Kto czytał newsa na głównej, ten wie. Od dłuższego czasu Paranormalium jest dosłownie zalewane spamem ze stron vsevidno.com, smierc.org oraz poznajdate.com. Strony te oferują "poznanie daty śmierci" po przejściu "specjalnego testu" i wysłaniu dwóch SMS-ów. Niby pierdoła... ale diabeł tkwi w szczegółach.

Na stronie podawana jest cena ok 3 zł za wysłanie wyniku testu. Cena jest tak wyeksponowana, że użytkownik dostaje wrażenie, iż jest to koszt SMS-a. Po bliższym przyjrzeniu się stronie zauważymy jednak, iż w rzeczywistości jest to kwota jaką powinniśmy przelać na jakiegoś PayPal'a czy inne konto elektroniczne, nigdzie jednak nie jest podany jego numer (edycja: zauważyłem, że jakiś system płatności się tam pojawił, jednak bynajmniej nie zamierzam go testować). Dopiero na samym dole strony, bardzo drobnym druczkiem, umieszczona jest informacja o prawdziwym koszcie SMS-a. Oh, pardon, dwóch SMS-ów! Łącznie 61 złotych.

Z tego, co wyczytałem w Internecie, właścicielami co najmniej jednej ze wspomnianych stron są ci sami ludzie, którzy stworzyli - również oszukańczy - "narodowy test inteligencji". Zdał go każdy, kto nie wysłał SMS-a :) Najwidoczniej ten i podobne shity przestały przynosić satysfakcjonujący zysk, więc młotki przerzciły się na tematykę "śmiertelną". Niestety, znów daje się na to nabrać masa ludzi. I interes się kręci.

Coby kręcił się jeszcze lepiej, państwo od "daty śmierci" rozpoczęli akcję masowego spamowania for o tematyce paranormalnej, NDE i zbliżonej. Do niedawna wydawało mi się, że spam rozsyłają automatycznie działające spamboty, jednak na blogu mojej znajomej Kingi Cichockiej przeczytałem ostatnio interesujący wpis, poświęcony właśnie spamerom od "daty śmierci" (przeczytaj wpis i komentarze).

Bardziej od wpisu zainteresowały mnie komentarze Kingi, w których podaje swoje spostrzeżenia:

- wpisy pojawiają się nieregularnie

- zdarzają się rejestracje poprzez proxy

- mimo iż autorzy stron piszą coś o "metodyce badań", żadnej metodyki tak naprawdę tam nie ma - można zostawić puste pola i przechodzić w teście dalej

- na podstawie podawanego w profilu spamera emaila można ustalić nazwisko spamera (Kinga podaje jedno przykładowe nazwisko - Agnieszka Figiela)

Jeden z komentujących podał ponadto informację, iż właściciele poznajdate.com założyli sobie forum internetowe, na którym... umieszczają ogłoszenia dotyczące płatnego spamowania for o tematyce paranormalnej (sic!).

Do tego dodam jeszcze parę moich oberwacji. Spamerzy używają ograniczonego zestawu tekstów, przy dokonywaniu wpisu wybierają jeden z nich i po prostu go wklejają. Czasami zmieniają szyk zdań, rzadko zmieniają coś więcej.

Kolejnym dowodem na to, iż spam rozsyłają ludzie a nie komputery, jest zabawna poniekąd sytuacja, która zdarzyła się na forum paranormalne.pl, gdzie administrator Eurycide zainstalował wtyczkę blokującą możliwość wstawiania linków osobom zarejestrowanym mniej niż X godzin temu. Jeden spamer się zarejestrował, wrzucił spam i zadowolony. Wtyczka jednak linka z wpisu wycięła, więc spamer... założył w dziale z pomocą techniczną temat, w którym skarży się, że nie może wstawić linka!

Jeśli chodzi o Paranormalium i life-after-life.paranormalium.pl, to postanowiłem podjąć bardziej stanowcze kroki i wkrótce zabieram się do napisania skarg na spamerów i rozesłani tychże do operatorów Internetu. Mam zapisane wszystko, włącznie z IP, emailem i dokładną datą wysłania każdego posta. Gówno mnie obchodzi, czy spamerami są bezrobotni, stereotypowi głodni i biedni studenci czy osoby próbujące sobie jakoś dorobić - po prostu nie życzę sobie obsrywania spamem administrowanych przeze mnie serwisów i będę wyciągał surowe konsekwencje z każdego, kto uporczywie łamie regulamin, netykietę i przede wszystkim prawo, oraz przechowuje w dupie wszelkie wysłane przeze mnie żądania zaprzestania tego procederu. Będę wyciągał surowe konsekwencje z każdego, kto będzie zaśmiecał Paranormalium i Life After Life, w szczególności linkami do stron wyłudzających pieniądze. No bo na litość boską, ileż można? Wysłałem już chyba z siedem żądań zaprzestania wysyłania niezamówionych informacji handlowych, przy okazji sttrasząc też możliwymi konsekwencjami - a tu olew totalny, zamiast zaprzestać, patałachy spamowały nawet jeszcze więcej. Skończy się to nieciekawie, oczywiście - nieciekawie dla nich.

Może ktoś powie - a nie wystarczyło zainstalować jakąś wtyczkę antyspamową? Odpowiadam - nie, nie wystarczyło. Na spambota-automat by to zadziałało, jednak w przypadku gdy spam rozsyłany jest przez żywego człowieka, jest bardzo prawdopodobne, że obejdzie on wszelkie zabezpieczenia antyspamowe. Po prostu sprawę trzeba załatwić brutalnie, może jak zapłacą grzywnę i odszkodowanie idące w tysiące złotych to zmądrzeją.