Lokalizacja :
woj. Lubelskie (dokładne dane zastrzeżone przez zleceniodawcę)
Miejsce:
Mieszkanie M2, parter. W 60 letnim bloku.
Badacze:
Nieistotna & Eve
Opis:
Właściciel mieszkania zmarł w 2010 roku i od tego czasu nikt nie przebywał w mieszkaniu. Zmarł, śmiercią przedwczesną (prawdopodobnie choroba), brak informacji o innych lokatorach. Zmarły ma syna i córkę z 2 związków. Brak informacji o matkach. 20 marca 2012 roku mieszkanie wynajęto zleceniodawcy, prosi on o maksymalną dyskrecję, dlatego wywiad środowiskowy nie jest możliwy. Zleceniodawca wynajmuje mieszkanie wraz z siostrą i małym dzieckiem.
Charakterystyka przypadku:
Uczucie niepokoju od pierwszego wejścia. Niepokój narasta lub przechodzi w strach o różnych porach dnia i nocy.
Zleceniodawca dostrzega ruch kątem oka. Ruch drobny, w dowolnym miejscu w przestrzeni mieszkania. Ruch postaciowy, np.. stojąc w kuchni kątem oka dostrzega jakby ktoś szedł korytarzem do łazienki, odwraca się by odezwać się do siostry ale nikogo nie ma a siostra śpi w drugim pokoju. Zleceniodawca bo badaniu okulistycznym. Ma szerokie pole widzenia, brak plamek oraz innych chorób oczu.
Uczycie chłodu lub przeciągu. Nowe okna i drzwi.
Uczucie czyjejś obecności.
Dziecko obserwuje „nieistniejący” obiekt poruszający się po mieszkaniu, wyciąga do niego rączki, wskazuje paluszkiem na nieistniejące obiekty. Kiedy się z nim podchodzi, nie jest w stanie sprecyzować co chciał, cofa rączkę zakłopotany.
Patrząc w miejsca, w które ono patrzy, dziecko zawsze po chwili zaczyna powoli, jakby śledząc obiekt, przenosić się w inne miejsce.
W pewnych miejscach, tam gdzie trzeba się odwrócić/ zmienić kierunek poruszania się. Pojawiają się dreszcze, „gęsia skórka” uczucie strachu i obserwowania.
Zleceniodawca jest palący, ale czasami czuje dym papierosowy np. w środku nocy. Twierdzi, że jest w stanie odróżnić stary dym od nowego. (właściciel był palący).
Bywają dni/ momenty, kiedy zleceniodawca, odczuwa wręcz fizyczną ulgę i dostrzega wtedy że właśnie tak powinien czuć się normalnie.
Siostra miała koszmarny sen, z którego nie mogła się obudzić. Śniło jej się, że ktoś dotyka jej pleców. Widziała Postać o całych czarnych oczach (!!!), We śnie zleceniodawca nie mógł zapalić światła (jest to lęk zleceniodawcy, który przyśnił się siostrze, o którym ona nie wiedziała).
Co do odgłosów brak pewności. Być może są to odgłosy normalne.
Nie stwierdzono:
Poruszania się przedmiotów, elektronika pracuje normalnie.
Opracowała Nieistotna, na podstawie wywiadu.