Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Wstęp


Dodano: 2014-08-30 15:40:48 | Wyświetleń: 2597
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
★ POLECANY WPIS ★
Tagi:

Energie, czyli co z czym się je.

 

Witaj. Chciałbym Cie zachęcić do wyczuwania energii. Dlaczego do tego? Przecież jest mnóstwo innych działów które by dawały podobne efekty, a nauka byłaby o wiele prostsza. Np wicca, lub inny rodzaj magi rytualnej. I tu się z Tobą zgodzę. O wiele łatwiej w ciągu kilku tygodni nauczyć się rytuałów, kupić niezbędne akcesoria i zacząć działać. Wiec po co kombinować, po co się uczyć, często długo wyczuwania, skanowania, tworzenia tarcz, zmian aury itp.? A choćby po to że jeśli nauczysz się panowania nad energią, to jesteś mocniejszy niż wszyscy którzy tworzą magie rytualną (oczywiście bez urazy dla nich). Przykład z życia. Miałem szczęście, czy tez nieszczęście być przez pewien czas z pewna wicczanką. Związek ten nie przetrwał z winy jej ambicji. Ja wolałem śnieg w zimie, ona nie. I każdy rytuał jaki robiła by wpłynąć na pogodę albo rozpraszałem, albo niszczyłem, albo wykorzystując kilka tricków (np. wyobrażenie sobie anteny nadawczej wychodzącej z czubka głowy i kierującej się w chmury) powodowałem że wychodziło na moje. Śnieg padał, ona była coraz bardziej zła, w końcu rozeszliśmy się. Niestety w niezgodzie. Stworzyłem jej „prezent” - serwitora który miał niwelować wszelkie jej magiczne działania, a w razie próby wykrycia, lub zniszczenie miał uciekać na ciemna stronę księżyca. Po około miesiącu od osób trzecich dowiedziałem się że ona jest załamana, bo nic jej nie wychodzi, żaden rytuał nie udaje się, a nawet jej mistrz reiki nie pomógł. Znaczy wiedział że jest to serwitor, ale nie mógł go złapać. To wystarczyło bym poczuł satysfakcję i po przywołaniu mego „dzieła” zniszczył je.

Ten przykład to jeden z naprawdę wielu jaki pokazuje że ćwiczenie w energii, mimo że może wydawać się trudniejsze na początku daje o wiele większe możliwości.

Dlaczego tak się dzieje? Każde działanie to nic innego jak modyfikacja energii środowiska, w ten sposób by uzyskać efekt. Zacznijmy od czegoś prostego. Ot, chociażby od uroku (klątwy zostawmy na później). Co to jest urok. Jest to najprościej rzecz biorąc porcja energii z zawartym w niej działaniem, skierowana w stronę konkretnego celu. Po trafieniu w niego wczepia się w aurę, stopniowo w niej rozpływa, jednocześnie modyfikując w sposób który powoduje efekt jaki miał być zamierzony.
Rytuał magiczny podobnie. Przez wykorzystanie określonych akcesoriów i wypowiedzenie określonych formułek osoba wykonująca dany rytuał wypycha z siebie część energii z zakodowanym działaniem.

Wg mnie wszystkie rytuały, działania opierają się na tym jednym schemacie. Opanowując wyczuwanie, skanowanie, modyfikacje energii będziesz w stanie mieć kilka umiejętności w jednym.

Jeśli się spodobało, to napisz co o tym sądzisz. Jeśli nie podobało, lub masz inne zdanie to również. Nie twierdzę że jestem nieomylny. To co przedstawiłem powyżej to moja teoria wyniesiona z obserwacji.

Zachęcamy również do lektury innych wpisów tego użytkownika
· Część 13 – pytanie o zmarłych (czytany 2134 razy)
· komunikat (czytany 2156 razy)
· Część 8 - Gdzie jest Wally? (czytany 2430 razy)
· Część 5- lecimy w kulki (czytany 2078 razy)
· Część 12 – bawimy się w lekarzy (czytany 1615 razy)
Komentarze · Dodaj komentarz
  • Ivellios
    (2014-09-01 02:22:49)
      📧 pw | 👮 raport

    Zaczyna się ciekawie :) Będę niecierpliwie czekał na kolejne Twoje wpisy.

    Ja pracę z energiami zacząłem od razu od grubej rury, że się tak wyrażę. Przesyłanie energii na duże odległości, strzelanie kulami energetycznymi, oczyszczanie innych ludzi i przedmiotów... mój nauczyciel (Włodek, wystąpił w dwóch odcinkach "Rozmów Poza Ciałem") nie bawił się w podstawy, tylko od razu przeszedł do konkretów. I tak potrafię wyczyniać z energiami takie czy inne cuda, tak że to moje działanie czasami nawet fizycznie czują ludzie przy których coś robię, a takiej prostej wydawałoby się rzeczy jak wyczuwanie energii między dłońmi do dziś nie umiem zrobić. Przesyłając energię z jakąś intencją czuję czasami na głowie takie mrowienie, jakby ktoś mi tam popodłączał elektrody przy jakimś zabiegu fizykoterapeutycznym, i czasami się zastanawiam czy aby na pewno wszystko robię dobrze i czy czasami nie popełniam gdzieś jakiegoś błędu. A może powinienem naukę pracy z energiami rozpocząć jeszcze raz, od samego początku?

    W każdym razie będę śledził Twojego bloga.


    | Odpowiedz



  • Stan
    (2014-09-01 19:11:44)
    | 👮 raport

    Bardzo ciekawe- czekam na więcej ! :)


    | Odpowiedz



Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
TWÓJ BLOG
INNE WPISY
TEGO BLOGERA
NAJNOWSZE KOMENTARZE
NA BLOGACH
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium