Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Nauka niemożliwa


Dodano: 2008-08-14 11:35:56 · Wyświetleń: 25986
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Niewidzialny człowiek


Od ludzkiej niewidzialności po zdumiewające demonstracje lewitacji, te dziwne urządzenia, niesamowite eksperymenty i niemożliwe wręcz obserwacje - jeśli są prawdziwe - stawiają wyzwanie przed konwencjonalną wiedzą naukową.

Elektrody świecą i iskrzą, oświetlając ciemne, zamglone laboratorium. Straszna świecąca substancja w probówkach bulgocze i pluje. Naukowiec, ze złowrogim błyskiem w oczach, z bliska obserwuje postęp swojego tajnego eksperymentu. Coś dziwnego dzieje się w tej mrocznej, chłodnej suterenie - coś, z czym naukowiec wiąże nadzieję, że udowodni to, co w oczach reszty świata naukowego było niemożliwe.

Wszyscy znamy z filmów obraz szalonego naukowca, który mozolnie pracuje w swoim tajnym laboratorium, balansując na krawędzi wiedzy naukowej. Oczywiście, tacy niezależni naukowcy istnieją naprawdę. I choć nie są może tacy szaleni, to i tak ich zamiary są niekonwencjonalne. Być może nawet niemożliwe.

Oto kilka intrygujących opowieści o "szalonych naukowcach" i ich równie szalonych wynalazkach. Mogą być prawdziwe, przesadzone, mogą być legendami lub zamierzonymi żartami - tego nigdy możemy się nie dowiedzieć. Ale możliwość ich rzeczywistego istnienia jest niepodważalna.

Niewidzialny człowiek

Ludzka niewidzialność to zabawny pomysł, który swego czasu stał się tematem kilku filmów i książek fantastycznych, w tym klasycznej opowieści Herberta George'a Wellsa "Niewidzialny człowiek" czy bardziej współczesnego filmu "Hollow man". Czy niektórym geniuszom naukowym udało się to osiągnąć? Zapoznajmy się z tą historią, znalezioną na stronach serwisu Keelynet:

Sceną jest gmach publiczny w Londynie w Anglii. Jest rok 1934. Młody naukowiec, który twierdzi, że odkrył sekret elektromagnetycznie indukowanej niewidzialności, wchodzi za sekretarzyk na jasno oświetlonej scenie przed oczami ciekawskiej publiczności. Na głowie ma urządzenie, które nazywa elektrohełmem, razem z pewnymi innymi parafernaliami. Dosięga i dotyka dwóch gniazdek elektrycznych znajdujących się nad jego głową, po czym daje sygnał, by je włączono. Włączone gniazdka przesyłają elektryczność do jego dziwnych urządzeń... i wtedy jego ciało zaczyna stopniowo znikać od stóp do głowy!

Według tej historii, widzowie mogli poczuć i dotknąć jego ciała przy sekretarzyku, ie mogli go jednak zobaczyć. Dalej czytamy:

Wszyscy mogli zobaczyć rozwój stożka światła, które zostało puszczone z dwóch biegunów silnego nadajnika.

Naturalnie, wynalazca odmówił wyjaśnienia, w jaki sposób działał jego przyrząd, stwierdzając jedynie, że był to rezultat wieloletniego eksperymentowania.

Czy był on cudownym naukowcem? A może zdolnym magikiem? Demonstracja wyglądała bardzo podobnie do iluzji wykonywanych obecnie przez najbardziej znanych magików. Tym, co czyni tą historię najbardziej intrygującą, jest to, że ciało wynalazcy znikało od stóp do głowy "stopniowo".

Amerykańscy wojskowi podawali w ostatnim czasie, że eksperymentowali z wywoływaniem niewidzialności poprzez uginanie światła metodą elektromagnetyczną, i prawdopodobnie coś takiego nastąpiło już podczas legendarnego "Projektu Filadelfia". Czy "młody naukowiec" wyprzedził wojskowych o całe dekady?

Dr Faile
Doktor S. P. Faile


Doktor S. P. Faile nie wierzy w to, że mógłby sam siebie uczynić niewidzialnym, sądzi jednak, że przedmioty w okolicy jego laboratorium w niewyjaśniony sposób stają się częściowo przezroczyste. W ciekawym artykule "Observations of Anomalous Transparency: The Faile Effect" (Obserwacje anomalnej przezroczystości: Efekt Faile'a) autor Nicholas Reiter opisuje dziwne obserwacje, jakich doktor Faile zaczął dokonywać wokół swojego domu w 1997 i 1998 roku.

Faile, emerytowany inżynier badań nad materiałami oraz naukowiec, zauważył dziwne efekty po tym, jak kierował eksperymentami nad "nową energią". Jak czytamy w artykule, efekt składał się głównie ze zdarzających się czasami wypadków, w których często obiekty, zwykle nieprzezroczyste, począwszy od czyjegoś przedramienia, stalowych blaszek po meble, wydawały się stawać się częściowo przezroczyste. Widać było przez nie bardziej oddalone obiekty, nawet z takimi szczegółami, jak drukowane litery.

Czy było to tylko złudzenie optyczne? Efekt wady wzroku? Czy może doktor Faile napotkał na nowe zjawisko?

Przede wszystkim, Faile również zastanawiał się nad tym, czy ten efekt był tylko złudzeniem optycznym, wykluczył jednak taką możliwość po licznych eksperymentach i potwierdzających obserwacjach dokonanych przez jego kolegów. W wielu testach Faile mógł obserwować tą przezroczystość zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz swojego domu, przy różnym oświetleniu. Efekt ten nie był zwykłą obserwacją, której może dokonać każdy, zbliżając do jednego oka rękę lub przedmiot i pozwalając go oglądać drugiemu oku, wywołując złudzenie przezroczystości.

Czym więc jest ten efekt? Obecnie wydaje się, że zjawisko jest w fazie poszukiwania definicji i metodologii, czytamy w artykule. Jeden z modeli umieszcza ten efekt w dziedzinie anomalnych zdolności ludzkich, takich jak jasnowidzenie czy zdalne postrzeganie. Inne modele jednak, przy zaledwie minimalnym zaawansowaniu technicznym, były w stanie potwierdzić istnienie tego efektu. Co więcej, z powodu istnienia wielu czynników "z prawdziwego świata", takich jak błyskawice, lokalizacja oraz pewne struktury materiałowe, które mogą znacząco zmieniać magnitudę efektu, wydaje się bardziej prawdopodobne, że zjawisko zalicza się do dziedziny zjawisk optycznych, a być może także do zjawisk zachodzących na poziomie mechanizmów kwantowych.

John Keely
John Keely przy jednym ze swoich wynalazków


Latający miniukład słoneczny Johna Keely'ego

John Worrell Keely (1827-1898) był szelmowskim wynalazcą, który niezmęczenie eksperymentował z darmową energią, urządzeniem zwanym "rozdrabniaczem związków chemicznych" i wieloma innymi urządzeniami balansującymi na granicy głównego nurtu nauki. Dziś wciąż podążają za nim myślący podobnie jak on eksperymentatorzy, którzy są przekonani, że darmowa energia jest blisko i tylko czeka na odkrycie.

Jedna z najbardziej fascynujących historii o Keelym dotyczy jego spotkania z Johnem Jacobem Astorem, spadobiercą fortuny handlującej futrami rodziny Astorów (który stracił życie na "Titaniku"), na festiwalu World's Fair w latach 80-tych XIX wieku. Keely demonstrował tam swoje urządzenie, które nazwał "Muzycznym Globusem". Owa kula (historia nie podaje jej rozmiarów) była w połowie pomalowana na czarno, w połowie na biało, i zawierała rzekomo pewien sekretny układ wibrujących elementów. Odpowiednio nastrojona kula mogła reagować na grę na harmonijce i zacząć grać swój własny akord.

Astor był tak zachwycony demonstracją, że wypytywał Keely'ego. Keely rzekomo powiedział Astorowi, że Muzyczny Globus był jedynie częścią dużo bardziej fantastycznego odkrycia - "dobry sprzęt", jak mówił Keely, znajdował się w laboratorium, o ile Astor chciałby go zobaczyć. Oczywiście, chciał.

W laboratorium Keely'ego znajdowało się osobliwe urządzenie składającej się z dużej metalowej kuli umieszczonej w dużym pierścieniu. Zewnętrzny, większy pierścień był podtrzymywany przez mniejszy i były na nim osadzone mniejsze kule różnych rozmiarów. Wyglądało to jak miniukład słoneczny - planety otaczające znajdujące się w środku słońce. Gdy Keely włączył swoje urządzenie i pokręcił przy kilku tarczach, by zaprogramować co trzeba, duża kula zaczęła wirować wokół własnej osi. Wkrótce mniejsze kule również zaczęły wirować, a także okrążać dużą kulę.

Do tego momentu ta demonstracja mogłaby zostać wyjaśniona przez wiele pojęć z mechaniki, ale to, co stało się później, wkracza w dziedzinę rzeczy niemożliwych. Po zaledwie kilku minutach duża kula, wciąż wirując, uniosła się z pierścienia, to samo uczyniły na swoich orbitach wszystkie mniejsze kule. Po osiągnięciu pewnej wysokości mniejsze kule same rozmieściły się na swoich optymalnych orbitach. To, co z otwartymi ustami obserwował Astor, było całkowicie samodzielnie unoszącym się ruchomym odzwierciedleniem naszego układu słonecznego.

Przypuszczalnie w tym momencie Astor dosięgnął i chwycił jedną z mniejszych kul - i został przez nią pociągnięty przez cały pokój. Dotknięcie kuli nie spowodowało zmiany jej wysokości unoszenia ani zmiany szybkości jej obrotu.

Czy Keely naprawdę odkrył jakąs fantastyczną nieznaną siłę? Czy może był to tylko trik? A może jest to tylko zwykła bajka puszczona w obieg przez fanów Keely'ego? A jeśli jest to prawda, to w jaki sposób i dlaczego informacje o takim tajemniczym urządzeniu były ukrywane w tajemnicy?

Wolnomyślący naukowcy

Wśród nas zawsze będą tacy niezależni, wolnomyślący "szaleni naukowcy". I być może pewnego dnia któryś z nich bezkontrowersyjnie zademonstruje stworzone przez siebie urządzenie, które zmieni świat i niemożliwe uczyni możliwym.

Stephen Wagner, paranormal.about.com
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
  • anonim
    (2008-08-17 09:00:37)
    | 👮 raport

    nie rozumiem czegos co sie stało puzniej z tymi wszystkimi
    naukowcami czy oni jeszcze zyja? jakie byly ich dalsze losy...?


    | Odpowiedz



  • Ivellios
    (2008-08-17 10:13:34)
      📧 pw | 👮 raport

    Z tego co wiem to doktor S. P. Faile jeszcze żyje, nie wiem jednak czy w dalszym ciągu prowadzi badania nad odkrytym przez siebie zjawiskiem.

    Co do Johna Keely'ego, to mimo iż od jego śmierci upłynęło już ponad 110 lat to wciąż ma on swoich naśladowców.

    Nie wiem niestety nic o tym gościu, który zademonstrował w Londynie w latach 30-tych swoje urządzenie wywołujące niewidzialność...


    | Odpowiedz



  • JarekG90
    (2008-08-17 10:28:38)
    | 👮 raport

    Trafiłem na historię polskiego wynalazcy "Maszyny do wyrobu złota" inż. Jana Zbigniewa Dunikowskiego. Sprawa szeroko opisywana w prasie na przełomie lat 20 i 30 ub. wieku.
    " Metoda wydobywania złota polega na działaniu wysokiej temperatury dochodzącej do 1400 st. C., na znajdujący się w obrębie pola magnetycznego pewien materiał z którego pod działaniem tych specyficznych warunków można wydobywać złoto. Otrzymany w ten sposób kruszec różni się od prawdziwego złota, widmem spektralnym oraz punktem topliwości, który w próbkach otrzymanych w ten sposób jest znacznie wyższy".
    Tyle prasowych wyjaśnień. Sprawa skończyła się skandalem, dziwnym procesem sądowym, wyrokiem skazującym. Inż Dunikowski jeszcze kilka razy w późniejszych latach próbował uruchomić produkcję "swojego" złota niestety elity gospodarcze i polityczne różnych krajów
    całkowicie zablokowały Jego działania.
    Jeżeli Paranormalium będzie zainteresowane szczegółami proszę o kontakt. Posiadam prawdopodobnie wszystkie relacje jakie ukazały się w Polskiej prasie. Pozdrawiam JarekG90


    | Odpowiedz



  • Ivellios
    (2008-08-17 13:04:28)
      📧 pw | 👮 raport

    Jarek, skontaktuj sie ze mna droga emailowa (email jest podany w dziale "Kontakt"). Pozdrawiam


    | Odpowiedz



Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Tagi
Inne artykuły
z działu
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
POLECANE KSIĄŻKI
NAJNOWSZE FILMY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium