Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Śmiertelne okaleczenie przez obcą inteligencję. Przypadek z Guarapiranga


Dodano: 2015-07-09 02:49:02 · Wyświetleń: 11429
Zakładka Dodaj do zakładek · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Brazylijski badacz UFO i publicysta, A. J. Gevaerd, jako pierwszy opublikował zdjęcia z sekcji zwłok ofiary okaleczenia z Guarapiranga


UWAGA: Niniejszy artykuł opisuje wyniki badań zwłok ofiary okaleczenia, którą odnaleziono 29 września 1988 roku na wyspie na jeziorze Guarapiranga w Sao Paulo w Brazylii. W dalszej części artykułu zamieszczone zostały fotografie ciała ofiary, wykonane podczas sekcji zwłok, zaś sam tekst zawiera drastyczne opisy odnalezionych ran. W treść artykułu nie powinny się więc zagłębiać osoby o słabych nerwach lub z problemami żołądkowymi.

Syndrom "okaleczeń bydła" to powiązane z UFO zjawisko, w którym na odizolowanych obszarach odnajduje się martwe okaleczone zwierzęta hodowlane, bez fizycznych śladów czynników odpowiedzialnych za śmierć, takich jak odciski stóp, wygnieciona trawa, ślady czy też odciski w śniegu.

(Zupełnie niemożliwe jest dla mnie użycie eufemizmu "wiwisekcje bydła hodowlanego", zaproponowanego przez dra Stevena Greera, wątpię również aby rozciągnął on jego znaczenie na koncept punktowych interwencji ET, włączając w to "wiwisekcje ludzi".)

Odkryto, że w takich przypadkach zwłoki są całkowicie pozbawione krwi, nigdzie w otoczeniu nie ma też krwawych śladów. W ciałach znajdują się różnego typu nacięcia, wszystkie zaś są na tyle dokładne, że musiały być wykonane z użyciem zaawansowanej technologii, która nie istniała gdy w 1970 roku rozpoczęły się okaleczenia.

Stwierdza się brak różnych części ciała, zwykle są to organy zmysłowe (oczy i wewnętrzne uszy), język, gruczoły gardła, gruczoły sutkowe, narządy rozrodcze, pępek, jelito grube - wszystkie zostają wycięte w sposób, który sugeruje użycie nieznanych medycynie przyrządów podobnych do lasera oraz narzędzi ssących.

Począwszy od roku 1960, pojawiły się pogłoski o odnalezieniu podobnie okaleczonych ludzkich ciał, które szybko określono jako dezinformację lub materiały mające wywołać sensację.

Sprawa ta, uznawana powszechnie za bardzo niesmaczną, wypłynęła ponownie w 1988 roku gdy na otwartej liście [dyskusyjnej] Skywatch International opublikowano krótki tekst, oparty rzekomo na tajnym raporcie opisującym śmierć sierżanta Sił Powietrznych (E-6) o nazwisku Jonathan P. Lovette, który doświadczył abdukcji na testowym poligonie rakietowym White Sands w marcu 1956 roku.

Według raportu, jego nagie ciało odnaleziono na środku pustyni trzy dni później, potwornie okaleczone: z dolnej szczęki usunięty został język, wycięto mu oczy, usunięto również genitalia oraz odbyt aż do okrężnicy, "jak gdyby przez otwór". Raport z sekcji zwłok stwierdzał, że ciało było całkowicie pozbawione krwi.

W następnym roku Donald Ecker, ówczesny szef oddziału MUFON-u w Idaho, zbadał historię odnalezienia okaleczonego ciała w oddalonym miejsc w pobliżu Bliss w Idaho, gdzie stwierdzono rozległe okaleczenia twarzy, jak również całkowite usunięcie narządów rozrodczych oraz innych organów brzusznych.

W trakcie swojego śledztwa Ecker odkrył, że całą historię powszechnie i niemal w całości odrzucano - czynili tak między innymi ufolodzy, głęboko podzieleni na tych którzy manifestacje istot pozaziemskich postrzegali jako zwiastun Nowej Ery, a także tych którzy widzieli w nich nic więcej jak tylko demonicznych prekursorów Apokalipsy.

Kilka lat później, w 1994 roku, światło dzienne ujrzała sprawa podobnie okaleczonego ciała, tym razem w Nowej Zelandii, opisana przez Karen Lyster. Karen przez kilka lat bez najmniejszych reperkusji przekazywała inną obrzydliwą historię, w której ofierze wycięto odbyt oraz bez śladu krwi usunięto narządy rozrodcze - towarzyszył temu realistyczny opis dokładnego usunięcia z klatki piersiowej okrągłych kawałków mięsa o średnicy dwóch cali, jak oszacowała na podstawie zdjęć (których nie pozwolono jej zatrzymać) przedstawionych jej przez przerażonego fizyka, który pragnął poznać jej opinię na temat podobieństwa tych ran do okaleczeń bydła, które badała wcześniej.

Siła dążenia do zaprzeczenia ludzkim okaleczeniom jest na tyle duża, że nawet wyjątkowo dobrze przeprowadzone i prowadzące do wniosków śledztwo w sprawie tak zwanego przypadku z Guarapiranga w Brazylii, przeprowadzone przez Encarnacion Zapata Garcia [hiszpańską ufolog na stałe mieszkającą w Brazylii], wydaje się sugerować że takie zdarzenie nigdy nie miało miejsca.

W Internecie po raz pierwszy historia tego śledztwa została opublikowana przez G. Cope Shellhorna kilka lat temu, po czym wkrótce zaginęła w morzu informacji.

Poza tym że ciało zostało odnalezione w odizolowanym miejscu, przypadek z Guarapiranga jest również szczególny z tego powodu, że odkrycia dokonano na małej wyspie wewnątrz rezerwatu w mieście Sao Paulo - jednym z najbardziej nowoczesnych, zaawansowanych i najbardziej rozwiniętych miast na świecie, wkrótce więc po odnalezieniu zwłoki zostały przebadane przez odpowiednie służby policyjne, a także sfotografowane pod każdym kątem i ze wszystkich możliwych miejsc - zarówno przed jak i po zabraniu [z miejsca odnalezienia], później również przebadane przez ekspertów sądowych, których sprawozdanie - które reprodukujemy oraz częściowo tłumaczymy w niniejszym artykule - stanowi wyraz ich zaskoczenia dziwnością i niewytłumaczalnością obrażeń wykrytych w ciele "ofiary morderstwa", które mieli okazję badać.

Faktem jest, że na całym ciele występują nacięcia i usunięcia tego samego szczególnego typu co u okaleczonego bydła: po usuniętych oczach i uszach pozostały same otwory, wycięto wargi i mięso wokół szczęk, usunięto całą zawartość jamy gębowej, jak również narządy rozrodcze i jelita...

Oficjalny Raport Z Autopsji Instytutu Medycyny Sądowej, Wydziału Naukowego Policji, Biura Bezpieczeństwa Publicznego, Sao Paulo, Brazylia

(Kilka elementów zostało zamazanych aby utrudnić identyfikację ofiary - o co zresztą prosiła rodzina, udało się jednak zweryfikować numer w dzienniku zdarzeń kryminalnych (nr. 5423/88 w 25. komisariacie policji), oraz numer aktu zgonu (nr. 645/88, datowany na 3 października 1988), jak również nazwiska biegłych sądowych, którzy złożyli podpisy: Dr Jorge Pereira de Oliveira oraz Dr Claudio Roberto Luber.)

Oryginalny raport z autopsji. Kliknij w dowolną stronę, aby ją powiększyć


Fotografia #1


Raport z autopsji stwierdza:

"BADANIE ZEWNĘTRZNE: Stwierdzono: 1) Wycięcie chirurgiczne zewnętrznego ucha wraz z wydrążeniem tkanek miękkich; 2) usunięcie ucha wewnętrznego wraz z wystąpieniem reakcji witalnej; 3) wyjęcie obu gałek ocznych ze śladami krwi wewnątrz oczodołów".

Podsumowując usunięcie lub wydrążenie innych części ciała, raport stwierdza:

"16) Zaobserwowano usunięcie obu okolic oczodołowych, usunięcie zawartości jamy gębowej, gardzieli, części ustnej gardła, karku, prawej i lewej okolicy pachowej, brzucha, jamy biodrowej, oraz prawej i lewej okolicy pachwinowej".

Fotografia #2


Odniesienie do "reakcji witalnej" oznacza, że rany zostały zadane gdy ofiara żyła. Ta informacja powtarza się w innych częściach sprawozdania, na przykład:

"8) Obszary pachowe lewy i prawy wykazują okrągłe nieciągłości (tzn. zawierają okrągłe otwory) o średnicy 4 centymetrów, z regularnymi krawędziami oraz wydrążeniem tkanek miękkich, z oznakami reakcji witalnej".

"21) Brak organów w miednicy oraz jamie brzusznej wynikający z usunięcia wszystkich wnętrzności, z oznakami rozdarcia oraz reakcji witalnej".

Najbardziej oczywistą oznaką reakcji witalnej są niebiesko-szare krwiaki (spowodowane krwotokiem podskórnym), które są wyraźnie widoczne wokół oczu, uszu, pod brodą, wokół otworu pod prawą pachą oraz wokół podobnych otworów o regularnych krawędziach widocznych w pępku oraz w udzie, w pobliżu lewej okolicy pachwinowej - wszystkie otwory wyglądają jak gdyby zostały wykonane narzędziem podobnym do krajalnicy (ang. cookie cutter).

Fotografia #3


Rozległy krwiak jest również widoczny na całej długości mocno posiniaczonego, rozciągniętego penisa, który nie został usunięty tak jak to stało się z moszną, a który jednak posiadał powiększoną cewkę moczową (której czerwony koniec widoczny jest na zdjęciu), co sugeruje że został przez nią wyciągnięty gruczoł prostaty.

Fotografia #3a


Fotografia #4


Oficjalne zapiski mówią, że ciało po prostu leżało na wilgotnej ziemi, niczym nieskrępowane, bez jakichkolwiek oznak wcześniejszego skucia łańcuchem czy przywiązania. (Kawałek liny, przywiązany do prawego ramienia i znaleziony podczas autopsji, został użyty później, aby przymocować zwłoki do noszy, co widać na kolejnym zdjęciu.) Na wyspie nie stwierdzono żadnych śladów walki ani obecności innych osób.

Fotografia #4a - ciało ofiary umieszczone na noszach


Ewentualność jakoby tak okropne rany zadano żywej, być może sparaliżowanej ofierze, przywodzi na myśl historię przekazaną Lindzie Multon Howe, dotyczącą okaleczonego byka odnalezionego w 1981 roku w Colorado - posiadał on zasuszone ślady wydzieliny, która ściekała mu po całym pysku z obu usuniętych oczu, w taki sposób że mogło się to stać tylko wtedy kiedy byk pozostawał w pozycji stojącej - co oznacza, że to coś co wydłubało mu oczy, wycięło język, narządy rozrodcze oraz odbyt, uczyniło to gdy zwierzę jeszcze żyło, było sparaliżowane i stało na własnych nogach.

To bardzo nieprawdopodobna i niewiarygodna, absolutnie absurdalna rzecz: kto na tym świecie mógłby być aż tak nieludzki, by wyrządzić coś podobnego sparaliżowanemu, świadomemu zwierzęciu?

A teraz mamy oficjalny zapis dotyczący człowieka, którego potraktowano w taki sam sposób, gdy jeszcze żył. Czy możliwe jest, aby był on przez cały czas świadomy w trakcie okaleczania?

Trzeźwa odpowiedź, jaką uzyskano poprzez sekcję zwłok, brzmi: tak!

"BADANIE WEWNĘTRZNE: ...po otwarciu czaszki techniką Griessingera stwierdzono: 17) nienaruszone sklepienie czaszki; 18) obrzęk mózgu".

W takim wypadku, obecność obrzęku mózgu bez bezpośredniego czynnika traumatycznego stanowi silną cechę charakterystyczną agonalnej śmierci. Jako potwierdzenie, WNIOSEK z autopsji wyraźnie wskazuje jako causa mortis (przyczynę śmierci):

"...obfite krwotoki spowodowane wieloma obrażeniami. Do śmierci przyczyniła się stymulacja nerwu błędnego" (która spowodowała nagłe zatrzymanie akcji serca, spowodowane ogromnym bólem). "Ofiara wykazuje obrażenia, którym towarzyszyły cechy charakterystyczne reakcji witalnej, między innymi element "torturowania". Sugerowane modus operandi jest następujące: nacięcia części miękkich oraz w otworach naturalnych przy użyciu narzędzi ssących".

Fotografia #5


Fotografia #5a


"23) Trzewia klatki piersiowej (np. organy niebrzuszne) znajdowały się na swoich miejscach".

Pomimo iż układ krwionośny został praktycznie wysuszony, nie było żadnych oznak krwotoku ani w ciele, ani na miejscu jego znalezienia.

Jeden z medyków biorących udział w sekcji zwłok zauważył pewną sprzeczność, która polegała na tym, że ofiara w momencie znalezienia miała na sobie krótkie spodnie (na których, co dziwne, nie było ani kropli krwi), więc sprawca morderstwa musiał założyć jej te spodnie z powrotem po zmasakrowaniu ciała. Medyk stwierdził, że w największe zakłopotanie wprawiło go to, w jaki sposób usunięto taką masę mięśniową i węzły chłonne przez tak małe otwory (jak widać wyraźnie na zdjęciach 3 i 4, obok pachy i pachwiny) bez rozrywania tkanki łączącej przymocowanej do skóry.

Wszystkie te szczegóły są jednak nieistotne w porównaniu do samego - w tym przypadku - niemożliwego do zaprzeczenia rzeczywistego okaleczenia.

Mamy ciało, które zostało przebadane przez profesjonalistów, którzy z pewnością zauważyliby różnicę między przypadkowymi ranami zadanymi przez zwierzęcia a celowymi, sztucznie wywołanymi nacięciami, wykonanymi przy użyciu przyrządów. Mamy oficjalny dokument opisujący sekcję zwłok. No i, wreszcie, w tym przypadku badaczowi pozwolono zachować zdjęcia.

W raporcie z autopsji bardzo wyraźnie została opisana sztuczność i chirurgiczna dokładność nacięć, na przykład:

"10) Eliptyczne, wydłużone nacięcie o rozmiarach 3 cm na 1 cm, na fałdzie przy lewej pachwinie".

"14) Usunięcie otworu analnego poprzez obszerne nacięcie, o kształcie owalnym, wydłużone, o wymiarach 15 cm na 8 cm". Itd., itd.

Tak więc w tym wypadku nie jesteśmy w stanie wyciągnąć ostatecznego wniosku przemawiającego za którąkolwiek z dwóch następujących opcji:

- grupa zupełnie nieludzkich brazylijskich ufologów opracowała wyspecjalizowany sprzęt służący do imitowania oznak okaleczenia bydła, po czym zabiła niewinną ofiarę, postępując według scenariusza mającego poprzeć domniemane okaleczenie sierżanta Lovette w White Sands;

bądź też:

- potwornie okaleczone ciało brazylijskiej ofiary stanowi wystarczające potwierdzenie prawdziwości zarówno przypadku sierżanta Lovette jak i doniesienia z Nowej Zelandii, a także wielu innych - co oznacza że będziemy musieli stawić czoła ponurej rzeczywistości wszystkich takich przypadków - im szybciej, tym lepiej.

Choć mówię to z niechęcią, to jednak niemożliwość ochrony tej planety przed tego typu zimnokrwistymi istotami pozaziemskimi być może była jednym z głównych powodów ciągłego ukrywania faktu istnienia UFO / ET, co w takich okolicznościach wydaje się polityką bardzo łatwą do usprawiedliwienia.

Mauro Porto, http://www.reocities.com/aliengrip/Mutilations/Guarapiranga2-En.htm
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Przypisy w nawiasach () pochodzą od autora artykułu, zaś te umieszczone w nawiasach [] - od tłumacza.

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
  • Kornelius
    (2015-08-28 11:49:20)
    | 👮 raport

    Czy ofiara w ogóle została zidentyfikowana? Wiadomo kim był ten człowiek?


    | Odpowiedz



  • Ivellios
    (2015-08-28 13:47:02)
      📧 pw | 📧 email | 👮 raport


    Kilka elementów zostało zamazanych aby utrudnić identyfikację ofiary - o co zresztą prosiła rodzina


    | Odpowiedz



  • Nick
    (2016-11-28 15:04:20)
    | 👮 raport

    autor sam pisze, że zostało użyte urządzenie ssące, stąd brak wylewu krwi, poza tym musiał to być jakiś chirurg świr, uczył się może, i to chyba tyle, bo kosmitów nie ma, są tylko technologie, ale tutaj nie użyto ich raczej...


    | Odpowiedz
    • Zbycho
      (2017-05-20 11:44:24)
      | 👮 raport

      Nie ma kosmitów ?????? Lecz się !!!!!!!

      Odpowiedz





Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Tagi
Inne artykuły
z działu
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
POLECANE KSIĄŻKI
NAJNOWSZE FILMY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium