Mam 14 lat. W 2007r. zaginął mój ukochany pies Kajtek. Od tego czasu do dziś jak nikt nie widzi płaczę. Ciągle pytałam Boga dlaczego nie dał mi się z nim pożegnać etc. A wczoraj zginął mój drugi pies Maja (pekińczyk). Tylko wydaje mi się, że tym razem byłam uprzedzona.. Parę miesięcy temu. Jeszcze we wakacje chyba jakoś tak, chodziły mi po głowie dziwne słówka po angielsku. No to tak mnie dręczyły, że postanowiłam je przetłumaczyć na tłumaczu. I wyświetliły mi się słowa: krzyk, cień, krew, koła. Najbardziej nie pasowały mi tu koła. I tak się zastanawiałam, czy coś mnie spotka związanego właśnie z tym..? I wtedy ok.godz.22 Maja szła z tatą na spacer. Była noc, więc cień by się zgadzał. Wpadła pod KOŁA pędzącego samochodu. Wszędzie była KREW, bo dzisiaj widziałam kałużę.. jeszcze nie wyschła ;( no i ja nie wiem czemu zamiast płakać to zaczęłam krzyczeć na całe gardło. Nie wiem.. to chyba z rozpaczy.. ;(( każdy kto choć raz stracił ukochanego psa, wie co to znaczy. Nie wiem czemu. Nawet nie dociera to do mnie... I te wszystkie słówka się sprawdziły... Jak myślicie, czy to może być przypadek..?? Właśnie przed chwilą natknęłam się na ten folder gdzie zapisałam te słowa. I skojarzyłam fakty.. Dodam, że jak byłam mała wydaje mi się, że kiedyś zobaczyłam ducha. No i też parę miesięcy temu miałam wizję jakiegoś nagrobku. U mnie w rodzinie prawie każdy miał jakieś paranormalne zdarzenie. Czy ja też mogę to mieć..? Boję się siedzieć sama w domu, albo sama spać, ale modlitwa mi zawsze pomaga. Co sądzicie o tych słowach? Ktoś może pomyśleć, że sobie wymyśliłam, ale przysięgam, że nie kłamię.. ;( strasznie się przywiązuję do zwierząt.. I to było wielkie przeżycie stracić coś co tak bardzo kochałam...
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych