A mi ostatnio przytrafiło się coś, no nawet nie wiem jak to określić, w każdym bądź razie to były sny. Wszystko zaczęło się od tego, że moja kotka, Zuźka, zaginęła. Po prostu obraziła się i nie wracała przez jakiś czas. Co dziwne, w czasie, gdy wyczekiwaliśmy z rodziną jej powrotu, cały czas się mi śniła, w różnych "codziennych" sytuacjach w domu. A to się ocierała o nogi, a to jadła. Pare razy przyśniło mi się, że wraca do domu. Aż nagle postanowilam "skorzystać" z tego faktu, że mi sie śni. Przed ostatnim snem z serii "o mojej kotce" postanowiłam w myślach powtarzać pytanie: "Gdzie jesteś teraz?" I przyśniło mi się nasze podwórko, jej akurat nie było i tylko słyszałam głos jednej z sąsiadek, mówiącej coś o jakimś "rowie". Co prawda przy drodze głównej zaraz za moim domem znajdują się przydrożne rowy, ale jakoś nie wzięłam snu na poważnie, bo w końcu kotka mi sie nie przyśniła. Ale... Gdzieś tak po południu przychodzi do mnie sąsiadka i co mi mówi? Że znalazła moją kotkę martwą... w rowie! Wtedy "głupkowaty" sen nabrał innego znaczenia... Bo przecież dostałam odpowiedź... :(
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?