ja kiedyś osobiście nie wierzyłam w duchy bo w mojej wiosce ciągle gadali o jakiejś zmarłej pani czy coś ja myślałam sobie co oni za głupoty wygadują takiego czegoś nie ma są nie normalni i kiedyś wracalam ze szkoły pobliskim laskiem jesienią zeszłego roku szłam i szłam i syszałam jagby ktoś za mną zedł a za mną nikogo nie było i tak parę razy potem zawiał wiatr dość mocny a był to dość ciepły dzień bo to był wrzesien niewiem co to było ale od tamtej pory jakoś bardziej wierzę w duchy itd..
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych