Miałem taką sytuacje około 8lat temu, pamiętam jak dziś szedłem do pokoju na górze, było już około północy kiedy ustałem na ostatnim stopniu i podniosłem głowę na drugim końcu korytarza jakieś 5metrów ode mnie w progu drzwi kucała postać widać było tylko jej kształty mimo że było dość ciemno postać wyróżniała się z mrok (była jakby ciemniejsza od ciemności), miała zielone oczy i w przeciwieństwie do opowiadań innych osób, postać nie miała kapelusza. Na początku wryło mnie, stałem osłupiały potem przeszły mnie dreszcze i poczułem strach, dałem nura do sypialni rodziców, była tam mama, kiedy wyjrzałem za jakieś 5 min z pokoju, postaci już nie było. Teraz nawet jak to pisze przechodzą mnie dreszcze, nie chciał bym przeżyć tego jeszcze raz
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych