kunstarena@gmx.de (2014-11-11 11:17:21) | RAPORT
Ech szkoda, ze ufolodzy nie znaja sie na stanach swiadomosci. Jest pewien trik na swiecie. Poza cialem czlowiek przezywa rozne stany swiadomosci, wnikajac swiadomie w poziomy swiadomosci kosmicznej, ktora emanuje wlasny umysl w warstwach wieloswiata. Zywe istoty na swiecie , w ewolucji, wnikaja w te poziomy, w swiadomosci dziennej. Nie osiagna jednak czegos wiecej, niz ta swiadomosc kosmiczna daje im do dyspozycji. To co czlowiek moze osiagnac poza cialem,jest dla bardziej rozwinietych istot, osiagalne juz w ciele fizycznym. A wiec mozemy poznac odczucie byciem ufolem, szybujac samemu poza cialem w te poziomy,w ktorych oni sa swiadomi, sami z siebie. Im wiekszy rozwoj , tym wieksza wspolpraca wszystkich istot, zarowno tych zmarlych jak i zywych.
DODAJ ODPOWIEDŹ DO TEGO KOMENTARZA