odnośnie komentarza: amerykanie częściej widują ufo, ponieważ to zjawisko jest częścią ich (pop)kultury (jeśli w odniesieniu do mieszkańców usa można w ogóle używać słowa "kultura"). Zauważcie, że za każdym razem opis obcych istot jest identyczny/zbieżny z innymi relacjami. pozostaje tylko pytanie: czy obcy tak wyglądają? czy świadkowie widzą to, co wcześniej widzieli w kinie? (podejżewam, że gdyby w hollywood obowiązywał wzorzec, wg którego obcy wygląda jak marchewka to w tej chwili 90% świadków opisywałoby bliskie spotkanie z wielkim warzywem)
Moi sąsiedzi widzieli podobno UFO kiedy jeszcze się nie znali. Opisują to w podobny sposób- jasny mały punkt na niebie, szybko i bez dźwiękowo przemieszczający się. Co ciekawe obydwoje widzieli to na jakimś lotnisku, chodź sąsiadka spotkała się z UFO jeszcze raz we Lwowie, spoglądając na gwiazdy przez hotelowe okno. Ja nie miałem przyjemności zobaczyć przybysza lecz nie wątpię iż uda mi się go kiedyś zobaczyć. W końcu Jezus nie kiedyś powiedział: "Szukajcie a znajdziecie (...)". Pozdrawiam!
Jak byłem mały, często jeździłem do babci na wieś i zostawałem do późnia na dworze. Pewnego razu ujrzałem na niebie krwisto czerwony punkt przemieszczający się dość szybko, był duży więc moim zdaniem nisko i nie wydawał dźwięków. Zaciekawiony obserwowałem go jakieś 5-10 sec, po czym straciłem go z pola widzenia. UFO czy halucynacja, a może obiekt wojskowy? Miało to miejsce 9 lat temu i zapoczątkowało moją fascynacje wszystkim co niezwykłe.
mi sie raz zdarzyło zobaczyć "ufo" było to 2 lata temu jakoś na początku lipca poruszałem sie po domu w nocy i nagle spojrzałem za okno (mieszkam na 7 piętrze) i nad miastem zauważyłem czerwoną kule wielkości księżyca z tym że księżyc był po prawej stronie od tego czegoś co najlepsze jakoś półtora roku przed tym jak ja to widziałem moja siostra i kuzynka w identycznym miejscu zaobserwowały coś takiego
Ja raz z kolegą widziałem 3 światła w krztałcie litery V i nagle znikneły a dzień wcześniej biały punkt na niebie (dość szybki i bez dzwieku) ktory nagle zniknął.
Gdy miałam 6-lat na niebie w nocy ukazały sie światła szereg świateł w kregu które świeciły oczywiście wszyscy sie zbiegli itp. ALE te światła nadal świeciły na drugi dzien dowiedziałam sie z radia że to było ufo
Mój dziadek opowiadał mi że jak miał około 40 lat (była to wieś) Szedł razem ze swoim kolegą prawie lasem ..(ścieżką obok lasu)zbliżala sie gdzie 24.. wacali do domu nagle przed nimi wyrosła kula swiatla (jakis kawalek przed nimi) nie była dużo większa od gwiazdy ale wieksza była. Zaczeła wirowac i wirowac w gurze i nagle wpadla jakby w ziemie. Koniec. Wiecej nic takiego nie widzeli tylko słyszeli ze jakas sasiadka tez jakis czas po tym cos podobnego lub to samo zobaczyła.. a co to bylo ?? Moj dziadek mowil ze przez jakis czas wydaweało mu sie ze to byl duch bo w tamtym czasie zmarła jakas dziewczyna.. Lepiej unikaj lasow o polnocy !!
W marcu 1997 roku nad miastem Phoenix widziano również tajemnicze latające obiekty , ( UFO ) leciały w szyku w kształcie litery V. Rząd amerykański próbował wyjaśnić incydent wojskowymi flarami ... problem w tym że obiekty leciały - nie spadały tak jak powinny to robić flary. Wiele świadków widziało i sfilmowało tajemnicze zjawisko ...
Ciekawe dlaczego rząd amerykański nie ujawni prawdy na temat latających spodków - nie tylko tych "teraźniejszych" lecz również tych które pojawiały się w odległej przeszłości ( min. prehistorii). Rysunki naskalne kromaniończyka (człowieka pierwotnego) wyraźnie pokazują polowania na mamuty (nie tylko) lecz także udział w nich latających spodków ...hmm dziwne prawda ??
Skąd prymitywne ludy prehistoryczne (jeśli to fałszerstwo) miały by wiedzieć że człowiek będzie latał skoro sami nie wynaleźli samolotu. Można wziąć też pod uwagę to że ktoś z czasów dzisiejszych mógł dorysować obiekty, ale zaprzeczają temu badania jakie przeprowadzali naukowcy z Oxfordu i uniwersytetu w Paryżu.
Radzę się nad tym poważnie zastanowić. Pozdrawiam całą redakcje !!
Ja mialam kilka razy kontakt z UFO ,lecz wiecej nie chcialabym takich spotkan,bo akurat w moim przypadku nie byly to tylko latajace i swiecace obiekty.
W noc z 14-15 maja byłem na 3dniowej wycieczce w Zakopanem stałem sobie spokojnie na balkonie i patrzyłem w niebo i nagle kiedy bliżej się przyjrzałem zauważyłem na niebie dziwne światła które przemykały po sobie w odstępach około 5 sekund jak myślicie co to mogło być??? Były jasne nie było słychać żadnego dźwięku nie przemieszczały się równomiernie tylko każde w małych odstępach oddalone od siebie. Pomóżcie
Ja jak byłem w Holandii w te wakacje też widziałem coś. Mieszkałem u ciotki i byłem akurat w nocy na podwórku gdy to widziałem. Był to nieruchomy mały jasnoświecący pomarańczowy punkt na niebie, który po około minucie - półtorej łagodnie zgasł. Nie była to gwiazda ani planeta, bo mniejwięcej orientuje sie w mapie nieba ani satelita geostacjonarny bo one są oddalone o około 36000 km. Pomóżcie wyjaśnić i pozdro.
Ja sama nie dawno widziałam UFO miałam spotkanie pierwszego stopnia -widziałam ufo ale nie mam dowodów.Drugiego gdy masz dowody że widziałeś ufo.Trzeci gdy nawiązujesz z nimi kontakt.A czwarty - zostajesz uprowadzony przez UFO.Moja znajoma ma syna i podobno uprowadzono jej córkę i do dziś się nie odnalazła.
ja widziałem prawdopodobnie ufo było to także wyszłem na balkon fajke zapalić i popatrzyłem w niebo a tam były dwa punkty które się poruszał dość szybko beż szelestnie i cały czas leciały w takiej samej odległości od siebie i po chwile oddaliły się i znikły...
Witam. Mój dziadek twierdził że został uprowadzony przez Ufo i badany na statku to było 20 lat temu przy lesie Ojcowskim Parku Narodowym w Małopolsce. To było na jesień późnym wieczorem,jadąc oborać pole pod lasem z koniem,stojąc przy rogu lasu dziadek zauważył że jedna część lasu się poruszała wiejąc a poniżej lasu drzewa były nieruchome bez wiatru,tak więc po chwili zauważył że istoty poruszały się w kierunku mojego dziadka z wielkimi oczami i z małymi stópkami dziadek twierdził że to kopytka były. Dziadek mówił że go coś sparaliżowało nie mógł się poruszać jak by go mgła otoczyła i w okół niego czyli mojego dziadka była takie lustra i z tych luster świeciły się światła jak flesze z lampy błyskowej z aparatów,dziadek właśnie mówił że mu zdjęcia robili i go badali że był w środku pojazdu w Ufo. Dziadek więcej już nie pamiętał bo się na ziemi leżąc odzyskał przytomność i po chwili zabrał konia uciekając do domu przerażony koło 21.00 także że już było ciemno. Dziadek mówił to wszystko mojej babci ale babcia mu nie wierzyła. Na drugi dzień dziadek zaprowadził moja mamę i bacie pod las i pokazywał jak to było i nawet pokazał że były jeszcze ślady na polu odbite ślady kopytek tych istot. Dziadek mówił że to były istoty z wielkimi głowami z dużymi oczami a nogi miały takie cienkie. Do dziś mnie to zastanawia czy rzeczywiście dziadek miał kontakt z przybyszami z innymi istotami pozaziemskimi !!! Tę opowieść mojego dziadka połączyłem i były identyczne takie same co inni ludzie byli uprowadzeni przez Ufo w Ameryce oglądając dokument na temat porwań.
"Ci drudzy najczęściej boją się opowiedzieć komukolwiek o swojej obserwacji, obawiając się drwin ze strony innych osób, a jeśli już zdecydują się opisać swoje doświadczenie, często robią to anonimowo."
Tak też uczynię i ja choć nie boję sie opinni i opowiadam to kazdemu znajomemu. Lubie temat obcych i NOLi ale zawsze jakos stalem sobie z boku wrzucajac przeczytane artykuly pomiedzy bajki, choc wierzylem ze obce cywilizacje nie mogą nie istniec gdyz wszechswiat jest zbyt duzy. Po przeprowadzce z miasta na wies wreszcie moglem sobie odpoczywac pod golym niebiem i podziwiac jego piekno. A nie dalej jak 2 miesiace temu podczas wpatrywania sie zauważylem nagle obiekt który z duża szybkoscia spadał. Pierwsza mysl - meteor, ale zaraz zaraz meteor spada znacznie szybciej. Po chwili ogladany obiekt zmienil gwaltownie kierunek w bok po czym z taka sama predkoscia (mniej wiecej 5 razy szybciej niz myśliwce) poruszal sie na zachod. Po ok 20 sekundach zauważylem tylko smugę światła - tak jakby nagle przyspieszył do niewiarygodnej prędkości. Przyznam że ta obserwacja zmieniła znacznie moje poglądy i teraz czytając artykuły takie jak ten pragnę tylko jednego, a mianowicie ujawnienia przez wszystkie rządy informacji i projektów które za NASZE pieniądze są rozwijane w niewłasciwą strone. dziękuje za uwage i życze miłej nocy.
Selune To nie halucynacja, celem tego co widziałeś było wciągnięcie Cię w okultyzm. Notabene skuteczne. Nie wiesz co to było, ale sąd wydałeś. Szukasz odpowiedzi w rzeczach paranormalnych - wkraczasz na teren wściekłego psa.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych