Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:01,700 --> 00:00:04,700
Autentyczne historie osób, które przeżyły
2
00:00:04,780 --> 00:00:06,900
spotkanie z nieznanym.
3
00:00:07,800 --> 00:00:09,320
Zacząłem widzieć różne światła,
4
00:00:09,360 --> 00:00:11,720
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
5
00:00:11,740 --> 00:00:13,760
cztery. Z sporej odległości wydawały się
6
00:00:13,800 --> 00:00:14,600
być ode mnie.
7
00:00:14,700 --> 00:00:16,440
Zagadkowe obiekty.
8
00:00:16,500 --> 00:00:18,480
Strasznie intensywne, potężne niebieskie
9
00:00:18,540 --> 00:00:20,000
światło. To się wydawało tak, jakby to
10
00:00:20,040 --> 00:00:22,240
było nad chmurami. Było jakieś ognisko
11
00:00:22,300 --> 00:00:23,720
tego światła, które przebijało się
12
00:00:23,740 --> 00:00:25,920
przez... No, no, ja do tej pory jestem w
13
00:00:25,930 --> 00:00:27,750
szoku, bo to się nie zdarza często, nie,
14
00:00:27,800 --> 00:00:28,550
takie coś zobaczyć.
15
00:00:28,720 --> 00:00:30,580
Tajemnicze istoty.
16
00:00:30,620 --> 00:00:32,100
Przyszedł do naszego mieszkania taki
17
00:00:32,240 --> 00:00:35,100
obrzydliwy brązowy szarak, obleśny. Jezus
18
00:00:35,120 --> 00:00:36,370
Chrystus, aż mnie na wymioty zbiera, jak o
19
00:00:36,440 --> 00:00:37,990
tym myślę. Ja w tym śnie się schowałam
20
00:00:38,000 --> 00:00:40,260
tak jakby pod stół. Niby byłam pod stołem,
21
00:00:40,280 --> 00:00:42,180
a nagle byłam na jakimś stole i ktoś mi
22
00:00:42,240 --> 00:00:43,820
wbijał igłę w plecy.
23
00:00:43,880 --> 00:00:48,610
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
24
00:00:48,610 --> 00:00:51,160
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
25
00:00:51,200 --> 00:00:54,160
to światło. Wstaję z łóżka, idę uchylić
26
00:00:54,200 --> 00:00:56,540
mocniej te drzwi, zobaczyć, co tam jest. I
27
00:00:56,600 --> 00:00:59,700
widzę postacie. Ale czuję jakąś grozę
28
00:00:59,780 --> 00:01:02,360
sytuacji. Jestem przerażona po prostu.
29
00:01:02,380 --> 00:01:05,850
Biegnę i krzyczę do męża: "Strzelaj!"
30
00:01:05,940 --> 00:01:09,780
Mówią świadkowie w Radiu Paranormalium. W
31
00:01:09,820 --> 00:01:12,240
Radiu Paranormalium rozpoczynamy trzynasty
32
00:01:12,340 --> 00:01:14,960
już odcinek edycji Mówią Świadkowie,
33
00:01:15,000 --> 00:01:17,400
czyli podcastu, który w całości poświęcony
34
00:01:17,420 --> 00:01:19,340
jest na zaprezentowanie i omówienie
35
00:01:19,400 --> 00:01:21,140
najciekawszych relacji ze spotkań z
36
00:01:21,180 --> 00:01:23,520
Nieznanym, jakie docierają na naszą
37
00:01:23,560 --> 00:01:26,460
redakcyjną skrzynkę. Przy mikrofonie Marek
38
00:01:26,540 --> 00:01:29,360
Sęk Ivellios. Dobry wieczór państwu.
39
00:01:29,400 --> 00:01:31,200
Podobnie jak z bohaterką odcinków
40
00:01:31,260 --> 00:01:33,660
jedenastego i dwunastego podcastu Mówią
41
00:01:33,720 --> 00:01:36,300
Świadkowie, ze słuchaczką, której historię
42
00:01:36,340 --> 00:01:38,600
dziś Państwo poznacie, również odbyłem w
43
00:01:38,660 --> 00:01:41,340
krótkim czasie dwie dość długie rozmowy
44
00:01:41,420 --> 00:01:44,440
telefoniczne. W tym odcinku zaprezentuję
45
00:01:44,540 --> 00:01:47,080
zapis pierwszej z nich. Zanim to jednak
46
00:01:47,120 --> 00:01:49,340
uczynię, przypomnę kontakty do Radia
47
00:01:49,420 --> 00:01:51,700
Paranormalium dla tych z Państwa, którzy
48
00:01:51,740 --> 00:01:54,700
chcieliby podzielić się swoją historią.
49
00:01:54,740 --> 00:01:58,080
Nasze numery telefonów to stacjonarne 32
50
00:01:58,340 --> 00:02:12,020
746 00 08, 32 746 00 08,
komórkowy 530 620 493, 530 620
51
00:02:12,380 --> 00:02:17,740
493. Skype - radio.paranormalium.pl. W
52
00:02:17,780 --> 00:02:18,950
razie gdyby nikt nie
53
00:02:18,960 --> 00:02:21,660
dyżurował, można się nagrać na sekretarkę
54
00:02:21,800 --> 00:02:24,700
albo wysłać wiadomość tekstową. Można
55
00:02:24,740 --> 00:02:26,760
także do nas pisać na Gadu-Gadu pod
56
00:02:26,800 --> 00:02:31,060
numerem 36 08 80 02. 36
57
00:02:31,120 --> 00:02:34,380
08 80 02. Czekamy także na Państwa
58
00:02:34,390 --> 00:02:37,540
wiadomości na naszym fanpage'u
na Facebooku pod adresem
59
00:02:37,560 --> 00:02:41,400
facebook.com/radioparanormalium. Można
60
00:02:41,460 --> 00:02:43,780
także wysyłać nam maile na nasz adres:
61
00:02:43,860 --> 00:02:46,920
radio@paranormalium.pl,
62
00:02:47,000 --> 00:02:51,100
radio@paranormalium.pl. Wszystkim świadkom
63
00:02:51,240 --> 00:02:53,790
zapewniamy pełną anonimowość.
64
00:02:53,800 --> 00:02:56,080
Bohaterka dzisiejszego odcinka podzieliła
65
00:02:56,160 --> 00:02:57,900
się bardzo licznymi historiami o
66
00:02:57,980 --> 00:02:59,840
spotkaniach z nieznanym, jakich
67
00:02:59,860 --> 00:03:02,140
doświadczyła w całym swoim życiu.
68
00:03:02,150 --> 00:03:05,200
Usłyszymy zatem m.in. opis dość ciekawej
69
00:03:05,240 --> 00:03:08,500
obserwacji UFO, które wyglądało jak słońce
70
00:03:08,660 --> 00:03:11,520
umieszczone między dwiema bramkami. Poza
71
00:03:11,600 --> 00:03:13,720
tym niezwykle intrygujące historie o
72
00:03:13,780 --> 00:03:16,160
spotkaniach z zagadkowymi humanoidalnych
73
00:03:16,260 --> 00:03:19,760
istotami, a także spotkaniach ze zmarłymi.
74
00:03:19,780 --> 00:03:22,260
Szczególną uwagę zwraca opis spotkania w
75
00:03:22,300 --> 00:03:24,769
czasie snu ze zmarłą znajomą, która w
76
00:03:24,800 --> 00:03:27,020
wizji sennej ukazała się młodsza o
77
00:03:27,100 --> 00:03:29,560
kilkadziesiąt lat, a które to spotkanie
78
00:03:29,620 --> 00:03:32,160
okazało się posiadać pewien ukryty element
79
00:03:32,280 --> 00:03:35,660
prekognicyjny, zapowiadający śmierć męża
80
00:03:35,720 --> 00:03:38,700
bohaterki dzisiejszego odcinka. Dość mocno
81
00:03:38,720 --> 00:03:40,460
w tej rozmowie zaznaczył się również
82
00:03:40,540 --> 00:03:43,220
temat zapisywania i interpretowania snów
83
00:03:43,440 --> 00:03:46,100
oraz nawiązania do prawa przyciągania.
84
00:03:46,140 --> 00:03:48,700
Mamy tu też mocne nawiązanie do audycji
85
00:03:48,840 --> 00:03:51,640
Earla Nightingale The Strangest Secrets of
86
00:03:51,700 --> 00:03:54,100
the World, czyli najdziwniejszy sekret
87
00:03:54,220 --> 00:03:56,560
świata. W życiu naszej słuchaczki
88
00:03:56,600 --> 00:03:58,300
nastąpiły bowiem dziwne zbiegi
89
00:03:58,360 --> 00:04:01,240
okoliczności, które zbiegami okoliczności
90
00:04:01,320 --> 00:04:04,600
wydają się być tylko z pozoru. Ale o tym
91
00:04:04,740 --> 00:04:07,220
opowie już sama bohaterka dzisiejszego
92
00:04:07,260 --> 00:04:09,520
odcinka. Z góry przepraszam, jeśli
93
00:04:09,580 --> 00:04:12,140
nagranie momentami będzie niezrozumiałe.
94
00:04:12,180 --> 00:04:14,780
Słuchaczka dzwoniła z pracy i w trakcie
95
00:04:14,820 --> 00:04:17,279
rozmowy sporadycznie odzywały się jakieś
96
00:04:17,300 --> 00:04:20,320
niekoniecznie miłe dla ucha dźwięki, godne
97
00:04:20,380 --> 00:04:22,220
natychmiastowego przeze mnie
98
00:04:22,300 --> 00:04:24,810
odfiltrowania. Przejdźmy zatem do
99
00:04:24,860 --> 00:04:28,440
wysłuchania zapisu rozmowy. Halo, dzień
100
00:04:28,480 --> 00:04:30,340
dobry, z tej strony Marek Sęk, Radio
101
00:04:30,420 --> 00:04:32,900
Paranormalium. Dzwonię w związku z
102
00:04:33,280 --> 00:04:35,140
zostawioną przez Panią wiadomością na
103
00:04:35,200 --> 00:04:36,790
skrzynce głosowej.
104
00:04:37,160 --> 00:04:38,360
Tak, fajnie. Moje na imię
105
00:04:39,380 --> 00:04:39,860
... . Bardzo
106
00:04:41,080 --> 00:04:42,260
jestem zakochana w
107
00:04:43,880 --> 00:04:45,960
waszych audycjach, bo oczywiście nie jest
108
00:04:46,020 --> 00:04:47,660
pan sam, to nie chcę pana
109
00:04:48,360 --> 00:04:50,820
samego wychwalić. Bardzo kocham te Wasze
110
00:04:50,860 --> 00:04:54,780
audycje i słuchałam kilka odcinków tam
111
00:04:54,820 --> 00:04:56,960
pierwszy, drugi, trzeci i czwarty, ósmy.
112
00:04:56,980 --> 00:04:59,880
Tak, postanowiłam sobie zadzwonić, bo w
113
00:04:59,940 --> 00:05:01,640
życiu dużo rzeczy takich
114
00:05:02,580 --> 00:05:05,300
mnie spotkało. Byłam właściwie też
115
00:05:05,420 --> 00:05:08,420
świadkiem i przeżywałam dużo rzeczy. I
116
00:05:08,469 --> 00:05:10,600
mówię tak: może to będzie też dla was
117
00:05:10,620 --> 00:05:12,480
interesujące i ciekawe, dlaczego mam się
118
00:05:12,520 --> 00:05:15,200
tym nie podzielić? Może zacznę od tego. Ja
119
00:05:15,260 --> 00:05:17,600
jestem z Holandii w tej chwili, chociaż
120
00:05:17,680 --> 00:05:19,060
jestem często w Dębce w kraju
121
00:05:19,820 --> 00:05:20,080
i
122
00:05:21,220 --> 00:05:22,540
dużo rzeczy mi się przytrafiało w
123
00:05:22,580 --> 00:05:24,560
dzieciństwie, ale ja tego właściwie nie
124
00:05:24,600 --> 00:05:26,320
rozumiałam. Dużo rzeczy miałam we snach,
125
00:05:26,360 --> 00:05:28,940
też tego nie rozumiałam, ale chcę zacząć w
126
00:05:28,980 --> 00:05:35,020
ogóle od czegoś innego.
W 1995 roku to był może
127
00:05:36,400 --> 00:05:38,760
marzec, kwiecień, wczesna wiosna. Nie
128
00:05:38,820 --> 00:05:40,240
pamiętam dokładnie, bo wtedy nie było
129
00:05:40,260 --> 00:05:42,680
jeszcze telefonów. Były te takie zwykłe
130
00:05:42,740 --> 00:05:45,540
telefony stacjonarne. Może tam już się
131
00:05:45,560 --> 00:05:47,410
pojawiły te kieszonkowe, ale ja jeszcze
132
00:05:47,440 --> 00:05:50,020
nie miałam. Także nawet jakbym coś chciała
133
00:05:50,060 --> 00:05:52,060
zarejestrować, to nie było na co
134
00:05:52,100 --> 00:05:54,240
zapisywać. Później do głowy mi przyszło
135
00:05:54,320 --> 00:05:56,920
dokładnie zapisać, w którym to dniu i
136
00:05:57,580 --> 00:06:01,140
godzinę pamiętam, ponieważ
pracowałam w pieczarkarni
137
00:06:02,280 --> 00:06:05,720
i miałam swojego, no jak to... Nie mam
138
00:06:05,800 --> 00:06:09,132
męża, żyję z nim dziesięć lat.Mojego
139
00:06:09,152 --> 00:06:11,752
wsycha jechać tam obok 10 kilometrów, bo
140
00:06:11,832 --> 00:06:14,872
on do 17 pracował. Ja wychodziłam za pięć,
141
00:06:15,512 --> 00:06:15,962
piąta
142
00:06:16,572 --> 00:06:19,812
po południu z pracy. Jechałam po niego, bo
143
00:06:19,872 --> 00:06:21,632
tam gdzieś około osiem, dziesięć
144
00:06:21,712 --> 00:06:23,592
kilometrów miałam po niego. I wysiadłam
145
00:06:23,632 --> 00:06:25,952
przy piekarni, wsiadłam do auta
146
00:06:26,592 --> 00:06:29,472
i jechałam taką dość szeroką aleją. I tak
147
00:06:29,552 --> 00:06:32,352
jadę. Zatrzymałam się i mówię, co ja u
148
00:06:32,432 --> 00:06:35,632
góry widzę? Mówię, to nie słońce ani
149
00:06:35,832 --> 00:06:39,172
Księżyc, ani żadna gwiazda. Właściwie to
150
00:06:39,192 --> 00:06:42,092
był taki pochmurny dzień. Nie było
151
00:06:42,132 --> 00:06:44,412
słonecznie jak to w Holandii, tak raczej
152
00:06:44,472 --> 00:06:47,412
zawsze więcej tego pochmurnego dnia, tych
153
00:06:47,452 --> 00:06:49,392
miesięcy jak takich pogodniejszych. I
154
00:06:49,452 --> 00:06:51,432
wtedy był taki pochmurny dzień, więc nie
155
00:06:51,472 --> 00:06:53,732
było słonecznie. Księżyca też nie było
156
00:06:53,772 --> 00:06:56,142
widać. A ja coś widzę na niebie w
157
00:06:56,152 --> 00:06:59,612
kształcie kuli. Ta kula. Mogę ją
158
00:06:59,652 --> 00:07:02,712
porównać do wielkości takiej kuli
159
00:07:03,432 --> 00:07:06,352
kręglowej. Była takiej wielkości. Ja ją
160
00:07:06,392 --> 00:07:09,792
tak widziałam i dzisiaj z dystansu lat, bo
161
00:07:09,832 --> 00:07:14,492
to było w 1995 roku. Mogę powiedzieć, że
162
00:07:14,552 --> 00:07:16,532
ta kula była gdzieś tak jak w moich
163
00:07:16,592 --> 00:07:18,992
oczach zawieszona na wysokości 10 000
164
00:07:19,052 --> 00:07:21,332
kilometrów. Ponieważ teraz latam już od
165
00:07:21,372 --> 00:07:23,492
sześciu czy siedmiu lat samolotami, więc
166
00:07:23,512 --> 00:07:26,012
tą odległość sama mogę sobie ustalić tak
167
00:07:26,032 --> 00:07:28,212
plus minus, no nie? Była bardzo wysoko,
168
00:07:28,372 --> 00:07:30,692
nie była na wysokości kilometra, bo to by
169
00:07:30,752 --> 00:07:33,072
było za blisko. Ja ją widziałam w ogóle
170
00:07:33,292 --> 00:07:36,492
bardzo wysoko pod tym pochmurnym niebem.
171
00:07:36,612 --> 00:07:39,452
Znaczy niebo było takie, chmury były, ale
172
00:07:39,512 --> 00:07:42,192
ja ją widziałam bardzo w głębi, w oddali.
173
00:07:42,212 --> 00:07:43,112
I tak mówię tak-
174
00:07:43,132 --> 00:07:46,232
To było 10 kilometrów, tak? Tak na oko?
175
00:07:46,312 --> 00:07:49,392
Na oko moje, bo ja latam samolotami, więc
176
00:07:49,432 --> 00:07:51,832
taką odległość mogę ustalić. Był pochmurny
177
00:07:51,892 --> 00:07:54,312
dzień, były chmury, ale tą głębię nieba
178
00:07:54,392 --> 00:07:55,932
można było widać. I ta
179
00:07:56,712 --> 00:08:00,212
kula była w ogóle złota i ona sobie stała
180
00:08:00,292 --> 00:08:01,852
tak jak księżyc nieraz
181
00:08:02,572 --> 00:08:04,652
w miejscu stoi. Tylko, że ona nie była
182
00:08:04,712 --> 00:08:06,412
wielkości Księżyca, bo Księżyc jest
183
00:08:06,422 --> 00:08:09,852
wielkości przykładowo piłki. Słońce za
184
00:08:09,912 --> 00:08:12,252
chmurami to było słońce, ale słońca nie
185
00:08:12,292 --> 00:08:15,692
było i wielkość tego było. Mogę porównać
186
00:08:15,752 --> 00:08:19,032
do kuli bilardowej na odległość, prawda?
187
00:08:19,071 --> 00:08:20,932
Czyli to mogło być bardzo dłużej, jakby
188
00:08:20,992 --> 00:08:23,432
było bliżej, ale ja widziałam normalnie
189
00:08:23,452 --> 00:08:25,552
wielkość kuli bilardowej zawieszonej
190
00:08:25,592 --> 00:08:28,172
gdzieś tam i to sobie stało w miejscu tak
191
00:08:28,192 --> 00:08:31,132
jak księżyc stoi. Ja tak z ciekawości tak
192
00:08:31,212 --> 00:08:34,772
stanęłam, zatrzymałam się i patrzę na tą
193
00:08:34,912 --> 00:08:37,432
kulę i patrzę, i patrzę, i patrzę i
194
00:08:37,472 --> 00:08:39,652
nadziwić się nie mogę. I tak w swojej
195
00:08:39,712 --> 00:08:41,872
głowie filozofuję, co to jest ni słońce,
196
00:08:41,892 --> 00:08:44,832
ni Księżyc, ni gwiazda. I wie pan co? Ja
197
00:08:44,852 --> 00:08:46,432
się tak nim przyglądałam ze dwie, trzy
198
00:08:46,492 --> 00:08:50,012
minuty. I nagle z ciekawości wstałam z tym
199
00:08:50,072 --> 00:08:53,292
autem i nagle ta kula tak się szybko
200
00:08:53,332 --> 00:08:55,972
oddaliła, w takim błyskawicznym tempie, że
201
00:08:56,012 --> 00:08:57,572
mogę powiedzieć, że normalnie w
202
00:08:57,612 --> 00:08:59,732
kosmicznym tempie. Ona mnie teraz. Ja ją
203
00:08:59,772 --> 00:09:02,932
widziałam, ona tak
widzi i już jej nie było.
204
00:09:03,772 --> 00:09:05,592
Ale ta kula jakoś tak stopniowo
205
00:09:05,692 --> 00:09:07,192
startowała, czy po prostu tak
206
00:09:07,792 --> 00:09:08,282
od razu?
207
00:09:08,292 --> 00:09:11,792
Ona od razu, ona stała. Ja ją tą stojącą
208
00:09:11,892 --> 00:09:14,432
widzę i sobie tak dyskutuję sama ze
209
00:09:14,472 --> 00:09:16,852
siebie. Co to jest za dziwadło, prawda?
210
00:09:17,032 --> 00:09:19,912
Piękne złote w złotym kolorze. Nie mogę,
211
00:09:19,952 --> 00:09:22,932
nie mogę się temu nadziwić. I ta kula tak
212
00:09:22,972 --> 00:09:25,332
jak ja sobie na nią patrzę. Ona w pewnym
213
00:09:25,472 --> 00:09:26,752
momencie-- ona chciała, żebym ja ją
214
00:09:26,772 --> 00:09:28,672
widziała. Ja nie wiem, czy ja byłam jedyną
215
00:09:28,732 --> 00:09:32,012
obserwatorem. I ona w pewnej chwili
216
00:09:32,052 --> 00:09:34,222
oddaliła się w kosmicznym tempie. Ja ją
217
00:09:34,312 --> 00:09:35,972
tylko tak widzę tą kulę
218
00:09:36,852 --> 00:09:39,352
i kuli nie ma. Ja ją widziałam tak
219
00:09:39,432 --> 00:09:41,772
odlecieć i w sekundzie się oddaliła. W
220
00:09:41,792 --> 00:09:44,192
sekundzie zniknęła. Dlatego chciałam się.
221
00:09:44,212 --> 00:09:46,092
Chciałam się tym podzielić, bo to do
222
00:09:46,112 --> 00:09:48,492
dzisiejszego dnia nigdy o tym nie
223
00:09:48,532 --> 00:09:50,532
rozmawiam z nikim. Może się kiedyś z synem
224
00:09:50,592 --> 00:09:52,612
podzieliłam jeszcze jak był młody. Ja
225
00:09:52,672 --> 00:09:54,342
naprawdę o takich rzeczach nie rozmawiamy.
226
00:09:54,372 --> 00:09:56,472
Właściwie to tak sobie mówię kurczę, co
227
00:09:56,512 --> 00:09:58,581
to mogło być? Kiedyś coś napomknęłam, to
228
00:09:58,692 --> 00:10:00,402
mi powiedzieli, to mogła być satelita. A
229
00:10:00,432 --> 00:10:02,702
ja mówię satelita to nie stoi w miejscu.
230
00:10:02,732 --> 00:10:04,762
To jest raz, prawda? I się nagle-
231
00:10:04,932 --> 00:10:07,092
Satelita może i stoi w miejscu, ale nie
232
00:10:07,172 --> 00:10:08,912
startuje tak nagle.
233
00:10:09,052 --> 00:10:12,192
Właśnie, a ja ją. A ja przysięgam, bo po
234
00:10:12,252 --> 00:10:13,902
co bym ja dzwonić jeszcze z
235
00:10:13,912 --> 00:10:16,112
dziewięćdziesiątego piątego roku opowiadać
236
00:10:16,172 --> 00:10:18,752
taką rzecz? Ja ją widziałam właśnie w
237
00:10:18,792 --> 00:10:21,332
miejscu stojąco i wystarto-- ona
238
00:10:21,372 --> 00:10:24,132
wystartowała tak w sekundę i zniknęła mi z
239
00:10:24,172 --> 00:10:26,592
horyzontu i pojechałam do tego mojego
240
00:10:26,612 --> 00:10:28,831
****** do tej pracy i mu to opowiedziałam,
241
00:10:28,872 --> 00:10:30,641
że widziałam coś takiego dziwnego. To
242
00:10:30,652 --> 00:10:32,132
wszystko i na tym się skończyło.
243
00:10:32,212 --> 00:10:34,232
Ja mam jeszcze pytania dotyczące tej
244
00:10:34,271 --> 00:10:37,812
historii. To był rok 95. Jaka to była pora
245
00:10:37,832 --> 00:10:38,872
roku? Mniej więcej.
246
00:10:38,892 --> 00:10:42,592
To było w 1995 roku. To był marzec
247
00:10:42,692 --> 00:10:45,532
kwiecień, wczesna wiosna, pochmurny bardzo
248
00:10:45,592 --> 00:10:48,332
dzień i około za dziesięć piąta mi się to
249
00:10:48,412 --> 00:10:50,352
ukazało, bo wyszłam, o tej godzinie
250
00:10:50,372 --> 00:10:52,392
wychodziłam codziennie z pieczarkami, bo
251
00:10:52,452 --> 00:10:54,682
po swojego partnera jechałam na piątą,
252
00:10:54,692 --> 00:10:56,912
żeby zdążyć około dziesięć kilometrów do
253
00:10:56,952 --> 00:10:59,152
niego do pracy. Mieliśmy jedno auto, to
254
00:10:59,192 --> 00:11:01,792
jeden drugiego odwoził, przywoził i ja
255
00:11:01,812 --> 00:11:04,132
widziałam tą kulę zawieszoną. Zatrzymałam
256
00:11:04,172 --> 00:11:07,472
się dla niej, żebym miała wtedy telefon
257
00:11:07,532 --> 00:11:09,812
jakiś, ale to był 95 rok. Ja jeszcze nie
258
00:11:09,852 --> 00:11:12,312
marzyłam o jakimś telefonie komórkowym ani
259
00:11:12,392 --> 00:11:14,452
o jakimś aparacie przy sobie, bo to
260
00:11:14,512 --> 00:11:16,172
jeszcze byliśmy za biedni wtedy, żeby
261
00:11:16,432 --> 00:11:19,672
takie rzeczy mieć przy sobie.
Teraz mamy wszystko i, i
262
00:11:20,512 --> 00:11:23,012
no i mamy, bo są takie czasy. A wie pan
263
00:11:23,092 --> 00:11:26,982
co? To dlatego może ktokolwiek widział w
264
00:11:27,271 --> 00:11:30,492
95 roku kiedykolwiek złotą kulę, bo jeśli
265
00:11:30,532 --> 00:11:33,172
ja ją widziałam na nieboskłonie, to mógł
266
00:11:33,182 --> 00:11:35,072
ją jeszcze ktokolwiek inny widzieć. Ja o
267
00:11:35,152 --> 00:11:38,271
tym nie opowiadam. To był 95 rok. A wie
268
00:11:38,292 --> 00:11:40,892
pan, dlaczego pamiętam datę? Bo wtedy mój
269
00:11:40,972 --> 00:11:43,312
syn przyjechał jakoś to był marzec
270
00:11:43,392 --> 00:11:45,712
kwiecień. On miał wtedy,
271
00:11:46,612 --> 00:11:50,172
był młody, miał 16, 17 lat i przyjechał do
272
00:11:50,192 --> 00:11:52,132
pieczarkami na święta wielkanocne,
273
00:11:52,192 --> 00:11:54,132
tydzień czasu miał tą przerwę w szkole
274
00:11:54,172 --> 00:11:56,672
troszeczkę pozarabiać jako taki młodociany
275
00:11:56,692 --> 00:11:59,402
chłopak i on w tym czasie był właśnie.
276
00:11:59,452 --> 00:12:01,592
Tylko ja jechałam po swojego partnera. On
277
00:12:01,612 --> 00:12:03,432
chyba w tej pieczarkami siedział, bo tak
278
00:12:03,472 --> 00:12:05,031
bym miała jeszcze jednego świadka, gdyby
279
00:12:05,052 --> 00:12:07,792
mój syn siedział w aucie ze mną, a ja
280
00:12:07,832 --> 00:12:09,271
tylko jechałam po partnera do
281
00:12:09,912 --> 00:12:12,814
swojego ******.Do pracy i mówię Nie, nie
282
00:12:12,924 --> 00:12:15,884
mam pojęcia, co to było. Ja wiem, że to
283
00:12:16,184 --> 00:12:19,624
coś było innego. To nie był żaden talerz.
284
00:12:19,964 --> 00:12:22,084
Może. Może to był talerz? Ja widziałam
285
00:12:22,204 --> 00:12:25,164
kulę. Bardzo piękną złotą kulę w
286
00:12:25,204 --> 00:12:28,244
odległości parunastu kilometrów nad
287
00:12:28,264 --> 00:12:30,854
ziemią. Nie kilometr, nie dwa i nie pięć.
288
00:12:31,084 --> 00:12:33,424
To było bardzo, bardzo wysoko i na tej
289
00:12:33,464 --> 00:12:35,564
wysokości, jak ją widziałam, mogę porównać
290
00:12:35,644 --> 00:12:38,264
do kuli bilardowej, że to nie było duże
291
00:12:38,304 --> 00:12:41,244
jak słońce ani nie duże jak Księżyc, ale
292
00:12:41,284 --> 00:12:43,884
dużo, dużo większe od gwiazdy, prawda? Bo
293
00:12:43,964 --> 00:12:45,744
jak widzimy tą gwiazdę polarną, czy tam
294
00:12:45,804 --> 00:12:48,064
północną, jak na nią mówimy, to ona też
295
00:12:48,084 --> 00:12:50,304
jest duża, ale to było wielkości kuli
296
00:12:50,384 --> 00:12:53,484
bilardowej. Ja ją widziałam jako kulę,
297
00:12:53,544 --> 00:12:56,424
złotą kulę i ona sobie stała zawieszona na
298
00:12:56,444 --> 00:12:58,404
jakiejś tam wysokości. Ja się... Ja
299
00:12:58,464 --> 00:13:00,184
naprawdę ze dwie, trzy minuty się temu
300
00:13:00,204 --> 00:13:02,724
przyglądałam i mówię: "Co to jest?" Sama
301
00:13:02,784 --> 00:13:04,684
sobie dyskutuję do siebie: "Co to jest? Co
302
00:13:04,704 --> 00:13:06,884
to jest? Nie mam pojęcia, co to jest." I
303
00:13:06,924 --> 00:13:09,344
nagle przy mojej takiej nawet jeszcze nie
304
00:13:09,384 --> 00:13:13,424
uruchomiłam auta, ta kula pyk i poszła. I
305
00:13:13,464 --> 00:13:17,154
tym ją widziałam i jak
swojej siostrze tam z tego...
306
00:13:18,284 --> 00:13:20,284
Znaczy ja siedziałam w aucie i pojechałam
307
00:13:20,324 --> 00:13:22,304
po Krzyśka swojego i opowiadam mu. No to
308
00:13:22,344 --> 00:13:24,284
on mówi: "No co tam mogłaś widzieć? Może
309
00:13:24,344 --> 00:13:26,234
satelitę?" Ja mówię Wtedy jeszcze tak.
310
00:13:26,284 --> 00:13:28,624
Satelit chyba tu nie było telewizyjnych,
311
00:13:28,724 --> 00:13:32,604
bo to był 95 rok, to był XX wiek. Ale wie
312
00:13:32,644 --> 00:13:34,234
pan co? Po prostu nie
mogę na tym zakończyć.
313
00:13:34,244 --> 00:13:36,584
A jaka to była miejscowość?
314
00:13:36,624 --> 00:13:38,784
To było w Holandii. Miejscowość, proszę
315
00:13:38,844 --> 00:13:42,864
pana, ja pracowałam w Rossum. Pieczarkarni
316
00:13:42,964 --> 00:13:45,664
w Rossum. To było... Ja panu
317
00:13:45,704 --> 00:13:48,444
powiem, jest 's-Hertogenbosch, gdzieś
318
00:13:48,484 --> 00:13:50,484
około dziesięciu kilometrów, około
319
00:13:50,544 --> 00:13:52,664
's-Hertogenbosch jest taka
320
00:13:53,404 --> 00:13:56,384
miejscowość. To jest
wioska Rossum i ja jechałam
321
00:13:57,004 --> 00:13:59,624
po mojego... do Zaltbommel i to było w
322
00:13:59,634 --> 00:14:01,564
miejscowości Rossum. Ja widziałam w
323
00:14:01,604 --> 00:14:04,604
Rossum, w odległości tak na oko moje może
324
00:14:04,644 --> 00:14:07,904
osiem tysięcy kilometrów, bo latam
325
00:14:07,944 --> 00:14:09,644
samolotami i wiem, że to nie było kilometr
326
00:14:09,664 --> 00:14:12,324
nad ziemią. Było bardzo pochmurnie, ale
327
00:14:12,384 --> 00:14:15,404
to było bardzo wysoko, tylko że duże i
328
00:14:15,464 --> 00:14:18,134
tylko że to było duże. No to tylko tyle w
329
00:14:18,264 --> 00:14:20,443
stosunku do tego mogę powiedzieć, bo
330
00:14:20,464 --> 00:14:23,323
więcej nigdy mi się później taka rzecz
331
00:14:23,584 --> 00:14:25,984
żadnej kuli w życiu później nie widziałam.
332
00:14:26,064 --> 00:14:30,504
Ale wie pan co? To widziałam. Widziałam.
333
00:14:30,944 --> 00:14:36,844
Około czterech lat temu i
to też było w kwietniu. Ja
334
00:14:37,284 --> 00:14:40,474
nawet to na Facebooka mój wnuk zamieścił.
335
00:14:40,504 --> 00:14:43,624
Tak, zrobiłam taki film, jechałam z
336
00:14:43,664 --> 00:14:46,364
pracy. Właściwie to chyba swoich wnuków ze
337
00:14:46,404 --> 00:14:49,024
szkoły odbierałam tu w Holandii i
338
00:14:49,124 --> 00:14:50,764
jechałam do siebie do domu
339
00:14:51,384 --> 00:14:55,224
i jechałam przez taki most
dołem, autostrada leciała
340
00:14:55,884 --> 00:15:00,284
i nagle patrzę na nieboskłonie, przepiękne
341
00:15:00,364 --> 00:15:02,064
słońce i stoi jak gdyby w
342
00:15:02,144 --> 00:15:04,804
zawiasach, jakby w bramkach. Z jednej
343
00:15:04,904 --> 00:15:08,164
strony słupek na wysokość może
344
00:15:08,524 --> 00:15:11,544
metra i z drugiej strony słupek na
345
00:15:11,584 --> 00:15:14,264
wysokość metra. Tak na moje oko może 80
346
00:15:14,324 --> 00:15:17,264
centymetrów i po środku stoi w tej bramce
347
00:15:17,364 --> 00:15:21,304
słońce. I wie pan co? Wyciągam telefon,
348
00:15:21,344 --> 00:15:22,994
bo wtedy już miałam telefon. To było
349
00:15:23,004 --> 00:15:26,144
około czterech chyba lat temu, żebym nie
350
00:15:26,184 --> 00:15:29,323
skłamała, może trzy, bo moja synowa
351
00:15:29,764 --> 00:15:33,144
wystawiła na Facebook, że tam u nas się
352
00:15:33,244 --> 00:15:34,544
spotykają ci
353
00:15:35,784 --> 00:15:38,504
na wiosnę, zawsze jest poświęcenie motorów
354
00:15:38,544 --> 00:15:41,304
i tych kierowców, co na motorach jeżdżą.
355
00:15:41,324 --> 00:15:43,464
I moja synowa zamieściła,
356
00:15:44,264 --> 00:15:46,804
zamieściła na Facebooku zaproszenie na to
357
00:15:46,844 --> 00:15:49,724
poświęcenie do naszego miasta, a ja w tym
358
00:15:49,744 --> 00:15:52,124
czasie nagrałam ten film właśnie,
359
00:15:52,924 --> 00:15:56,564
między innymi z tym słońcem. I mój wnuk
360
00:15:56,924 --> 00:15:58,564
wtedy miał chyba szesnaście lat, bo teraz
361
00:15:58,604 --> 00:16:00,554
ma dziewiętnaście. To było z lata temu. O,
362
00:16:00,564 --> 00:16:02,424
widzi pan, po latach pozna. Ja mówię do
363
00:16:02,444 --> 00:16:04,444
niego Szymon, proszę cię, zamieść mi ten
364
00:16:04,484 --> 00:16:07,244
film na Facebooku, bo to przepiękny film.
365
00:16:07,304 --> 00:16:09,513
Ja tak kręciłam, zatrzymałam się. To było
366
00:16:09,513 --> 00:16:12,884
około godziny może szesnastej, w
367
00:16:12,924 --> 00:16:14,884
miejscowości Bruggen w Holandii, na
368
00:16:14,964 --> 00:16:18,324
moście, dołem idzie autostrada, auta. Ja
369
00:16:18,364 --> 00:16:20,664
wysiadam z telefonu, biorę telefon,
370
00:16:20,704 --> 00:16:22,924
nakręcam te słońce. Ja to nazwałam w
371
00:16:23,004 --> 00:16:28,684
zawiasach, jakby w bramce,
prawda? Te bramki są złotego
372
00:16:28,724 --> 00:16:33,184
koloru. Nakręcam tą autostradę i znowu te
373
00:16:33,244 --> 00:16:35,284
słońce i tą drogę, na której
374
00:16:35,644 --> 00:16:39,114
stoję i znowu autostradę i znowu słońce. I
375
00:16:39,124 --> 00:16:41,724
tak im robię tam chyba dwie, trzy minuty
376
00:16:41,804 --> 00:16:44,324
ten film miał, żeby uświetnić, że to
377
00:16:44,364 --> 00:16:46,044
słońce jest w tych zawiasach, w tych
378
00:16:46,124 --> 00:16:47,514
bramkach. I wie pan co?
379
00:16:47,544 --> 00:16:49,564
Rozumiem, że te zawiasy, czyli te jakby
380
00:16:49,604 --> 00:16:53,924
bramki były bardzo dobrze
widoczne gołym okiem, tak?
381
00:16:54,004 --> 00:16:56,924
No, no właśnie bardzo widoczne to były
382
00:16:56,984 --> 00:16:59,064
bramki. Ja to nazwałam w ogóle ja to na
383
00:16:59,424 --> 00:17:02,224
Facebooka wystawiłam, nazwałam ten film
384
00:17:02,284 --> 00:17:04,744
Słońce w zawiasach. Nie wiem dlaczego nie
385
00:17:04,824 --> 00:17:07,084
słońce w bramkach, tylko słońce w
386
00:17:07,144 --> 00:17:09,304
zawiasach. I to było w kwietniu, trzy lata
387
00:17:09,324 --> 00:17:12,503
temu. Ja zwykle o szesnastej nagrywałam
388
00:17:12,544 --> 00:17:14,724
ten film, trzy lata temu, w kwietniu. No
389
00:17:14,764 --> 00:17:16,983
to będzie już prawie trzy i pół roku temu.
390
00:17:17,064 --> 00:17:20,003
I mój wnuk mi to na Facebooka zamieścił.
391
00:17:20,023 --> 00:17:22,464
I ja dostałam tam ktoś łapkę mi tam
392
00:17:22,564 --> 00:17:24,964
rzucił, ktoś tam tego. No obejrzał ten
393
00:17:25,044 --> 00:17:27,624
film, parę osób obejrzało. A dlaczego ten
394
00:17:27,704 --> 00:17:29,704
film zniknął? Bo mój stary się wkurzył
395
00:17:29,764 --> 00:17:31,804
bardzo, bo ja jeszcze zamieściła. Nigdy na
396
00:17:31,864 --> 00:17:34,304
Facebooka nie wchodzę i nikt. I przez
397
00:17:34,324 --> 00:17:36,724
przypadek do synowej coś odpisałam na
398
00:17:36,784 --> 00:17:39,424
temat tych motorów i swojego starego.
399
00:17:39,764 --> 00:17:42,144
Zdjęcie skleiłam, jak on był przy
400
00:17:42,244 --> 00:17:44,213
kosiarce, że on też się tam zgłosił. A to
401
00:17:44,244 --> 00:17:46,944
była kosarka do trawy i jemu kolega się z
402
00:17:46,984 --> 00:17:48,664
niego wyśmiewał, że ty też jedziesz na
403
00:17:48,684 --> 00:17:50,984
zwrot z tą kosiarką. On mi ten telefon
404
00:17:51,124 --> 00:17:53,444
dorwał i mi ten film zlikwidował. Wszystko
405
00:17:53,524 --> 00:17:57,174
mi wyrzucił ze złości za to, że ja po
406
00:17:57,244 --> 00:17:59,064
prostu zrobiłam ten numer, a ja w
407
00:17:59,074 --> 00:18:01,304
niewiedzy rzuciłam to na Facebooka i jego
408
00:18:01,344 --> 00:18:05,344
zdjęcie z tą kosiarką. I ten film miałam.
409
00:18:05,364 --> 00:18:07,204
Cały czas go miałam. On był nawet na
410
00:18:07,464 --> 00:18:09,984
Facebooku, tylko że to na Facebooku szybko
411
00:18:10,044 --> 00:18:12,424
przemija, przemija, przemija. Ale ja to
412
00:18:12,504 --> 00:18:14,444
słońce w tych zawiasach osobiście
413
00:18:14,504 --> 00:18:16,944
nakręciłam. Nie wiem, co to za zjawisko
414
00:18:17,004 --> 00:18:19,800
było-Tylko słońce sobie stało w środku
415
00:18:19,860 --> 00:18:22,200
słupków. Te słupki tak mniej więcej tak na
416
00:18:22,260 --> 00:18:25,200
oko powiemy, jak jest słońce, prawda? Ono
417
00:18:25,280 --> 00:18:28,480
jest takie wielkości piłki, przykładowo.
418
00:18:28,520 --> 00:18:29,970
No i ona ma promieniec
419
00:18:30,700 --> 00:18:32,140
i gdzieś w odległości
420
00:18:33,380 --> 00:18:36,780
2 m z jednej strony na nieboskłonie tak
421
00:18:36,840 --> 00:18:40,080
plus minus słupek wysokości 80 może
422
00:18:40,120 --> 00:18:43,800
metra i z drugiej strony
tej samej odległości
423
00:18:44,400 --> 00:18:45,500
drugi słupek
424
00:18:46,540 --> 00:18:49,570
też taki. Taka sama wysokości 80
425
00:18:49,580 --> 00:18:50,880
centymetrów do metra
426
00:18:51,880 --> 00:18:54,680
i koloru złotego tak jak słońce. Obydwa
427
00:18:54,760 --> 00:18:57,210
się złociły te słupki i słońce sobie tak w
428
00:18:57,300 --> 00:18:59,520
środeczku. Dlatego nazwałam ten film
429
00:18:59,640 --> 00:19:02,900
Słońce w zawiasach i jak go na Facebooku
430
00:19:02,940 --> 00:19:04,720
dałam. Naprawdę taką sytuację
431
00:19:04,780 --> 00:19:07,140
zaobserwowałam. Ale jeszcze chcę panu
432
00:19:07,180 --> 00:19:08,390
opowiedzieć, bo to tutaj do tego-
433
00:19:08,400 --> 00:19:10,680
Tak, mam takie pytanie czy, czy rozumiem,
434
00:19:10,740 --> 00:19:13,840
że żadna kopia tego
filmu się nie zachowała?
435
00:19:13,860 --> 00:19:16,720
Wie pan co, ja ze złości, ja strasznie
436
00:19:16,740 --> 00:19:19,010
płakałam, bo to było dla mnie takie jak
437
00:19:19,060 --> 00:19:20,660
miałam ten film. To dla mnie było coś
438
00:19:20,700 --> 00:19:22,240
takiego innego. Ja nawet chciałam do
439
00:19:22,320 --> 00:19:24,600
Anglii. Oglądałam taki program z takim
440
00:19:24,660 --> 00:19:26,940
profesorem angielskim i chciałam mu ten
441
00:19:26,960 --> 00:19:28,780
film do Anglii wysłać, bo on jest takim
442
00:19:28,820 --> 00:19:31,040
profesorem od kosmosu, od takich różnych.
443
00:19:31,160 --> 00:19:33,360
Bryan się nazywa jakoś już zapomniałam
444
00:19:33,380 --> 00:19:35,500
jego nazwisko. I już nie miałam co wysłać,
445
00:19:35,520 --> 00:19:38,340
bo mi stary to zlikwidował. Cały telefon
446
00:19:38,360 --> 00:19:40,420
mi zlikwidował, a na Facebooku to wszystko
447
00:19:40,460 --> 00:19:42,480
przeminęło. Wie pan, bo to ucieka,
448
00:19:42,520 --> 00:19:45,040
prawda? To codziennie coś nowego, a moja
449
00:19:45,100 --> 00:19:47,140
historia się odkłada, odkłada i nagle
450
00:19:47,150 --> 00:19:50,700
wpada tam na jakiś tam koniec. I ja z tego
451
00:19:50,740 --> 00:19:53,840
wszystkiego w takim, takim szoku swoim,
452
00:19:53,880 --> 00:19:55,960
że mi wszystkie te filmy powywalał, bo ja
453
00:19:56,000 --> 00:19:58,100
miałam różne filmy swoje prywatne i swoich
454
00:19:58,140 --> 00:20:00,900
wnuków zdjęcia. I ja pojechałam tutaj do
455
00:20:00,920 --> 00:20:03,160
miejscowości Den Bosch, do takiego
456
00:20:03,220 --> 00:20:05,840
marokańskiego telefonicznego,
457
00:20:06,520 --> 00:20:09,880
yy no sklepu czy tam serwisu i prosiłam,
458
00:20:09,900 --> 00:20:12,620
czy on mi może, bo mówią, że można nieraz
459
00:20:12,680 --> 00:20:15,980
odzyskać utracone rzeczy i on, on
460
00:20:16,080 --> 00:20:18,020
próbował. Ja mówię nawet zapłacę mu 100
461
00:20:18,080 --> 00:20:20,300
euro, nawet mu dam 200 euro, żeby on mi
462
00:20:20,360 --> 00:20:22,040
tylko to cofnął, bo to dla mnie cały
463
00:20:22,080 --> 00:20:24,340
majątek, moje wnuki, bo to przez dwa, trzy
464
00:20:24,380 --> 00:20:26,739
lata te zdjęcia zbieram, robię te filmy.
465
00:20:26,959 --> 00:20:29,440
Później chciałam je zegrać sobie i wie pan
466
00:20:29,520 --> 00:20:31,420
co? I on próbował i powiedział, że
467
00:20:31,480 --> 00:20:34,460
niestety nie da rady odzyskać tych filmów
468
00:20:34,540 --> 00:20:37,980
i utraciłam wtedy wszystko. Także ten film
469
00:20:38,040 --> 00:20:41,160
z tym słońcem w zawiasach tak samo, ale
470
00:20:41,860 --> 00:20:44,240
nie wiem, czy ktokolwiek widział, bo ja na
471
00:20:44,320 --> 00:20:46,110
Facebooku to wystawiłam i nie było
472
00:20:46,140 --> 00:20:48,500
żadnych komentarzy. Ale fajna, ale coś,
473
00:20:48,540 --> 00:20:50,180
ale coś. A dla mnie to było coś
474
00:20:50,220 --> 00:20:52,460
sensacyjnego, bo ja to widziałam na własne
475
00:20:52,820 --> 00:20:55,940
żywe oczy. Takich sytuacji się, no
476
00:20:56,160 --> 00:20:59,220
niestotka w życiu. No spotkał tam słońce w
477
00:20:59,240 --> 00:21:00,860
zawiasach tu słupek, tam słupek, a
478
00:21:00,880 --> 00:21:02,980
słoneczko pośrodku se świeci. Śmieszna
479
00:21:03,040 --> 00:21:05,120
sytuacja, ale ja ją widziałam na własne
480
00:21:05,160 --> 00:21:09,160
oczy. Nakręciłam film.
Chcę panu powiedzieć, że ja
481
00:21:09,220 --> 00:21:10,900
No można, to można to spróbować jakoś
482
00:21:10,920 --> 00:21:13,090
przyrównać do zjawiska tak zwanego halo.
483
00:21:13,120 --> 00:21:14,969
No tylko że w przypadku Halo pojawia się
484
00:21:15,020 --> 00:21:19,120
taka otoczka w kształcie
słońca, a nie jakieś słupki.
485
00:21:19,280 --> 00:21:21,180
Nie, ja słupki widziałam. No mówię panu,
486
00:21:21,220 --> 00:21:24,180
te słupki były takie słupki. No żeby panu
487
00:21:24,220 --> 00:21:26,300
na oko określić, jak to w odległości na
488
00:21:26,320 --> 00:21:28,920
nieboskłonie było— słupek, na moje oko
489
00:21:29,200 --> 00:21:31,540
miał 80 centymetrów na nieboskłonie. To
490
00:21:31,600 --> 00:21:33,490
było wysoko. Ileś tych kilometrów koło
491
00:21:33,540 --> 00:21:36,020
słońca, tego nie wiem. Słupek na moje oko
492
00:21:36,080 --> 00:21:39,220
80 centymetrów do metra, a szerokość miał
493
00:21:39,280 --> 00:21:42,060
może z 20 centymetrów i drugi słupek był
494
00:21:42,100 --> 00:21:45,620
taki sam, identyczny słupek z dwóch stron,
495
00:21:45,940 --> 00:21:47,980
a słoneczko po środku sobie świeci.
496
00:21:48,000 --> 00:21:49,620
Znaczy te słupki miały kształt takich
497
00:21:49,680 --> 00:21:53,320
jakby idealnych pasków,
takich jakby bramek w sklepie.
498
00:21:53,340 --> 00:21:56,520
Tak, tak, jakby bramek w sklepie, tylko że
499
00:21:56,560 --> 00:21:59,060
to były złote słupki. To były normalne
500
00:21:59,140 --> 00:22:01,940
słupki, tylko złote na nieboskłonie. No i
501
00:22:02,000 --> 00:22:04,560
ja zaobserwowałam takie zjawisko i to nie
502
00:22:04,580 --> 00:22:06,380
było żadne UFO, to było jeszcze coś
503
00:22:06,400 --> 00:22:08,520
innego. Nie wiem, czy: bo to było trzy
504
00:22:08,560 --> 00:22:10,800
lata temu. Nie wiem, czy, bo teraz ja się
505
00:22:10,840 --> 00:22:12,990
jestem już też obudzona, przebudzona. Czy
506
00:22:13,060 --> 00:22:14,980
my w jakąś tą konstelację Schumana
507
00:22:15,040 --> 00:22:17,740
przechodzimy, czy nasze słońce też jakiś
508
00:22:17,780 --> 00:22:20,400
tam obrót, zawirowanie robi, że my mamy
509
00:22:20,420 --> 00:22:23,460
jakieś tam podwójne słońce, że jakieś coś.
510
00:22:23,520 --> 00:22:26,500
Ja na swoje oczy widziałam, nakręciłam
511
00:22:26,560 --> 00:22:29,360
ten film, dlatego chcę się podzielić, bo
512
00:22:29,400 --> 00:22:31,500
może ktokolwiek jeszcze inny coś takiego
513
00:22:31,540 --> 00:22:34,150
zaobserwował. Ja nawet ten film miałam. No
514
00:22:34,150 --> 00:22:35,900
nie ma go. On gdzieś tam na Facebooku
515
00:22:35,920 --> 00:22:37,680
trzy lata temu może się do gdzieś w
516
00:22:37,690 --> 00:22:40,300
przestrzeni odkłada. Ja jestem za, za
517
00:22:40,380 --> 00:22:42,340
małym człowiekiem, żeby wiedzieć o takich
518
00:22:42,380 --> 00:22:44,140
rzeczach, bo na pewno jest gdzieś to
519
00:22:44,180 --> 00:22:46,940
rejestrowane, tam u tych wszystkich bossów
520
00:22:47,020 --> 00:22:49,880
tego świata. Wie pan co? A przejdę do
521
00:22:49,920 --> 00:22:52,390
innej sytuacji, bo przejdę do też takiej
522
00:22:52,800 --> 00:22:56,380
może w moim przekonaniu, bardzo para
523
00:22:56,460 --> 00:22:58,350
nienormalnej rzeczy, która mi się
524
00:22:58,400 --> 00:23:01,780
przytrafiła. Wie pan co? Yyy
525
00:23:02,580 --> 00:23:03,520
ja żyję
526
00:23:04,140 --> 00:23:08,680
w związku 30 lat yyy z moim partnerem. No
527
00:23:08,760 --> 00:23:09,800
to można nazwać
528
00:23:10,560 --> 00:23:13,200
mężem bez ślubu, bo 30 lat. Ale
529
00:23:14,860 --> 00:23:17,460
ja mam męża.
530
00:23:19,200 --> 00:23:21,120
Tylko nie miałam rozwodu. On sobie żył tam
531
00:23:21,200 --> 00:23:22,960
z kimś innym, ja się skrzywiam i jest
532
00:23:23,020 --> 00:23:25,580
okej, bo to później nas poróżniły te
533
00:23:26,220 --> 00:23:28,780
odległości. Wie pan, ja tu pracuję
534
00:23:28,820 --> 00:23:31,180
daleko, on tam. Co prawda on później
535
00:23:31,240 --> 00:23:33,310
przyjechał do Holandii ze swoją partnerką,
536
00:23:33,360 --> 00:23:36,480
tą drugą. Także zawsze byliśmy w bardzo
537
00:23:36,500 --> 00:23:40,840
dobrym związku jako, jako byli małżonkowie
538
00:23:40,880 --> 00:23:43,220
bez rozwodu, bo mieliśmy syna. Także ja
539
00:23:43,260 --> 00:23:45,940
zawsze szanowałam mojego męża, chociaż nie
540
00:23:45,960 --> 00:23:48,280
żyłam z nim i również to uszanowanie
541
00:23:48,300 --> 00:23:50,760
dostawałam od niego. Wszystko bardzo w nas
542
00:23:50,840 --> 00:23:53,600
była-- dobrze-- byliśmy wspaniałymi
543
00:23:53,620 --> 00:23:57,300
rodzicami. I wie pan co? Coś panu opowiem.
544
00:23:58,120 --> 00:23:59,980
W 2008 roku,
545
00:24:00,620 --> 00:24:02,380
19 czerwca
546
00:24:03,220 --> 00:24:05,720
ja mieszkałam na kempingu. Miałam taki
547
00:24:05,780 --> 00:24:07,460
stacjonarny karawan. Teraz już
548
00:24:08,140 --> 00:24:10,740
zmieniłam miejsce zamieszkania, ale
549
00:24:10,780 --> 00:24:13,240
mieszkałam na kempingu. I wie pan co? Jak
550
00:24:13,300 --> 00:24:15,180
się mieszka w takim karawanie, to był co
551
00:24:15,240 --> 00:24:17,660
prawda duży karawan, miał duży przedpokój,
552
00:24:17,720 --> 00:24:20,420
miał łazienkę, miał sypialnię, miał
553
00:24:20,440 --> 00:24:23,160
kuchnię z takim salonikiem otwartym. Miał
554
00:24:23,200 --> 00:24:26,040
osobną toaletę. Ale karawan to nie jest
555
00:24:26,140 --> 00:24:27,218
budynek.Tak, tak, tak, tak o to chodzi.
556
00:24:27,268 --> 00:24:31,947
Jak rano, jak się śpi, a ptaki wcześniej
557
00:24:31,988 --> 00:24:34,148
wstają i skakają ci po
558
00:24:34,228 --> 00:24:37,038
dachu, to słyszysz takie tup, tup, tup,
559
00:24:37,038 --> 00:24:38,788
tup, tup, tup, tup. One, bo dach jest
560
00:24:38,808 --> 00:24:41,628
bardzo cienki w takich karawanach. I u nas
561
00:24:41,707 --> 00:24:43,628
dużo w tej wsi mojej tam, gdzie
562
00:24:43,668 --> 00:24:45,728
mieszkałam, na tym kempingu było bardzo
563
00:24:45,768 --> 00:24:48,528
dużo dzikich gołębi. No i tam jeszcze inne
564
00:24:48,568 --> 00:24:50,408
były ptaki, ale, ale przede wszystkim
565
00:24:50,447 --> 00:24:52,788
gołębie, bo gołębie są duże. Nie mówimy tu
566
00:24:52,848 --> 00:24:55,128
o wróblach. Jak zawsze te gołębie się
567
00:24:55,168 --> 00:24:57,588
rano pobudziły, to one gdzieś tam na tych
568
00:24:57,608 --> 00:24:59,768
drzewach koło nas sobie mieszkały i tak po
569
00:24:59,808 --> 00:25:00,947
tym dachu skakały.
570
00:25:02,388 --> 00:25:05,368
Zaczynam opowieść, ale najpierw wtrąciłam
571
00:25:05,408 --> 00:25:07,228
te gołębie, żeby pan wiedział,
572
00:25:08,308 --> 00:25:10,988
o co w tym wszystkim będzie chodziło. I
573
00:25:11,928 --> 00:25:17,628
19 to było z środy na czwartek mam sen.
574
00:25:17,668 --> 00:25:18,238
Tylko nie wiem,
575
00:25:18,248 --> 00:25:22,628
czy... Dobra, mam sen i śni mi się, że ja
576
00:25:22,648 --> 00:25:25,068
gdzieś Jestem. Ja w życiu w Irlandii nie
577
00:25:25,108 --> 00:25:27,388
byłam, ale tak sobie powiedziałam, że to
578
00:25:27,548 --> 00:25:30,168
Irlandia w tym moim śnie była. Ja w życiu
579
00:25:30,187 --> 00:25:31,648
nie byłam. Nie mam pojęcia, jak wygląda
580
00:25:31,748 --> 00:25:34,838
Irlandia, jak wyglądają jakieś inne,
581
00:25:34,888 --> 00:25:36,848
nazwijmy to, że byłam w Irlandii. Tak mi
582
00:25:36,908 --> 00:25:39,008
się śni. Może to była inna planeta, ale
583
00:25:39,048 --> 00:25:41,848
zaraz pan sam sobie wywnioskuje. I
584
00:25:42,868 --> 00:25:45,548
nie było też tam słońca, ale były takie
585
00:25:45,568 --> 00:25:48,308
szerokie ulice. Właściwie to jedna ulica,
586
00:25:48,348 --> 00:25:51,928
bo ja tą ulicą szłam. Były takie domy i
587
00:25:51,967 --> 00:25:55,048
Wszystko było w kolorze słomkowo złotym.
588
00:25:55,088 --> 00:25:57,508
Tak było jaśniutko w kolorze złotym. I ja
589
00:25:57,568 --> 00:26:03,928
sobie nią idę. Żadnych ludzi nie widzę,
590
00:25:58,467 --> 00:26:00,788
w tym śnie tak to trafiłam na tą ulicę i
591
00:26:03,988 --> 00:26:07,388
tylko jestem i ja. Idę sobie, idę i z
592
00:26:07,428 --> 00:26:10,788
naprzeciwka idzie przepiękna kobieta
593
00:26:11,028 --> 00:26:13,488
w wieku dwudziestu pięciu, trzydziestu
594
00:26:13,548 --> 00:26:16,947
lat. Tak na moje oko. I ja tą kobietę
595
00:26:17,068 --> 00:26:21,008
znam. I wie pan co? I mówię do niej tak.
596
00:26:21,068 --> 00:26:23,967
Ona idzie tym samym chodnikiem, tylko
597
00:26:23,988 --> 00:26:26,128
spotykamy się. Ja idę z jednej strony, ona
598
00:26:26,428 --> 00:26:28,947
idzie tym samym
chodnikiem naprzeciwko mnie
599
00:26:29,548 --> 00:26:32,628
i ja się z nią witam i mówię Ewa, i pan
600
00:26:32,788 --> 00:26:34,288
nie wiem, czy pamięta pan, jak się
601
00:26:34,348 --> 00:26:37,148
Breżniew witał takimi, takimi szerokimi,
602
00:26:37,187 --> 00:26:39,258
takie ramiona, takie uściski. Z jednej, z
603
00:26:39,258 --> 00:26:39,258
drugiej strony.
604
00:26:39,258 --> 00:26:42,728
No ja już jestem za młody,
żeby takie rzeczy pamiętać.
605
00:26:42,808 --> 00:26:45,178
No, no dobra, a ja? A ja mówię panu w
606
00:26:45,228 --> 00:26:46,628
telewizji, niech se Pan popatrzy, jak oni
607
00:26:46,648 --> 00:26:48,898
się kiedyś witali, tak jak niedźwiedzie.
608
00:26:48,988 --> 00:26:52,268
Ja z tą Ewą, bo ją widzę w tym śnie i się
609
00:26:52,328 --> 00:26:55,648
z nią witam i mówię Cześć, Ewunia. I tak z
610
00:26:55,687 --> 00:26:57,568
jednej strony tak jak Niedźwiedź i z
611
00:26:57,628 --> 00:27:01,288
drugiej strony. I nagle ja tą kobietę, tą
612
00:27:01,428 --> 00:27:04,068
Ewę odpycham w tym śnie. Najpierw
613
00:27:04,967 --> 00:27:07,687
satysfakcjonuje się, że ją widzę. Jestem
614
00:27:07,728 --> 00:27:09,488
bardzo szczęśliwa, zadowolona, że kogoś
615
00:27:09,498 --> 00:27:11,808
spotykam na tej ulicy i w pewnym momencie
616
00:27:11,848 --> 00:27:14,708
ją odpycham. Tak, tak szyderczo, tak i
617
00:27:15,288 --> 00:27:19,608
mówię: O matko, Ewa, przepraszam, ty nie
618
00:27:19,668 --> 00:27:22,148
żyjesz, przepraszam cię, ty
619
00:27:22,187 --> 00:27:23,608
jesteś w moim śnie, ja Jestem w twoim
620
00:27:23,687 --> 00:27:24,887
śnie. Ty nie żyjesz, bo ty rok temu
621
00:27:24,967 --> 00:27:27,238
umarłaś. Ewa, ty miałaś pięćdziesiąt jeden
622
00:27:27,268 --> 00:27:29,458
lat, to umarłaś. Ty już nie żyjesz- W
623
00:27:29,508 --> 00:27:32,088
zeszłym roku. Co ja tu robię z tobą? Mówię
624
00:27:32,148 --> 00:27:34,548
Boże, ja jestem we własnym śnie. Ewa, Ty
625
00:27:34,568 --> 00:27:37,838
jesteś w moim śnie. Tyi, ale wie pan co? W
626
00:27:37,888 --> 00:27:39,548
związku z tym, że jestem kulturalna, ja
627
00:27:39,568 --> 00:27:41,888
ją odepchnęłam tak szyderczo, bo się jej
628
00:27:41,928 --> 00:27:43,888
wystraszyłam, tej diabły. Najpierw ją
629
00:27:43,928 --> 00:27:46,848
witam jako Ewa i ona jest piękna, piękna
630
00:27:46,888 --> 00:27:49,048
kobieta w tym śnie. I później ją tak
631
00:27:49,108 --> 00:27:50,868
szyderczo odpycham tak na odległość, że
632
00:27:50,888 --> 00:27:54,288
ona aż dwa metry, jakby ja ją odepchnęłam.
633
00:27:54,348 --> 00:27:56,398
Ale w związku z tym, że ja całe życie w
634
00:27:56,428 --> 00:27:58,548
kulturze pracowałam, tą Ewę zaczęłam
635
00:27:58,568 --> 00:28:01,308
przepraszać. Mówię Ewunia, przepraszam
636
00:28:01,428 --> 00:28:03,978
cię, Ewunia, ja się ciebie wystraszyłam,
637
00:28:04,008 --> 00:28:07,168
bo ty rok temu umarłaś. Ty nie żyjesz, ty
638
00:28:07,208 --> 00:28:09,717
jesteś w moim śnie. Ja teraz ciebie śnię.
639
00:28:09,717 --> 00:28:11,788
Ewunia, bardzo cię przepraszam za moje
640
00:28:11,848 --> 00:28:14,128
zachowanie. Nawet ta kultura mnie we śnie
641
00:28:14,168 --> 00:28:16,588
nie opuściła i ja ją tak strasznie
642
00:28:16,608 --> 00:28:18,508
przepraszam, żeby mi wybaczyła to
643
00:28:18,528 --> 00:28:21,568
odepchnięcie. Ale mówię do niej tak: Wie
644
00:28:21,628 --> 00:28:24,467
pan co, ja mówię cały czas ja nadaję, a
645
00:28:24,568 --> 00:28:27,368
ona tylko na mnie patrzy. W ogóle ona ze
646
00:28:27,428 --> 00:28:30,228
mną nie rozmawia. Ja mówię do niej tak.
647
00:28:30,268 --> 00:28:32,148
Ona w ogóle jakoś nie reagowała na pani
648
00:28:32,187 --> 00:28:33,128
zachowanie. Nic.
649
00:28:33,288 --> 00:28:36,728
Nie, ona na mnie patrzy. Nie, właśnie o to
650
00:28:36,748 --> 00:28:38,467
chodzi, że ona nie rozmawia, tylko ja
651
00:28:38,548 --> 00:28:41,408
nadaję. Ja do niej mówię: Przepraszam,
652
00:28:41,447 --> 00:28:44,188
Ewunia, ja cię bardzo przepraszam. Ty nie
653
00:28:44,268 --> 00:28:46,848
żyjesz. Ty jesteś w moim śnie. Ewunia, ja
654
00:28:46,928 --> 00:28:49,648
ciebie śnię, ale ty nie żyjesz. Żeby ona
655
00:28:49,908 --> 00:28:52,308
do niej to dotarło, że ona-- to ja jej
656
00:28:52,368 --> 00:28:55,108
tłumaczę, że ja jestem we własnym śnie.
657
00:28:55,128 --> 00:28:57,428
Dziwna sprawa, ale ja jej to tłumaczę, a
658
00:28:57,467 --> 00:29:00,048
ona w ogóle do mnie nic się nie odzywa. Ja
659
00:29:00,068 --> 00:29:03,408
do niej mówię tak: Ewuniu, ja wiesz co?
660
00:29:03,428 --> 00:29:04,808
Przepraszam cię jeszcze raz za tą
661
00:29:04,868 --> 00:29:07,508
sytuację, że cię odepchnęłam. Jesteś w
662
00:29:07,548 --> 00:29:11,568
moim śnie. Umarłaś rok temu, a ja jestem
663
00:29:11,648 --> 00:29:14,928
teraz u siebie w karawanie. Ja ciebie
664
00:29:15,068 --> 00:29:17,967
śnię, więc pozostań w moim śnie jak
665
00:29:18,008 --> 00:29:22,108
najdłużej, bo zaraz na mój karawan skoczą
666
00:29:22,228 --> 00:29:24,868
gołębie i mnie obudzą. I
667
00:29:24,967 --> 00:29:27,978
znikniesz z mojego snu. Ja jej jeszcze o
668
00:29:28,048 --> 00:29:30,248
tych gołębiach powiedziałam, że jak skoczą
669
00:29:30,288 --> 00:29:33,348
gołębie, to będzie po śnie. Więc zostań
670
00:29:33,388 --> 00:29:35,868
najdłużej w moim śnie. I wie pan co? Tak
671
00:29:35,888 --> 00:29:38,588
jak sen się urywa, skakają te gołębie. Ja
672
00:29:38,668 --> 00:29:42,328
się budzę i mówię do mojego ... Wiesz co?
673
00:29:42,338 --> 00:29:44,128
... Wiesz, kto mi się dzisiaj śnił? Miałam
674
00:29:44,208 --> 00:29:46,928
taki dziwny jakiś sen, tak jakbym była w
675
00:29:46,987 --> 00:29:50,568
tym własnym śnie i śniła mi się Ewa. Czemu
676
00:29:50,648 --> 00:29:53,487
ona mi się śniła? Ja nie mam pojęcia.
677
00:29:53,748 --> 00:29:55,688
Podaję nazwisko, bo to i tak
678
00:29:56,548 --> 00:30:00,328
jest w Polsce miliony. I mówię, czemu ona
679
00:30:00,368 --> 00:30:01,848
mi w tym śnie przyszła?
680
00:30:02,487 --> 00:30:04,788
I wie pan co? To było z czwartku na
681
00:30:04,868 --> 00:30:09,428
piątek, z środy na czwartek, 19 czerwca.
682
00:30:09,808 --> 00:30:12,088
To środę na czwartek. Niech pan pamięta
683
00:30:12,128 --> 00:30:15,408
dni. Ja pracowałam w restauracji tu w
684
00:30:15,487 --> 00:30:18,028
Holandii. Siedem dni pracowałam w tygodniu
685
00:30:18,088 --> 00:30:20,467
śiądki, piątki i niedziele. I
686
00:30:21,268 --> 00:30:24,368
przyszłam do domu z pierwszej zmiany, bo
687
00:30:24,428 --> 00:30:25,987
miałam popołudniu iść
688
00:30:27,048 --> 00:30:29,188
jak to w restauracji się pracuje. Rano
689
00:30:29,248 --> 00:30:33,056
hotel sprzątałam.Znowu przygotowywałam
690
00:30:33,136 --> 00:30:36,056
salę na wieczór, a wieczorem jak to Polka
691
00:30:36,116 --> 00:30:37,996
przywieź, wynieś, pozamiataj. Na
692
00:30:38,036 --> 00:30:40,795
wszystkich stanowiskach byłam obstawiona i
693
00:30:40,856 --> 00:30:44,396
na, i na, i na piwie, i na zmywaku, i na
694
00:30:44,456 --> 00:30:46,776
deserach. I Wszystko robiłam tam dwanaście
695
00:30:46,836 --> 00:30:48,916
lat pracowałam w knajpie, to takie
696
00:30:48,936 --> 00:30:51,856
doświadczenie troszeczkę miałam. Także
697
00:30:51,866 --> 00:30:53,656
wszystkie stanowiska oblatałam w tej
698
00:30:53,696 --> 00:30:56,376
knajpie. I wie pan co? I przyszłam. Gdzieś
699
00:30:56,416 --> 00:30:58,826
była godzina wpół do drugiej po południu,
700
00:30:58,876 --> 00:31:02,576
w niedzielę, 22 czerwca.
701
00:31:03,276 --> 00:31:05,816
I telefon. Dzwoni mój syn
702
00:31:06,976 --> 00:31:10,256
i mówi do mnie tak: "Mamo, tata umarł
703
00:31:10,296 --> 00:31:13,316
przed chwileczką". A ja mówię: "Jak
704
00:31:13,336 --> 00:31:18,616
umarł?" I zaczęłam
piszczeć, chociaż nie żyłam.
705
00:31:19,436 --> 00:31:22,056
On żył z innym, a ja żyłam ze swoim
706
00:31:24,076 --> 00:31:26,996
od tam 20 lat przykładowo. To było, ja już
707
00:31:27,006 --> 00:31:28,226
żyję ponad trzydzieści lat. To było w
708
00:31:28,376 --> 00:31:31,476
2008 roku. Zaczęłam bardzo przeraźliwie
709
00:31:31,516 --> 00:31:33,156
piszczeć do tego telefonu
710
00:31:33,776 --> 00:31:36,075
i ja mówię, co się dzieje? A już też
711
00:31:36,096 --> 00:31:39,696
mieszkał w Holandii i wie pan co? Rzuciłam
712
00:31:39,736 --> 00:31:42,376
to wszystko. Nie rozmawiałam z tym swoim.
713
00:31:42,616 --> 00:31:44,356
On nawet nie wiedział, o co chodzi.
714
00:31:44,376 --> 00:31:46,116
Pojechałam gdzieś tam do kostnicy tu w
715
00:31:46,196 --> 00:31:48,916
Holandii, bo już to ciało było zabrane
716
00:31:48,956 --> 00:31:51,716
jego. Czterdzieści osiem lat miał chłopak
717
00:31:51,736 --> 00:31:55,676
jak 22 czerwca. Przedstawię
718
00:31:55,716 --> 00:31:58,596
teraz panu, jak było z tą śmiercią.
719
00:31:59,656 --> 00:32:01,976
On też mieszkał na kempingu ze swoją
720
00:32:02,056 --> 00:32:05,746
partnerką. Żył z nią szesnaście lat.
721
00:32:05,796 --> 00:32:11,576
Już. I była niedziela. Było
trzydzieści stopni ciepła i
722
00:32:12,936 --> 00:32:15,716
ich bardzo się też kochali. Szanowali. I
723
00:32:15,816 --> 00:32:19,836
ona w niedzielę gotowała po polskiemu
724
00:32:19,896 --> 00:32:22,996
rosół i tłukła kotlety schabowe, a na
725
00:32:23,036 --> 00:32:24,856
gazie już były ustawione ziemniaczki. To
726
00:32:24,896 --> 00:32:26,056
była godzina dwunasta
727
00:32:27,316 --> 00:32:31,636
w południe, a Heniu
siedział sobie na wersalce
728
00:32:32,296 --> 00:32:33,516
przy kawie,
729
00:32:34,516 --> 00:32:37,876
przy rosole, no nie? I w Holandii jest
730
00:32:37,916 --> 00:32:40,116
taki zwyczaj zwijania tych papierosów.
731
00:32:40,136 --> 00:32:42,575
Takie sieki to się nazywa. Oni sobie tak
732
00:32:42,636 --> 00:32:46,416
robią, wie pan? I on sobie tak tego sieka
733
00:32:46,576 --> 00:32:49,916
zwijał i jeszcze do ćwiartki zaczęły
734
00:32:49,956 --> 00:32:51,896
ziemniaki wrzeć i on
735
00:32:52,556 --> 00:32:55,896
mówi, do ćwiartki ziemniaki z tego garnka
736
00:32:56,916 --> 00:32:59,776
wylecą czy wyjdą? No nie? I dalej te
737
00:32:59,836 --> 00:33:03,016
kotlety tłucze, tam gaz zmniejszyła no i w
738
00:33:03,036 --> 00:33:05,636
pewnym momencie odwraca się, a się nic
739
00:33:05,656 --> 00:33:08,256
nie odzywa. Heniu tak w pół w pół
740
00:33:08,296 --> 00:33:11,556
siedzącej pozycji siedzi na kanapie i tak
741
00:33:11,636 --> 00:33:14,736
siedzi, no nie? I mówi do niego tak? Ty
742
00:33:14,756 --> 00:33:17,516
się tak nie odzywasz? A on się nie odzywa.
743
00:33:17,556 --> 00:33:20,376
Siedzi to takie w półpozycji. I ona
744
00:33:20,416 --> 00:33:23,456
podeszła do niego z
tymi rękami z tych kotletów
745
00:33:24,316 --> 00:33:26,956
i tak go troszeczkę podrzuciła do góry. A
746
00:33:26,996 --> 00:33:29,516
miał odwrócone oczy do góry nogami.
747
00:33:30,336 --> 00:33:32,956
No bo już chyba umarł, no nie? I ona
748
00:33:32,996 --> 00:33:35,956
zaczęła strasznie piszczeć. Tak zaczęła
749
00:33:36,036 --> 00:33:39,756
piszczeć, że sąsiedzi się zlecieli.
750
00:33:39,936 --> 00:33:42,276
Zaczęli dzwonić po ambulanse. Przyjechały
751
00:33:42,336 --> 00:33:46,616
trzy ambulanse. Ratowali go. Dawali mu tam
752
00:33:46,676 --> 00:33:48,916
jakieś tam defibrylatory, jakieś tam mu
753
00:33:48,996 --> 00:33:51,776
tam coś wstrzykiwali, ale nic już go nie
754
00:33:51,836 --> 00:33:55,605
uratowało. I wie pan co? No odszedł w
755
00:33:55,616 --> 00:33:59,906
niedzielę przy kawie, przy rosole i z
756
00:33:59,956 --> 00:34:02,096
papieroskiem takim zwijanym w ręku, bo
757
00:34:02,116 --> 00:34:04,165
jeszcze chyba nie dokończył go zwijać, no
758
00:34:04,165 --> 00:34:06,396
nie? I to jest bardzo ważne, jak właśnie,
759
00:34:06,496 --> 00:34:09,485
jak on umarł. I wie pan co? No i jest
760
00:34:09,516 --> 00:34:11,246
pogrzeb. Ja oczywiście pojechałam do
761
00:34:11,456 --> 00:34:14,436
swojego partnera, no bo tak druga żona to
762
00:34:14,476 --> 00:34:17,896
tak, żeby tak ludzie nie mieli za dużo do
763
00:34:17,916 --> 00:34:21,076
plotkowania. To pojechałam sama na ten
764
00:34:21,136 --> 00:34:24,755
pogrzeb. No i moja siostra,
765
00:34:24,795 --> 00:34:26,716
mój szwagier, wszyscy byliśmy tak jak
766
00:34:26,856 --> 00:34:28,196
jedną zgodną rodziną, bo
767
00:34:28,856 --> 00:34:31,516
był, no, moją rodziną. Tak samo moja
768
00:34:31,556 --> 00:34:33,216
siostra była mu szwagierką jedna czy
769
00:34:33,315 --> 00:34:36,576
druga. Tak? I wie pan co? Zamówiliśmy
770
00:34:36,616 --> 00:34:39,176
wieńce. Ja w związku z tym, że byłam sama
771
00:34:39,216 --> 00:34:42,556
w Polsce, znaczy sama mój
syn to już ma swoją rodzinę,
772
00:34:44,976 --> 00:34:46,416
a ja drugą rodzinę, prawda? Także
773
00:34:47,096 --> 00:34:48,976
nie pojechał na ten pogrzeb. Ja byłam
774
00:34:49,076 --> 00:34:51,255
sama, ale siostra mówiła: "Co ty będziesz
775
00:34:51,275 --> 00:34:53,716
sama w domu siedziała, chodź, będziesz u
776
00:34:53,795 --> 00:34:55,096
nas". No nie? To my z siostrą
777
00:34:55,156 --> 00:34:56,656
pozamierzaliśmy se wieńce
778
00:34:57,456 --> 00:34:59,856
i jedziemy te wieńce odebrać, bo za
779
00:34:59,916 --> 00:35:01,516
chwileczkę ma być pogrzeb
780
00:35:02,136 --> 00:35:05,096
i za kierownicą w aucie
781
00:35:05,756 --> 00:35:06,476
siedzi
782
00:35:07,136 --> 00:35:10,436
mojej siostry córka. Osiemnastoletnia
783
00:35:10,476 --> 00:35:12,636
dziewczyna dopiero co prawo jazdy dostała.
784
00:35:12,656 --> 00:35:15,076
Moja siostra siedzi na siedzeniu
785
00:35:15,156 --> 00:35:17,676
pasażera, a ja siedzę sobie z tyłu
786
00:35:17,716 --> 00:35:20,256
pośrodku. Moja siostra
787
00:35:21,156 --> 00:35:25,756
odwraca się tak do mnie i mówi tak:
788
00:35:25,766 --> 00:35:28,116
"Opowiedz mi, jak to ten twój
789
00:35:28,136 --> 00:35:30,436
Heniek umarł?" No bo to czterdzieści osiem
790
00:35:30,496 --> 00:35:32,586
lat. Młody dzieciak
jak na takie wypionęcie.
791
00:35:32,586 --> 00:35:35,056
No to jeszcze nie jest
pora na odchodzenie.
792
00:35:35,076 --> 00:35:37,456
Na odchodzenie. I ona się tak mnie pyta:
793
00:35:38,636 --> 00:35:40,696
"A dlaczego ten twój Heniek to tak
794
00:35:41,636 --> 00:35:45,036
umarł? I co mu tam było? Jak to w ogóle
795
00:35:45,056 --> 00:35:48,016
się stało?" I ja jej opowiadam,
796
00:35:48,116 --> 00:35:50,976
że było trzydzieści stopni, było tak
797
00:35:51,036 --> 00:35:55,176
gorąco. Gotowała ten
obiad, klepała te kotlety.
798
00:35:55,816 --> 00:35:57,756
Siedział, pił sobie kawę.
799
00:35:58,416 --> 00:36:01,356
Ten rosołek miał na stole podany. Ostatnie
800
00:36:01,416 --> 00:36:05,296
jego słowa do ćwiartki tam wylecą czy
801
00:36:05,336 --> 00:36:08,516
wyjdą z tego garnka, żeby zmniejszyła gaz
802
00:36:08,636 --> 00:36:11,156
i że zwijał tego papierosa i w takiej
803
00:36:11,196 --> 00:36:15,116
pozycji sobie siedzącej umarł. No nie? I
804
00:36:15,156 --> 00:36:18,056
tak moja siostra to słucha i mówi do mnie
805
00:36:18,136 --> 00:36:21,956
tak: "Wiesz co, Halina? To wiesz co? To on
806
00:36:22,076 --> 00:36:25,136
umarł tak jak Ewka?" A ja mówię
807
00:36:25,176 --> 00:36:28,466
tak: "A jak umarła Ewka?"
808
00:36:29,176 --> 00:36:32,376
I moja siostra mi opowiada, jak umarła
809
00:36:32,796 --> 00:36:34,556
Ewka, bo my tak mówimy nie Ewa, tylko
810
00:36:34,676 --> 00:36:38,055
Ewka.No bo tak się potocznie mówi. I ona
811
00:36:38,116 --> 00:36:40,236
mówi. Ja mówię, to opowiedz mi, jak Eczka
812
00:36:40,296 --> 00:36:42,915
umarła. I moja siostra w tym aucie w
813
00:36:42,955 --> 00:36:45,136
trakcie jazdy po te wieńce opowiada mi
814
00:36:45,555 --> 00:36:49,696
całą tą sytuację i mówi: Wiesz co? Ewa nie
815
00:36:49,716 --> 00:36:51,696
pracowała, ona miała pięćdziesiąt siedem
816
00:36:51,776 --> 00:36:55,515
lat, była na chyba na rencie chorobowej,
817
00:36:55,575 --> 00:36:58,776
ale bawiła malutką wnuczkę roczną,
818
00:37:00,136 --> 00:37:04,075
że miała zajęcie. A jej mąż codziennie
819
00:37:04,116 --> 00:37:08,316
wstawał rano o
6:00 do pracy i Ewa
820
00:37:09,136 --> 00:37:12,176
w tym czasie przygotowywała kawę dla
821
00:37:12,216 --> 00:37:15,075
siebie, kawę dla ******. Robiła mu
822
00:37:15,116 --> 00:37:18,475
kanapki, sama sobie zjadła rano kanapkę,
823
00:37:18,676 --> 00:37:21,616
palili sobie papieroska i wychodził do
824
00:37:21,696 --> 00:37:24,176
pracy, a Ewa zostawała w domu i za
825
00:37:24,256 --> 00:37:26,104
chwileczkę się miała zajmować tą wnuczką,
826
00:37:26,116 --> 00:37:29,276
bo córka miała tam
przywieźć wnuczkę, prawda? I
827
00:37:30,276 --> 00:37:34,055
było to w 2007 roku. W takim razie to się
828
00:37:34,096 --> 00:37:36,935
wydarza. Siostra mi moja opowiada: Wstaje
829
00:37:38,116 --> 00:37:41,736
do pracy, bo mu wóz dzwoni. No nie? Wstaje
830
00:37:41,776 --> 00:37:44,375
do pracy. Godzina 6:00 rano i
831
00:37:44,656 --> 00:37:47,895
mówi tak: Ewunia, a czemuś ty mi nie
832
00:37:47,915 --> 00:37:51,256
przygotowała kanapek do pracy? A
833
00:37:51,276 --> 00:37:54,096
Ewunia się nie odzywa. No ja już zaraz mam
834
00:37:54,136 --> 00:37:56,046
wychodzić. Ewunia no kawę zrobiłaś?
835
00:37:56,216 --> 00:37:57,895
Widzę, kawa tu jest. Zaraz usiądę koło
836
00:37:57,955 --> 00:38:00,756
ciebie, wypiję, ale kanapek do pracy gdzie
837
00:38:00,776 --> 00:38:03,475
pi? Ja już wychodzę za pięć minut, a Ewa
838
00:38:03,495 --> 00:38:06,236
się nie odzywa, a Ewa siedzi skulona na
839
00:38:06,316 --> 00:38:09,825
kanapie przy tej kawie. Papieros w
840
00:38:09,836 --> 00:38:13,015
popielniczce się tli, a Ewa sobie nie
841
00:38:13,075 --> 00:38:16,796
żyje. No także umarła.
842
00:38:17,435 --> 00:38:20,116
****** Umarł w taki sam sposób jak Ewa.
843
00:38:20,196 --> 00:38:21,875
Ewa umarła o 6:00 rano
844
00:38:22,495 --> 00:38:26,015
w dniu poprzednim w 2007 roku.
845
00:38:26,636 --> 00:38:28,975
****** Umarł w niedzielę o godzinie 12:00.
846
00:38:29,136 --> 00:38:33,096
Rok później. Tak. I ona mi przyszła we
847
00:38:33,106 --> 00:38:35,475
śnie. I nie wiem, jak to wszystko
848
00:38:35,495 --> 00:38:37,776
zinterpretować, ale ja byłam w tym śnie
849
00:38:39,055 --> 00:38:40,225
i to chciałam się też z panem powiedzieć.
850
00:38:40,236 --> 00:38:42,776
Właśnie takie jak pani opowiadała ten sen
851
00:38:42,875 --> 00:38:46,395
i przechodziła pani potem do śmierci tego
852
00:38:46,415 --> 00:38:48,926
męża, to nasunęło mi się takie pytanie,
853
00:38:48,955 --> 00:38:51,955
czy ten sen może był jakoś związany ze
854
00:38:51,995 --> 00:38:54,156
śmiercią męża? Może Ewa chciała jakoś
855
00:38:54,375 --> 00:38:56,616
panią o tym poinformować, o tym, co się
856
00:38:57,076 --> 00:38:57,856
stanie?
857
00:38:58,015 --> 00:39:00,196
No ale, ale ja nie wiedziałam, dlaczego
858
00:39:00,296 --> 00:39:02,616
ona mi przyszła we śnie. Ja ją
859
00:39:02,676 --> 00:39:05,966
odepchnęłam. Przepraszałam ją w tym śnie,
860
00:39:06,116 --> 00:39:08,875
że ja jest, ja śnię ją, że ja jestem we
861
00:39:08,915 --> 00:39:11,816
własnym śnie i że ona zaraz zniknie. A ona
862
00:39:11,875 --> 00:39:13,676
mi przyszła, ale co ona mi przyszła? Ona
863
00:39:13,756 --> 00:39:16,316
mi mówi, że niedługo ktoś się wydarzy, że
864
00:39:16,356 --> 00:39:18,856
będzie śmierć mojego męża. Znaczy, bo ona
865
00:39:18,895 --> 00:39:21,375
mi przyszła z środy na czwartek,
866
00:39:21,395 --> 00:39:23,336
przykładowo w czwartek nad ranem, a w
867
00:39:23,395 --> 00:39:25,995
niedzielę umarł mój mąż. Ale umarł tak
868
00:39:26,076 --> 00:39:28,296
samo, jak umarła Ewa. Czyli chcę
869
00:39:28,455 --> 00:39:29,895
opowiedzieć panu i
870
00:39:30,895 --> 00:39:33,256
o tej, o tej takiej dziwnej sytuacji, bo
871
00:39:33,316 --> 00:39:35,816
to przecież jest sytuacja nadprzyrodzona.
872
00:39:35,875 --> 00:39:39,356
Ona umarła rok wcześniej, a mój mąż po
873
00:39:39,395 --> 00:39:41,975
niej w takiej samej okoliczności przy
874
00:39:42,076 --> 00:39:45,495
kawie, w pozycji siedzącej i przy
875
00:39:45,535 --> 00:39:48,415
papierosku. No, no nie wiem, jak to
876
00:39:48,475 --> 00:39:50,515
interpretować. W każdym bądź razie wie pan
877
00:39:50,595 --> 00:39:54,995
co? Ja jak była stypa, to jak to na
878
00:39:55,015 --> 00:39:56,995
stypie opowiada się różne takie
879
00:39:57,696 --> 00:39:58,716
rzeczy, takie
880
00:39:59,535 --> 00:40:02,015
ciekawe, nieciekawe, jakieś nie wiem
881
00:40:02,055 --> 00:40:05,035
jakie. Ja w tym czasie. Ja mam dwóch
882
00:40:05,095 --> 00:40:07,515
wnuków Szymona i Tymka. W tej chwili jeden
883
00:40:07,576 --> 00:40:09,336
będzie miał dwadzieścia lat, drugi będzie
884
00:40:09,356 --> 00:40:12,395
miał osiemnaście. Ale w 2008 roku, czyli
885
00:40:12,435 --> 00:40:14,756
jedenaście lat temu, to jeden miał
886
00:40:15,535 --> 00:40:17,256
dziewięć lat. Tak, dobrze liczę? A drugi
887
00:40:17,276 --> 00:40:20,555
miał siedem, młodszy Tymek. Szymona na
888
00:40:20,576 --> 00:40:22,216
pogrzebie chyba nie było, bo został w
889
00:40:22,256 --> 00:40:24,455
Holandii. Ktoś go tam pilnował. Był tylko
890
00:40:24,495 --> 00:40:27,944
Tymek, ten młodszy. Ale to ja nie o tym
891
00:40:28,055 --> 00:40:29,535
chcę mówić. Boże, o czym ja chcę teraz
892
00:40:29,555 --> 00:40:33,776
mówić? Aha i mój syn opowiada, jak było w
893
00:40:33,856 --> 00:40:36,375
dniu, kiedy umierał ******, czyli z soboty
894
00:40:36,435 --> 00:40:39,015
na niedzielę. Co się działo? I ****** też
895
00:40:39,095 --> 00:40:40,656
opowiada, jakie były
896
00:40:41,316 --> 00:40:41,955
w nocy
897
00:40:42,696 --> 00:40:45,055
z soboty na niedzielę, jakie sytuacje się
898
00:40:45,136 --> 00:40:49,046
zdarzały. Najpierw opowiada mój ******-.
899
00:40:49,095 --> 00:40:53,535
Mówi: w nocy, czyli z 21 na 22
900
00:40:54,234 --> 00:40:54,495
ten
901
00:40:55,354 --> 00:40:58,995
starszy dziewięciolatek
zrywa się ze swojego łóżka
902
00:40:59,995 --> 00:41:02,716
i leci do sypialni rodziców. To w Holandii
903
00:41:02,796 --> 00:41:05,466
się wszystko dzieje i mówi tak: mamo,
904
00:41:05,616 --> 00:41:08,356
tato, ktoś mnie boli, ktoś mnie, ktoś mnie
905
00:41:08,375 --> 00:41:11,216
dotyka, ktoś mnie dotyka, ja się boję. I
906
00:41:11,276 --> 00:41:13,555
zaczął się trzęść tak strasznie, że ktoś u
907
00:41:13,566 --> 00:41:16,895
niego w pokoiku był i ktoś go dotykał. I
908
00:41:17,136 --> 00:41:19,326
mama i tato oczywiście przygarnęli go:
909
00:41:19,336 --> 00:41:21,366
choć Szymon, to tylko ten, choć dziecko,
910
00:41:21,555 --> 00:41:23,415
choć dziecko już wsadzili go do siebie do
911
00:41:23,435 --> 00:41:27,116
łóżka i już Szymon do rana spał spokojnie.
912
00:41:27,136 --> 00:41:30,975
Natomiast taki ******
opowiada na stypie drugą
913
00:41:31,796 --> 00:41:34,535
taką sytuację. Z soboty na niedzielę, to
914
00:41:34,595 --> 00:41:36,475
samo w dniu śmierci *******, bo on umarł
915
00:41:36,576 --> 00:41:38,656
południe. Niedziela to było jakoś z soboty
916
00:41:38,716 --> 00:41:40,076
na niedzielę.
917
00:41:40,796 --> 00:41:41,595
W nocy
918
00:41:43,055 --> 00:41:45,236
****** zaczął się ruszać, w łóżku stoi
919
00:41:45,935 --> 00:41:49,595
i mówi tak przez sen ******. Tak cię
920
00:41:49,656 --> 00:41:52,716
bardzo kocham. Jakbym był bogaty, to bym
921
00:41:52,776 --> 00:41:56,555
ci ten pałac kupił. Taki piękny pałac. Ja
922
00:41:56,616 --> 00:41:58,836
ci go kupię. Jak będę tylko bogaty, to ci
923
00:41:58,875 --> 00:42:02,176
ten piękny pałac kupię. I ******. Mi się
924
00:42:02,196 --> 00:42:05,535
wydaje, że on już odchodził w nocy i
925
00:42:05,576 --> 00:42:08,535
przyszedł się pożegnać. Może najpierw
926
00:42:08,636 --> 00:42:11,955
trafi na tego starszego wnuka. On się
927
00:42:12,015 --> 00:42:15,455
żegnał, ale ****** go wyrwała z tego, z
928
00:42:15,495 --> 00:42:18,116
tego umierania w nocy, bo go poszturchała
929
00:42:18,196 --> 00:42:21,535
i mówi ****** śpi. To tylko sen i go
930
00:42:21,555 --> 00:42:24,595
wyrwała z tego widocznie umierania, bo on
931
00:42:24,656 --> 00:42:26,276
już chyba odchodził, bo on jakiś pałac
932
00:42:26,356 --> 00:42:29,386
widział w tym odchodzeniu i jej to mówił.
933
00:42:29,415 --> 00:42:31,716
To są jej słowa ze stypy *******. Jakbym
934
00:42:31,756 --> 00:42:34,196
był bogaty, taki piękny pałac, to bym ci
935
00:42:34,236 --> 00:42:37,256
kupił. Inaczej on już go widział i on
936
00:42:37,276 --> 00:42:39,375
odchodził tam, jakiś tam pałac, coś tam
937
00:42:39,415 --> 00:42:43,284
widział w tym. No bo to są jej słowa.Tyle
938
00:42:43,624 --> 00:42:46,293
tyle z tej stypy żeśmy. No tyle
939
00:42:46,604 --> 00:42:48,284
ja zapamiętałam. Nie wiem, jak oni to
940
00:42:48,324 --> 00:42:50,964
pamiętają, ale w związku z tym, że to był
941
00:42:51,004 --> 00:42:53,924
mój mąż, ja to przyjęłam tak na klatę
942
00:42:54,584 --> 00:42:57,244
ciężko. A jeszcze z tym snem, z tą Ewą i z
943
00:42:57,304 --> 00:42:59,684
tym wszystkim, że. I z tą moją siostrą
944
00:42:59,804 --> 00:43:02,184
sobie opowiedziała mi, że Ewa umarła w
945
00:43:02,204 --> 00:43:04,864
taki sam sposób, tylko że rok wcześniej. I
946
00:43:04,924 --> 00:43:09,524
wie pan co? Ja-- to było w 2008 roku, ale
947
00:43:09,584 --> 00:43:11,414
przecież Ewa miała męża,
948
00:43:12,324 --> 00:43:15,204
którego doskonale ja również znałam i ja
949
00:43:15,304 --> 00:43:18,964
zawsze mówiłam, że jak będę
w Polsce, to pojadę do tego
950
00:43:19,584 --> 00:43:21,814
i opowiem ten mój sen z tą Ewą,
951
00:43:22,524 --> 00:43:25,664
no nie? I wie pan co? Że ja tak kupę lat
952
00:43:26,664 --> 00:43:30,124
zwlekałam, zwlekałam, zwlekałam i kiedyś
953
00:43:30,164 --> 00:43:33,444
się odważyłam. To już było około 5 lat
954
00:43:33,524 --> 00:43:38,264
temu. Jechałam od siostry, dojechałam do
955
00:43:38,324 --> 00:43:40,304
tego. On już miał
956
00:43:40,344 --> 00:43:43,104
drugą żonę. No bo to parę lat po śmierci
957
00:43:43,184 --> 00:43:47,124
Ewy. I opowiada mi. Opowiem ci,
958
00:43:47,183 --> 00:43:49,784
jak była Ewa twoja przyszła we śnie i chcę
959
00:43:49,824 --> 00:43:52,104
ci powiedzieć, że widocznie jest jakieś
960
00:43:52,164 --> 00:43:54,284
inne życie. Ona jest na jakiejś innej
961
00:43:54,324 --> 00:43:57,064
planecie i ja ją widziałam. Jest piękna i
962
00:43:57,164 --> 00:43:59,234
młoda. Nie taka, że jak umierałam, mając
963
00:43:59,344 --> 00:44:01,774
51 lat, w krótkich włosach, tylko ja
964
00:44:01,924 --> 00:44:03,984
widziałam jak od dwóch dni, bo ja nie
965
00:44:04,024 --> 00:44:05,764
wiem, ile ona w tym śnie mogła mieć lat.
966
00:44:05,784 --> 00:44:09,234
Ja na oko 25 30 lat. Przepiękne włosy
967
00:44:10,004 --> 00:44:12,624
i ona cała Ewa tylko, że młodsza.
968
00:44:12,924 --> 00:44:15,164
No właśnie też takie, też nie zdążyłem
969
00:44:15,184 --> 00:44:17,404
takiego pytania zadać sobie zapisałem
970
00:44:17,444 --> 00:44:19,224
takie pytanie, czy w wyglądzie i
971
00:44:19,284 --> 00:44:21,344
zachowaniu tej Ewy było coś, co panią w
972
00:44:21,444 --> 00:44:23,704
sposób jakiś uderzyło? Wydawała się na
973
00:44:23,744 --> 00:44:25,604
przykład starsza, młodsza.
974
00:44:25,704 --> 00:44:27,764
Młodsza, właśnie chcę powiedzieć ona
975
00:44:27,824 --> 00:44:32,684
umarła w wieku 51 lat, w 2007 roku, a w
976
00:44:32,744 --> 00:44:34,824
moim śnie była przepiękna,
977
00:44:34,864 --> 00:44:38,964
piękna, młoda, piękna, bardzo piękna.
978
00:44:38,984 --> 00:44:41,104
Właśnie o to chodzi, że była uderzająco
979
00:44:41,144 --> 00:44:42,924
piękna, ale ja ją rozpoznałam, że to jest
980
00:44:42,984 --> 00:44:45,384
Ewa i on tak przyciskałam, uściskiwałam
981
00:44:45,424 --> 00:44:47,424
tak jak to tak się z nią przywitałam jak
982
00:44:47,464 --> 00:44:49,284
na nic się tak cieszyłam, że kogoś
983
00:44:49,344 --> 00:44:50,964
spotkałam, bo ja nawet ja jeszcze nie
984
00:44:51,003 --> 00:44:53,644
wiedziałam, że jestem we śnie. Ja sobie
985
00:44:53,684 --> 00:44:56,044
śnię śnię, prawda? I dopiero jak ją
986
00:44:56,054 --> 00:45:00,284
uściskałam, dopiero okazało się w moich
987
00:45:00,344 --> 00:45:01,944
myślach, a myśl do mnie
988
00:45:03,044 --> 00:45:06,044
przybiegła, że ona nie żyje i ją wtedy
989
00:45:06,064 --> 00:45:08,784
odepchnęłam ordynarnie. Za chwileczkę ją
990
00:45:08,844 --> 00:45:10,784
przepraszałam, bo Jestem bardzo kulturalna
991
00:45:11,044 --> 00:45:13,504
z natury. A dlaczego ją odepchnęłam? Bo
992
00:45:13,524 --> 00:45:15,764
się wystraszyłam, że to jest zjawa. Ale ja
993
00:45:15,804 --> 00:45:18,404
ją widziałam piękną i rozmawiałam później
994
00:45:18,484 --> 00:45:20,704
z nią. Ale wie pan co? Właśnie o to
995
00:45:20,724 --> 00:45:22,604
chodzi, że ona się nic nie odzywała. I na
996
00:45:22,664 --> 00:45:25,164
to chcę zwrócić uwagę, że nie odzywała
997
00:45:25,224 --> 00:45:27,984
się. A tą planetę, co ja widziałam, nie
998
00:45:28,024 --> 00:45:30,504
wiem, gdzie ja byłam. Ja w Irlandii nie
999
00:45:30,524 --> 00:45:32,524
byłam. Dlatego mówię, że tak jak Irlandia.
1000
00:45:32,544 --> 00:45:35,284
Szerokie ulice, świetliste słomkowo złoty
1001
00:45:35,364 --> 00:45:37,644
kolor miały te ulice takie jasne,
1002
00:45:37,664 --> 00:45:40,293
promieniste, a słońca nie było widać.
1003
00:45:40,304 --> 00:45:43,004
Szeroka aleja bardzo szeroka. Nikt nie tam
1004
00:45:43,044 --> 00:45:46,384
było, tylko ja byłam sama i Ewę spotkałam
1005
00:45:46,404 --> 00:45:49,633
i ona była sama i żadnych innych istot w
1006
00:45:49,684 --> 00:45:51,284
okolicy nie było.
1007
00:45:52,024 --> 00:45:53,034
No także tyle z taką sytuacją.
1008
00:45:53,044 --> 00:45:55,124
Czyli jakby taka pusta ulica i Pani
1009
00:45:55,144 --> 00:45:57,224
dopiero tą Ewę zobaczyła. Tak, jeżeli
1010
00:45:57,264 --> 00:45:58,764
dobrze zrozumiałem.
1011
00:45:58,774 --> 00:46:00,864
Tylko Ewę. Tak, tak, tylko Ewę widziałam.
1012
00:46:00,884 --> 00:46:03,024
Właśnie żadnych. Widziałam te domostwa,
1013
00:46:03,044 --> 00:46:07,304
szeroką tą ulicę i tylko tą Ewę spotkałam.
1014
00:46:07,344 --> 00:46:09,244
Tylko ją widziałam we śnie.
1015
00:46:09,424 --> 00:46:11,624
No to tak jakby cała ta sceneria snu była
1016
00:46:11,684 --> 00:46:14,824
przygotowana pod to spotkanie
można odnieść wrażenie.
1017
00:46:14,944 --> 00:46:16,984
No ja nie wiem właśnie, bo mi jest ciężko
1018
00:46:17,044 --> 00:46:20,084
też interpretować, co to było, jak to
1019
00:46:20,124 --> 00:46:22,424
było? Ja byłam we własnym śnie, ale na
1020
00:46:22,464 --> 00:46:24,584
jakiej planecie ja byłam? Przecież ja
1021
00:46:24,684 --> 00:46:27,384
spałam sobie w karawanie u siebie, a ja
1022
00:46:27,544 --> 00:46:31,124
gdzieś tam byłam. Spotkałam tą Ewę
1023
00:46:31,144 --> 00:46:33,434
Nieżyjącą od roku czasu, czyli spotkałam
1024
00:46:33,844 --> 00:46:37,604
ją, nie jej ducha, tylko jej duszę i moja
1025
00:46:37,664 --> 00:46:39,764
dusza musiała tam być. Ale byliśmy
1026
00:46:39,774 --> 00:46:42,684
materialne i ja rozmawiałam, ona mnie
1027
00:46:42,694 --> 00:46:45,804
słyszała i ja się z nią witałam. Czyli ja
1028
00:46:45,824 --> 00:46:48,594
też byłam materialna gdzieś tam i ona była
1029
00:46:48,624 --> 00:46:50,904
materialna. Tylko nie wiem, czy mają
1030
00:46:50,964 --> 00:46:54,124
głos, te zjawy bywa się nic do mnie nie
1031
00:46:54,204 --> 00:46:57,184
odzywała, ja się do niej odzywałam. Czyli
1032
00:46:57,264 --> 00:46:58,944
może po śmierci nie mają głosu, tylko
1033
00:46:58,984 --> 00:47:02,823
jakoś się inaczej porozumiewają te dusze?
1034
00:47:02,984 --> 00:47:06,164
Nie mam pojęcia. Dlatego mówię, czy moja,
1035
00:47:06,204 --> 00:47:08,884
czy moja opowieść nie zasługuje na to,
1036
00:47:08,904 --> 00:47:11,924
żeby się podzielić, bo to nie pochwali się
1037
00:47:11,984 --> 00:47:15,604
wszystkim, no śmiercią męża. Tylko że to
1038
00:47:15,644 --> 00:47:19,704
było dla mnie bardzo para nienormalne
1039
00:47:19,924 --> 00:47:21,784
zjawisko właściwie.
1040
00:47:21,824 --> 00:47:26,064
No, no teraz już historia, bo z 2008 roku
1041
00:47:26,704 --> 00:47:29,084
słucham tych waszych audycji, tak jestem
1042
00:47:29,164 --> 00:47:31,424
zafascynowana, bo robicie je tak świetnie.
1043
00:47:31,444 --> 00:47:35,244
Zresztą pana przepiękny głos uwielbiam i
1044
00:47:35,624 --> 00:47:37,964
mówię, dlaczego mam swoimi się nie
1045
00:47:38,024 --> 00:47:41,724
podzielić? A tamto. A takich sytuacji to
1046
00:47:41,764 --> 00:47:44,324
mam bardzo dużo, bo ja się teraz
1047
00:47:44,384 --> 00:47:46,264
przebudziłam na ten wszechświat, na ten
1048
00:47:46,384 --> 00:47:51,064
kosmos, na ten, na ten
kosmos cały. I wie pan co?
1049
00:47:52,304 --> 00:47:55,784
Dużo snów, które mam. One mi coś
1050
00:47:55,904 --> 00:47:58,764
zwiastują. Mogę opowiadać dalej?
1051
00:47:58,784 --> 00:48:00,304
Może, może przejdźmy do tych snów za
1052
00:48:00,344 --> 00:48:02,343
chwilę. Ja tu jeszcze
mam takie pytanie, czy
1053
00:48:03,024 --> 00:48:04,884
był na coś chory? Czy było coś, co
1054
00:48:04,904 --> 00:48:08,164
wskazywało, że może
niedługo umrzeć na przykład?
1055
00:48:08,304 --> 00:48:12,504
Nie, no Heniu, no on
tam się leczył, Wie pan co?
1056
00:48:13,364 --> 00:48:15,644
No, no był w zasadzie na rencie
1057
00:48:15,704 --> 00:48:17,764
chorobowej, bo on kiedyś jako młody
1058
00:48:17,804 --> 00:48:20,044
chłopak spadł z czereśni i on miał taki
1059
00:48:20,384 --> 00:48:24,054
tik nerwowy i go tam leczyli czymś tam.
1060
00:48:24,144 --> 00:48:26,184
Nie wiem czym. Nawet do Krakowa jeździli,
1061
00:48:26,344 --> 00:48:28,784
bo tam ona miała jakąś kuzynkę, która była
1062
00:48:28,824 --> 00:48:31,744
tym ten. Także może był na jakichś tam
1063
00:48:32,044 --> 00:48:35,294
środkach, nie mam pojęcia, bo ja z nim nie
1064
00:48:35,364 --> 00:48:36,564
żyłam i się tak za bardzo nie
1065
00:48:36,604 --> 00:48:39,224
interesowałam, ale wiem, że tam coś miał
1066
00:48:39,264 --> 00:48:41,574
jakieś tam kłopociki, no i chyba z sercem.
1067
00:48:41,584 --> 00:48:45,734
Dlatego na to serduszko
odszedł. Nie uratowali go.
1068
00:48:45,784 --> 00:48:47,984
No taka zupełnie nagła śmierć.
1069
00:48:48,336 --> 00:48:48,526
Tak, tak, tak, tak, tak właśnie zaczęło
1070
00:48:48,526 --> 00:48:50,276
się. No nagła przy obiedzie, ale
1071
00:48:50,336 --> 00:48:53,256
przepiękna, bo miał kawę. Miał swoją
1072
00:48:53,276 --> 00:48:56,756
kochaną kobietę tamtą. Yy miał
1073
00:48:56,796 --> 00:48:59,236
rosołek, kotlety się właśnie smażyły,
1074
00:48:59,256 --> 00:49:02,356
przepiękna pogoda 30 stopniowa. No piękny
1075
00:49:02,375 --> 00:49:04,935
dzień sobie wybrał. Niedziela. No
1076
00:49:04,975 --> 00:49:07,935
przepięknie on miał. No tak, że
1077
00:49:08,616 --> 00:49:10,826
no to taka jedna z tych moich historii,
1078
00:49:10,935 --> 00:49:13,705
która mnie osobiście
dotknęła i ta, i ta...
1079
00:49:13,716 --> 00:49:15,935
To jeszcze mam takie pytanie dotyczące Ewy
1080
00:49:15,995 --> 00:49:18,375
we śnie. Jakie pani miała wrażenie tak
1081
00:49:18,415 --> 00:49:20,156
ogólnie względem Ewy? Czy sprawiała
1082
00:49:20,196 --> 00:49:22,136
wrażenie, że panią na przykład rozpoznała?
1083
00:49:22,156 --> 00:49:24,236
Chciała pani coś powiedzieć?
1084
00:49:24,296 --> 00:49:24,966
Nie, to właśnie ja ją rozpoznałam.
1085
00:49:25,156 --> 00:49:28,636
Po prostu się pojawiła
się i tak po prostu.
1086
00:49:28,696 --> 00:49:33,196
Jak to we śnie? Ja no śnię i nagle
1087
00:49:33,836 --> 00:49:36,375
i nagle jestem. Nawet nie wiem, że Jestem.
1088
00:49:36,386 --> 00:49:39,915
Jestem w mieście, którego nie znam.
1089
00:49:39,935 --> 00:49:43,375
Przeogromne, szerokie ulice. Zaznaczam, że
1090
00:49:43,415 --> 00:49:45,296
nie wąskie tak jak z naszych miasteczek.
1091
00:49:45,316 --> 00:49:48,536
Tylko szerokie ulice, szerokie chodniki,
1092
00:49:48,556 --> 00:49:50,816
przepiękne domostwa w przepięknym
1093
00:49:50,935 --> 00:49:53,596
członkowym, członkowo złotym kolorze.
1094
00:49:53,656 --> 00:49:57,036
Wszędzie jaśniutko, widmiutko. Jakaś może
1095
00:49:57,076 --> 00:50:00,096
inna planeta, której ja nie znam. Ja idę
1096
00:50:00,176 --> 00:50:03,796
tą ulicą, nikogo nie widzę i naprzeciwko
1097
00:50:03,915 --> 00:50:06,915
idzie kobieta i ja ją rozpoznaję. Nie ona,
1098
00:50:06,955 --> 00:50:10,236
tylko ja. I ja ją przyciskam, ja ją
1099
00:50:10,276 --> 00:50:13,156
ściskam, ja się z nią witam, ja wykrzykuję
1100
00:50:13,165 --> 00:50:14,796
jej imię: "Cześć Ewunia!" Nie
1101
00:50:14,856 --> 00:50:16,386
powiedziałam: "Ewa", tylko "Cześć Ewunia!"
1102
00:50:16,395 --> 00:50:19,316
Ze szczęścia, że kogoś spotykam i ją
1103
00:50:19,395 --> 00:50:22,796
odpycham z pogardą i mówię: "Ty nie
1104
00:50:22,836 --> 00:50:25,895
żyjesz". No to ja ją rozpoznałam. Ona
1105
00:50:25,915 --> 00:50:29,756
tylko szła do mnie. Ona szła do mnie, ale
1106
00:50:29,836 --> 00:50:32,495
ja już tam. Moja cały czas właśnie była
1107
00:50:32,556 --> 00:50:36,076
inicjatywa. Ja nadawałam, ja ją
1108
00:50:36,156 --> 00:50:38,556
przepraszałam, ja jej tłumaczyłam, że
1109
00:50:38,596 --> 00:50:41,276
zaraz znikniemy, ona zniknie z mojego snu,
1110
00:50:41,296 --> 00:50:42,955
żeby została jak najdłużej, bo gołębie
1111
00:50:43,016 --> 00:50:46,236
zaraz siądą na karawan i mnie obudzą i
1112
00:50:46,256 --> 00:50:49,076
zniknie. I prosiłam ją, żeby jak najdłużej
1113
00:50:49,136 --> 00:50:52,995
została w moim śnie. No tak, że, że
1114
00:50:53,816 --> 00:50:56,096
ten sen to mogę opowiadać w kółko, bo ja
1115
00:50:56,176 --> 00:50:59,015
go-- on mi nigdy nie zniknie. Nieraz jest
1116
00:50:59,024 --> 00:51:00,756
dużo snów, które się śni, jak nie
1117
00:51:00,816 --> 00:51:03,616
zapiszesz, to zaraz ulecieć po dziesięciu
1118
00:51:03,656 --> 00:51:05,356
minutach czy nawet po 2.
1119
00:51:05,676 --> 00:51:08,435
No ta pamięć jest niestety
dosyć krótka tych snów.
1120
00:51:08,515 --> 00:51:08,585
A-a-a
1121
00:51:09,475 --> 00:51:13,015
dobrze, a wie pan co? A ja
teraz yy. Bo ja jestem takim
1122
00:51:13,616 --> 00:51:15,875
teraz dziwnie przebudzonym człowiekiem. Ja
1123
00:51:15,895 --> 00:51:17,576
jestem właściwie to kosmitka. No nie taka
1124
00:51:17,836 --> 00:51:19,915
przebudzona, bo mi tak zaczynają wszyscy
1125
00:51:19,935 --> 00:51:22,756
budzić. I pan też, przede wszystkim. Ja
1126
00:51:23,536 --> 00:51:25,165
może zacznę od-
1127
00:51:25,196 --> 00:51:27,276
Ta audycja, w ogóle ten "Mówią świadkowie"
1128
00:51:27,375 --> 00:51:29,196
strasznie ludzi, że tak powiem, obudziła
1129
00:51:29,336 --> 00:51:33,515
i otwarła ich na dzielenie
się tego typu historiami.
1130
00:51:33,524 --> 00:51:36,636
Tak, tak, dobra. Wie pan co? Przejdę do
1131
00:51:37,056 --> 00:51:39,875
takich historii. Słucham sobie na YouTubie
1132
00:51:40,375 --> 00:51:42,935
jakieś audycje, już nie mam zapisane
1133
00:51:42,955 --> 00:51:45,116
tylko w innych zeszytach, którego to było
1134
00:51:45,176 --> 00:51:48,136
dnia. I tam mówią o snach, że tam w
1135
00:51:48,176 --> 00:51:50,596
jakiejś sny, że jest w padamy, jakiś obić
1136
00:51:50,736 --> 00:51:53,455
robi i tak dalej. Ja tak nie przywiązuję
1137
00:51:53,475 --> 00:51:56,125
wagi, ale wie pan, tak odruchowo jestem w
1138
00:51:56,176 --> 00:51:58,756
pracy, YouTube mi sobie gra cudownie,
1139
00:51:58,796 --> 00:52:01,616
słucham sobie i nagle ten właśnie, kto
1140
00:52:01,656 --> 00:52:04,196
prowadzi tą audycję, mówi, że bardzo by
1141
00:52:04,236 --> 00:52:08,375
było fajnie, żeby sobie te sny zapisywać,
1142
00:52:08,415 --> 00:52:11,096
a w przyszłości to się zobaczy to, czy
1143
00:52:11,116 --> 00:52:14,616
one coś oznaczają, czy one coś dają. I
1144
00:52:14,696 --> 00:52:16,915
teraz wie pan co? I było
1145
00:52:17,036 --> 00:52:23,836
tak. Dokładnie pierwszy
sen zapisałam sobie 28
1146
00:52:23,875 --> 00:52:27,076
stycznia 19 roku, czyli teraz od tykier
1147
00:52:27,116 --> 00:52:30,316
zaczęłam zapisywać te sny. I
1148
00:52:32,156 --> 00:52:32,736
teraz,
1149
00:52:33,515 --> 00:52:34,236
drugiego
1150
00:52:34,915 --> 00:52:39,136
lutego coś takiego niech pan słucha. Śniło
1151
00:52:39,196 --> 00:52:43,515
mi się coś, ale
zapamiętałam z tego snu
1152
00:52:44,156 --> 00:52:48,176
dwa nagie nagie miecze jak z bitwy pod
1153
00:52:48,196 --> 00:52:50,996
Grunwaldem. Jeden miecz już
1154
00:52:51,056 --> 00:52:54,856
był wbijany, a druga ręka - postaci nie
1155
00:52:54,915 --> 00:52:57,696
widziałam, a druga ręka wbijała drugi
1156
00:52:57,776 --> 00:53:00,455
miecz tak to jak w ziemię taki jakby
1157
00:53:00,515 --> 00:53:02,756
obusieczny miecz. Ciach, ciach. Ja to we
1158
00:53:02,796 --> 00:53:06,616
śnie widziałam. I
1159
00:53:07,654 --> 00:53:10,576
za chwileczkę w tym samym śnie
1160
00:53:11,356 --> 00:53:14,875
widziałam jak z góry, z niebios ktoś mi
1161
00:53:14,895 --> 00:53:17,515
podaje rękę, ale z niebios, to
1162
00:53:17,716 --> 00:53:20,375
jakby widziałam tylko tą rękę, jakby ona z
1163
00:53:20,415 --> 00:53:23,816
nieba szła. I ja swoją rękę wyciągnęłam
1164
00:53:23,836 --> 00:53:26,116
do tej ręki, bo to była dla mnie podana
1165
00:53:26,156 --> 00:53:28,656
ręka, czyli ktoś mi
1166
00:53:29,356 --> 00:53:31,076
z nieba tą rękę podawał
1167
00:53:32,296 --> 00:53:34,836
i więcej nic nie pamiętam. Pamiętam tylko
1168
00:53:34,915 --> 00:53:38,435
te dwa miecze, postaci nie pamiętam i
1169
00:53:38,556 --> 00:53:42,176
tą rękę. I teraz niech pan słucha. To było
1170
00:53:42,256 --> 00:53:45,296
drugiego lutego, tego roku, bo
1171
00:53:45,316 --> 00:53:47,106
zaczęłam te sny właśnie zapisywać,
1172
00:53:47,875 --> 00:53:54,116
zapisywać. I teraz tak.
Dnia-- zaraz sobie na te sny
1173
00:53:54,125 --> 00:53:59,816
wejdę, albo z pamięci będę mówić. Dobra. I
1174
00:54:00,975 --> 00:54:02,656
dziewiątego lutego
1175
00:54:03,296 --> 00:54:06,216
napatoczyłam się na taką-- ja teraz mówię
1176
00:54:06,236 --> 00:54:07,946
z pamięci, bo tak mam to zapisywane, ale
1177
00:54:08,076 --> 00:54:10,216
To jest dużo zdania. Napatoczyłam się na
1178
00:54:10,276 --> 00:54:12,996
taką audycję, oczywiście w YouTubie, bo
1179
00:54:13,036 --> 00:54:15,856
tego YouTube'a tak strasznie wertuję.
1180
00:54:15,915 --> 00:54:19,676
Napatoczyłam się audycję z 1958
1181
00:54:19,716 --> 00:54:22,636
roku. Tą audycję
1182
00:54:24,156 --> 00:54:24,955
nadał już
1183
00:54:25,856 --> 00:54:27,415
nie wiem, kto nadaje ją. Nie wiem, czy
1184
00:54:27,435 --> 00:54:31,036
jego żona, czy tam ktoś. O najdziwniejszym
1185
00:54:31,116 --> 00:54:34,496
sekrecie świata. Tą audycję
1186
00:54:35,176 --> 00:54:40,216
zrealizował, napisał Earl
Nightingale, Amerykanin.
1187
00:54:40,895 --> 00:54:42,915
I ja dziewiątego lutego
1188
00:54:43,935 --> 00:54:48,096
słucham tej audycji i słucham, i słucham,
1189
00:54:48,136 --> 00:54:50,776
i słucham. I w tej audycji
1190
00:54:50,875 --> 00:54:53,526
Earl Nightingale, nieżyjący właśnie on w
1191
00:54:53,656 --> 00:54:56,988
58 roku zmarł.Taki fragment. On mówi tak
1192
00:54:57,048 --> 00:55:00,948
jak dwa odgłosie krzne miecze. No nie taki
1193
00:55:01,087 --> 00:55:04,008
fragment tego, tej jego audycji. I ja
1194
00:55:04,087 --> 00:55:07,308
mówię tak O matko, miecze mi się śniły.
1195
00:55:07,328 --> 00:55:09,048
Patrzę. Dopiero zaczęłam coś sobie
1196
00:55:09,087 --> 00:55:11,288
zapisywać, bo to było dopiero parę kartek
1197
00:55:11,308 --> 00:55:14,828
zapisałam. Ja mówię Matko! 2 lutego śniły
1198
00:55:14,848 --> 00:55:17,368
mi się dwa takie miecze, jak w bitwie pod
1199
00:55:17,408 --> 00:55:19,687
Grunwaldem. A on w tej audycji
1200
00:55:21,147 --> 00:55:24,207
dziewiątego mówi o tych odgłosie wiecznych
1201
00:55:24,308 --> 00:55:27,187
Miecza. On się tak wyraża w tej audycji.
1202
00:55:27,288 --> 00:55:30,228
Ja mówię Matko Boska.
I później zaczęłam sobie
1203
00:55:32,428 --> 00:55:35,658
na końcu tych snów zaczęłam się już
1204
00:55:35,828 --> 00:55:37,448
więcej. Miałam takich dziwnych rzeczy.
1205
00:55:37,488 --> 00:55:39,248
Zaraz jeszcze opowiem inne. I
1206
00:55:40,508 --> 00:55:44,486
26 czerwca ustosunkowałam się do słów
1207
00:55:44,948 --> 00:55:47,448
Przepraszam, dnia pierwszego lutego. To
1208
00:55:47,488 --> 00:55:50,448
był piątek. Śniły mi się dwa nagie miecze,
1209
00:55:50,508 --> 00:55:52,808
tak jak w bitwie pod Grunwaldem. Ale
1210
00:55:52,848 --> 00:55:55,607
widziałam, jak... Widziałam, jak zostały
1211
00:55:55,647 --> 00:55:58,567
wbijane w ziemię najpierw z lewej strony,
1212
00:55:58,607 --> 00:56:00,248
a po prawej ktoś wbijał 2 miecz z drugiej
1213
00:56:00,868 --> 00:56:05,868
strony. 9 lutego była sobota. Słuchałam na
1214
00:56:05,908 --> 00:56:07,348
YouTubie zupełnie przez
1215
00:56:07,368 --> 00:56:10,167
przypadek "Najdziwniejszy sekret świata"
1216
00:56:10,228 --> 00:56:12,248
Earla Nightingale'a. I właśnie w tej
1217
00:56:12,328 --> 00:56:15,167
audycji usłyszałam, jak Earl wypowiada te
1218
00:56:15,268 --> 00:56:19,087
słowa. To prawo, które prowadzi nas do
1219
00:56:19,127 --> 00:56:23,758
sukcesu, jest jak miecz
obusieczny. No nie? I
1220
00:56:24,388 --> 00:56:26,948
że musimy kontrolować nasze myśli i tak
1221
00:56:27,048 --> 00:56:30,728
dalej. I w 2 śnie tego samego dnia ktoś
1222
00:56:30,808 --> 00:56:35,028
podaje mi rękę. Ja tu sobie
piszę właśnie 26 czerwca
1223
00:56:35,968 --> 00:56:39,368
i to do siebie i tak sobie interpretuję.
1224
00:56:39,388 --> 00:56:40,107
To Earl
1225
00:56:40,768 --> 00:56:43,687
Nightingale podaje mi tą rękę z nieba, bo
1226
00:56:43,768 --> 00:56:47,687
on w 58 roku nie żyje. No nie? Wie
1227
00:56:47,728 --> 00:56:49,627
pan co, w tej audycji "Najdziwniejszym
1228
00:56:49,687 --> 00:56:53,048
sekrecie świata" opowiada, że
1229
00:56:53,707 --> 00:56:57,928
nasze marzenia, nasze słowo, ono się
1230
00:56:57,968 --> 00:57:00,488
zrealizuje. Tylko my musimy w to bardzo
1231
00:57:00,548 --> 00:57:04,868
wierzyć. I ja? Wie pan co? Poradziłam się
1232
00:57:04,968 --> 00:57:10,567
tego. Poradziłam.
Posłuchałam go tego Earla. I 11
1233
00:57:11,548 --> 00:57:15,888
on mówi, że każdą swoją myśl, prośbę do
1234
00:57:15,928 --> 00:57:19,408
Pana Boga, tego
Ojca Wszechświata,
1235
00:57:20,207 --> 00:57:22,728
bo nazwijmy to ojcem wszechświata, tego
1236
00:57:22,788 --> 00:57:25,428
konstruktora wszechświata, tą siłę, to to
1237
00:57:25,468 --> 00:57:28,268
źródło, nie wiem, jak nazwijmy to. Nas
1238
00:57:28,308 --> 00:57:30,988
uczono, że to jest Bóg, prawda? Żeby
1239
00:57:31,028 --> 00:57:33,488
wszystko, jeśli się prosi, bardzo się w to
1240
00:57:33,627 --> 00:57:38,647
wierzy, to tak jak
Jezus na górze, eee
1241
00:57:39,968 --> 00:57:42,937
miał słowa kazania na górze proście, a
1242
00:57:42,988 --> 00:57:45,627
będzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie,
1243
00:57:45,667 --> 00:57:48,067
kołatcie, a otworzą wam. Albowiem każdy,
1244
00:57:48,087 --> 00:57:51,048
kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje,
1245
00:57:51,107 --> 00:57:54,647
a kołatącemu otworzą. I ja posłuchałam
1246
00:57:54,728 --> 00:57:57,768
tego Earla. I wie pan co? 11 lutego tego
1247
00:57:58,828 --> 00:57:59,368
roku
1248
00:58:01,087 --> 00:58:03,988
napisałam prośbę. Napisałam do Pana Boga.
1249
00:58:04,028 --> 00:58:06,468
Teraz już mówię, że do Ojca Wszechświata.
1250
00:58:06,508 --> 00:58:08,888
Napisałam prośba do Pana Boga, naszego
1251
00:58:09,028 --> 00:58:12,788
Ojca o sukces, który z całego serca pragnę
1252
00:58:12,848 --> 00:58:15,288
osiągnąć, bo dlaczego nie mam prosić dla
1253
00:58:15,308 --> 00:58:18,868
siebie o sukces? I napisałam między innymi
1254
00:58:20,147 --> 00:58:24,707
Pragnę dużego rodzinnego domu. No nie?
1255
00:58:24,728 --> 00:58:28,928
Tak. I na końcu napisałam
I niech mnie palec Boży
1256
00:58:28,968 --> 00:58:31,328
prowadzi. Amen. I na drugiej stronie
1257
00:58:32,228 --> 00:58:35,448
słowa wskazania na górze. I teraz wie pan
1258
00:58:35,508 --> 00:58:38,228
co? Zacznę z innej beczki.
1259
00:58:39,428 --> 00:58:39,728
Jestem
1260
00:58:40,508 --> 00:58:42,048
od 32 lat.
1261
00:58:44,087 --> 00:58:46,647
On się wychowywał przy mamie, tam do 11
1262
00:58:46,687 --> 00:58:50,488
roku życia. Oczywiście
miał ojca. Ojciec sobie
1263
00:58:51,127 --> 00:58:55,968
odszedł, bo był muzykiem. Lat temu. Ma 57
1264
00:58:56,028 --> 00:58:57,687
lat. Ojciec jego odszedł
1265
00:58:57,948 --> 00:59:01,988
56 lat temu. Czy żyje, czy nie żyje? Nie
1266
00:59:02,048 --> 00:59:03,988
wiemy. Kontakt zerowy. Tam mama jakieś
1267
00:59:04,048 --> 00:59:07,067
alimenty dostawała od tego ojca. Ale mama
1268
00:59:07,127 --> 00:59:09,288
miała drugiego mężczyznę, z którym tam 40
1269
00:59:09,308 --> 00:59:11,667
ponad lat żyła. Z tego związku
1270
00:59:12,366 --> 00:59:14,567
nie miał 2 braci. Tam jeden umarł, drugi
1271
00:59:14,647 --> 00:59:19,228
żyje. No nie? I wie pan co? I
1272
00:59:19,627 --> 00:59:22,587
nigdy właściwie ojca nie miał. No nawet
1273
00:59:22,607 --> 00:59:24,667
nie wiedzieliśmy, czy tamten ojciec żyje,
1274
00:59:24,688 --> 00:59:27,868
czy nie żyje, bo jak miał roczek, to
1275
00:59:27,908 --> 00:59:30,048
rozeszły się drogi mamy i taty. Mama miała
1276
00:59:30,107 --> 00:59:33,328
innego. No i ja napisałam list do tego
1277
00:59:34,067 --> 00:59:36,207
ojca wszechświata, do tego naszego Pana
1278
00:59:36,308 --> 00:59:39,368
Boga, że pragnę dużego rodzinnego domu
1279
00:59:40,268 --> 00:59:43,688
i co się dzieje? Aha, i jeszcze może
1280
00:59:43,728 --> 00:59:46,147
zacznę, że tak jak Earl Nightingale mówi w
1281
00:59:46,188 --> 00:59:48,528
tej audycji, że wszechświat
1282
00:59:49,188 --> 00:59:51,688
odwdzięcza się czymś, czy daje nam to
1283
00:59:52,207 --> 00:59:54,528
tylko my nie wiemy, w jakiej formie nam
1284
00:59:54,607 --> 00:59:56,768
poda. Jak prosimy o pieniądze, to nie
1285
00:59:56,788 --> 00:59:59,388
wpadnie nam walizka z nieba, no nie? Czy
1286
00:59:59,428 --> 01:00:01,647
tam wygramy w totolotka? Nie wiemy, w
1287
01:00:01,688 --> 01:00:02,768
jakiej formie. Może
1288
01:00:03,408 --> 01:00:06,808
ktoś umrze i dostaniemy jakiś spadek? Może
1289
01:00:06,868 --> 01:00:09,528
wygramy w totolotka? Może samo mu coś
1290
01:00:09,667 --> 01:00:12,368
wymyślimy jakąś konstrukcję i za ten
1291
01:00:12,408 --> 01:00:14,647
projekt dostanę pieniądze. Nie wiadomo,
1292
01:00:14,728 --> 01:00:17,518
jak to będzie realizowane. Earl zaznacza,
1293
01:00:17,548 --> 01:00:20,228
bo wszechświat nie wie, w jakiej formie ci
1294
01:00:20,587 --> 01:00:23,508
da twoją prośbę. Ja napisałam, że pragnę
1295
01:00:23,528 --> 01:00:26,908
dużego rodzinnego domu, prawda? I co chcę
1296
01:00:26,928 --> 01:00:30,788
dalej nawiązać. 13 kwietnia
1297
01:00:31,768 --> 01:00:35,008
jesteśmy w Polsce. Nie wiem, czy to była
1298
01:00:35,067 --> 01:00:38,048
sobota, czy niedziela. 13 kwietnia tego
1299
01:00:38,087 --> 01:00:41,127
roku przychodzi mój i jesteśmy w Polsce.
1300
01:00:41,147 --> 01:00:43,567
Właśnie mamy dom. Przychodzi do domu i
1301
01:00:43,627 --> 01:00:45,857
pokazuje mi list i mówi Patrz,
1302
01:00:46,488 --> 01:00:47,228
ja patrzę
1303
01:00:47,948 --> 01:00:51,408
do lokatorów takich, a takich przy ulicy
1304
01:00:51,508 --> 01:00:54,928
takiej a takiej numer taki, a taki. No ni?
1305
01:00:54,968 --> 01:00:59,048
Bo nie będę mówiła adresu, no ni?Tak,
1306
01:00:59,058 --> 01:01:01,608
tak. Ja otwieram ten list. W liście jest
1307
01:01:01,688 --> 01:01:03,488
widokówka z Gdańska,
1308
01:01:04,888 --> 01:01:08,228
a my mieszkamy na Dolnym Śląsku, eee, koło
1309
01:01:08,268 --> 01:01:10,108
Wrocławia, 1000 km. Też nie będę
1310
01:01:10,118 --> 01:01:11,208
zdradzała typu miasta
1311
01:01:12,768 --> 01:01:17,108
i list jest yy w liście jest ta widokówka
1312
01:01:17,228 --> 01:01:19,118
i czytam: "Chcę,
1313
01:01:19,708 --> 01:01:23,088
pragnę u lokatorów mieszkających pod tym
1314
01:01:23,548 --> 01:01:24,508
adresem
1315
01:01:25,268 --> 01:01:28,308
bardzo z całego mojego gorącego serca
1316
01:01:28,368 --> 01:01:31,908
prosić o odszukanie moich dzieci" i podaje
1317
01:01:31,988 --> 01:01:34,708
imię tam nazwisko taki taki, "którzy
1318
01:01:34,748 --> 01:01:38,488
zamieszkiwali tu 50 ponad lat temu. Proszę
1319
01:01:38,568 --> 01:01:41,468
mi pomóc, proszę mi pomóc" i podaje numer
1320
01:01:41,528 --> 01:01:45,348
telefonu. Podaje, podaje swój adres,
1321
01:01:45,388 --> 01:01:47,968
podaje maila, podaje to, podaje tamto
1322
01:01:48,588 --> 01:01:50,918
i do mnie mówi: Halina, co robić? A ja
1323
01:01:50,948 --> 01:01:55,068
mówię, to twój ojciec? No ale ja go nie
1324
01:01:55,128 --> 01:01:57,908
znam. Ale to twój ojciec. Poznaj swoje
1325
01:01:57,968 --> 01:02:01,528
geny. Dlaczego... Nie
wiesz, jak było między ojcem
1326
01:02:02,128 --> 01:02:04,738
i matką? Dlaczego się rozstali? Dlaczego?
1327
01:02:04,768 --> 01:02:06,828
No ale były różne możliwości. Jak miałem
1328
01:02:06,848 --> 01:02:09,388
parę latek pod szkołę przyjść mógł.
1329
01:02:09,448 --> 01:02:10,808
Przecież miałem dwadzieścia lat, miałem
1330
01:02:10,868 --> 01:02:11,998
trzydzieści, teraz mam pięćdziesiąt
1331
01:02:12,108 --> 01:02:14,188
siedem. Ja teraz ojca nie potrzebuję. Co
1332
01:02:14,428 --> 01:02:16,988
mi? Ale ja, jako że Jestem taka bardzo,
1333
01:02:17,028 --> 01:02:19,288
taka ciepła, to serce mam takie otwarte.
1334
01:02:19,378 --> 01:02:21,708
Mówię: Proszę cię, poznaj swojego ojca,
1335
01:02:21,828 --> 01:02:27,028
oddzwoń do niego. Wie pan
co? Oddzwonił. I my mamy
1336
01:02:27,668 --> 01:02:31,408
dzisiaj tatę. Ma tatę. A ja mam teścia. Co
1337
01:02:31,448 --> 01:02:33,788
okazało się? Nie wiemy. Nie dochodzimy,
1338
01:02:33,808 --> 01:02:36,468
co było między nimi 56 lat temu, dlaczego
1339
01:02:36,788 --> 01:02:38,748
odszedł. Ojciec jest muzykiem po
1340
01:02:38,788 --> 01:02:41,868
konserwatorium muzycznym, jest trąbkarzem.
1341
01:02:41,878 --> 01:02:44,328
Ma 79 lat. W tej chwili był u nas w
1342
01:02:44,368 --> 01:02:46,388
Polsce. My byliśmy u niego. On mieszka
1343
01:02:46,408 --> 01:02:48,368
koło Gdańska, w miejscowości... Nie, nie w
1344
01:02:48,388 --> 01:02:51,988
Gdańsku, 30 kilometrów od Gdańska. W tej
1345
01:02:52,028 --> 01:02:53,948
chwili jest już na emeryturze, ale jeszcze
1346
01:02:54,008 --> 01:02:57,398
gra. On trąbkarzem całe życie. Gra wa...
1347
01:02:57,408 --> 01:02:58,888
W ogóle na wszystkich instrumentach
1348
01:02:58,968 --> 01:03:01,668
świata. Nie ma instrumentu, na którym by
1349
01:03:01,708 --> 01:03:04,968
nie zagrał. Pisze teksty, pisze swoją
1350
01:03:05,028 --> 01:03:07,088
muzykę. I
1351
01:03:08,287 --> 01:03:09,008
wie pan co?
1352
01:03:09,868 --> 01:03:12,588
Ja jakbym mogła, to bym nawet przysłała
1353
01:03:12,608 --> 01:03:16,048
piosenkę, którą on skomponował właśnie dla
1354
01:03:16,108 --> 01:03:19,648
swojego syna, dla ******, którą napisał
1355
01:03:19,688 --> 01:03:22,188
pięćdziesiąt tam sześć lat temu, że zawsze
1356
01:03:22,248 --> 01:03:24,108
będziesz synem mym, zawsze będziesz w
1357
01:03:24,148 --> 01:03:28,948
moich snach. I tą piosenkę ja mam. Ale
1358
01:03:29,028 --> 01:03:32,148
ojciec przysłał nam przykładowo ze sto
1359
01:03:32,468 --> 01:03:35,588
płyt swoich. Pływał po całym świecie, był
1360
01:03:35,628 --> 01:03:38,388
w Ameryce, grał w Belgii, w Danii, jak był
1361
01:03:38,428 --> 01:03:40,748
młody, prawda? Wszędzie tam z swoją
1362
01:03:40,888 --> 01:03:44,108
muzyką na statkach grał. Dlatego tak to
1363
01:03:44,148 --> 01:03:47,108
życiem uciekło i. A my wyjechaliśmy kilka
1364
01:03:47,248 --> 01:03:49,468
lat temu ponad do Holandii i nawet jakby
1365
01:03:49,528 --> 01:03:51,628
on tam do kogoś napisał, czy może pisał,
1366
01:03:51,668 --> 01:03:53,748
tylko matka nam nie powiedziała. Mama już
1367
01:03:53,788 --> 01:03:56,068
nie żyje od 7 lat, więc nie możemy jej
1368
01:03:56,128 --> 01:03:57,708
pociągnąć. Dlaczego? Może pisał
1369
01:03:57,868 --> 01:04:01,688
do-do-do-do swojego syna listy, tylko my
1370
01:04:01,728 --> 01:04:04,088
nie możemy ciągnąć, bo nie mamy już kogo
1371
01:04:04,148 --> 01:04:05,668
ciągnąć, bo to się akcja dzieje w tym
1372
01:04:05,708 --> 01:04:09,668
roku. I wie pan co? I
1373
01:04:10,428 --> 01:04:14,428
ja tą piosenkę. Mamy przykładowo 5000 czy
1374
01:04:14,448 --> 01:04:17,188
6000 nagrań ojca jego muzyki, którą,
1375
01:04:17,208 --> 01:04:21,448
którą nam przysłał na nasz polski adres. I
1376
01:04:21,988 --> 01:04:23,868
tyle jest tych płyt. A ja
1377
01:04:23,908 --> 01:04:26,428
wyciągam z tych płyt jakąś pierwszą
1378
01:04:26,508 --> 01:04:29,228
lepszą. Idę sobie do auta, wsiadam do
1379
01:04:29,308 --> 01:04:33,008
auta, bo, bo w domu to nie mam możliwości
1380
01:04:33,028 --> 01:04:34,868
na te takie płyty. Mam trochę
1381
01:04:34,888 --> 01:04:38,328
nowocześniejszy sprzęt, tam jakiś mam na
1382
01:04:38,338 --> 01:04:40,228
na co innego, ale w aucie mam jeszcze
1383
01:04:40,628 --> 01:04:44,348
stary mercedesie mam. Włączam tą i tam.
1384
01:04:44,368 --> 01:04:47,148
Pierwsza piosenka jest dla mojego
1385
01:04:47,208 --> 01:04:50,388
*******. Przekaz od ojca. Zawsze będziesz
1386
01:04:51,988 --> 01:04:55,528
w moich snach, zawsze będziesz synem mym.
1387
01:04:55,548 --> 01:04:57,568
Że teraz jeszcze tego nie rozumiesz, bo za
1388
01:04:57,628 --> 01:05:00,948
mało masz dziś lat. Że... Dlaczego tak
1389
01:05:00,968 --> 01:05:03,668
się stało, że on się z mamą rozszedł. No i
1390
01:05:03,708 --> 01:05:06,728
takie słowa. Przepiękna
piosenka, przepiękna.
1391
01:05:06,768 --> 01:05:08,808
Tekst tej piosenki też można znaleźć w
1392
01:05:08,828 --> 01:05:13,928
internecie, bo właśnie
trafiłem. Fabryka Muzy pl.
1393
01:05:14,208 --> 01:05:18,188
No i co tam pisze? Gdy zapada ciemna noc.
1394
01:05:18,228 --> 01:05:20,108
Gdy nadchodzi ciemna noc, kiedy całe
1395
01:05:20,168 --> 01:05:22,818
miasto śpi, ja przeganiam strach i złość,
1396
01:05:22,948 --> 01:05:25,228
byś mógł mieć spokojne sny. Tak to się
1397
01:05:25,248 --> 01:05:25,678
zaczyna.
1398
01:05:25,728 --> 01:05:25,828
No
1399
01:05:26,728 --> 01:05:29,648
to właśnie. I teraz tak. Ja. Tylko że to
1400
01:05:29,658 --> 01:05:32,608
ojciec śpiewa, no nie? Bo on gra, ale tą
1401
01:05:32,628 --> 01:05:36,048
piosenkę on śpiewa. I, i, i, i. Właśnie ta
1402
01:05:36,068 --> 01:05:38,678
piosenka. Tysiące płyt. Znaczy nie
1403
01:05:38,748 --> 01:05:40,468
tysiące. Tam przykładowo 100 płyt. Mam
1404
01:05:40,728 --> 01:05:41,087
ojca
1405
01:05:41,688 --> 01:05:45,028
i tysiące nagrań, a ja się napotkam na tą
1406
01:05:45,087 --> 01:05:48,028
właśnie piosenkę: "Zawsze będziesz synem
1407
01:05:48,108 --> 01:05:50,408
mym". Czyli nieważne, kto ją napisał, on
1408
01:05:50,428 --> 01:05:52,968
śpiewa dla swojego syna, prawda? No
1409
01:05:53,368 --> 01:05:55,188
i-i-i-i ja tą piosenkę
1410
01:05:55,828 --> 01:05:58,768
mam w wykonaniu ojca. Ale nie o tym chcę
1411
01:05:58,828 --> 01:06:02,448
mówić. Chcę mówić o tym, że prośba do
1412
01:06:02,508 --> 01:06:05,548
wszechświata, do tego Boga i Eroli
1413
01:06:05,728 --> 01:06:08,758
poradził. Ja to napisałam na piśmie 11
1414
01:06:09,508 --> 01:06:12,188
lutego. I pragnęłam dużego rodzinnego
1415
01:06:12,288 --> 01:06:15,018
domu. No i go mamy, bo Krzysztof nie miał
1416
01:06:15,048 --> 01:06:17,908
już mamy. Mama 7 lat temu zmarła. Ma tylko
1417
01:06:17,928 --> 01:06:19,428
w sumie z mojej strony mnie
1418
01:06:20,048 --> 01:06:23,828
i ma ojca. Wspaniałego. Jest muzykiem. Ja
1419
01:06:23,868 --> 01:06:26,788
mam teścia wspaniałego.
I co pan na to powie?
1420
01:06:26,828 --> 01:06:29,908
No duży dom. Się zrealizował.
1421
01:06:30,178 --> 01:06:32,708
No my mamy duży dom, w ogóle swój, no nie?
1422
01:06:32,768 --> 01:06:34,928
Ale mi chodzi o ten duży dom, że nam się
1423
01:06:34,948 --> 01:06:36,858
rozszerzył, bo Krzeszek nam nie mówi, w
1424
01:06:36,908 --> 01:06:41,148
jakiej formie nam przyśle. Eee, no ten
1425
01:06:41,168 --> 01:06:44,128
duży dom zyskaliśmy. Ja mam teścia, ja mam
1426
01:06:44,148 --> 01:06:46,328
ojca, my mamy duży dom, nawet, nawet
1427
01:06:46,348 --> 01:06:48,628
kilka, bo i w Polan mamy dom, i w Polsce,
1428
01:06:48,648 --> 01:06:51,008
i apartamenty dwa i w ogóle człowiek nie
1429
01:06:51,028 --> 01:06:53,508
wie gdzie mieszkać będzie na starość. To
1430
01:06:53,548 --> 01:06:56,008
nie o tym chcę mówić. Chcę tylko mówić, że
1431
01:06:56,168 --> 01:07:00,768
prośba została moja wysłuchana.Tylko za
1432
01:07:01,268 --> 01:07:05,008
sprawką Erlana Nightingale'a.
No może gdybym tego listu
1433
01:07:05,808 --> 01:07:07,868
z prośbą nie napisała do wszechświata,
1434
01:07:08,388 --> 01:07:11,087
może by się to nigdy nie wydarzyło i. No
1435
01:07:11,127 --> 01:07:14,968
nie wiem, taka siła. A mam więcej takich,
1436
01:07:15,028 --> 01:07:18,728
bo ja teraz to rozumiem.
Po tej audycji wysłuchanej,
1437
01:07:19,908 --> 01:07:22,808
wysłuchanej przeze mnie z Ermią Nadob 58
1438
01:07:22,828 --> 01:07:23,107
roku
1439
01:07:23,768 --> 01:07:27,728
i ja dopiero teraz zrozumiałam, dlaczego
1440
01:07:27,788 --> 01:07:28,978
to tak się dzieje.
1441
01:07:29,647 --> 01:07:33,708
Ja jak byłam malutka, miałam może 8 lat.
1442
01:07:33,728 --> 01:07:35,188
Miałam 2 młodsze siostry, bo jest
1443
01:07:35,248 --> 01:07:37,668
najstarsza z domu, jedna miała 6, a jedna
1444
01:07:37,728 --> 01:07:40,728
miała 4. Nasz ojciec kupił pierwszy czarno
1445
01:07:40,768 --> 01:07:43,188
biały telewizor. 4 się nazywał
1446
01:07:44,448 --> 01:07:52,058
i to był taka przygoda w Amsterdamie, coś
1447
01:07:45,248 --> 01:07:48,768
był taki wakacyjny film.
Akcja się działa w Holandii
1448
01:07:52,067 --> 01:07:55,368
takiego to lat było, bo ja mam 62 lata.
1449
01:07:55,388 --> 01:07:58,768
Akcja się dzieje, no ja miałam 8 lat, no
1450
01:07:58,828 --> 01:08:02,388
to 50 ile lat temu? 54 lata
1451
01:08:02,448 --> 01:08:04,948
temu? No to niech pan posłucha. Oglądam
1452
01:08:04,988 --> 01:08:07,328
ten film, siedzę przed tym czarno białym
1453
01:08:07,388 --> 01:08:09,428
telewizorem, który dla nas to był przecież
1454
01:08:09,788 --> 01:08:13,348
cudem świata. Oglądam ten film. W filmie
1455
01:08:13,368 --> 01:08:15,748
występują chłopcy, chyba ze 4 chłopców, bo
1456
01:08:15,768 --> 01:08:17,968
ten film też nigdy nie zapomnę, bo to był
1457
01:08:18,008 --> 01:08:19,997
pierwszy film, który w ogóle obejrzałam w
1458
01:08:20,028 --> 01:08:22,938
życiu na własnym telewizorze, a miałam 8
1459
01:08:23,108 --> 01:08:25,528
lat, więc doskonale go pamiętam. A co się
1460
01:08:25,568 --> 01:08:27,638
dzieje w Holandii? W Amsterdamie? Czterech
1461
01:08:27,667 --> 01:08:31,068
chłopców ma wakacje, gania się po gdzieś
1462
01:08:31,108 --> 01:08:33,367
tam nad brzegiem jakichś kanałów, wsiada w
1463
01:08:33,407 --> 01:08:36,367
jakieś łódeczki, płynie, pokazują te
1464
01:08:36,428 --> 01:08:39,048
holenderskie wiatraki. Później po tych
1465
01:08:39,108 --> 01:08:42,568
kanałach tą łódeczką pływają. Później idą
1466
01:08:42,587 --> 01:08:45,287
sobie gdzieś na tego takiego śledzika. Oni
1467
01:08:45,327 --> 01:08:47,968
takie śledziki mają w zwyczaju jeść. Idą,
1468
01:08:47,978 --> 01:08:50,548
idą na lody. A ja sobie tak siedzę przed
1469
01:08:50,867 --> 01:08:53,268
telewizorem. Taka mała dziewczynka, taka
1470
01:08:53,287 --> 01:08:56,548
dida u nas panowała. I mówię Boże, jaka to
1471
01:08:56,608 --> 01:08:58,627
Holandia, to piękna, tamto jest chyba
1472
01:08:58,707 --> 01:09:00,988
raj. Oni też tak jedzą loda, tak se
1473
01:09:01,008 --> 01:09:02,728
kupują, wyciągają stamtąd pieniążki z
1474
01:09:02,738 --> 01:09:04,787
kieszeni, kupują se lody, kupują se
1475
01:09:04,867 --> 01:09:08,397
śledziki, latają łódkami, pływają. A u nas
1476
01:09:08,428 --> 01:09:10,028
taka bieda. U nas jeszcze gruzy były
1477
01:09:10,068 --> 01:09:12,568
powojenne na podwórku jak pamiętam, gdzieś
1478
01:09:12,608 --> 01:09:15,268
mam nawet na zdjęciu i my żeśmy się z tym
1479
01:09:15,287 --> 01:09:18,268
gruzowisku bawili. I dla mnie ta Holandia
1480
01:09:18,348 --> 01:09:21,087
to była rajem. Wie pan co, ja tak sobie
1481
01:09:21,988 --> 01:09:25,787
przed tym telewizorem mówię Boże, raj, raj
1482
01:09:25,827 --> 01:09:28,157
na ziemi, Holandia. Dzisiaj siedzę 30,
1483
01:09:28,167 --> 01:09:30,087
chyba 2 lata w Holandii z niej wyjechać
1484
01:09:30,127 --> 01:09:30,608
nie mogę.
1485
01:09:30,648 --> 01:09:33,388
No tak, jakby pani, pani jakoś afirmowała,
1486
01:09:33,448 --> 01:09:36,068
że będzie pani, chciała pani mieszkać
1487
01:09:36,087 --> 01:09:37,608
kiedyś w Holandii, tak?
1488
01:09:37,667 --> 01:09:40,968
Ale nie, nie, właśnie po tej audycji Earla
1489
01:09:41,108 --> 01:09:43,127
Nightingale'a Najdziwniejszy sekret
1490
01:09:43,167 --> 01:09:47,028
świata zrozumiałam, że ja wtedy, jako mało
1491
01:09:47,087 --> 01:09:48,688
ośmioletnia dziewczynka,
1492
01:09:50,207 --> 01:09:52,517
prosiłam o ten raj. Ja dzisiaj siedzę w
1493
01:09:52,548 --> 01:09:55,827
tym raju od rana do nocy i z niej wyjechać
1494
01:09:55,867 --> 01:09:58,128
nie mogę. O to mi chodzi, że ja teraz
1495
01:09:58,168 --> 01:10:00,748
zrozumiałam, że to moja prośba, ta
1496
01:10:00,827 --> 01:10:02,888
dzieciństwa, dzieciństwa ośmioletniej
1497
01:10:02,907 --> 01:10:04,268
dziewczynki została w ten sposób
1498
01:10:04,308 --> 01:10:07,488
zrealizowana. Ona została przez przestrzeń
1499
01:10:07,528 --> 01:10:09,338
wysłuchana. Ja jestem w Holandii, nie w
1500
01:10:09,388 --> 01:10:11,648
Niemczech, nie w Irlandii, nie gdzieś tam,
1501
01:10:11,748 --> 01:10:13,508
tylko właśnie w Holandii. Ja sobie
1502
01:10:13,528 --> 01:10:15,808
dopiero przypomniałam, że jako dziewczynka
1503
01:10:15,827 --> 01:10:17,848
przed tym telewizorem siedziałam i na ten
1504
01:10:17,907 --> 01:10:20,268
raj patrzyłam ten film Przygoda Amsterdam
1505
01:10:20,327 --> 01:10:23,968
i oglądałam. Co pan na to
powie? To jest właśnie taka.
1506
01:10:24,788 --> 01:10:26,528
No tak mi się to wszystko realizuje. Ale
1507
01:10:26,548 --> 01:10:28,008
to jeszcze nie wszystko. Ja mam więcej,
1508
01:10:28,028 --> 01:10:30,808
dużo, dużo, ale to może na inny raz, co?
1509
01:10:31,048 --> 01:10:32,907
No może już, może już na inny raz, bo już
1510
01:10:32,928 --> 01:10:35,367
tego dosyć sporo było. Natomiast ja się
1511
01:10:35,388 --> 01:10:36,498
chciałem tutaj podzielić takim
1512
01:10:36,588 --> 01:10:38,538
spostrzeżeniem, jak pani opowiadała ten
1513
01:10:38,748 --> 01:10:41,668
sen o tej Ewie, bo zawsze w takich
1514
01:10:41,708 --> 01:10:43,628
sytuacjach mi się przypomina pewien motyw
1515
01:10:43,907 --> 01:10:45,788
z książek Roberta Monroe. Nie wiem, czy
1516
01:10:45,827 --> 01:10:47,677
pani kojarzy "Podróże poza ciałem".
1517
01:10:48,508 --> 01:10:51,028
Ja, ja ja nie czytałam. Ja w ogóle nic nie
1518
01:10:51,068 --> 01:10:53,148
czytam. Ja mam taką mądrość w sobie, że
1519
01:10:53,168 --> 01:10:54,907
chyba w genach przekazanych. Mój ojciec
1520
01:10:54,968 --> 01:10:56,498
miliony i babcia Emilia przeczytała
1521
01:10:56,508 --> 01:10:58,308
miliony książek, a ja tylko skrypty
1522
01:10:58,367 --> 01:10:59,588
zawsze, bo ja nie miałam czasu. Ja ta
1523
01:10:59,598 --> 01:11:01,928
liczyłam od małej dziewczynki i tak nigdy
1524
01:11:01,948 --> 01:11:04,308
nie miałam czasu. Taniec, taniec to było
1525
01:11:04,367 --> 01:11:06,538
moje takie hobby. Jestem choreografem,
1526
01:11:06,588 --> 01:11:08,228
tancerz z wykształcenia. Książek nie
1527
01:11:08,268 --> 01:11:10,508
czytam, teraz w zupełnie innej branży
1528
01:11:10,568 --> 01:11:12,768
pracuję, trochę elektroniką się zajmuję,
1529
01:11:12,827 --> 01:11:14,708
ale nigdy nie czytam. A tego Monroe'a to
1530
01:11:14,748 --> 01:11:16,427
ja znam z YouTube'a, że jest taki Robert
1531
01:11:16,448 --> 01:11:18,148
Monroe. On już chyba nie żyje.
1532
01:11:18,157 --> 01:11:20,728
No już zmarł jakoś 20 lat temu z
1533
01:11:20,748 --> 01:11:23,367
kawałkiem. Właśnie w tej pierwszej książce
1534
01:11:23,488 --> 01:11:25,268
można znaleźć. Zawsze mi się przypomina
1535
01:11:25,308 --> 01:11:27,088
taki motyw z pierwszej książki Podróże
1536
01:11:27,168 --> 01:11:30,688
poza ciałem. Jak on zapragnął sobie
1537
01:11:30,968 --> 01:11:33,228
spotkać się jakoś tam poza ciałem ze swoim
1538
01:11:33,268 --> 01:11:34,788
jakimś tam kolegą ze studiów
1539
01:11:35,907 --> 01:11:37,528
czy tam z jakimś lekarzem. No i się
1540
01:11:37,538 --> 01:11:42,448
okazało, że spotkał kogoś,
kogo w pierwszym momencie no
1541
01:11:43,188 --> 01:11:46,108
nie rozpoznał. No a się okazało. Potem
1542
01:11:46,148 --> 01:11:48,128
doszedł do wniosku, że ten kolega mu się
1543
01:11:48,138 --> 01:11:50,367
pokazał. No tylko, że w wersji takiej co
1544
01:11:50,407 --> 01:11:52,648
najmniej 20 lat młodszej, nawet nawet
1545
01:11:52,728 --> 01:11:55,298
więcej chyba z tego, co kojarzę.
1546
01:11:55,407 --> 01:11:58,208
No to i ja tak widziałam Ewę. No to ja też
1547
01:11:58,268 --> 01:12:00,108
byłam poza ciałem, bo moje ciało leżało
1548
01:12:00,428 --> 01:12:01,508
na łóżku koło mojego
1549
01:12:02,348 --> 01:12:03,678
... , a ja gdzieś tam byłam. Gdzie byłam?
1550
01:12:03,708 --> 01:12:05,117
Nie mam pojęcia. Powiedziałam, że w
1551
01:12:05,168 --> 01:12:06,728
Irlandii, ale ja może byłam na innej
1552
01:12:06,748 --> 01:12:09,028
planecie. Ja nie wiem, gdzie ja byłam. Ja
1553
01:12:09,108 --> 01:12:11,108
gdzieś byłam. Ja się z Ewą witałam
1554
01:12:11,148 --> 01:12:13,548
materialnie. Ja ją ściskałam, obrzuciłam
1555
01:12:13,588 --> 01:12:16,827
ją, odepchnęłam i mało tego, ja miałam
1556
01:12:16,948 --> 01:12:19,248
głos. Ja mówiłam, ona nie miała głosu.
1557
01:12:19,428 --> 01:12:21,788
Przypomniało mi się
jeszcze coś takiego, że
1558
01:12:22,407 --> 01:12:24,128
osoby, które przeżywają
1559
01:12:25,188 --> 01:12:27,268
spotkania tam, doświadczenia bliskiej
1560
01:12:27,327 --> 01:12:30,468
śmierci, tak zwane NDE. Czasami w tych
1561
01:12:30,528 --> 01:12:32,508
opisach pojawiają się wzmianki o tak
1562
01:12:32,568 --> 01:12:34,907
zwanym jakimś takim mieście światła. Tak
1563
01:12:34,948 --> 01:12:36,528
mi się właśnie skojarzyło z kolorami,
1564
01:12:36,588 --> 01:12:40,088
które pani przekazywała
w tym opisie tego miejsca.
1565
01:12:40,407 --> 01:12:42,728
Ja o tym nie słyszałam,
ja o tym nie słyszałam.
1566
01:12:43,327 --> 01:12:45,528
Ja tam dosyć powierzchnie też te relacje
1567
01:12:45,568 --> 01:12:48,367
znam, ponieważ tutaj robota przy radiu i
1568
01:12:48,428 --> 01:12:49,768
przy różnych takich innych moich
1569
01:12:49,808 --> 01:12:51,348
zainteresowaniach mi większość czasu
1570
01:12:51,407 --> 01:12:53,468
zajmuje. Także z tym czytaniem książek też
1571
01:12:53,488 --> 01:12:55,628
bywa różnie. Natomiast kojarzę chyba z
1572
01:12:55,748 --> 01:12:58,048
pracy bodajże doktora Raymonda Moody'ego,
1573
01:12:58,068 --> 01:13:01,188
z tej drugiej książki po życiu, po życiu,
1574
01:13:01,608 --> 01:13:03,768
rozmyślania o życiu po życiu. Jakoś tak
1575
01:13:03,788 --> 01:13:05,748
się to nazywa, że tam właśnie na początku
1576
01:13:05,798 --> 01:13:08,688
takie motywy też się pojawiają. Właśnie.
1577
01:13:08,728 --> 01:13:11,188
Miasta ze światła, miasta, do którego jak
1578
01:13:11,228 --> 01:13:13,568
raz się wejdzie, to już nie można wyjść.
1579
01:13:13,648 --> 01:13:15,438
Znaczy, jak tam się zamieszka, oczywiście.
1580
01:13:15,488 --> 01:13:15,827
No
1581
01:13:16,508 --> 01:13:16,968
zobaczyć
1582
01:13:17,688 --> 01:13:18,168
można.
1583
01:13:18,208 --> 01:13:20,008
Ja ją, ja widziałam właśnie to miasto.
1584
01:13:20,028 --> 01:13:20,748
Dlatego mówię, że
1585
01:13:21,508 --> 01:13:22,907
nigdy nie byłam w Irlandii. Nie mam
1586
01:13:22,928 --> 01:13:24,508
pojęcia, tylko pokcer powiedziałam, że do
1587
01:13:24,568 --> 01:13:28,344
Irlandii.Zrobić to szeroko, przepięknie w
1588
01:13:28,364 --> 01:13:31,004
kolorze właśnie słomkowym, w takim
1589
01:13:31,444 --> 01:13:34,083
świetlistym kolorze. Właśnie. I Ewa była
1590
01:13:34,184 --> 01:13:36,524
piękna. Ewa była piękna, Ja siebie nie
1591
01:13:36,544 --> 01:13:38,024
widziałam. To było
1592
01:13:38,704 --> 01:13:40,904
w 2008 roku. To byłam trochę młodsza, po
1593
01:13:40,984 --> 01:13:43,004
pięćdziesiątce, to może zawsze miałam
1594
01:13:43,044 --> 01:13:44,384
długie włosy, to może też jeszcze byłam
1595
01:13:44,444 --> 01:13:46,344
piękna. Ja właśnie nie wiem, jaka ja byłam
1596
01:13:46,364 --> 01:13:49,144
w tym śnie. Ale Ewa była piękna.
1597
01:13:49,154 --> 01:13:50,044
Przepiękna była.
1598
01:13:50,064 --> 01:13:52,844
To by trzeba było Ewy zapytać, to już
1599
01:13:52,984 --> 01:13:55,804
podejrzewam będzie
trudne do zrealizowania.
1600
01:13:55,844 --> 01:13:57,094
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie,
1601
01:13:57,094 --> 01:13:59,824
nie, nie, nie, nie chcę, nie chcę. Wie pan
1602
01:13:59,924 --> 01:14:03,344
co? Ja to teraz jestem taka dziwna, bo ja
1603
01:14:04,204 --> 01:14:07,504
właśnie odkąd zaczęłam zapisywać te sny,
1604
01:14:07,524 --> 01:14:10,044
to mi się przytrafiają takie rzeczy. Mogę
1605
01:14:10,084 --> 01:14:11,844
panu przypomnieć. Wie pan co? Zaczęłam
1606
01:14:11,924 --> 01:14:15,064
zapisywać sny i co mi się przytrafiło?
1607
01:14:15,144 --> 01:14:17,184
Chyba miało mi się to przytrafić. Ja teraz
1608
01:14:17,204 --> 01:14:19,984
mam przed oczami się to szybko 6 marca
1609
01:14:20,104 --> 01:14:22,704
2019, dziewiętnastego roku
1610
01:14:23,484 --> 01:14:26,744
śniło mi się albo to było na jawie. Ktoś
1611
01:14:26,824 --> 01:14:30,224
złapał mnie za prawą łydkę i obudził.
1612
01:14:30,264 --> 01:14:34,164
Myślałam, że to [pip] ale on spał, a to
1613
01:14:34,204 --> 01:14:36,944
była godzina 3:00 w nocy. Tak mnie
1614
01:14:36,984 --> 01:14:39,844
złapał tu w Holandii za łydkę, że ja nie
1615
01:14:39,924 --> 01:14:43,664
czułam ani zimna, ani ciepła, ale ten
1616
01:14:43,824 --> 01:14:47,464
uścisk tego złapania czułam. Niech pan
1617
01:14:48,564 --> 01:14:51,364
słyszy. I teraz tak to było w Holandii.
1618
01:14:51,404 --> 01:14:55,624
Piątego, przepraszam, 6
go marca. To była środa.
1619
01:14:56,444 --> 01:15:00,784
Lecieliśmy do Polski,
a... Lecieliśmy do Polski
1620
01:15:01,484 --> 01:15:04,304
ósmego, przepraszam, 7 chyba marca czy tam
1621
01:15:04,404 --> 01:15:07,594
ósmego lecieliśmy do Polski tu Zalesowem
1622
01:15:07,604 --> 01:15:12,734
do Wrocławia i w sobotę 9 marca pisze tak:
1623
01:15:13,064 --> 01:15:14,264
byliśmy w Polsce.
1624
01:15:14,284 --> 01:15:17,404
Ktoś w nocy złapał mnie za prawą stopę i
1625
01:15:17,464 --> 01:15:20,984
obudził. Otworzyłam oczy i w nocnym mroku
1626
01:15:20,994 --> 01:15:24,274
widziałam postać mężczyzny. Była czarna,
1627
01:15:24,364 --> 01:15:27,424
wysoka i zniknęła szybko. Trwało to może
1628
01:15:27,504 --> 01:15:30,564
sekundę. Myślałam, że to [pip]
1629
01:15:31,264 --> 01:15:34,394
że mnie budzi, ale on spał w sypialni. Ja?
1630
01:15:34,564 --> 01:15:36,984
Wie pan co? Tą postać widziałam. On miał
1631
01:15:37,024 --> 01:15:38,724
ze dwa i pół metra wzrostu, bo tak jak mam
1632
01:15:38,734 --> 01:15:42,144
drzwi w pokoiku to futryna to jest ze dwa
1633
01:15:42,164 --> 01:15:44,284
metry, a on był no nie pod sam sufit,
1634
01:15:44,344 --> 01:15:47,024
tylko tak między futryną a sufitem na moje
1635
01:15:47,084 --> 01:15:49,124
oko ze dwa i pół metra wzrostu miał,
1636
01:15:49,144 --> 01:15:51,424
miała ta postać, ale ja widziałam tą
1637
01:15:51,484 --> 01:15:53,144
postać na własne oczy. I to nie kłamię, bo
1638
01:15:53,164 --> 01:15:55,304
ja to wszystko piszę. I od tego momentu
1639
01:15:55,344 --> 01:15:57,364
pierwszy raz szóstego marca do
1640
01:15:57,444 --> 01:16:00,533
dzisiejszego dnia mój Krzychu wie o tym,
1641
01:16:00,544 --> 01:16:02,544
bo ja mówię ja cię kiedyś wyrywam, mówię
1642
01:16:02,604 --> 01:16:04,564
Boże, znowu mnie złapał. Kiedyś
1643
01:16:04,604 --> 01:16:07,104
poprosiłam, że w sercu poprosiłam tego
1644
01:16:07,164 --> 01:16:08,604
roku, żeby mi dali spać, bo ja mam
1645
01:16:08,614 --> 01:16:10,844
strasznie odpowiedzialną pracę. Robię
1646
01:16:10,884 --> 01:16:12,704
takie rzeczy tutaj indikatorskie, takie
1647
01:16:12,744 --> 01:16:14,714
robię trochę lutowania, trochę
1648
01:16:14,944 --> 01:16:17,544
rozprzętniki, trochę programowania i mówię
1649
01:16:17,564 --> 01:16:20,724
sama do tych do ściany. Tylko że mówię
1650
01:16:20,764 --> 01:16:23,304
tak, proszę, dajcie mi dzisiaj spać, bo ja
1651
01:16:23,344 --> 01:16:25,404
muszę być w pracy, wypoczęta, a oni mnie
1652
01:16:25,444 --> 01:16:27,344
budzą tak druga, trzecia w nocy. Dzisiaj
1653
01:16:27,364 --> 01:16:29,704
mnie też budziło coś. Cały czas mnie coś
1654
01:16:29,764 --> 01:16:31,464
budzi, cały czas mnie coś dotyka. Ja
1655
01:16:31,504 --> 01:16:32,984
kiedyś się tak zdenerwowałam, że poszłam
1656
01:16:33,044 --> 01:16:35,744
tą nogę, to miejsce szorować do łazienki,
1657
01:16:35,784 --> 01:16:38,584
bo mówię nie chcę tych śladów, tej istoty
1658
01:16:38,624 --> 01:16:40,804
mieć na swojej nodze, a tą nogę jak mnie
1659
01:16:40,844 --> 01:16:43,584
pierwszy złapał za tą łydkę właściwie dwa
1660
01:16:43,644 --> 01:16:46,664
razy pod rząd, to mnie do
dzisiejszego dnia to miejsce
1661
01:16:48,044 --> 01:16:52,104
dokucza. Takie niefajne jest. No tak, że
1662
01:16:52,224 --> 01:16:54,844
takie rzeczy ja mam.
1663
01:16:55,104 --> 01:16:58,524
A czy to jest, czy, czy, czy ta postać
1664
01:16:58,624 --> 01:17:02,444
sprawiała wrażenie fizycznej? Czy to była
1665
01:17:02,484 --> 01:17:05,244
może jakaś taka, nie wiem, zbitka dymu w
1666
01:17:05,284 --> 01:17:06,284
kształcie człowieka?
1667
01:17:06,424 --> 01:17:09,624
Nie, nie. Fizyczny, fizyczny. Był... Duża
1668
01:17:09,664 --> 01:17:12,304
postać. Ja widziałam, która znikła na
1669
01:17:12,364 --> 01:17:15,484
moich oczach. Ja się miałam obudzić według
1670
01:17:15,564 --> 01:17:17,664
tego, bo już wcześniej mnie złapała w
1671
01:17:17,704 --> 01:17:20,064
Holandii. Może ona ze mną samolotem
1672
01:17:20,104 --> 01:17:21,924
przyjechała, Może ona gdzieś sobie gdzieś
1673
01:17:21,984 --> 01:17:24,384
tam. Ja nie wiem, jaki plan mają te, te
1674
01:17:24,444 --> 01:17:26,734
wszechświaty. To była wysoka--
1675
01:17:27,644 --> 01:17:29,084
ya nie widziałam jej oczu. Ja widziałam
1676
01:17:29,124 --> 01:17:30,824
tylko wysoką postać. Taka stała,
1677
01:17:30,844 --> 01:17:34,124
rozkraczona, rozkraczona tak nogi i ręce
1678
01:17:34,184 --> 01:17:37,564
miała jak czarna była i ja ją
1679
01:17:37,624 --> 01:17:40,404
widziałam. No nie mogę powiedzieć, że
1680
01:17:40,444 --> 01:17:42,973
widziałam oczy. Ja widziałam tą postać. Po
1681
01:17:43,044 --> 01:17:46,384
prostu widziałam postać
i ona pudłko tak jak.
1682
01:17:46,424 --> 01:17:49,064
Pani widziała sam zarys, czy, czy udało
1683
01:17:49,084 --> 01:17:51,584
się pani też dostrzec jakieś szczegóły
1684
01:17:51,644 --> 01:17:53,904
wyglądu, na przykład twarzy? Nic.
1685
01:17:53,944 --> 01:17:56,664
Nie, ja mam pokój zamykany na żaluzje,
1686
01:17:56,884 --> 01:17:59,964
czarno w pokoju i tak on stał na tle
1687
01:18:00,004 --> 01:18:03,204
drzwi, a drzwi mają szybki. Ja tą postać
1688
01:18:03,224 --> 01:18:05,064
widziałam na tle szyby
1689
01:18:06,004 --> 01:18:08,084
także ja widziałam. Był wysoki, bardzo
1690
01:18:08,104 --> 01:18:09,974
wysoki na mój Krzychu ma metr
1691
01:18:10,004 --> 01:18:13,014
dziewięćdziesiąt wzrostu,
a on był. Ja myślałam, że to,
1692
01:18:13,724 --> 01:18:15,664
a to miało ze dwa i pół metra wzrostu. Był
1693
01:18:15,704 --> 01:18:20,424
czarny i otwierając drzwi ulotnił się.
1694
01:18:20,484 --> 01:18:22,804
Ale wie pan co, ja też panu powiem. Ja
1695
01:18:23,424 --> 01:18:23,984
w czerwcu
1696
01:18:24,624 --> 01:18:26,754
prosiłam tego wszechświata i tych sił,
1697
01:18:26,784 --> 01:18:29,704
żeby mi dali spokój. I teraz, 30
1698
01:18:30,564 --> 01:18:33,824
września to był poniedziałek i że tak
1699
01:18:33,984 --> 01:18:36,124
zapomniałam już o duchach, bo ja mówię tak
1700
01:18:36,164 --> 01:18:39,444
duchy, zjawy, istoty, bo prosiłam ich,
1701
01:18:39,464 --> 01:18:42,224
żeby zostawili mnie w spokoju, bo. Ale po
1702
01:18:42,284 --> 01:18:44,584
długiej, chyba trzymiesięcznej przerwie
1703
01:18:45,044 --> 01:18:48,104
przyszła zjawa czy duch i bardzo leciutko
1704
01:18:48,184 --> 01:18:50,924
mnie poszturchała za prawą nogę. Może
1705
01:18:50,944 --> 01:18:52,924
miałam belkę i ona chciała po prostu,
1706
01:18:52,944 --> 01:18:55,544
żebym ją załapała, bo właśnie nie wiem.
1707
01:18:55,824 --> 01:18:58,384
Wystraszyłam się lekko i schowałam nogę
1708
01:18:58,404 --> 01:19:01,404
pod pierzynę. Tak pisze. No ale nieraz
1709
01:19:01,424 --> 01:19:03,224
mnie tak silnie potrząsie. Dzisiaj mnie
1710
01:19:03,264 --> 01:19:05,444
też trzepało dwa razy. Raz w stopę, raz w
1711
01:19:05,484 --> 01:19:07,824
piętę. No to jest śmieszne. Nie jest. Cały
1712
01:19:07,864 --> 01:19:09,904
czas mnie ktoś nawiedza. Ja tu mam
1713
01:19:09,924 --> 01:19:13,844
godzinę napisane, o której nie łapią. Wie
1714
01:19:13,884 --> 01:19:16,284
pan co, na przykład opowiem panu tak. Nie
1715
01:19:16,324 --> 01:19:18,424
będę patrzyła, którego to dnia było, bo to
1716
01:19:18,544 --> 01:19:21,584
też za dużo szukania w
tych moich zapiskach. Ja
1717
01:19:22,204 --> 01:19:24,944
śniło mi się takie coś. Jestem gdzieś
1718
01:19:25,044 --> 01:19:27,584
chyba w Hiszpanii albo we Francji na
1719
01:19:27,704 --> 01:19:30,781
covidzie.I corrida. No wie pan co? Byki,
1720
01:19:30,791 --> 01:19:33,552
nie byki. A ja byłam tym torreadorem i
1721
01:19:33,612 --> 01:19:35,552
mam, mam tą płachtę i z tym bykiem mam
1722
01:19:35,592 --> 01:19:38,932
walczyć. I ten byk był taki potężny. Ja tą
1723
01:19:38,991 --> 01:19:41,531
płachtę jakoś tak, ale wiem, że ten byk
1724
01:19:41,592 --> 01:19:43,951
mnie stratuje, że on na mnie skacze i
1725
01:19:44,012 --> 01:19:47,072
będzie we mnie gniazda. Tak śnię. Ja widzę
1726
01:19:47,112 --> 01:19:49,331
tego byka na mnie skaczącego i nagle ktoś
1727
01:19:49,342 --> 01:19:51,072
mnie zabzuł. Tak, tak, tak, tak, tak
1728
01:19:51,092 --> 01:19:53,552
potrząsnął. Parę razy się obudziłam. Także
1729
01:19:53,572 --> 01:19:55,371
nie byłam stratowana nawet we śnie mi nie
1730
01:19:55,411 --> 01:19:58,592
pozwoliła ta zjawa zginąć. Co pan na to?
1731
01:19:58,602 --> 01:20:00,632
Obudziłam- No ciężko mi
to jakoś skomentować. No
1732
01:20:00,692 --> 01:20:02,352
tutaj takie moje spostrzeżenie mi się
1733
01:20:02,392 --> 01:20:03,932
nasuwa, że właśnie to, że
1734
01:20:04,592 --> 01:20:06,432
zaczynamy-- niektórzy zaczynają właśnie
1735
01:20:06,491 --> 01:20:08,692
zapisywać tego typu rzeczy, różne takie
1736
01:20:08,751 --> 01:20:09,500
sny i tak dalej,
1737
01:20:10,152 --> 01:20:13,472
to jakby wyostrza im po prostu uwagę na
1738
01:20:13,512 --> 01:20:16,012
tego typu zdarzenia.
1739
01:20:16,072 --> 01:20:18,652
No właśnie, ja zapisuję. Od, od tego roku
1740
01:20:18,672 --> 01:20:21,052
nigdy tego nie robiłam i nigdy mi się tak
1741
01:20:21,072 --> 01:20:23,371
nie przytrafiało, że mnie właśnie
1742
01:20:23,392 --> 01:20:25,712
nawiedzają fizycznie. Bo fizycznie oni
1743
01:20:25,732 --> 01:20:27,932
mnie szturchają. One-- oni mi dają znać o
1744
01:20:28,012 --> 01:20:30,852
sobie. A ja teraz już mam takie po tym
1745
01:20:30,932 --> 01:20:33,472
Earl Nightingale, to już taki zwyczaj
1746
01:20:33,512 --> 01:20:35,871
nabrałam, że co miesiąc niech pan posłucha
1747
01:20:35,932 --> 01:20:38,081
sobie bardzo ciekawa
to nawet dla pana, bo.
1748
01:20:38,112 --> 01:20:40,092
No chyba ta audycja jest też nawet po
1749
01:20:40,232 --> 01:20:41,791
polsku. Jakieś tam widziałem jakieś
1750
01:20:41,812 --> 01:20:42,422
tłumaczenia.
1751
01:20:42,592 --> 01:20:45,090
Nie, ja nie znam angielskiego po polsku
1752
01:20:45,112 --> 01:20:47,871
jest. Ona ma chyba trzydzieści, tam
1753
01:20:47,911 --> 01:20:49,552
czterdzieści trzy minuty, bo tam jest
1754
01:20:49,592 --> 01:20:52,362
kilka, tą jedną, taką
najfajniejszą, tam przy biurku.
1755
01:20:52,751 --> 01:20:54,791
Wersja, wersja angielska też jest w kilku
1756
01:20:54,831 --> 01:20:57,192
różnych wersjach czasowych. Jedna trwa 30,
1757
01:20:57,272 --> 01:20:59,222
druga 40 minut. Tam właśnie widziałłem,
1758
01:20:59,272 --> 01:21:00,911
taki krótki research zrobiłem.
1759
01:21:01,451 --> 01:21:03,161
To to, jak on przy biurku siedzi, bo tam
1760
01:21:03,192 --> 01:21:05,052
jest jeszcze jakiś tunel czy coś, to nie,
1761
01:21:05,072 --> 01:21:07,682
bo to tam jego żona czy tam brzydki dating
1762
01:21:07,751 --> 01:21:09,852
jest. Ale ta jedna wersja, która słucham,
1763
01:21:09,911 --> 01:21:11,831
to jest najfajniejsza. On tak fajnie,
1764
01:21:11,892 --> 01:21:14,192
czyściutko, bardzo sympatycznie prowadzi
1765
01:21:14,232 --> 01:21:16,331
tą audycję, tak jak no mogę przyrównać do
1766
01:21:16,352 --> 01:21:19,751
pana, bo pan to już
przepiękny ma głos, też o-o-o-
1767
01:21:19,911 --> 01:21:21,692
No staram się.
1768
01:21:21,751 --> 01:21:24,531
No nie no ktoś panu też podarował głos, bo
1769
01:21:24,552 --> 01:21:26,602
nie każdy może mieć
takie zdolności głosowe.
1770
01:21:26,692 --> 01:21:28,451
Myślę, że to kwestia ćwiczeń i dobrego
1771
01:21:28,512 --> 01:21:31,352
mikrofonu za dwa tysiące złotych. Także to
1772
01:21:31,491 --> 01:21:32,852
robi, robi robotę.
1773
01:21:33,652 --> 01:21:36,531
Ale wie pan co? Ja właśnie o tym Earl'u
1774
01:21:36,572 --> 01:21:39,012
powiedziałam moim wnukom, bo synowi powiem
1775
01:21:39,052 --> 01:21:40,791
to powiedzą, że matka coś z głową ma nie
1776
01:21:40,831 --> 01:21:42,932
po kolei. Ze swoim Krzychem też nie gadam,
1777
01:21:42,951 --> 01:21:44,791
bo on mówi, że mnie coś nawiedza, że też
1778
01:21:44,812 --> 01:21:47,880
chyba pisiuje czy się nie pisiuje. I, i--
1779
01:21:47,932 --> 01:21:50,012
ale powiedziałam swoim wnukom i moi wnuki
1780
01:21:50,092 --> 01:21:52,031
zaczęły coś zapisywać sobie posłuchały tą
1781
01:21:52,092 --> 01:21:53,972
audycję i zapisały co trzydzieści dni
1782
01:21:54,052 --> 01:21:56,022
trzeba pisać prośbę do tego Pana Boga,
1783
01:21:56,031 --> 01:21:56,922
Ojca Wszechświata. No
1784
01:21:57,692 --> 01:21:57,852
i
1785
01:21:58,512 --> 01:22:00,331
dwa lata temu mój starszy wnuk
1786
01:22:01,212 --> 01:22:03,072
robił prawo jazdy, ale ja jeszcze nie
1787
01:22:03,092 --> 01:22:04,652
wiedziałam o tym Earl'u i że można
1788
01:22:05,192 --> 01:22:08,331
zapisywać te swoje prośby do wszechświata.
1789
01:22:08,392 --> 01:22:10,312
I mój Szymon tak, no
1790
01:22:11,212 --> 01:22:13,772
teorię zdał za pierwszym razem, ale do
1791
01:22:13,791 --> 01:22:15,331
jazdy tu w Holandii chyba ze trzy czy
1792
01:22:15,371 --> 01:22:16,932
cztery razy podchodził i jakoś nie miał
1793
01:22:16,951 --> 01:22:19,172
szczęścia. A przecież jeździć doskonale
1794
01:22:19,291 --> 01:22:20,371
umiał. On mi tak udupiał
1795
01:22:20,991 --> 01:22:23,652
w Polsce, żeby zarobić. A ja do swojego
1796
01:22:23,692 --> 01:22:26,831
Tymka, który on miał 4 listopada teraz
1797
01:22:27,531 --> 01:22:28,192
egzamin
1798
01:22:28,951 --> 01:22:32,062
na jazdę, a przed wakacjami miał teorię.
1799
01:22:32,092 --> 01:22:34,652
Teorię zdał za pierwszym razem. Natomiast
1800
01:22:34,692 --> 01:22:36,422
ta jazda tu jest gorsza, bo u nas chyba w
1801
01:22:36,472 --> 01:22:37,871
Polsce już nie wiem, czy teoria, czy
1802
01:22:37,911 --> 01:22:39,812
jazda, a tu w Holandii trzeba się naciskać
1803
01:22:39,821 --> 01:22:43,101
na tą jazdę. Ja mówię do Tymka: "Tymek,
1804
01:22:43,152 --> 01:22:47,411
pamiętaj, zapisz prośbę, że za pierwszym
1805
01:22:47,512 --> 01:22:49,272
razem proszę tam,
1806
01:22:50,152 --> 01:22:52,012
żeby mi ten wszechświat pomógł, żeby
1807
01:22:52,112 --> 01:22:54,251
czuwał nad tym, żebym zdał za pierwszym
1808
01:22:54,331 --> 01:22:56,482
razem i intensywnie o tym myśl i
1809
01:22:56,482 --> 01:22:59,672
intensywnie proś o pomoc".
Ja to sobie zapisałam na
1810
01:23:00,392 --> 01:23:03,831
swojej karteczce. Tymek sobie zapisał i
1811
01:23:03,852 --> 01:23:06,132
miał czwartego, 4
1812
01:23:06,972 --> 01:23:09,892
listopada tą jazdę, ten egzamin i zaraz
1813
01:23:09,911 --> 01:23:11,491
pojedzie, bo chyba miał w pół do trzeciej
1814
01:23:11,552 --> 01:23:12,880
a w pół trzeciej do mnie dzwonił: "ja
1815
01:23:13,232 --> 01:23:15,672
zdałem", a ja mówię: "widzisz, pomogło za
1816
01:23:15,751 --> 01:23:18,232
pierwszym razem". I on zapisał sobie tą
1817
01:23:18,251 --> 01:23:20,772
prośbę. Ja zapisałam tą prośbę i chyba
1818
01:23:20,791 --> 01:23:23,472
jego dziewczyna Lida zapisała i pomogło.
1819
01:23:24,352 --> 01:23:28,791
Wierzyć czy nie wierzyć, ale
on sam mamy też pomogło.
1820
01:23:28,812 --> 01:23:30,932
No dobre zapisanie-- zapisanie tej prośby
1821
01:23:30,991 --> 01:23:32,982
to jest jednak też jakiegoś sposobu, w
1822
01:23:33,052 --> 01:23:36,491
jakiś w jakimś sensie afirmacja, tak jakby
1823
01:23:36,531 --> 01:23:38,642
wzmocnienie tego, co się ma, co chcemy,
1824
01:23:38,652 --> 01:23:40,112
żeby się zdarzyło.
1825
01:23:40,192 --> 01:23:42,911
No właśnie. Ja to właśnie teraz zaczęłam
1826
01:23:42,972 --> 01:23:45,241
zapisywać, kiedy intensywnie myślałam.
1827
01:23:45,251 --> 01:23:46,932
Dlatego do Holandii nie mogę wyjechać, bo
1828
01:23:46,951 --> 01:23:49,472
jako dziewczynka ośmioletnia tak prosiłam
1829
01:23:49,491 --> 01:23:51,692
o ten raj. Jaki ten piękny raj! Ja dziwię
1830
01:23:51,712 --> 01:23:54,331
się, że w raju wyjść z niego nie mogę. Tak
1831
01:23:54,411 --> 01:23:56,531
pracuję od rana do nocy. Taki raj. Ale ja
1832
01:23:56,592 --> 01:23:58,491
go sama sobie wybrałam. Ja sama o niego
1833
01:23:58,531 --> 01:24:01,460
prosiłam o ten raj. No tak, że nie jest,
1834
01:24:01,951 --> 01:24:04,331
nie jest inaczej. Dobrze. Wie pan co? Bo
1835
01:24:04,371 --> 01:24:05,451
ja się będę zbierała-
1836
01:24:05,462 --> 01:24:06,751
Tak więc na koniec jeszcze, jeszcze
1837
01:24:07,432 --> 01:24:09,192
takie moje skojarzenie, które mi się teraz
1838
01:24:09,232 --> 01:24:11,112
nasunęło z takim filmem i książką
1839
01:24:11,192 --> 01:24:13,012
"Sekret" też jest w podobnych chyba
1840
01:24:13,031 --> 01:24:16,581
klimatach co, co ta audycja Nightingale'a.
1841
01:24:16,592 --> 01:24:18,732
No to troszeczkę taki koloryzowany, ale
1842
01:24:18,751 --> 01:24:20,871
jednak tam też, też takie wątki tam się
1843
01:24:20,892 --> 01:24:22,152
pojawiają, że ludzie tam sobie coś
1844
01:24:22,212 --> 01:24:24,852
wymarzyli, zapisali, zaczynają to
1845
01:24:24,911 --> 01:24:26,991
afirmować i tak dalej, to się, to się im
1846
01:24:27,072 --> 01:24:29,251
spełniło. Na przykład też jakieś tam
1847
01:24:29,652 --> 01:24:31,132
historie z domem.
1848
01:24:31,192 --> 01:24:33,512
No właśnie, ale wie pan co? To ja mam
1849
01:24:33,552 --> 01:24:35,392
takich sytuacji bardzo dużo do
1850
01:24:35,512 --> 01:24:37,632
opowiedzenia, tylko to już na inny raz. To
1851
01:24:37,831 --> 01:24:40,161
umawiamy się na jutro? Mogę zadzwonić,
1852
01:24:40,192 --> 01:24:41,012
odciągnie mnie ta sprawa?
1853
01:24:41,031 --> 01:24:43,592
Możemy się umówić, tylko właśnie w ciągu
1854
01:24:43,632 --> 01:24:45,491
najbliższych kilku dni będę dosyć taki
1855
01:24:45,512 --> 01:24:47,192
zajęty, także musielibyśmy się umówić
1856
01:24:47,201 --> 01:24:48,562
jakoś później.
1857
01:24:48,562 --> 01:24:50,031
No dobra, to niech mi pan powie, ja sobie
1858
01:24:50,192 --> 01:24:51,812
właśnie zapisuję, bo ja mam akurat
1859
01:24:51,822 --> 01:24:53,732
nieodtworzone na waszym telefonie i sobie
1860
01:24:53,791 --> 01:24:56,352
zapiszę, na kiedy zadzwoni
i pogadamy, bo ja mam-
1861
01:24:56,362 --> 01:24:59,012
To może być jakoś w
przyszły tydzień na przykład?
1862
01:24:59,052 --> 01:25:01,172
Dobra, to na kiedy? Poniedziałek? Wtorek?
1863
01:25:01,192 --> 01:25:02,482
Którego? Teraz mam kalendarz.
1864
01:25:02,512 --> 01:25:05,352
Nooo najlepiej we wtorek, środa, bo to są
1865
01:25:05,411 --> 01:25:07,491
takie dni, w których nic nie nadajemy, nic
1866
01:25:07,612 --> 01:25:09,652
nie robimy, żadnych audycji, także-
1867
01:25:09,661 --> 01:25:10,822
Dobra, dobra. To opowiem panu jeszcze o
1868
01:25:10,852 --> 01:25:13,212
innych takich rzeczach, które kiedyś sobie
1869
01:25:13,291 --> 01:25:16,352
pomyślałam, a one się zrealizowały tylko
1870
01:25:16,392 --> 01:25:19,212
na zasadzie myśli i tego przyciągania, bo
1871
01:25:19,232 --> 01:25:22,092
teraz już piszę. Dużo sobie rzeczy
1872
01:25:22,132 --> 01:25:23,852
pozapisywałam i tak patrzę, kiedy się
1873
01:25:23,911 --> 01:25:24,392
spełnią
1874
01:25:25,371 --> 01:25:27,491
[śmiech].
1875
01:25:27,531 --> 01:25:29,272
Do tajemniczego pamiętnika naszej
1876
01:25:29,331 --> 01:25:31,432
słuchaczki jeszcze zajrzymy co najmniej
1877
01:25:31,472 --> 01:25:34,052
raz, w którymś z najbliższych odcinków
1878
01:25:34,062 --> 01:25:37,092
naszej audycji, a dzisiaj już dziękujemy
1879
01:25:37,192 --> 01:25:39,402
za uwagę. Radio Paranormalium –
1880
01:25:39,432 --> 01:25:42,472
paranormalny głos w Twoim domu. Dobranoc i
1881
01:25:42,531 --> 01:25:44,472
do usłyszenia w kolejnych naszych
1882
01:25:44,552 --> 01:25:47,352
audycjach. Śledźcie zapowiedzi na
1883
01:25:47,371 --> 01:25:50,392
www.paranormalium.pl oraz na naszych
1884
01:25:50,432 --> 01:25:54,831
profilach na Facebooku i YouTube. Tych z
1885
01:25:54,892 --> 01:25:57,192
Państwa, którzy przeżyli coś nietypowego i
1886
01:25:57,212 --> 01:25:58,991
chcieliby nam o tym opowiedzieć,
1887
01:25:59,072 --> 01:26:02,112
zapraszamy do kontaktu. Nasz adres e-mail:
1888
01:26:02,152 --> 01:26:08,911
radio@paranormalium.pl,
radio@paranormalium.pl. Skype:
1889
01:26:09,012 --> 01:26:15,932
Radio.paranormalium.pl. Numer
1890
01:26:15,972 --> 01:26:21,892
telefonu: 32 746 00 08. 32
1891
01:26:22,212 --> 01:26:28,552
746 00 08. Numer komórkowy: 530 620
1892
01:26:28,652 --> 01:26:35,531
493. 530 620 493. W
razie, gdyby po drugiej
1893
01:26:35,592 --> 01:26:37,491
stronie połączenia telefonicznego nikt nie
1894
01:26:37,531 --> 01:26:39,712
dyżurował, istnieje możliwość wysłania
1895
01:26:39,871 --> 01:26:42,852
SMS-a bądź nagrania wiadomości głosowej. W
1896
01:26:42,892 --> 01:26:44,692
razie wykorzystania zapisu rozmowy w
1897
01:26:44,732 --> 01:26:47,132
którejś z audycji istnieje możliwość
1898
01:26:47,232 --> 01:26:49,972
zmiany barwy głosu. Ponadto wszystkim
1899
01:26:50,072 --> 01:26:52,072
świadkom gwarantujemy pełną
1900
01:26:52,251 --> 01:27:00,352
anonimowość.