Tutaj będzie pożyczka, pozycjonowanie, chwilówka, no i w ogóle cały ten reklamowy stuff... no bo w końcu odchudzanie, meble, dieta i dentysta same się nie zareklamują...
Odcinek: Bliskie spotkanie z karłowatymi humanoidami. Przypadek z Villa Santina
14 sierpnia 1947 roku artysta malarz R. L. Johannis pracował nad nowym malowidłem niedaleko zatoki Chiarso w Villa Santina we włoskiej prowincji Friuli. Było około godziny 9:00 rano. Nagle dostrzegł obiekt w kształcie dysku o wielkości 30 stóp, który zajaśniał w bliskiej odległości od niego. Później Signor Johannis zobaczył dwie istoty o gabarytach dziecka, stojące obok obiektu. Artysta twierdził,... (rozwiń opis)
14 sierpnia 1947 roku artysta malarz R. L. Johannis pracował nad nowym malowidłem niedaleko zatoki Chiarso w Villa Santina we włoskiej prowincji Friuli. Było około godziny 9:00 rano. Nagle dostrzegł obiekt w kształcie dysku o wielkości 30 stóp, który zajaśniał w bliskiej odległości od niego. Później Signor Johannis zobaczył dwie istoty o gabarytach dziecka, stojące obok obiektu. Artysta twierdził, że miały one około 3 stóp wzrostu i miały na sobie ciemnobłękitne okrycia z jaskrawoczerwonym kołnierzem oraz pasem.
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze do tego odcinka
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
RAMÓWKA NA DZIŚ
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź ramówkę na inne dni.
Ktos napisał(a): To nie są bajki.... kiedyś w bialy dzień szliśmy we trzech z kolegami koło zabudowań i zauważyłem czarna postać bardzo wyraźnie , wyglądał jak kowboj caly na czarno w kapeluszu. Popatrzałem na niego i odwróciłem głowę. Po ponownym spojrzeniu juz go nie było. Stał w odległości 5 metrów. Powiedziałem to na głos do kumpli którzy ze mną szli ze wydawało mi się że ktoś tam stał. Na co moj kumpel powiedziałze mu też. Nie wierzyłem mu i z niedowierzaniem zapytałem co widział. Powiedział że czarnego kowboja w kapeluszu ze schylona w dół głową. Wiem ze to nie są bajki i wiem ze on widział to samo co ja. (komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nikola napisał(a): hej! ja tez słysze to od prawie roku, natrafiłam na ten artykuł. Jesli odczytasz komentarz odezwij sie do mnie prosze na maila. Może wspolnie uda sie to rozwikłac i sprawdzic czy slyszymy to w tych samych porach, nie znam jikogo wiecej kto to słyszy. (komentarz do artykułu Taos Hum - uporczywe, bezustanne buczenie)
Miszkurka2000 napisał(a): Panie Marku, czasem słuchaczka chciała jeszcze powiedzieć coś od siebie na co wszyscy tu czekamy, a pan przerywa zamiast wychwycić moment i pozwolić się wypowiedzieć. Tu szkoda. Ogólnie audycja ciekawa, a słuchaczka interesująca i z chęcią dowiem się czy dalej ktoś ją odwiedza. (komentarz do audycji Mówią Świadkowie - Odc. 26)
Ivellios napisał(a): Mamy mały rekord słuchalności tej audycji - premiery odcinka 26. na YouTube oraz na antenie radiowej w szczytowym momencie słuchało łącznie 339 słuchaczy! :) (komentarz do audycji Mówią Świadkowie - Odc. 26)