Jan Paweł Wielki: Papież - Uzdrowiciel?

Czyli Reiki, Huna i różne "dziwne" sposoby leczenia chorób cielesnych i umysłowych
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4864
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 948

Jan Paweł Wielki: Papież - Uzdrowiciel?

Post autor: Ivellios »

Niedzielna prasa włoska ujawnia dwa przypadki uzdrowień, przypisywanych papieżowi Janowi Pawłowi II

Jeden dotyczy włoskiego kardynała Francesco Merchisano, drugi anonimowego Amerykanina.

Arcyprezbiter bazyliki świętego Piotra, kard. Francesco Marchisano twierdzi, że został cudownie wyleczony przez Jana Pawła II. Ujawnił to w homilii, którą wygłosił w sobotę w bazylice świętego Piotra podczas mszy odprawionej za duszę papieża. Historię jego choroby i wyleczenia opisał w niedzielę dziennik "La Repubblica".

Kardynał Marchisano powiedział w kazaniu, że pięć lat temu przeszedł operację tętnicy szyjnej, po której, w wyniku błędu lekarskiego, miał sparaliżowaną prawą strunę głosową. "Z tego powodu mówiłem w sposób prawie niesłyszalny. Papież dotknął miejsca, w którym byłem operowany, mówiąc mi, że modlił się za mnie. Po jakimś czasie zacząłem normalnie mówić" - opowiedział w homilii kardynał.

"La Repubblica" podkreśla, że ten przypadek należy dopisać do całej serii cudownych uzdrowień, które przypisuje się Janowi Pawłowi II.

O innym przypadku uzdrowienia, przypisywanego Janowi Pawłowi II, poinformowały w niedzielę dzienniki "La Stampa" i "Il Giornale".

Autorzy artykułów, watykaniści Marco Tosatti i Andrea Tornielli, opisują swoją rozmowę z arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem z czerwca 2002 roku. Podczas tego spotkania osobisty sekretarz papieża opowiedział historię uzdrowienia Amerykanina, ciężko chorego na raka.

Według dziennikarzy, ujawniających dopiero teraz, po prawie trzech latach, szczegóły swej rozmowy z arcybiskupem Dziwiszem, został on poproszony o to, aby po mszy w Castel Gandolfo doprowadzić do Jana Pawła II Amerykanina cierpiącego na raka. Po jakimś czasie sekretarz papieża otrzymał telefon z wiadomością, że rak, na którego chorował Amerykanin żydowskiego pochodzenia, całkowicie ustąpił.

Wirtualnemedia.pl
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Troszke mnie to dziwi ale przecież nie dość że był(i jest) to następcą Piotra to jeszcze jest to człowiek święty i zapewne niedługo dowiemy się o jeszcze innych cudach Jana Pawła II
_Nameless_
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 336
Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
Lokalizacja: Asylum

Post autor: _Nameless_ »

Heh...z praktycznego punktu widzenia to jeszcze ine jest swiety, bo dopiero beda go beatyfikowac
Z reszta nawet jak nie jest/był świetym, to niektorzy mawiaja, ze wiara moze czynic cuda...no a facet wiare mial
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

on jest święty a beatyfikacja to kwestia czasu
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4864
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 948

Post autor: Ivellios »

Wynalazca pisze:Za życia uzdrawiał min. Ojciec Pio.
...który został beatyfikowany przez Jana Pawła Wielkiego.
Nightwalker
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 588
Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: Nightwalker »

gacus, ja słyszałem, że Elvis też uzdrawiał. :)
Assassinio
Senior forum
Senior forum
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Assassinio »

noo troche tych "uzdrowicieli" już było :P jak dla mnie to zwykła fikcja, tak jak już kudlaty wspomniał jest to taka "propaganda" kościoła i tyle...
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Może tak a może nie. W sumie tytuł "Święty" to wewnętrzne wyróżnienie w ramach kościoła. Nie zmienia to faktu, że Jan Paweł II był wielkim człowiekiem dla większości ludzi
Nightwalker
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 588
Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: Nightwalker »

Jego wielkość była wykreowana na potrzeby KK, trudno więc mówić o prawdziwej "wielkości". JP2 był więc może wielki dla większości katolików czy chrześcijan, ale nie dla większości ludzi w ogóle.
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Nie do końca się z Tobą zgodzę. Za wielkiego człowieka uważali JPII muzułmanie, żydzi. Oczywiście, to czy uznajesz go za wielkiego człowieka jest odczuciem subiektywnym. Może faktycznie z tą większością przesadziłem, ale z pewnością bardzo wielu uważało go za wilekiego człowieka.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Nightwalker pisze:Jego wielkość była wykreowana na potrzeby KK, trudno więc mówić o prawdziwej "wielkości". JP2 był więc może wielki dla większości katolików czy chrześcijan, ale nie dla większości ludzi w ogóle.
Chrześćjanie, żydzi, muzułmanie to większość ludzi w ogóle. Podobno kilka cudów już jest udowodnionych, a reszta to tylko kwestia czasu. Zresztą powtarzam to, co pisał Hugon,
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Nightwalker pisze:Jego wielkość była wykreowana na potrzeby KK, trudno więc mówić o prawdziwej "wielkości". JP2 był więc może wielki dla większości katolików czy chrześcijan, ale nie dla większości ludzi w ogóle
Cytuje cały post, ale co tam. Robię to bo zupełnie się z tym nie zgadzam. Kreować to można sukienkę i gwiazdę pop. Jan Paweł II był wzorem do naśladowania dla ludzi na całym świecie. W jego wizji świata wszystkie religie miały prowadzić dialog. Dlatego był uznawany przez wszystkich od ameryki do dalekiego wschodu. Był wielki, bo czynił wielkie rzeczy.
Nightwalker
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 588
Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: Nightwalker »

JP2 był zwykłym ideaologiem, fanatykiem swojej wiary i idolem. Przyczynił się niby do wielu dobrych rzeczy, ale czy chciał dobrze? Jeżeli z jego działalności wyszło coś dobrego, to jest to raczej pewien skutek uboczny, niż cel sam w sobie.
"Dobre" czyny każdego idola są uwypuklane, złe zapominane. Nie znaczy to jednak, że fani mają rację. Fani wierzą w to w co chcą wierzyć, prawda jest zwykle inna.
JP2 był kukiełką KK, która miała mu pomóc zdobyć wpływy w tej części Europy.
Jego wizerunek nie był kreowany? Był i to nie tylko przez KK - co było jego planem, ale też przez niektóre grupy społeczne. Czy w TV, prasie znalazła się np. jakaś krytyka papieża, coś co byłoby negatywnie wpłynąć na jego wizerunek?
ArturVonFornal
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 776
Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
Lokalizacja: z Łodzi

Post autor: ArturVonFornal »

Krytyki papieża nigdzie nie znajdziesz ponieważ oburzyłoby się tyle osób i taka afera powstałaby, że lepiej nie dopuszczać takich rzeczy do druku. Toż to temat tabu praktycznie, szczególnie w Polsce. Każda opinia na jego temat nie będąca pochwałą jest z góry narażona na napiętnowanie przez społeczeństwo.
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Jeżeli faktycznie JPII był az takim fanatykiem KK to jak wytłumaczyć zachowanie się arabskich stacji telewizyjnych w momencie jego śmierci? Np. Al Jazira przez ok 6 godzin po Jego smierci miała bezpośrednią transmisję z Watykanu. Uprzedzając komentarze powiem, ze ton i oprawa tych komentarzy wskazywał na żałobę a nie radość. Czy tak zachowywaliby się ludzie, którzy oddychają z ulgą po śmierci wroga islamu?
Nightwalker pisze:JP2 był kukiełką KK, która miała mu pomóc zdobyć wpływy w tej części Europy.
Nightwalker, sorry, ale porównywanie JPII z jakimś idolem i mówienie o jego fanach jest przynajmniej dla mnie niesmaczne. Można Go nie lubić, można nie uznawać za autorytet, można w końcu nie zgadzać się z tym co głosił ale porównywanie Go do kukiełki, idola...

W tej części Europy KK raczej nie musiał zdobywać wpływów. Jeżeli już to raczej chodziłoby o walkę z cerkwia w Rosji a to jak widzieliśmy nie bardzo się udawało.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Medycyna niekonwencjonalna i uzdrawianie”