Dziwny obiekt nad gliwicami
Dziwny obiekt nad gliwicami
Witam serdecznie,
Dziś ok godziny 22 jadąc z Pyskowic w kierunku Gliwic, ja i moja dziewczyna doznaliśmy szoku i przerażenia, dodam że w tym samym momęcie krzykneliśmy.
W pewnej chwili na niebie ukazał się duży jasny obiekt koloru mniej więcej jasnoniebieskiego. Spadał z dużą prędkością. Za nim pojawiło się kilka niebieskich isker. Wszystko trwało ok 3-4 sekund. Obiekt nie mógł być żadną petardą, nie był to też żaden obiekt typu spadająca gwiazda. To było innej barwy, było bliżej no i generalnie było inne. Po ok3-4 sekund znikneło za drzewamia. Rozpłyneło się. Czy ktoś mi może powiedzieć co to mogło być???????
Dziś ok godziny 22 jadąc z Pyskowic w kierunku Gliwic, ja i moja dziewczyna doznaliśmy szoku i przerażenia, dodam że w tym samym momęcie krzykneliśmy.
W pewnej chwili na niebie ukazał się duży jasny obiekt koloru mniej więcej jasnoniebieskiego. Spadał z dużą prędkością. Za nim pojawiło się kilka niebieskich isker. Wszystko trwało ok 3-4 sekund. Obiekt nie mógł być żadną petardą, nie był to też żaden obiekt typu spadająca gwiazda. To było innej barwy, było bliżej no i generalnie było inne. Po ok3-4 sekund znikneło za drzewamia. Rozpłyneło się. Czy ktoś mi może powiedzieć co to mogło być???????
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Gdzie jest najbliższa baza wojskowa?
Gdzie następna?
Gdzie następna?
- IteratorZX81
- Forumowy maniak
- Posty: 419
- Rejestracja: 2008-09-05, 18:38
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
tak, jakoś mi się nie wydaje aby to był samolot/helikopter. A flary są pomarańczowe, nie niebieskie.
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Mieszkam w Katowicach i również widzieliśmy ten obiekt. Jasnoniebieski ogon, na końcu jakby się zapalił czy coś takiego gdyż zmienił barwę w samym jego centrum na czerwony i zniknął. Lekki szok gdyż pierwszy raz coś takiego widzieliśmy. Spadało dosyć szybko, lotem po linii prostej.
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Wygląda na większy kawałek asteroidy (większy, czyli wielkości pięści, może mniejszy). Spalił się w atmosferze zanim doleciał do ziemi.
Spadające gwiazdy to identyczne zjawisko, tylko dotyczy bardzo małych obiektów (wielkości ziarenek piasku).
Jak nie wierzysz, to weź magnes, przejedź sobie nim po dachu (rynnie) i opiłki, które znajdziesz to właśnie śmieci z kosmosu (no chyba, że ktoś wcześniej ten dach pobrudził, albo rynna została z żelaza zrobiona).
Raz widziałem spadającą gwiazdę, ale pod dziwnym kątem- obserwowałem niebo i nagle zauważyłem nowy obiekt, był ciemniejszy od gwiazd. Praktycznie nie zmienił położenia, ale przez chwilę "dobił" do jasności słabszych gwiazd i zgasł.
Spadające gwiazdy to identyczne zjawisko, tylko dotyczy bardzo małych obiektów (wielkości ziarenek piasku).
Jak nie wierzysz, to weź magnes, przejedź sobie nim po dachu (rynnie) i opiłki, które znajdziesz to właśnie śmieci z kosmosu (no chyba, że ktoś wcześniej ten dach pobrudził, albo rynna została z żelaza zrobiona).
Raz widziałem spadającą gwiazdę, ale pod dziwnym kątem- obserwowałem niebo i nagle zauważyłem nowy obiekt, był ciemniejszy od gwiazd. Praktycznie nie zmienił położenia, ale przez chwilę "dobił" do jasności słabszych gwiazd i zgasł.
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
A może to jakieś resztki po tych gościach?
http://deser.pl/deser/1,97052,8226604,U ... kach_.html
http://deser.pl/deser/1,97052,8226604,U ... kach_.html
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Może jakiś sztuczny barwnik z lampionów tak się pali?
Przyjmijmy może taką zasadę- jak widzisz coś w sobotę, tych obiektów jest kilka i lecą raz w szyku, raz nie, to daruj sobie pisanie o tym (nie piszę tutaj do konkretnej osoby).
Przyjmijmy może taką zasadę- jak widzisz coś w sobotę, tych obiektów jest kilka i lecą raz w szyku, raz nie, to daruj sobie pisanie o tym (nie piszę tutaj do konkretnej osoby).
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Powiem tak. Kolega z katowic widział to coś jak się zapaliło. Ja niewidziałem czerwonej barwy, ponieważ obiekt dosłownie się rozpłynął za drzewami. Możliwe że przez drzewa nie zauważyłem tej fazy. Obok drogi znajduje się w lesie poligon wojskowy, ale tam bardzo Rzadko się coś dzieje, zresztą obiekt ten spadał z innego kierunku pod kontem, poprostu z niebia. Moge dać uciąć łape że był od nas 200-500 m nie dalej. Leciał bardzo szybko.
Re: Dziwny obiekt nad gliwicami
Odgrzewam temat. Dziś około 17.10 wsiadałem do samochodu w Pyskowicach (na uboczu gdzie nie oślepiają światła miasta). Nagle na niebie zobaczyłem smugę, podniosłem wzrok i zobaczyłem lecące coś. Leciało bardzo szybko z kierunku wschodniego prawie płasko ale jednak do ziemi. Ciągnęło za sobą ogon ale nie czerwony tylko jakby zielonkawo niebieski. Tak się chyba dzieje gdy temperatura spalania jest bardzo wysoka lub palą się jakieś minerały. Człowiek co prawda jest omylny ale sądzę, że to leciało za wysoko i za szybko żeby było ludzkim wytworem. Całość trwała dwie - trzy sekundy. Jestem tym trochę nakręcony więc poszukałem w necie i znalazłem ten temacik.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę