To o czym drugi gość wspomina w 4. minucie audycji, to krytyczny racjonalizm. Jest to święta zas... (rozwiń komentarz)
To o czym drugi gość wspomina w 4. minucie audycji, to krytyczny racjonalizm. Jest to święta zasada ludzi, którzy zachowują harmonię między szaleństwem logiki i szaleństwem abstrakcji. Bez tego w pewnym stopniu hamowany jest wszechświatopogląd, a w najgorszym wypadku można popaść w paranoje. To śmieszne i straszne jednocześnie, bo można się samemu indoktrynować. Ta kwestia poruszona potem jako ideologia, jest dokładnie tym samym, co wyśmienicie sprecyzowane zostało w filmie [i]Incepcja[/i], wszak rzeczywiście tylko idea jest najbardziej destrukcyjną rzeczą dla człowieka. Temat jest śliski, i zasługuje sobie na napisanie elaboratu, jednak myślę, że są ludzie, którzy wiedzą o co w tym chodzi.
Natomiast to o czym wspomina Pan Aleksander, tj. chwila połączenia z Bogiem, to punkt który można graficznie przedstawić jako środek znaku nieskończoności. Zawiera się on też metafizycznej strukturze Kwiatu Życia, a ów Kwiat przedstawia nic innego jak całą ontologię stworzenia, i wszystkie prawa hermetyczne. W ostatniej audycji Świadomego Śnienia zadałem debatującym pytanie, czy aby przypadkiem nie jest tak, że intuicyjne odpowiedzi na fundamentalne pytania nie są zawarte w naszym holistycznym polu świadomości, czyli na wszystkich poziomach subtelnych - o których również wspomniał Pan Deyev. Nie jestem osobą, która wychodzi z ciała, ani osobą, która pracuje tak jak gość audycji, ale mam tego rodzaju dar czytania między wierszami. Czuję, że jest właśnie tak, ponieważ to o czym mówię, jest syntetycznym odkryciem spojrzenia na wedyjskie Genesis. Tak wiele rzeczy jest prostych do zrozumienia, gdy na chwilę przestajemy na siłę się nad nimi zastanawiać. Odpowiedzi przychodzą same, bo są w naszych sercach. I tak jak zauważył drugi gość, dobrze jest czegoś nie wiedzieć, bo gdybyśmy wiedzieli wszystko, życie byłoby bez sensu. Dlatego właśnie żyjemy.
P.s. Przypomniał mi się zabawny motyw sensu życia z filmu [i]Autostopem przez Galaktykę[/i].
|