witam słucham kolejny raz pana Aleksandra i mam głębokie przekonanie, że on nie doświadczył. Nie ma doświadczeń i dlatego omija mówienie o tym wprost. Wyraża się, używa słów jak dobry kaznodzieja, korzysta z doświadczeń z innych ludzi, i o nich mówi. Nie ma własnych doświadczeń, chociaż wypowiada się autorytatywnie, jakby WIEDZIAŁ i DOŚWIADCZYŁ. To wiedza nabyta, przeczytana i zasłyszana. Na tle conchity, darka i innych - bardzo słabe. Przykro mi, że to piszę, ale słuchanie tego pana kolejny raz przerosło moją cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie redakcję, Zbyszka szczególnie, który jakoś daje jednak radę dokończyć tą rozmowę z Aleksandrem. Stały, coraz wierniejszy słuchacz. IK
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych