kurde,niespodziewałem się że tyle ludzi ich widziało serio.Ja też miałem z nim spotkanie: otóż gdy byłem ze znajomymi na podwórku[rodziców nie było] gadaliśmy sobie itp ale nagle klamka od zamkniętych drzwi zeszła na i koło nich pszeleciał dziwny cień . Wszyscy przestraszeni wybiegliśmy na ulicę Karzdy biegł przed siebie ale ja zatrzymałem się na chwile i zauważyłem wyprostowaną cienistą postać człowieka[nie wiem czy miała kapelusz] która odsłaniała firankę na piętrze ,kiedy na mnie patrzyła dopadł mnie zimny dreszcz,trwało to 1 sekunde a pużniej zaczołem biec przed siebie.Skręciliśmy do koleżanki[rónieżbyła sama w domu ] kiedy biegliśmy po schodach zauważyłem przez okno na jej podwórku TE SAMĄ POSTAĆ ,która po chwili znikneła, To moja prawdziwa historia.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych