Miałam dziwny sen siedziałam skulona przy ścianie przedemną stała niewyrazną postać jakby z samej energii ta energia była zła strasznie się bałam nie mogłam ruszać prosiłam by ktoś mi pomógł. ta postać podniosła mnie 1 ręka i kazała coś zjeść ja powtarzałam że nie chcę i obudziłam się. dzień pózniej zaczęłam chorować na początku wydawało mi się to że to zwykłe przeziębienie dopuki nie zaczęłam kaszleć. wtedy płuca zaczeły jakby to ujać płonąć. piekły mnie strasznie nie mogłam czasem złapać oddechu. gdy poszłam do lekarza. powiedział że mam dużo flegmy w płucach czy coś i że może to się zamienić w ropę. dostałam silne antybiotyki i naszczęście przeszło. raz też sniło mi się ze niby opuszczam swoje ciało stoje obok łóżka i coś złego zbliża się do ciała obudziłam się leżałam na prawym boku za soba czułam coś zlego a cała lewa strona przechodziły mi po niej ciarki. nie raz siedząc przed kompem albo na łóżku bez powodu serce zaczyna mi strasznie walić i czuje strach i po chwili czuje jakby koś lub coś stało za mną. czesto to się nie zdaża bo przeważnie mój pies siada za mną gdziekolwiek usiade tak jakby pilnował moich pleców. albo tuż przy mnie leży bardzo blisko jak się troszkę odsunę on się przysuwa. raz będąc naprzeciwko mojego pokoju u mojego brata oglądałam tv pies siedział za mną nagle zeskoczył z kanapy i schował się z nią strasznie się trzasł. gdy się trochę wychylił i spojrzał w stronę mojego pokoju zaczął trząść się bardziej. czasem chowa się pod stół albo w łazięce.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych