To, ze autor nie wierzy w istnienie demonow nie jest zadnym dowodem. Widac, iz cala sprawe traktuje odgornie i dosyc emocjonalnie. Widac rowniez, iz nie ma zbyt wielkiej wiedzy na temat, na ktory udzielil owej wypowiedzi. Nie zapoznal sie chyba z ani jednym materialem swiadczacym o opetaniu przez demony. Bazujac na "odkryciach" amerykanskich wrozbitach, rodem z filmu paranormal activity, czy kanalu discovery nie powinien w ogole zabierac glosu na temat spraw, ktore znacznie przerastaja jego pojmowanie. Mam jedynie nadzieje, ze kiedys poda sobie reke z tym, w ktorego tak watpi a smiac beda sie z niego ci, ktorych uznal za szalencow.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych