o ku... . A ja myślałem że jestem nienormalny (2) Współczucie, wyższy stan świadomości i empatii wobec męki, cierpień i większego szczęścia innych ludzi) Faktycznie coś w tym jest potrafię bez problemu (a czasem bezwolnie) wczuć się w czyjąś osobę, i w dużej mierze odczuwać to co ona i przewidywać jej zachowanie , tworząc wcześniej mnóstwo różnych wersji zachowania danej osoby i wybierając (zawsze) tą prawidłową. Do tej pory myślałem że jest to związane z empatią, (którą mam bardzo rozwiniętą ) i tym że jest zemną coś nie tak . Ma to w sobie takie cechy jak . - wczuwanie się w kogoś innego - odczuwanie jego radości albo smutku - przewidywanie przyszłych poczynań danej osoby . - w czasie sporu , kłótni jakiś osób , rozumiem zazwyczaj obie strony, i nigdy nie wiem za kim stanąć za jedną ze stron albo za drugą albo patrzeć na wszystko z góry ale nigdy nie olewając całej sytuacji . itp
Dzieje się to zazwyczaj samo istmie, i nie jest zbyt przyjemne , gdy ktoś jest smutny , a ja się tym niepotrzebnie przejmę co zdarza się bardzo często , konsekwencje nie są zbyt miłe bo czuje się to co ta druga osoba i na dodatek myśli się o tym i możliwych scenariuszach przez wiele godzin dziennie, eh i tak całe życie wyspać się nie można i jak by się własnych problemów nie miało . Co sądzicie o tym co napisałem, czy faktycznie mam rozwinięty wyższy stan świadomości ... i czy to co napisałem ma pokrycie w powyższym tekście ?? I zasadnicze pytanie co z tym zrobić?? bo przyznam że jest to dość dziwne i czaso chłonę, -rozwijać to , jak tak to jak i po co -albo przestać się tym zastanawiać i próbować funkcjonować normalnie ??
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych