Wy wszyscy gadacie jak po narkozie... Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak reinkarnacja. Po drugie Bóg ( z dużej litery się pisze ) istnieje i nie jest żadnym wymysłem. Mam dopiero 12 lat, ale żyję w normalnej chrześcijańskiej rodzinie i chociaż moji rodzice się rozwiedli (nieoficjalnie) już kiedy miałem 10 lat, to jestem normalny nie tak jak duża część dzisiejszej zdemoralizowanej, niereligijnej młodzieży której zrobili pranie mózgu. Ale nie jestem też jakimś przyzwoitkiem lub kujonem lecz zwykłym, normalnym i chrześcijańskim, ale wyluzowanym nastolatkiem. A wy tu bzdury piszecie że aż żal. :( ;/ !!!
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych