Gdy człowiek umiera, opuszcza ciało duch-świadomość, więc jak można "przegapić" np. nagłą śmierć, jeśli czuję, że nagle nie mam ciała, jestem samą myślą, to chyba czuję odmienny stan i wiem że coś jest nie tak. Co do pomocy aniołów stróży to osobiście doświadczyłem wiele razy, szczególnie jeśli chodziło o rzeczy zagubione. Taki wg mnie najbardziej "spektakularny" przypadek, to gdy zgubiłem legitymację studencką na uczelni. Wiem, że na uczelni bo przyszedłem ją mając, a jak wychodziłem to jej nie było w kieszeniach, ale nie szukałem jej bo uczelnia duża, nie wiadomo w której sali wykładowej, więc odpuściłem, myśląc wyrobią mi następną. Po miesiącu naszła mnie myśl, może poproszę anioła stróża żeby się odnalazła i tak też zrobiłem, poprosiłem. Na drugi dzień po południu dzwoni do domu telefon, pani sekretarka mówi że jej koleżanka przechodząc wczoraj wieczorem chodnikiem dosłownie nadepnęła na moją legitymację i przyniosła do sekretariatu. Dokładnie wieczorem też poprosiłem anioła stróża o odnalezienie i wieczorem ją znalazła. Warto "korzystać" z pomocy aniołów stróży, nawet w ewangelii pisze, że po kuszeniu na pustyni aniołowie usługiwali Jezusowi. Taka pomoc jest też dowodem, że naprawdę istnieją i opiekują się nami, jest też teoria, że są naszymi aspektami (nami samymi).
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych