Moi drodzy PRZYJACIELE :) , od lipca 2008 do czerwca 2009 r.byłem po wypadku w szpitalu.Od młodychla ciekawią mnie zjawiska paranormalne.Napisze tu tak;..bardzo często nie mogłem spac do rana,więc na wózku inwalidzkim jeździłem po korytarzu.Jednej nocy(a było ich kilka)..przejeżdżając koło jadalni..zajrzałem do środka.Coś mnie "ciągnęło" jak nigdy,żeby wjechać...i nic...gdy zawróciłem,usłyszałem mały hałas,a o tej porze pacjenci śpią (ok.0;30) ..wjechałem z powrotem - widzę jak krzesło się odsunęlo od stołu..i kroki do drzwi...i nagle wszystko ucichło...byłem przy drzwiach..poczułem mocny chłód koło siebie..zimno..no cóż..czy Pan Profesor-Naukowiec powie-napisze,że ti IMAGINACJA ?Pozdrawiam :)
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych