Gdybym to ja potrzebował organów byłbym zdecydowanie na TAK. Wola życia człowieka jest nadzwyczaj silna, walczyłbym o ten organ zaciekle, nawet kosztem zwierząt... by przeżyć. I tak samo robiłoby prawie 100% ludzkości. Jednak organów nie potrzebuję, patrzę na to bezstronnie, a wnioski są proste:
Jest zwierzak, żyje sobie spokojnie w lesie. I jest człowiek, żyje sobie spokojnie w mieście. Pięknie. Jako tak równowaga jest. Jednak, zwierzak jest chory, czuje, że umiera, czuje ból, walczy o życie, jest bezsilny. Człowiek jest chory, wie, że MOŻE umrzeć, czuje ból, jak zwierzak, bo człowiek TO JEST zwierzę, tylko że mądre, błąd, mądrzejsze od innych. Człowiek chce żyć kosztem zwierzęcia, choć sam jest zwierzęciem, a taka sarna by umarła, człowiek nie umrze. Chimery nie ujrzą światła dziennego, nie zobaczą trawy, nieba, gwiazd, księżyca, a to przecież zwierzaki tak jak inne.
Krótko mówiąc, to jest ZŁE, według naukowców dobre, po będą ratować ludzi. Jednak jeśli będą ich ratować w nieskończoność, dorobimy się społeczeństwa w wieku ponad 100 lat. Już teraz jest problem z 70-cio latkami.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych