Zastanawiają mnie te przepowiednie. Klimuszko mówił o prawdziwym potopie, o zalaniu południowej i zachodniej Europy. Polska miałaby ucierpieć w około 10%. W świetle tej przepowiedni, słowa Filipka są jakby lokalnym jej uzupełnieniem i potwierdzają ją moim zdaniem. Skąd jednak taki potop w Europie? Sądzę, że jedyną możliwością jest tsunami na Atlantyku. Tsunami wywołane podwodnym wybuchem ładunku jądrowego. Jak sądzicie? Czy to nie szybszy sposób na depopulację niż świńska grypa? A może wrzenie pod powierzchnią społeczeństw jest dużo większe niż nam się wydaje i w momencie, gdy ujrzymy pierwsze, jednoznaczne oznaki wprowadzania NWO, przymusowego szczepienia i efekty tego, wybuchniemy tak, że twórcom tego ohydnego spisku pozostanie jedynie natychmiastowe, masowe ludobójstwo, by opanować sytuację.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych