Po tych wszystkich odcinkach zastanawia mnie dlaczego do tej pory autor nie podał żadnego nazwiska. Oficerowie, lekarze, dziewczyny... Podobnie nazwy urządzeń i dzieła artystyczne wymyślone w hipnozie przez autora jakoś nie mają konkretnych nazw.
Nazwiska i nazwy owszem, padają, jednak na prośbę autora w wersji czytanej są pomijane (nie wiem czy zauważyłeś te fragmenty gdy nagle na sekundę lub dwie zapada cisza, czy te różne "firma Z." i podobne wynalazki - prośbę o wycięcie tych nazw odebrałem tuż przed zmontowaniem tego odcinka, stąd takie "wyciszanie na kolanie"). Po prostu tak zażyczył sobie autor, usprawiedliwiając to problemami, jakie mogą wyniknąć z szerszego rozpowszechniania pewnych informacji, związanych np. z przedsiębiorstwami, które istnieją i działają do dziś.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych