rysiofranciszkanin, nie musisz tłumaczyć z polskiego na polski. To, o czym piszesz jest już powyżej. Zrób sobie okład na głowę z zimnego ręcznika i pod żadnym pozorem, nie słuchaj o czym mówi, ani nie czytaj to o czym pisze Pan Mariusz (przez co najmniej tydzień). Wtedy wrócisz do normy:) pozdro.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych