Co do słów Pana Chrisa.Miedwiediew nie wypowiedział tych słów o ufoludkach gdzieś w kącie i po cichaczu, jakoby nieświadom nagrywania.Kilka zdań wypowiedział w studio przy włączonych kamerach, a potem w rozmowie z redaktorką, przy udziale kamery i fotoreporterów.Wszystko oficjalnie i jawnie :-).Ponieważ Miedwiediew miał świadomość, że te słowa zostaną przyjęte jako żart, mógł pozwolić sobie na moment prawdy...taka hipoteza :-)
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych