Czemu glupie? Świat jest ogromny, a my wiemy tak mało. Skoro myślałaś o jego rodzinie i jagbys sama zareagowała na jego miejscu to może miał nadzieje ze go rozumiesz i mu pomożesz. Duch raczej nie był złośliwy bo skoro nakrzyczałaś na niego w łazience a on dal ci spokój to pewnie nie chciał ci się naprzykrzać. Duch operował często światłem, tak? A tamten człowiek był podróżnikiem? Podróżnicy często znają alfabet morsa. Moze i wyciągam pochopne wnioski, ale czy te mrugania miały jakiś powtarzający się rytm? Sama już nie wiem, gadam od rzeczy.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych