Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Relacja o ID #467, wysłana przez Adrian

Data obserwacji: ok. 1994
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja):
Miejsce dokonania obserwacji: okolice Radzymina woj.Mazowieckie




Wracałem z mamą i przyjacielem ze swojej działki, jechałem na rowerze gdy nagle tuż nad naszymi głowami (ode mnie ok 150m i na wysokości ok.200/300m) pojawił się NOL. Jak wyglądał, był to czarny trójkąt z trzema światłami od spodu (wyglądały jakby pochodziły od jakiegoś napędu) i były rozmieszczone w rogach tego trójkąta. Leciał bardzo wolno. Pamiętam, że od tego miejsca do domu mam ok. 200m wraz z przyjacielem zatem jak najszybciej pojechaliśmy po lorynetkę (w drodze z wrażenia wpadłem do rowu i "połamałem" swój rower) - mama została (lub poszła zawołać znajomą - nie pamiętam dokładnie) gdy wróciliśmy obiekt zdołał oddalić się na odległość w linii prostej ok. 200m zdążyliśmy mu się ledwo przyjrzeć i zaczął przyspieszać aż do momentu gdy na horyzoncie objawił się jako bardzo jasny punkt (wyglądał jak gwiazda), wydaje mi się, że nas zauważył a co więcej pozwolił siebie oglądać bo mam wrażenie że czekał aż wrócimy z lorynetką. Będąc na horyzoncie zaczął dla nas swój "taniec" to znaczy że skakał z miejsca na miejsce w milisekundach pokonując dość duże odległości. Charakterystyczne było to, że jak przelatywał tuż nad naszymi głowami to nie było słychać żadnych odgłosów pracy silnika/silników. W tle tylko rechot żab (nie daleko tego miejsca są stawy i łąki). Wiem jedno po tylu latach wciąż mam przed oczami ten obiekt, tą chwile, to uczucie jakie mnie ogarnęło gdy go zobaczyłem i pamiętam wręcz każdy detal tej chwili z nim związanej a dotyczącej mojej osoby. To było niesamowite. Żałuję tylko że w tamtych czasach nie miałem kamery, czy aparatu, nie było neta.. bo wracał, wracał jak się przekonałem drugiego dnia po tym zjawisku. Nie przyszło mi do głowy że może jeszcze się pojawić. Wiec 2go dnia wracając z działki spojrzałem w niebo i znowu ujrzałem "tańczący" punkt.. Potem przez kilka dni przychodziłem ale już nigdy więcej go nie spotkałem.. ale często jak wracam do domu wieczorem nie raz nie dwa spoglądam w niebo, kto wie może kiedyś ponownie coś zobaczę.. ale teraz będę miał z sobą aparat. Aha, spotkanie miało miejsce ok. godz. 18tej/19tej w lipcu. Daty dokładniej nie pamiętam, rok też przybliżony z błędem plus minus 2ch lat.. Nigdy o tym nie wspominałem bo zazwyczaj nikt nie wierzy i wyśmiewa, a ja naprawdę widziałem..
Pozdrawiam,




Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI
PROGRAM NA DZIŚ
WESPRZYJ
RADIO PARANORMALIUM
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
Arkadiusz Miazga
Czas Tajemnic - blog Damiana Treli
Forum Portalu Infra
Głos Lektora
Instytut Roberta Noble
Księgarnia-Galeria Nieznany Świat, księgarnia ezoteryczna, sklep ezoteryczny, online, Warszawa
Paranormalne.pl
Player FM
Portal Infra
Poszukiwacze Nieznanego. Blog Arkadiusza Czai
Poznajemy Nieznane
The Monroe Institute Polska
UFO-Relacje.pl - polska baza relacji o obserwacjach UFO
Skontaktuj się z nami
tel 32 7460008 tel kom. 530620493 Skype radio.paranormalium.pl E-mail: radio@paranormalium.pl Formularz kontaktowy Polityka prywatności
Copyright © 2004-2024 by Radio Paranormalium