no właśnie, jestem przeciw. to jest już przesada, zresztą tak jak produkowanie innych międzygatunkowych chimer. i nie przekonuje mnie fakt, że uratuję ludzkie życie zwierzęcym organem, bo zabiję inne jakimś zmutowanym zwierzęcym wirusem, bilans wychodzi na O.
Chaos i płomienie! Tyle z tej zabawy w Boga wyniknie. Jestem przeciwny wszelkim eksperymentom tego typu. Nie mam absolutnie nic przeciwko przeszczepom. Ale cel nie uświęca środków. Mutanty chorób zrobią prawdziwą Apokalipsę - poczekajmy, zobaczycie, że mam racje.
To są sprawy Boga! Widocznie nic nie robi bo wszystko co stwożył jest idealne oprócz nas ludzi ;(. My grzeszymy, zabijamy, niszczymy nasze środowisko i sami przez to doprowadzimy do naszej śmierci ;(.
jestem na NIE. mialem nieszczescie przyjsc na ten okrotny swiat i jedyne co mi dano to mozliwosc zaprotestowania - mowie NIE i czekam na ludzi takich jak ja - wrazliwych, sprawiedliwych, dobrych.
Gdybym to ja potrzebował organów byłbym zdecydowanie na TAK. Wola życia człowieka jest nadzwyczaj silna, walczyłbym o ten organ zaciekle, nawet kosztem zwierząt... by przeżyć. I tak samo robiłoby prawie 100% ludzkości. Jednak organów nie potrzebuję, patrzę na to bezstronnie, a wnioski są proste:
Jest zwierzak, żyje sobie spokojnie w lesie. I jest człowiek, żyje sobie spokojnie w mieście. Pięknie. Jako tak równowaga jest. Jednak, zwierzak jest chory, czuje, że umiera, czuje ból, walczy o życie, jest bezsilny. Człowiek jest chory, wie, że MOŻE umrzeć, czuje ból, jak zwierzak, bo człowiek TO JEST zwierzę, tylko że mądre, błąd, mądrzejsze od innych. Człowiek chce żyć kosztem zwierzęcia, choć sam jest zwierzęciem, a taka sarna by umarła, człowiek nie umrze. Chimery nie ujrzą światła dziennego, nie zobaczą trawy, nieba, gwiazd, księżyca, a to przecież zwierzaki tak jak inne.
Krótko mówiąc, to jest ZŁE, według naukowców dobre, po będą ratować ludzi. Jednak jeśli będą ich ratować w nieskończoność, dorobimy się społeczeństwa w wieku ponad 100 lat. Już teraz jest problem z 70-cio latkami.
Popieram rozwój biotechnologii, ale jestem głęboko przeciw tworzeniu chimer, powinniśmy podtrzymywać unikalność i biologiczną nieprzenikalność informacji genetycznej.
Owiec,ale mysle ze dosc duzo ludzi umiera i (jesli ta osoba jak i jej rodzina zgodza sie na to) zeby bylo wystarczajaco roganow w gotowosci przeszczepu.jednak nie polecalbym tak szybkiego rozwoju kodu genetycznego,bo to sie naprawde zle zakonczy...Ale jesli naukowcy wiedza co robia-niech to robia,oby mieli racje...A propo-czemu wlasnie owce,a nie pies albo kot,lub krowy,konie?
Jestem za, żeby tak ostro protestować przeciwko ratowaniu życia trzeba być super uzdrowicielem lub wcielonym inkwizytorem dla którego ziemia jest płaska. Obojętność na cierpienie to wielka cnota niedouczonych wyznawców nie wiadomo czego.
Ja jestem za chimerami co w tym złego że jest sobie owca z organami człowieka to bardzo bu pomogło medycynie przeszczepy od zwwierząt więcej ludzi będzie mogło przeżyc dzięki chimerom.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych