Istnieje ciekawa hipotez dotycząca Roswell, a mająca związek ze Stalinem.
Otóż uważał on, że katastrofy UFO nie było, co więcej stwierdził on, że była ukartowana. Spodek miał się rozbić w pobliżu bazy 509 Grupy Powietrznej, która miała na stanie bomby atomowe. W pobliżu musiał znajdować się zatem szpieg, a kiedy ukazało się info o rozbiciu latającego talerza powinien o tym poinformować Stalina, który miał być przekonany o tym, że w razie konfrontacji Hamerykanie użyją technologii UFO wydobytej ze spodka....
Otóż po II wojnie światowej, USA (tak jak i ZSRR) ściągało niemieckich naukowców, którzy podobno oddali Amerykanom niemieckie plany "latających talerzy", a raczej okrągłych samolotów. Ci naukowcy zostali w największej tajemnicy przewiezieni do Nowego Meksyku. Tam podobno zbudowano ten pojazd, a on się rozbił. Podobno znaleziono tam ciało kosmity i przeprowadzono sekcję: www.wrzuta.pl/film/hIwPJY... jednak tam jest nieprawidłowość: "chirurg" trzyma nożyczki w palcach wskazującym i kciuku, a trzyma się w kciuku i środkowym, więc wygląga mi to na "pic na wodę, fotomontaż".
Tak, teorie całkiem całkiem bardzo prawdopodobne, gdyby nie to, że UFO jest od tysięcy lat.... Sumer już mówi o przybyszach z nieba... Ezachiel opisuje zdalnie sterowany pojazd latajaco-jeżdżący...... Sanscryt opisuje budowę i mozliwości maszyn latających..... Legendy ludów obu Ameryk o ludziach nieba..... Katastrofa Tunguska, eksplozja w Tapanui......
Może i Niemcy zbudowali własną wersję "UFO" ale raczej nie byli pierwsi i Amerykańce nie koniecznie od nich mają tą technolegię. Jeśli w ogóle to Amerykanie latają a nie Ci odwieczni podglądacze.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych