Strona 1 z 2

Zdjęcie

: 2016-09-05, 12:51
autor: martynam
Witam.
W weekend pojechałam do znajomych wraz z rodziną. Zorganizowaliśmy nocleg dzieciom pod namiotem. Dorośli spali w domu. Po godzinie 1 w nocy coś mnie wybudziło ze snu. Nagle zobaczyłam jak przez korytarz "przechodzi" jasna postać. Myślałam, że koleżanka poszła do kuchni, długo z niej nie wychodziła więc wstałam zobaczyć, czy jej się nic nie stało ale w kuchni nikogo nie było. W tym samym czasie dzieci w namiocie się zerwały twierdząc, że ktoś chodzi wokół namiotu. Faktycznie słychać coś było. Z okna robiłam zdjęcia telefonem i rano na jednym zobaczyliśmy coś dziwnego.
Podkreślę, że w domu światło się nie paliło, dom znajduje się w lesie bez żadnych latarni, żadnego deszczu, piękna i ciepła noc. Co to może być?
Obrazek

Pozdrawiam

Re: Zdjęcie

: 2016-09-06, 02:03
autor: DR7
Na zdjęciu widać niestety niewiele a w zasadzie nic. Ja widzę tylko kwietnik oraz jakąś białą materię odbijającą światło. Na pewno nie wygląda mi to na ducha. Co do tego ze ktoś chodził w około namiotu to mogło to być np jakieś zwierzę jako że do okoła jest las a niektóre zwierzęta żerują w nocy. Postać przechodząca przez korytarz natomiast jest zastanawiwjaca o ile nie była tylko przywidzeniem. Mózg ludzki zaraz po przebudzeniu nie funkcjonuje jeszcze w normalny sposób. Ciało jest już obudzone ale mózg potrzebuje jeszcze kilku chwil aby "dojść do siebie". Myślę że wszystko w tym przypadku da się wytłumaczyć racjonalnie.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-06, 10:47
autor: martynam
DR7 pisze:Na zdjęciu widać niestety niewiele a w zasadzie nic. Ja widzę tylko kwietnik oraz jakąś białą materię odbijającą światło. Na pewno nie wygląda mi to na ducha. Co do tego ze ktoś chodził w około namiotu to mogło to być np jakieś zwierzę jako że do okoła jest las a niektóre zwierzęta żerują w nocy. Postać przechodząca przez korytarz natomiast jest zastanawiwjaca o ile nie była tylko przywidzeniem. Mózg ludzki zaraz po przebudzeniu nie funkcjonuje jeszcze w normalny sposób. Ciało jest już obudzone ale mózg potrzebuje jeszcze kilku chwil aby "dojść do siebie". Myślę że wszystko w tym przypadku da się wytłumaczyć racjonalnie.
Dzięki za odpowiedź. Sama wiem, że mało tu widać. Ale zdziwiło mnie to coś białego. Działka jest ogrodzona.
Jeśli chodzi o tą postać to nie spałam już przez jakąś chwilę. Nie była to pierwsza sytuacja.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-06, 23:42
autor: IteratorZX81
Naprawdę zastanawiające. Poleciłbym obstawić całą posesję kamerami podczerwonymi oraz mikrofonami i ponagrywać co się dzieje.

Takie nagranie wykluczy lub potwierdzi dziwność zjawiska. Może też to być też tak, że to mogły być małe zwierzęta a to co w kuchni słyszałaś to był mały nieproszony gość (szczur, mysz). Miałem parę miesięcy temu problem ze szczurem, naprawdę potrafił dokazywać nocą.

@DR7: Ciekawy dobór awatara. Zastanawia mnie czemu wybrałeś akurat na forum takim jak to... smoka aby cię "reprezentował". Może chcesz o tym pogadać? Zapraszam na PW.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-07, 09:50
autor: martynam
O tym samym pomyślałam jeśli chodzi o te kamery. Nie chciałam mówić wcześniej by nie sugerować. U mnie w lesie zostali wystrzelani żołnierze. Kiedyś idąc z mężem i synem zapalić świeczkę przy krzyżu "ktoś" położył mi dłoń na ramieniu. Odwróciłam się ale nikogo nie było. Na pewno nie był to wytwór wyobraźni. Nie wiem czemu nie bałam się tego dotyku, to był rodzaj jakby podziękowania?
Kiedyś okadzałam dom białą szałwią bo synek często widział cienie. Może i tym razem to zrobić?

Re: Zdjęcie

: 2016-09-07, 14:21
autor: IteratorZX81
Najpierw kamery. Bo jak to faktycznie jakieś zwierzęta to biała szałwia nie pomoże.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-07, 16:01
autor: martynam
Tylko skąd te kamery na podczerwień :D

Re: Zdjęcie

: 2016-09-07, 20:49
autor: IteratorZX81
Z Allegro, olx - takie rzeczy dość łatwo kupić.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-08, 07:42
autor: DR7
Dla czego przyczepiłeś się do mojego smoka?

Re: Zdjęcie

: 2016-09-08, 13:10
autor: martynam
Pewnie macie mnie już dość ;)
wrzuciłam resztę zdjęć z tej nocy na komputer, na większości przy moim synu jest zielone coś, światełko, kółeczko, zwał jak zwał. Szukam w internecie konkretnych rzeczy.
Na zdjęciach jest w różnych miejscach ale zawsze obok mojego dziecka.

Obrazek

Pewnie pomyślicie, że zgłupiałam

Re: Zdjęcie

: 2016-09-08, 13:12
autor: MarcinK95
Mi to wygląda na odbicie lampy w soczewce.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-08, 13:20
autor: martynam
Sama nie wiem, zdjęć było kilka i na każdym to jest tylko w różnych miejscach i tylko przy nim. Mam taki pomysł, że jak pójdzie spać to porobię mu kilka zdjęć

Re: Zdjęcie

: 2016-09-08, 16:18
autor: MarcinK95
Różny kąt ustawienia względem lampy.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-09, 10:13
autor: martynam
Próbowałam porobić kilka zdjęć synowi ale nic nie wyszło. Ja wczoraj zapaliłam świeczkę z prośbą o spokój. Jedyne co to syn lunatykował w nocy. Ale u nas to raczej normalne. Ja sama mam z tym ogromny problem. Są w ogóle jakieś sposoby by z tym walczyć bo to tylko umorduje człowieka, wiecznie chodzę zmęczona.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-09, 13:36
autor: MarcinK95
Co nie wyszło? Nie było żadnych refleksów?

A lunatykowanie powstaje na tle nerwowym, ja sam strasznie wiercę się w nocy.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-12, 10:26
autor: martynam
Tak chodziło mi, że nie wyszły żadne światełka ani kółeczka czy refleksy.

Nie wiem czy lunatykowanie faktycznie na tle nerwowym bo u nas spokojnie bardzo a syn wdał się we mnie.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-12, 15:31
autor: MarcinK95
Tak chodziło mi, że nie wyszły żadne światełka ani kółeczka czy refleksy.
Czyli to były zwykłe odblaski.
Nie wiem czy lunatykowanie faktycznie na tle nerwowym bo u nas spokojnie bardzo a syn wdał się we mnie.
Skąd wiesz? Może ma jakieś problemy które go trapią i przez to lunatykuje, ale ty zamiast porozmawiać wolisz palić świeczki i uprawiać Voodu.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-13, 01:27
autor: DR7
Marcin przestań się czepiać kobiety. Co ona ci takiego zrobiła? To chyba normalne że każda kobieta jest "przewrażliwiona" na punkcie swoich dzieci i po prostu się martwi ze cos się koło jej dziecka kręci. Proste i logiczne. A co do voodoo...

Nie wiem jak i dla czego ale to na prawdę działa. Sam widziałem jak jakiś "voodoo master" łamie kogutowi na żywca nogi (łapy, stopy, etc) potem ten pelza po trawie bo nie może chodzić. Następnie podrzyna mu gardło, łamie kręgosłup, A następnie odprawia nad nim "jakieś voodoo", podrzuca co do góry, i kogut nagle ożywa i ma całe nogi i szyję i może dalej chodzić.

Bardzo odradzam bycie ignorantem.

Re: Zdjęcie

: 2016-09-13, 10:22
autor: martynam
Widzę, że na forum normalnie nie da się porozmawiać a szkoda.

Na samym początku mojej wypowiedzi o lunatykowaniu pisałam także o sobie. Ja także lunatykuję prawie codziennie i dlatego jestem ciągle zmęczona, nie wyspana i zapytałam jak mogę sobie pomóc.
U mojego dziecka to był pierwszy raz. Dlatego nie uważam, że mogłoby być spowodowane to stresem bo ja go nie mam a mimo to posiadam ten problem.

DR7 dziękuję. Tak martwię się bo jak od urodzenia moje dziecko twierdzi, że widzi cienie, gdy będąc 2 latkiem razem z naszym psem widzieli coś co siedzi na fotelu, tak samo jak pierwszy raz był na grobie swojej prababci i twierdzi, że była u niego. Zatem tak...martwię się.
Zaraz usłyszę, że powinnam iść do psychologa. To już odpowiem, byłam. Mój syn jest cały i zdrowy.

Nie wiedziałam, że zapalenie świeczki to voodoo :?

Re: Zdjęcie

: 2016-09-13, 10:38
autor: MarcinK95
Nie wiedziałam, że zapalenie świeczki to voodoo :?
Myślisz że sama świeczka i modlitwa w magiczny sposób cię ochroni? Jeśli tak to to samo co Voodoo.

Modlitwa przede wszystkim ma za zadanie pomóc nam wytrwać w tym co chcemy osiągnąć, resztę trzeba jednak zrobić samemu
Obrazek

Modlitwa i uprawianie okultyzmu to dwie sprzeczne rzeczy.