Rozbijające się samoloty.

Tutaj omawiamy wszelkie tematy związane ze snami
Usunięto użytkownika 11211

Rozbijające się samoloty.

Post autor: Usunięto użytkownika 11211 »

Witajcie.
Mam pewne pytanie związane z moimi snami. Otóż jakieś 2 lata temu miałem powtarzające się sny, w których rozbijał się samolot. Nie przywiązał bym do tego żadnej uwagi gdyby nie fakt, że zawsze w czasie 2 do 4 dni po śnie widziałem mediach fakt, że jakiś samolot się rozbił. Nawet do żony "śmiałem się" pytaniem : Jak sądzisz, za ile spadnie samolot? I rzeczywiście coś potem się działo. Tych snów było kilka, nie wiem może 3 czy 4. Miałem nawet na jakimś forum napisać, że mam takie sny i jako dowód po śnie zamieścić post i zobaczyć w jakim czasie samolot spadnie. Mówię tu o dużych maszynach pasażerskich, typu Boeing.
Od zawsze boję się latania bo boję się, że akurat wtedy samolot spadnie, kiedy ja będę pasażerem. Ale pomyślałem sobie, skoro nic mi się nie przyśni to znaczy, ze wypadku nie będzie i mogę spokojnie wsiadać na pokład, ale dziwnym trafem sny się skończyły,
Nie raz się słyszy o wypadkach lotniczych, ale mnie się już nic nie śni.
Jak to można zinterpretować? Zwykły zbieg okoliczności te moje sny?
Przypadek? A może przeczucie?
Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Pandemonium »

Smoleńsk też przewidziałeś ? :D

W sumie to może być podświadomość i zbieg okoliczności. Coraz częściej się te samoloty rozbijają niestety, a że media mówią o każdej katastrofie lotniczej (bo jest to bardziej niezwykłe niż kraksa na drodze) to trafienie ze snem nie musi być takie mało prawdopodobne.

No i ogólne znaczenie snu z pierwszej lepszej strony:
uwolnienie się od kłopotliwych obciążeń; także fizyczne odprężenie

lecieć nim: nie uda się wzniosły plan, a nawet przyniesie szkody

widzieć spadający w płomieniach i wśród kłębów dymu: nieszczęście

jeśli płonący spada i widać tylko płomienie: dobry znak.
Usunięto użytkownika 11211

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Usunięto użytkownika 11211 »

Pandemonium pisze:Smoleńsk też przewidziałeś ? :D
Nie
Pandemonium pisze: Coraz częściej się te samoloty rozbijają niestety, a że media mówią o każdej katastrofie lotniczej
Akurat taki zbieg okoliczności w czasie kilka razy z rzędu?
Pandemonium pisze: to trafienie ze snem nie musi być takie mało prawdopodobne.
Takie rzeczy nie zdarzają się co tydzień.... Mówię o dużych maszynach, nie awionetkach.
Pandemonium pisze:
W sumie to może być podświadomość i zbieg okoliczności.
Wcale nie wykluczam, różnie bywa.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Arek »

Może przypadek, albo i przeczucie, trudno powiedzeć. Tak samo może być że gdyby nie ten sen to w tym dniu nie interesował by Ciebie tak bardzo dziennik, może byś nawet nie spojrzał na gazetę?. Zmierzam do tego że po takich snach człowiek może automatycznie szukać informacji w tv, radiu , necie żeby potwierdzić że takie coś naprawdę się wydarzyło
Usunięto użytkownika 11211

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Usunięto użytkownika 11211 »

Arek pisze: Tak samo może być że gdyby nie ten sen to w tym dniu nie interesował by Ciebie tak bardzo dziennik, może byś nawet nie spojrzał na gazetę?
Nie nie, to nie jest tak. Człowiek ogląda wiadomości - rzecz jasna i buum - info, że samolot się rozbił. Myślę sobie, kurka wodna, przecież kilka dni temu śnił mi się coś takiego.Potem z głowy mi to wyszło, aż nastąpił następny sen. Myślę no coś się stanie-więc oglądam tv i szukam info, ale nic się nie dzieje, więc o tym nie myślę. Aż tu za kilka dni buum info j.w.
Arek pisze: Zmierzam do tego że po takich snach człowiek może automatycznie szukać informacji w tv, radiu , necie żeby potwierdzić że takie coś naprawdę się wydarzyło
Tak, jak najbardziej, ale jak pisałem wyżej,to nie działo się tego samego dnia, więc przestawałem o tym myśleć. A ponadto, gdyby to był wypadek samochodowy, to praktycznie 100 procentowa pewność jest, że coś w mediach by było(każdego dnia jakiś samochód się rozbija), więc Twoja teza Arku by była ok, ale samolot? Samoloty nie rozbijają się codziennie, więc trafienie snu i wypadku lotniczego w bardzo ograniczonym okresie czasu jest IMO troszkę dziwne, ale pewnie - możliwe.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Arek »

Tak, masz rację, zrobiłem rachunek sumienia i strarałem sobie przypomnieć ile w tym roku spadło samolotów o których się dowiedziałem z prasy , tv, internetu. Po prostu wczułem się w Ciebie, tak, nie było dużo takich incydentów, naliczyłem 5 a mamy już maj.
Gdyby chodziło o wypadki samochodowe to miałbym może 100% rację :roll:
Wiesz, na temat przeczucia można wiele pisać, każdy na pewno miał to swoje przeczucie i dobrze na tym wyszedł, takie coś pamięta się póżniej na całe życie....
Gdybyś miał znów takie sny kiedyś to daj szybko znać, a poza tym jakby ci się kiedyś liczby przyśniły to śmiało wypełniaj totolotka :)
Usunięto użytkownika 11211

Re: Rozbijające się samoloty.

Post autor: Usunięto użytkownika 11211 »

Nie chcę za wszelką cenę upierać się, że te moje sny to coś nienaturalnego, nie- nie o to chodzi. Ale faktem jest to, że jakkolwiek to interpretować, to i tak coś nienaturalnego w tym jest, taka tajemniczość, w sumie myślę można temat zamknąć, chyba że ktoś coś jeszcze ciekawego od siebie dorzuci.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Świat snów”