Karoolczak pisze:Jeżeli jesteś w miejscu które jest faktycznie nawiedzone i "błąkają" się tam "dusze" to zdecydowanie wystarczy Ci najzwyklejsza cyfrowka
Nie prawda...sprzęt musi być odpowiednio dobrany do umiejętności strzelającego fotki. Im mniejsze umiejętności i wiedza tym droższy sprzęt.
Przykład - skoro na niebie zauważysz nola, to jakość zdjęcia będzie sumą umiejętności i ustawienia sprzętu. Możesz mieć Sony Alfę 270, ale jak źle ustawisz jej opcje i źle sam się ustawisz, to zdjęcie Ci wyjdzie na tyle dobre, żeby je zamieścić na jakimś tandetnym Nautilusie i podpisać, że to dwa garnki.
Spock pisze:sprzęt, jest tylko sprzętem. Ma swoje możliwości i swoje ograniczenia, które trzeba znać, zanim wyjdzie się w teren. Jeśli masz wiedzę, to w za marne 100 zł jesteś w stanie zbudować cyborga (nie przesadzam). Jak nie wiesz co i jak - to wydasz 5000 na super-profesjonalne urządzenia, którymi nie będziesz umiał się posłużyć i skończysz na robieniu słitfoci.
True, true...sam byłem świadkiem, jak znajomy robił lepsze zdjęcia trzymegapikselowym staruszkiem, aniżeli firmowym Canonem EOS 5D 3 za prawie 15 tysięcy. Wystarczyło pogrzebać w opcjach staruszka, dobrze się ustawić, pogmerać troszkę i piękne zdjęcie gotowe.
Nieistotna pisze:Mikrofon o jakim zakresie? Jaki magnetofon? Nagranie cyfrowe czy analogowe? Na taśmę magnetofonową czy szpulę? Cyfrowo jaki format. Jakie programy do obrabiania dźwięku? Jaki jeszcze sprzęt jest przydatny?
Mikrofon Behringer, Philips (lub Philips dla bogatych - Bang&Olufsen). Najlepszym wyborem byłby oczywiście Sennheiser, jeżeli chodzi o jakość, ale ceny mają tak astronomiczne, że ręce opadają. Powiem tylko, że 1000 złotych za model e865 to optymalna cena, a niektóre modele potrafią nawet grubo przekroczyć magiczną jak dla mnie barierę 2000 złotych.
Zakres? Takie podstawowe, jakie są w sprzedaży wystarczą. Chyba, że mówimy o mikrofonach do
profesjonalnych sprzętów EVP. W takim przypadku najczęściej do zajebistego sprzętu jest już dobry mikrofon, którego na pewno nie trzeba wymieniać.
Nagranie na pewno cyfrowe. Format zależy od sprzętu i jego funkcji nagrywania. Format .wma brzmi dobrze tylko przy bitrate 64. Przy wyższym 'bitrejcie' .wma nie dorównuje nawet w połowie do .mp3. A przy tym jest cholernie ciężkie i przy powiedzmy czterogigowym dyktafonie nagrasz co najwyżej 5-6 godzin, a w formacie .mp3 na tej samej pojemności nagrasz do dwóch razy więcej praktycznie przy tej samej jakości dźwięku.
Co do taśmy magnetofonowej czy szpuli...szczerze Ci powiem, że z tego co wiem, to takich rzeczy używali kilkanaście lat temu. Teraz mają już takie sprzęty, że naprawdę żadna taśma nie jest potrzebna. Wszystko zależy od sprzętu EVP. Gdzieś na tym forum podawałem dobre firmy sprzętów do tego typu badań, ale przyznam, że całkowicie zapomniałem gdzie to było dokładnie. Jak znajdę jeszcze raz, to zapodam Tobie tutaj. Chodzi o to, że dobry sprzęt nagrywa już w formacie cyfrowym, a ty masz możliwości wyboru między mp3, wma, mp4 i innych, a w tych najnowszych nawet w formacie mp3pro, który przy dwa razy mniejszym bitrejcie jest takiej samej jakości ważąc dwa razy mniej.
W przypadku nagrań cyfrowych pozostaje jedynie dobry sprzęt komputerowy. Zapomnij o laptopach, chyba, że będziemy mówili o tych z górnej półki, na przykład Sony Vaio Soundigy czy jakoś tak. Ogólnie laptop stworzony z myślą właśnie o półprofesjonalnych studiach nagraniowych. Jeżeli natomiast wybierzemy tą lepszą opcję, czyli komputer stacjonarny, to:
Zacznijmy od karty dźwiękowej. Audigy Sound Blaster 7.1 Professional. To koszt około 500 złotych. Format 7.1 jest nam niepotrzebny, ale ta karta dźwiękowa ma gro więcej funkcji od tej samej karty w formacie 5.1. Do tego dobrze by było mieć jakieś dobre nagłośnienie, które sprosta karcie i profesjonalnie przełoży dźwięk z karty, przez głośniki aż po słuchawki. To już jest górna półka Creative'a - głośniki w formacie 2.1 to koszt około 200-300 złotych. W formacie 5.1 to około 500-600 złotych. W formacie 7.1 (według mnie jest to przesada bo 5.1 w zupełności wystarczy) to koszt około 800-1200 złotych. Oczywiście do tego wszystkiego dochodzą jeszcze słuchawki, które przenoszą odpowiednie pasmo - Sennheiser jest całkowicie wypasionym sposobem na najlepszy i najczystszy dźwięk, jaki człowiek może sobie wyobrazić. Sennheisery to koszt od 500 złotych za model HD280 Professional aż po nawet niecałe 1000 złotych za model HD25-1-II, który jest używany przez profesjonalistów.
Można wytrzymać bez głośników, ale przy komputerowej obróbce dźwięku to karta dźwiękowa i słuchafony to podstawa.
Co do programu - AudaCity Professional. Nie pytaj się jaka jest cena sklepowa tego programu, bo jest cholernie wysoka. Za wysoka jak na dobry smak i ogólnie gusta. Jeżeli Cię stać, to można znaleźć i kupić. Jeżeli nie stać...cóż, nie będę tłumaczył zasady działania internetu. Dopowiem tylko, że piractwo jest be, niedobre, brzydkie i nie wolno tak robić
Ale jest jeden problem z AudaCity. Tak jak z photoshopem. Każdy grafik i laik zna photoshopa. PS jest boski, jest najlepszy, jedyny i w ogóle najlepsiejszy pod słońcem. A gówno prawda, za przeproszeniem. PS jest po prostu najbardziej znany, a przez to najdroższy. Są jednak różne alternatywy, które są dużo tańsze i mają naprawdę tyle samo, a nie raz i więcej opcji obróbki obrazu. Tak samo jest z AC - to jest najbardziej rozpowszechniony program do obróbki dźwięku. Fakt, że używają go profesjonaliści skłania do myślenia, że jest najlepszy, ale cóż...jest po prostu bardzo dobry i nie warto szukać zamiennika, jeżeli jest się laikiem. Co innego, jeżeli ktoś zna odpowiedź na pytanie 'który program do obróbki dźwięku jest lepszy od AudaCity?'. Inaczej lepiej swoją uwagę skupić na tym programie.
I to w zasadzie tyle. Jak mi się coś jeszcze przypomni to dam znać.