Uroki

Magia to praktyki wpływania na ludzi, przedmioty, zdarzenia czy zjawiska fizyczne za pomocą środków mistycznych i paranormalnych, a więc zasadniczo nie poddających się weryfikacji za pomocą metody naukowej, kolidujących z podejściem racjonalistycznym.
Awatar użytkownika
Maria Lilith
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 26
Rejestracja: 2011-11-11, 17:33

Uroki

Post autor: Maria Lilith »

W tym temacie chciałabym poruszyć kwestie uroków. Może zacznę od historii ,która przydarzyła się pewnej osobie z mojego otoczenia. Otóż gdy była w wieku szkolnym po rutynowym badaniu kontrolnym a konkretniej po słowach lekarza jak dużo urosła dostała nagłego i ostrego bólu głowy , tak mocnego że aż miała mgłę prze oczami i z trudem doszła do domu. Kiedy już jednak jakoś wróciła to od razu musiała położyć się do łóżka i spała gdzieś około cztery godziny. Podobno oprócz snu pomógł jej babciny sposób na odczynianie uroków (czyli bodajże było to potarcie twarzy lewą stroną koszuli czy coś w tym guście). Warto nadmienić iż po tym zdarzeniu osoba ta sama zyskała zdolność rzucania uroków.
Inną kwestią też związaną z tematem są też uroki rzucane na dzieci ,mówi się aby do wózków dziecięcych przypinać czerwone wstążeczki bo inaczej ktoś może to dziecko zauroczyć (np. poprzez chwalenie jakie to śliczne ono jest) a wtedy ono strasznie płaczę bez powodu i nie jest się go wstanie uspokoić w żaden sposób przez dłuższy czas.
Czy ktoś mógłby wypowiedzieć się na ten temat i spróbować wyjaśnić mi mechanizmy ,które rządzą rzucaniem uroków? Bo ja ogólnie rzecz biorąc zawsze myślałam iż uroki zrzucane są celowo na konkretne osoby aby im przynieść szkodę a tu się okazuje że jednak tak do końca to chyba nie jest.
Awatar użytkownika
Vampirio
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 668
Rejestracja: 2011-04-27, 20:50
Komentarze: 2

Re: Uroki

Post autor: Vampirio »

Byłem raz świadkiem sytuacji z dzieckiem. Odwiedzili nas gości a po ich odjeździe dziecko zaczęło płakać a uspokoiło się dopiero po ,, babcinych sposobach" na uroki.
Drugą historię opowiedziała mi mama, która nie wierzy w rzeczy paranormalne i nie ma skłonności do fantazjowania.
Kilkadziesiąt lat temu kiedy moi rodzice hodowali trzodę przyjechał sąsiad z żoną. Oglądając świnie sąsiadka powiedziała coś w stylu ,,jakie dorodne świnie''. Gdy odjechali zwierzęta zaczęły się atakować. Mieszkająca w tym samym budynku stara kobieta stwierdziła, że to urok a po odprawieni jakiś tam wygibasów zwierzęta uspokoiły się.

A teraz wnioski:
- Na podstawie pierwszej historii wnioskuję, że uroki nie muszą być rzucane świadomie ponieważ rodzina nawet dalsza raczej dziecka skrzywdzić nie chciała
- Z tego co słyszałem czerwone wstążki są przyczepiane po to aby swoim kolorem odwracały uwagę. Jeżeli to jest prawda, oznacza to, iż konieczny jest kontakt wzrokowy.
- Z drugiej historii wynika, że nie tylko ludzie mogą być ofiarami takowych uroków.

-- 2011-12-26, 14:46 --

P.S. Był już temat klątwy i uroki więc zgłoszę to i poproszę o przeniesienie tych postów do niego.
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Na kwiatki też można rzucić urok, wiele razy znajome w pracy mi opowiadały jak przyszła do nich sąsiadka, lub ktoś z rodziny i zaczął zachwycać się kwiatami, po jakimś czasie wszystkie zaczęły marnieć.
Kiedyś miałam piękną paproć od sąsiadki, raz przyszła moja ciotka i kwiatem zachwycać się zaczęła, po tygodniu paprotki już nie miałam.
Dlatego też według wierzeń niektórych na rośliny również powinno się zakładać coś czerwonego lub przymocować do doniczki itd.

Jeśli zaś o dzieci małe chodzi, to starsi ludzie wierzyli, że najlepiej na zdjęcie uroku z dziecka jest oczyścić jego twarz białymi, oczywiście czystymi majtkami.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Uroki

Post autor: Arek »

Mam na ten temat trochę odmienne zdanie.
Jeżeli chodzi o malutkie dzieci to uważam że takich przypadków nie powinno się w ogóle badać ponieważ niemowlaki mogą się czegoś wystraszyć i po prostu płaczą, a że mam dwie córki to nigdy ni przyszło mi nawet na myśl że jakaś kasjerka w sklepie rzuciła na nie urok, ale gdy jakaś obca kobieta pochyliła się nad wózkiem i córka zaczęła płakać to nie dowód na urok a raczej że małe dziecko się przestraszyło.
Z ludżmi dorosłymi to już ciekawszy teren do szukania przyczyny.
Kiedyś w USA był przypadek (przypadek dość dobrze zbadany) kiedy to pewna pani-lalunia która całą kasę i swój czas poświęcała tylko jednej sprawie mianowicie żeby być jeszcze piękniejszą. Ta kobieta nic innego nie miała w GłOWIE, tylko żeby być piękną.
Pewnego razu była u fryzjerki, przechwalała się że była zawsze taka piękna a gdy zobaczyła swoją nową fryzurę była bardzo niezadowolona, po krótkiej kłótni z fryzjerką opuściła zakład z wielkim niesmakiem. Według tej pani fryzjerka miała podczas awantury rzucić na nią urok, wtedy się zaczęło.
Ta pani zaczęła się widzieć bardzo nieatrakcyjnie, na początku smarowała ile szło makijażu w swą twarz ale to nie pomagało, póżniej podobno dzwoniła do tej fryzjerki żeby zdjęła urok ale ta nie chciała. Potem było tak że już wcale z domu nie wychodziła bo się bała swojego upiornego wyglądu, według swojej relacji z dnia na dzień robiła się coraz brzydsza i coraz bardziej smarowała się makijażem.
W końcu rodzina albo znajomi (nie pamiętam) zrobili jej termin u chirurga plastycznego, chirurg odwiedził ją w jej domu ponieważ nie była w STANIE wyjść na ulicę.
Gdy chirurg wszedł do jej domu chociaż było to za dnia wszystkie żaluzje były pozaciągane, podczas rozmowy poprosił ją żeby zmyła makijaż żeby wiedział i widział co mógłby zrobić. Kobieta niechętnie ale zrobiła to o co prosił, wtedy lekarz powiedział że nie widzi nic co byłoby do zrobienia ponieważ wyglądała bardzo dobrze. A kobieta sama siebie w lustrze widziała jako upiora.
Z tej opowieści wynika że cały "urok" odegrał się tylko w mózgu kobiety, ona fizycznie nie zmieniła się w potwora, wyglądała nadal tak samo, ale w jej myślach i lęku przed utratą pięknego wyglądu widziała w lustrze tylko upiora.

Ludzie chorują na rzadkie choroby, nawet alkoholizm może nie jest czymś rzadkim ale jak "głupie" wyglądają objawy gdy taki koleś nie wypije z rana 2-3 setek. Tak samo z innymi chorobami na tle psychicznym, gdy ktoś coś komuś wmówi a ten jest słaby psychicznie i uwierzy w to a potem sam zaczyna się dalej "nakręcać" toż to dokładnie to samo.
Niektórzy co nonstop czytają o ufo i wierzą w to wszystko , tacy prędzej wpadną w paranoję niż ktoś taki co z dystansem do tego podchodzi.
To moje zdanie na ten temat

pozdrawiam Mario
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Arku uważam, że co do uroków przykład owej pani nie bardzo opasuje, ponieważ ta kobieta cierpiała bardziej na rodzaj psychozy oparty na swym wyglądzie. Sam fakt iż wydawała mnóstwo pieniędzy na przeróżne operacje świadczy również o tym. Oglądałam kiedyś program o tego typu osobach, które miały obsesje na punkcie swego wyglądu. W przypadku takich osób czasami wystarczy tylko krzywe spojrzenie na nos, czy ucho, a już zaczynają doszukiwać się w swym wyglądzie przeróżnych niedoskonałości.
Tacy ludzie przeważnie mają zaniżoną samoocenę, by ja podciągnąć poddają się właśnie przeróżnym operacją, tym samym chcą być lepsi od innych, piękniejsi, a każde złe słowo na swój temat odbierają bardzo emocjonalnie.
Tak więc w tego typu przypadkach nie ma co doszukiwać się działań uroków, a jedynie choroby psychicznej.

Co do małych dzieci, również uważam, że dziecko może zacząć płakać ponieważ źle się poczuje, kogoś wystraszy itd.
Ale zastanawiają mnie te przypadki bardziej, kiedy to małe dziecko potrafi wyczuć negatywną osobę na odległość, że tak to ujmę.
Moja mama jak już kiedyś pisałam jest dość sceptyczną osobą, ale raz mi opowiadała, że jak przychodziła do nas pewna sąsiadka, to ja nawet nie widząc jej zaczynałam ryczeć w łóżeczku niczym opętana. Często też zanim kobieta zadzwoniła do drzwi ja już płakałam, a mama wiedziała wtedy że idzie niechciany gość, a jak wychodziła od nas z mieszkania nastawał spokój.
Tak samo bywało jak ową babę gdzieś na mieście spotykaliśmy, za każdym razem kiedy znajdowała się gdzieś w pobliżu mnie zaczynałam wrzeszczeć i płakać.
Ostatnio na innym portalu czytałam o podobnych przypadkach jakie mnie spotkały i tak zaczęłam się zastanawiać, że może faktycznie coś w tym jest z uroku.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Uroki

Post autor: Arek »

No właśnie Dagmaro, jak możemy w ogóle stwierdzić że dzieci płaczą bo ktoś rzucił na nie urok?, czy to nie tylko i wyłącznie interpretacja płaczu dziecka?
W rodzinie mamy świeżego niemowlaka który też płakał bardzo często, oczywiście matka była zaniepokojona i szukała przyczyny. Okazało się że karmienie piersią nie skutkowało tak jak powinno. Od czasu jak malucha przestawiono na butelkę problem zniknął. Można by było winę zwalić na urok, można by było spróbować odwrócić urok za pomocą jakiegoś rytułału, można by było w wózku wieszać czerwone wstążki ale czy to by pomogło?
Wystarczyło że maluch w końcu pojadł sobie do syta i problem znikł.
Awatar użytkownika
Cieszybor
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2011-08-13, 00:00
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Uroki

Post autor: Cieszybor »

Czerwone wstążeczki przy wózkach dziecięcych to jeden z przesądów, który pozostawili nam w spadku praprzodkowie. Tylko, ze nie tyle miał chronić przed urokami, co przed wszelakimi straszydłami, które chciałby by dziecko porwać, skrzywdzić, czy podmienić.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Uroki

Post autor: Arek »

Czerwone wstążeczki przy wózkach dziecięcych to jeden z przesądów, który pozostawili nam w spadku praprzodkowie. Tylko, ze nie tyle miał chronić przed urokami, co przed wszelakimi straszydłami, które chciałby by dziecko porwać, skrzywdzić, czy podmienić.
Nie chcę się spierać, mooże prawdopodobnie masz rację, ale ja także czytałem że mają uchować przed urokiem
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Arek pisze:No właśnie Dagmaro, jak możemy w ogóle stwierdzić że dzieci płaczą bo ktoś rzucił na nie urok?, czy to nie tylko i wyłącznie interpretacja płaczu dziecka?.
Tak jak pisałam wyżej, wiadomo płacz dziecka może być spowodowany różnymi czynnikami, ale najbardziej są zastanawiający przypadki, które opisałam wyżej. Jak dziecko za każdym razem płacze kiedy w pobliżu znajduje się pewna osoba o negatywnej wręcz energii, tak jak to było w moim przypadku. Trochę to dziwne, że za każdym razem kiedy ta kobieta znajdowała się w pobliżu, nawet wtedy kiedy jej nie zauważyłam, wpadałam w szał.

Przykładowo Arku co byś powiedział na to jakby jedna Twoja córeczka, za każdym razem jakby widziała tylko pewnego sąsiada wpadała w histeryczny płacz i było by tak zawsze? Na innych reagowałaby normalnie, tylko na widok owego sąsiada wybuchałaby płaczem. Przypadek?

Co do czerwonych wstążeczek przywiązywanych do wózków to jak najbardziej miały one chronić dzieci przed tak zwanym złym spojrzeniem.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

^ Na taki stan moim zdaniem może wpływać bardzo dużo czynników. Musimy pamiętać ,że dziecko patrzy na świat dosyć prymitywnie i opiera się głównie na instynktach. Wystarczy ,że dziecku nie spodoba się twarz , zapach , gest ,który też może się kojarzyć z jakimś traumatycznym przeżyciem (?) ,a dziecko w naturalny obronny sposób zacznie płakać.

Możliwe też ,że dziecko poprzez te bardziej wyostrzone instynkty lepiej dostrzega zamiary innych jak to się dzieję np. u zwierząt. Powiedz do psa ,że jest debilem w wysokim i niskim tonie ,a jego reakcję będą zupełnie różne. To samo tyczy się spojrzenia ,psy nadzwyczaj dobrze odczytują ludzkie emocję.

Nie wiem , może trochę naciągane ,ale wydaje mi się, że jednak bardziej racjonalne niż urok ;)
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Nie wiem , może trochę naciągane ,ale wydaje mi się, że jednak bardziej racjonalne niż urok ;)
Z pewnością bardziej racjonalne i bardziej racjonalne. Chociaż nie mogę zgodzić się z tym, że dzieci patrzą na świat prymitywnie. To raczej my, jako organizmy już w pełni rozwinięte patrzymy na świat bardzo prymitywnie. Z tego co gdzieś wyczytałem (nie wiem na ile w tym prawdy) dzieci nie mają jeszcze wszystkich zmysłów tak zagłuszonych jak dorośli. A jedyną ich obroną jest oczywiście płacz. Więc nie mogąc zareagować na jakieś zjawisko inaczej, po prostu płaczą. Uroki tu raczej mają mało wspólnego.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

Chodziło mi raczej nie o dzieci ,a takie niemowlaki ,które postrzegają świat na swój własny sposób - głównie właśnie przez te swoje niczym nie spaczone jeszcze instynkty. Patrzą w sposób nie spaczony cywilizacją, wiedzą i utartymi schematami więc muszą opierać się na czymś innym. Zresztą nie wiele raczej na ten temat możemy powiedzieć, ja bynajmniej psychologii nie skończyłem. Pozostanie to więc raczej w kwestii domysłów, niemniej też uważam ,że uroki nie wchodzą tutaj w grę. Swoją drogą, przyjemnie było by posiadać taką moc (pod warunkiem ,że ty jeden mógłbyś to stosować ;) )
Z pewnością bardziej racjonalne i bardziej racjonalne.
; )
Ostatnio zmieniony 2012-01-07, 02:14 przez Pandemonium, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Spooky Fox pisze:Z pewnością bardziej racjonalne i bardziej racjonalne.
O lol. Nawet nie będę tego edytował. Ku radości ogółu :D Niech widzą, że admin też człowiek :D
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Uroki

Post autor: Arek »

Jak dziecko za każdym razem płacze kiedy w pobliżu znajduje się pewna osoba o negatywnej wręcz energii, tak jak to było w moim przypadku. Trochę to dziwne, że za każdym razem kiedy ta kobieta znajdowała się w pobliżu, nawet wtedy kiedy jej nie zauważyłam, wpadałam w szał.

Przykładowo Arku co byś powiedział na to jakby jedna Twoja córeczka, za każdym razem jakby widziała tylko pewnego sąsiada wpadała w histeryczny płacz i było by tak zawsze? Na innych reagowałaby normalnie, tylko na widok owego sąsiada wybuchałaby płaczem. Przypadek?
Cóż Dagmaro, nie wiem co to negatywna energia. Jeśli mój sąsiad to pijak i nałogowy niezadowoleniec z życia i na każdego patrzy wilkiem to jest energia?, kurcze chyba tak, wprawdzie są ludzie którzy nie zawsze są uśmiechnięci bo mają swoje problemy. Ja potrafię tylko rozpoznać "dobre i złe energie" gdy kogoś dłużej znam, nawet ludzi z forum których dłużej znam umiem sklasyfikować, ale na pewno nie umiem wypowiedzieć się na temat twojej byłej sąsiadki. Sceptyk powie że może takie dziecko umie rozpoznać np: perfum który jest obcy i to wywołuje u niego czynnik obronny i już jest płacz, Spooky to w swoim poście zauważył i niekiedy tak jest, to nie reguła ale może być przyczyną.
Oczywiście masz rację, gdyby moja córka zawsze płakała gdy ta sama osoba weżmie ją na ręce było by to coś niesamowitego , nie zaprzeczam. U nas było tak że niekiedy płakały gdy my braliśmy je na ręce , niekiedy gdy inni ludzie, ale w naszym przypadku nie było jakiejś osoby przy której wyłącznie płakały
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Coś mi się przypomniało, a propos dziecka :D Proszę obejrzeć do końca :D



Coś niesamowitego

To tylko tak, w offtopie :D
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

^ W sumie trochę na wiedźmę wygląda :D
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Uroki

Post autor: Dagmara »

Pandemonium pisze:^ Na taki stan moim zdaniem może wpływać bardzo dużo czynników. Musimy pamiętać ,że dziecko patrzy na świat dosyć prymitywnie i opiera się głównie na instynktach. Wystarczy ,że dziecku nie spodoba się twarz , zapach , gest ,który też może się kojarzyć z jakimś traumatycznym przeżyciem (?)
Zgadza się, tak też może być, no ale nie przez ścianę, bo jak niby dziecko ma wyczuć owy zapach, zobaczyć czyjąś twarz, przez zamknięte drzwi?
Kurcze muszę poszukać przypadek opisany przez pewnego użytkownika z innego portalu i przedstawić go tu, który był bardzo podobny do mojego wyżej opisanego.
Przeczytajcie go uważnie jeszcze raz, ja ową kobietę z relacji mamy wyczuwałam, jak tamta stała na klatce schodowej przed naszymi drzwiami, jak niby miałam poczuć jej zapach. I to właśnie takie przypadki mnie najbardziej interesują, nie te pod kontekstem psychologicznym, które bez problemu da się wytłumaczyć, tylko te kiedy dziecko wyczuwa owa osobę nie widząc jej, nie czując, ani nie słysząc jej głosu.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Nie jestem może ekspertem, ale czy do rzucenia uroku nie potrzeba włożyć dość dużo ciężkiej pracy? Nie każdemu się chce. Poza tym urok działa chyba w inną stronę, prawda? Jak jest się kimś zauroczonym, to nie płacze się na sam jego widok, prawda?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Uroki

Post autor: Pandemonium »

No i dochodzi jeszcze brak motywu. Po co rzucać zły urok na dziecko ,który się uaktualnia jak jest się w jego pobliżu... Chodzi o to ,żeby mieć wokół siebie mroczną aurę ,czy co ? To jest takie czynienie zła dla samej idei zła. Nonsens.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Uroki

Post autor: Spooky Fox »

Darth Vader nie był nonsensem. A czynił zło ot tak po prostu.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Magia”