Rytuał więzów krwi

[gloow]

Witam jestem nowy na tym forum więc z wstępu chciałbym się przywitać.
Teraz do rzeczy, z koleżanką zainteresowaliśmy się okultyzmem, magią. Postanowiliśmy odprawić jakiś rytuał. Zainteresowały mnie więzy krwi. Jak odprawia się taki rytuał, trzeba jakiś specjalnych przygotowań, jak to wygląda? Na forum był podobny temat lecz nie znalazłem tam odpowiedzi na moje pytania.

[Vampirio]

Przede wszystkim potrzebujecie badań dla pewności, że niczym się nie zarazicie.

[Dagmara]

Samo zainteresowanie w kwestii magii niestety, ale muszę Cię zmartwić nie wystarczy, bo do tego potrzebna jest spora wiedza, którą oboje musicie zdobyć, a dopiero później możecie myśleć o jakichkolwiek rytuałach. W szczególności mam na myśli wiedzę nie opartą jedynie o internet.
I również tak jak kolega wyżej napisał, w przypadku więzów krwi to radze być szczególnie ostrożnym, ponieważ dana osoba może jak najbardziej wydawać się zdrowa, a w rzeczywistości być nosicielem groźnego wirusa, czasami nawet o tym nie wiedząc.
Więc dla własnego bezpieczeństwa możecie się razem wybrać na badania, by później płaczu nie było, albo łatwiej zmienić zainteresowanie, magia to bardzo obszerna dziedzina, a nuż coś innego wam się spodoba.

[gloow]

Dostałem takie odpowiedzi jak w innym temacie. Nie pytałem się was o zakażenia itp.

[Dagmara]

Nie pytałeś, ale powinieneś wiedzieć o zagrożeniach, a jeśli masz to głęboko w nosie, to wątpię czy ktokolwiek będzie chciał Ci podać opis tego rytuału, ponieważ żaden użytkownik nie będzie Cię chciał mieć później na sumieniu.
Bo prawdę mówiąc chcąc praktykować magię, musisz zapoznać się ze wszystkimi jej stronami, również tymi negatywnymi.

[gloow]

Nie pytałem o zagrożenia ponieważ je znam, wszystko pisało w innym temacie.

[Vampirio]

Jak już to było napisane. Poza tym Dagmara nie chce mieć cię na sumieniu czego trochę nie rozumiem ponieważ każdy swój rozum ma i każdy jest odpowiedzialny za siebie. Chyba, że masz naście lat. Ostatnie co mam do napisania w tym poście to, to że więzy krwi, rodzinne, etniczne są warte tyle co zeszłoroczny śnieg. Najważniejsza jest więź duchowa. Ktoś z drugiego krańca świata może być bliższy niż własna rodzina.