Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

A ja jestem katolikiem (mimo że bardzo dużo rzeczy mi się nie podoba i chciałbym je zmienic).

zapomniałeś napisać Jezus Chrystus w niego wierzą katolicy. A w Jehowe wierzą Świadkowie Jehowy

Wierze w siebie sam sobie jestem bogiem. Nie potrzebuje nikogo takiego.

Latający potwór spaghetti się liczy ?

-- 2012-02-02, 00:12 --

shiryu pisze:zapomniałeś napisać Jezus Chrystus w niego wierzą katolicy. A w Jehowe wierzą Świadkowie Jehowy

W JHWH wierzą Żydzi,Chrześcijanie (ogólnie, w tym też świadkowie, katolicy, protestanci i prawosławni) i sataniści ; )

Pandemonium pisze:Latający potwór spaghetti się liczy?

Ty też?!

To chyba się zalicza do 'inni'

Gwoli ścisłości to Jehowa jest błędnym zapisem imienia Jahwe używanym przez Świadków Jehowy, więc jest to kolejny błąd w sondzie.
Jahwe natomiast pochodzi od hebrajskiego JHWH, czyli skrótu od słów jakie Bóg miał wypowiedzieć do Mojżesza gdy ten zapytał o Jego imię, czyli: "Jestem, który jestem.".
Inne imię Boga używane w Biblii to np. Adonai.

Po drugie jeśli już ktoś napisał, że Budda nie jest bogiem należałoby dodać, że szatan też nim nie jest. Lucyfer jest upadłym aniołem.

Powtarzasz to, co inni już napisali.

Spooky Fox pisze:Powtarzasz to, co inni już napisali.

Nie czytałem wszystkich postów w temacie.

To radzę czytać. Nie to, że mam coś do Ciebie, ale jak człowiek po raz kolejny czyta te same chrześcijańskie mambo-jambo, to się naprawdę wszystkiego odechciewa.

Spooky Fox pisze:jak człowiek po raz kolejny czyta te same chrześcijańskie mambo-jambo, to się naprawdę wszystkiego odechciewa.

Nie miałem zamiaru tu rozsiewać wiary chrześcijańskiej tylko napisać jak to wygląda w tym systemie wierzeń.

Doctore pisze: Inne imię Boga używane w Biblii to np. Adonai.

Gwoli ścisłości Adonai to nie jest imię, a raczej zwrot grzecznościowy. To po hebrajsku "Pan".

Zresztą żydzi nie znają imienia swojego Boga
Tak Gwoli ścisłości

^ Dokładnie. Tak jak już wcześniej było mówione używają określeń JHWH i Adonai w tym, że Adonai mogą używać tylko i wyłącznie kapłani. Dla zwykłego śmiertelnika/żyda jest to zakazane.

Tak z ciekawości zapytam bo wszystkie głosy poszły na "inni" może ktoś powiedzieć w jakiego innego Boga wierzy?

-- 04 Lut 2012 02:04 --

wprawdzie też głosowałem tak samo, ale interesuje mnie Wasze zdanie

^ Większość zagłosowała na to ze względu na brak opcji "nie wierzę" ew. wierzą w jakiś byt jednak bez otoczki religijnej (czyli bliżej nieokreślony bóg). Ja tak jak już mówiłem - Latający Potwór Spaghetti

Niestety religie a w Polsce głownie Katolicyzm zabił w człowieku poszukiwanie prawdziwego Boga. Oferują nam hurtowe zbawienie...troche świeconej wody, gromica i cacy:). Parodia, nie wiem dlaczego ludzie się na to nabierają. Bóg , zapytajcie się kogos kto wychodzi z kościoła- kim jest dla Ciebie BÓG? albo Kiedy go ostanio doświadczyłeś? Właśnie odpowiedź bedzie...odczep się:). Religia i wiara to 2 różne rzeczy!!! Do tematu wracając...co to by był za Bóg??? który by za nas decydował, i na każdym kroku rządził światem - to już wtedy nie Bóg tylko dominator. Niektóre rzeczy ,wydarzenia itp. są bo są po prostu i tyle doszukiwania się - dlaczego Bóg na to pozwolił. To nie Bóg pozwolił tylko ludzie tak wybrali i tego chcieli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

^ prawdziwego tzn? poki co widze ze temat się przerodzil w "moj bog jest lepszy od twojego".

rozumiem ze wiara w jednego boga wyklucza istnienie drugiego ale post wyzej podchodzi pod lekkie zlekcewazenie kosciola katolickiego. i naprawde niewazne czy wierzenia katolicyzmu sa sluszne czy nie - po prostu wypada miec troche szacunku bo to (chyba dla kazdego) bardzo wazna kwestia i latwo nadepnac komus na odcisk.

co do tematu: nie podchodze do wiary tak restrykcyjnie. wyznaje przykazanie "nie czyn drugiemu co tobie nie mile". i to chyba na tyle.

Arek pisze:Tak z ciekawości zapytam bo wszystkie głosy poszły na "inni" może ktoś powiedzieć w jakiego innego Boga wierzy?

Dla mnie właściwym pytaniem jest bardziej, którego boga czcić a nie w którego wierzyć. Osobiście uważam że to wiara człowieka w boga czyni go dla nas prawdziwym. Uważam że jeśli dostatecznie dużo osób, mocno wierzy w istnienie takiego bytu, to on powstanie. Nawet jeśli nie objawi się fizycznie przyzywając gromy i ognie piekielne, to być może w wymiarze astralnym (lub jakimś innym, nie znam się na tym) powstanie byt tworzony i karmiony wiarą oraz siłą woli ludzi bądź innych istot w niego wierzących.
Nawet jeśli ci ludzie pomrą i wygaśnie kult oraz wiara w danego boga (lub bóstwa) to będzie istniał nadal w zapomnieniu. Taka teoria zakłada istnienie większości bogów i możliwość ich powstawania. Nie chcę tu obrażać żadnych religii ale wpierw trzeba się zastanowić co oznacz dla nas słowo bóg? Chodzi tu o wielkiego kolosa zasiadającego na złotym tronie w chmurach i ciskającego błyskawicami, starca wędrującego po świecie i niosącego ludziom spokój, czy może o inny rodzaj istot powstałym na skutek prawdziwej wiary i siły woli wielu ludzi...

^ Ale teoria

Basted - mega fajna teoria. Szkoda, że tylko teoria...

Tak czy inaczej, dla jednych bóg jest miłującym stwórcą...dla mnie jest starym degeneratem mordującym tysiące dzieci dziennie. A tak w ogóle, to istnieje niestety tylko w wyobraźni ludzi wierzących.

Aczkolwiek nad Twoją teorią można by podywagować...