Strona 2 z 2

Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?

: 2011-05-18, 22:33
autor: ifar15
dagmara pisze:Tak z całą pewnością, bo kosmici nie mają co robić tylko ludzi porywać w zaświaty, no proszę ;]
Ej ja nie mówiłem serio, to był sarkazm. Żeby nie było niedomówień :wink:

Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?

: 2011-05-18, 23:00
autor: znajomy s.burmistrza
Darnok pisze:
Co do Twego pytania Zdzisiek, sądzę, że może się to Tobie jeszcze powtórzyć, choć niekoniecznie w zależności czy będziesz się sam na wszystko mocno nakręcać.
Nie wiem, czy tylko ja zauważyłem, że jedyną osobą potwierdzającą jego przeżycia jest gościu, który zarejestrował się dzień później i napisał jednego posta tylko w tym temacie, a do tego obydwoje korzystają z neostrady i poczty na o2.pl?
Bo mnie trochę martwi łatwowierność forumowych kolegów i koleżanek.
Temat na razie zostawiam otwarty, bo zadałem pytanie i oczekuję odpowiedzi ;)
Nie trafiłeś . Nie korzystam z neostrady . Nie potwiedziłem jego przeżyć , tylko napisałem że mój znajomy miał coś podobnego , polecam czytać ze zrozumieniem . Więcej czytam niż pisze , akurat w tym temacie mogłem pierwszy raz się wyrazić , mam nadzieję że nie ostatni :)

Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?

: 2011-05-18, 23:04
autor: Sylvester93
Buuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pic na wodę fotomontaż :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dajmy sobie z tym wszystkim spokój taka koleżeńska porada drodzy forumowicze :)

Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?

: 2011-05-19, 01:42
autor: Darnok
Nie korzystam z neostrady . Nie potwiedziłem jego przeżyć , tylko napisałem że mój znajomy miał coś podobnego , polecam czytać ze zrozumieniem . Więcej czytam niż pisze , akurat w tym temacie mogłem pierwszy raz się wyrazić , mam nadzieję że nie ostatni
Widocznie "whois" się myli, może się zdarzyć, kto ich tam wie. Pisząc o znajomym uwiarygodniałeś jego opowieść, a przyznasz, że pojawiłeś się w dosyć dziwnych okolicznościach, prawda?
No i zachęcamy do dyskusji, zachęcamy :)

Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?

: 2011-06-22, 17:38
autor: intel1993
Jest to bardzo dziwne zdarzenie ale,z braku zbytnich dowodów muszę uznać że jest to niestety nie prawda w łatwy sposób można dowiedzieć się co działo się z tobą przez 2 dni rzekome skoro obudziłeś się w łóżku to musiałeś jakoś się tam znaleść a jeżeli mieszkasz z kimś to na pewno on jest wstanie powiedzieć czy byłeś w domu np w sobote i co robiłeś.
Czasem gdy przechadzam się po lesie też mam uczucie chłodu i czyjejś obecności ale wiadomo że w od samotnieniu mózg sprawia figle i widzimy,odczuwamy coś co się nie stało.
Nasz mózg jest zagadką tak jak wszystko i nigdy się nie dowiem wszystkiego.