Czy mógł by mi ktoś pomóc?
-
- Nowa Krew
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-05-16, 22:01
Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Przydarzyła mi się taka historia i sam nie wiem co o tym myśleć. Gdyż nigdy się z czymś takim nie spotkałem i jestem sceptykiem ale już nie wiem sam.
Pewnego piątku wracałem z wykładów, moja stancja leży trochę na uboczu miasta więc idąc do niej skorzystałem z najszybszej drogi czyli przeszedłem przez mały park ale trochę na odludziu.
Gdy byłem w połowie drogi poczułem dziwny chłód co mnie zdziwiło bo w dzień było ciepło. Nagle poczułem się dziwnie sam nie wiem jak to wytłumaczyć, i w tym momencie to się stało od góry uderzył we mnie słup powietrza czułem się jakbym stał pod helikopterem ale nie było słychać żadnych dźwięków. Chwile potem zrobiło mi się słabo, ostatnie co pamiętam to oślepiające światło. Obudziłem się w swoim łóżku na stancji, wszystko było normalnie oprócz tego że była niedziela rano.
Czy ktoś może ma jakaś hipotezę co mi się przytrafiło? Proszę o szybka odpowiedz.
Pewnego piątku wracałem z wykładów, moja stancja leży trochę na uboczu miasta więc idąc do niej skorzystałem z najszybszej drogi czyli przeszedłem przez mały park ale trochę na odludziu.
Gdy byłem w połowie drogi poczułem dziwny chłód co mnie zdziwiło bo w dzień było ciepło. Nagle poczułem się dziwnie sam nie wiem jak to wytłumaczyć, i w tym momencie to się stało od góry uderzył we mnie słup powietrza czułem się jakbym stał pod helikopterem ale nie było słychać żadnych dźwięków. Chwile potem zrobiło mi się słabo, ostatnie co pamiętam to oślepiające światło. Obudziłem się w swoim łóżku na stancji, wszystko było normalnie oprócz tego że była niedziela rano.
Czy ktoś może ma jakaś hipotezę co mi się przytrafiło? Proszę o szybka odpowiedz.
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Czlowieku albo to jest prowokacja albo.... albo napisz do mnie na PW.
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Dlaczego na PW? Inni też chętnie poczytająCzlowieku albo to jest prowokacja albo.... albo napisz do mnie na PW.
-
- Nowa Krew
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-05-16, 22:01
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Co mam więcej napisać? Chce wiedzieć co o tym sądzicie bo sam nie wiem.Jest to najdziwniejsze co mnie spotkało. Możliwe że sobie to uroiłem?
- Sylvester93
- Aktywny pisacz
- Posty: 152
- Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Bardzo możliwe że twój mózg sobie to wymyślił sam. powodem tego mogą być ostatnie przeżycia o których niestety nam nic nie napisałeś a to by nam wiele dało
Być może twoja podświadomość układa sobie takie scenariusze z nudnego bądź bardzo intensywnego życia...
Być może twoja podświadomość układa sobie takie scenariusze z nudnego bądź bardzo intensywnego życia...
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Czytając ten temat przyszedł mi na myśl pewien film ''Przeczucie''
I jak dla mnie jest to albo ładna ściemka, albo po prostu wszystko Ci się przyśniło, lub sam sobie to wyobraziłeś tak jak Sylvester pisze.
Innego wytłumaczenia tego zajścia raczej nie widzę.
I jak dla mnie jest to albo ładna ściemka, albo po prostu wszystko Ci się przyśniło, lub sam sobie to wyobraziłeś tak jak Sylvester pisze.
Innego wytłumaczenia tego zajścia raczej nie widzę.
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
A nie moglibyśmy chociaż raz ... tak dla odmiany ... spróbować uwierzyć że stało się coś "Paranormalnego"Innego wytłumaczenia tego zajścia raczej nie widzę.
Piszesz że to zdarzyło się w Piątek a obudziłeś się w niedzielę rano tak? Nikt Cię nie widział w tym czasie?
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Juwenalia?Czy ktoś może ma jakaś hipotezę co mi się przytrafiło? Proszę o szybka odpowiedz.
- IteratorZX81
- Forumowy maniak
- Posty: 419
- Rejestracja: 2008-09-05, 18:38
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Nie no, myślę że by pamiętał że coś pił.
Do Zdzisława: Spróbuj sobie coś więcej przypomnieć. Wyobraź sobie że twoja pamięć to kaseta VHS ze wszystkimi twoimi wspomnieniami. Teraz przewiń ją do tamtego dnia ZANIM się stało to co się stało i zacznij odtwarzanie. Pewnie na początku będzie pustka, jakby ktoś ten fragment "kasety" skasował ale w miarę wykonywania tego ćwiczenia, im częściej będziesz to robił, tym więcej sobie przypomnisz. Ćwiczenie najlepiej wykonywać przy jakiejś relaksującej muzyce, będąc rozluźnionym (jednak to rozluźnienie nie może być "wspomagane" alkoholem i innymi środkami chemicznymi, bo nici z tego wyjdą).
W ostateczności możesz spróbować hipnozy regresywnej, ale tu musisz uważać, bo hipnotyzer może ci wmówić coś co się tak naprawdę owego dnia nie stało i będziesz mieć fałszywe wspomnienie.
Do Zdzisława: Spróbuj sobie coś więcej przypomnieć. Wyobraź sobie że twoja pamięć to kaseta VHS ze wszystkimi twoimi wspomnieniami. Teraz przewiń ją do tamtego dnia ZANIM się stało to co się stało i zacznij odtwarzanie. Pewnie na początku będzie pustka, jakby ktoś ten fragment "kasety" skasował ale w miarę wykonywania tego ćwiczenia, im częściej będziesz to robił, tym więcej sobie przypomnisz. Ćwiczenie najlepiej wykonywać przy jakiejś relaksującej muzyce, będąc rozluźnionym (jednak to rozluźnienie nie może być "wspomagane" alkoholem i innymi środkami chemicznymi, bo nici z tego wyjdą).
W ostateczności możesz spróbować hipnozy regresywnej, ale tu musisz uważać, bo hipnotyzer może ci wmówić coś co się tak naprawdę owego dnia nie stało i będziesz mieć fałszywe wspomnienie.
- Sylvester93
- Aktywny pisacz
- Posty: 152
- Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
To wszystko nie ma sensu ani prawdziwego ani ukrytego
Radzę nam wszystkim dać sobie z tym spokój bo być może a nie twierdzę do końca jeszcze że tak jest to może być jawna prowokacja
Zajmijmy się czymś wartym uwagi...
Radzę nam wszystkim dać sobie z tym spokój bo być może a nie twierdzę do końca jeszcze że tak jest to może być jawna prowokacja
Zajmijmy się czymś wartym uwagi...
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
A gdyby to Tobie się coś mało wiarygodnego przydarzyło i nikt nie chciał uwierzyć sugerując aby inni się zajęli czymś "wartym uwagi" jak byś się czuł? Jeśli w to nie wierzysz to wcale nie musisz się udzielać w tym temacie.Zajmijmy się czymś wartym uwagi...
- Sylvester93
- Aktywny pisacz
- Posty: 152
- Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Gdyby mi się coś "takiego" przytrafilo to nawet nie tworzył bym tematu na ten temat żeby nie zrobić z siebie pośmiewiska
a więc przestanę się udzielać
a więc przestanę się udzielać
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Nie chodzi o to żebyś przestał się udzielać tylko o to a żebyś nie zakładał od razu z góry że coś jest nie prawdą.
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Też bym nie tworzył ,,tematu na ten temat''. Żeby nie pamiętać kilku dni jest bardzo nierealne. Przychodzą mi do głowy trzy rozwiązania:
- środki zakazane przez prawo
- amnezja pourazowa
- ściema
- środki zakazane przez prawo
- amnezja pourazowa
- ściema
Ostatnio zmieniony 2011-05-17, 18:19 przez Vampirio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowa Krew
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-05-16, 22:01
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
No cóż widzę że większość z was uważa to za ściemę, w sumie to się nie dziwię.(A temat założyłem bo jestem tu anonimowy i nie grozi mi wyśmianie)
Mam tylko jedno pytanie do was jeszcze. Czy jeśli sobie to uroiłem, jakie są szanse że coś takiego się powróży?
Mam tylko jedno pytanie do was jeszcze. Czy jeśli sobie to uroiłem, jakie są szanse że coś takiego się powróży?
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Ja bym nie bagatelizował tak tego tekstu . Mój znajomy miał również bardzo podobną historię . Mógłbyś podać więcej szczegółów ? Może mamy naprawdę do czynienia z czymś paranormalnym .
- Sylvester93
- Aktywny pisacz
- Posty: 152
- Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Heh... Dla mnie to pic na wodę. Może twój znajomy odurzył się alkoholem albo jakimiś używkami i mu się po prostu film urwałMój znajomy miał również bardzo podobną historię
Powróży czy powtórzy??jakie są szanse że coś takiego się powróży?
Bo wiesz każde z tych słów ma inne znaczenie
Ostatnio zmieniony 2011-05-17, 21:05 przez Sylvester93, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
A ja sądzę że porwali go kosmici. Ta luka czasowa by się nawet zgadzała......
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Tak z całą pewnością, bo kosmici nie mają co robić tylko ludzi porywać w zaświaty, no proszę
Co do Twego pytania Zdzisiek, sądzę, że może się to Tobie jeszcze powtórzyć, choć niekoniecznie w zależności czy będziesz się sam na wszystko mocno nakręcać.
Co do Twego pytania Zdzisiek, sądzę, że może się to Tobie jeszcze powtórzyć, choć niekoniecznie w zależności czy będziesz się sam na wszystko mocno nakręcać.
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Czy mógł by mi ktoś pomóc?
Nie wiem, czy tylko ja zauważyłem, że jedyną osobą potwierdzającą jego przeżycia jest gościu, który zarejestrował się dzień później i napisał jednego posta tylko w tym temacie, a do tego obydwoje korzystają z neostrady i poczty na o2.pl?Co do Twego pytania Zdzisiek, sądzę, że może się to Tobie jeszcze powtórzyć, choć niekoniecznie w zależności czy będziesz się sam na wszystko mocno nakręcać.
Bo mnie trochę martwi łatwowierność forumowych kolegów i koleżanek.
Temat na razie zostawiam otwarty, bo zadałem pytanie i oczekuję odpowiedzi
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę