Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... T/18439453

Dlaczego ta przepowiednia jest najczęściej omijana i najmniej rozgadana? Myślicie że to może być prawda ? ;o

Ta, jasne. A 31 maja 2012 przylecą smoki ;-).

Nie no, sorry za takie coś. Tylko że różni kaznodzieje zapowiadali już różne daty. W mojej parafii (jak jeszcze byłem wierzący) był taki ksiądz co zapowiadał sąd ostateczny na 28 stycznia 2004. 10 lutego tegoż roku go przenieśli. Świat się nie skończył, aniołki nie zeszły z nieba i chyba to jest powodem, że na takich księdzy się uwagi nie zwraca.

Jak dla mnie totalna bzdura. Człowiek, który opiera swoje teorie końca świata tylko na Biblii a zwłaszcza jeśli twierdzi, że to Bóg ją podyktował człowiekowi traci jednoznacznie dla mnie na wiarygodności zwłaszcza, że raz lub kilka razy się pomylił.

Jeśli ma nastąpić koniec świata albo inaczej koniec ludzkości lub po prostu porządne jej przetrzebienie to nastąpi to w okresie 2012 roku a to ze względu na burze słoneczne, które coraz bardziej się wzmagają i ich punkt kulminacyjny (najpotężniejsze pole elektromagnetyczne czy jak to tam się zwie) jest datowane właśnie na rok mniej więcej 2012. Dodam tu, że emisje burz słonecznych będą na tyle potężne, że dojść może w ich wyniku do przebiegunowania ziemi co jest naturalnym procesem naszej planety.

Już prędzej zmiecie nas rozbłysk gamma który jest częstym zjawiskiem we wszechświecie.

Ja jestem zdania,że takich końców świata przeżyjemy jeszcze wiele:-)A jak naprawdę będzie koniec świata,to nikt nie będzie o tym wiedział wcześniej...

Vampirio pisze:Już prędzej zmiecie nas rozbłysk gamma który jest częstym zjawiskiem we wszechświecie.

Tak częstym,że jeszcze żaden do nas nie dotarł

Jeśli ma nastąpić koniec świata albo inaczej koniec ludzkości lub po prostu porządne jej przetrzebienie to nastąpi to w okresie 2012 roku a to ze względu na burze słoneczne, które coraz bardziej się wzmagają i ich punkt kulminacyjny (najpotężniejsze pole elektromagnetyczne czy jak to tam się zwie) jest datowane właśnie na rok mniej więcej 2012. Dodam tu, że emisje burz słonecznych będą na tyle potężne, że dojść może w ich wyniku do przebiegunowania ziemi co jest naturalnym procesem naszej planety.

Ciągle ten 2012 rok xD Radze zapoznać się z artykułami ze strony głównej,które dotyczą tej właśnie magicznej daty

Naukowcy twierdzą, że kiedyś jeden dotarł do Ziemi wybijając trylobity i 90% innych istot żywych.

Koniec świata to był dzisiaj, jak ja zaspana odebrałam telefon od Ukochanego, że za pół godziny u mnie będzie. W domu jak po trzęsieniu ziemi, ja z burzą włosów na głowie. Wtedy coś we Wszechświecie się ruszyło.... Aaaa..koniec świata? Już tyle ich przeżyłam....jeszcze nie teraz...niech ten kolo przepowiednię zmieni..bua,ha,ha,ha

Ja tam w te przepowiednie o końcu świata nie wierzę,podobno ma nastąpić w ciągu 90-lat z naukowego punktu widzenia,zawsze bardziej prawdopodobne niż jakaś przepowiednia o 21 maju tego roku,ale uważam że o końcu świata wie tylko sam Bóg.
Pozdrawiam

Nieprawda. Jak każda przepowiednia końca świata.

podobno ma nastąpić w ciągu 90-lat z naukowego punktu widzenia

Żaden naukowiec nie poda ci konkretnej daty.

Nie wiem co się tak wszyscy uparli na rok 2012. Wpierw cza by zacząć od tego kto co rozumie przez koniec świata. Jedni mówią o rozstąpieniu się niebios, inni o burzach słonecznych a jeszcze inni o meteorycie który zmiażdży ziemię. Osobiście sądzę że naszego końca świata (końca Ziemi) jeszcze nam trochę zostało tak około kilka mln. lat do np. poważnej zmiany klimatu, jakiegoś meteorytu, bo do wygaśnięcia słońca raczej nie dożyjemy.

Oczywiście że nie poda konktretnej daty,ale zawsze z naukowego punktu widzenia można podać zbliżoną date końca,zawsze to bardziej prawdopodobne i ja bardziej wierze grupie naukowców niż bandzie ściemniaczy co wymyśliła że koniec świata nastąpi w 2012 roku.To bzdury wyssane z palca przez ludzi co nie mają zbyt dużego pojęcia o cywilizacji Majów,a tym bardziej o ich kalendarzu.Zapraszam do poczytania o kalendarzu Majów i zobaczycie że on miał inny charakter niż Gregoriański.Majowie używali wielu różnych kalendarzy i traktowali czas jako splot mistycznych cykli. Kalendarze miały znaczenie praktyczne: społeczne, rolnicze, handlowe czy administracyjne, były też ważkim elementem religii. Każdy dzień miał duchowego patrona, wskazującego na inne znaczenie kolejnego dnia. Takie podejście istotnie różni się od współczesnego traktowania kalendarza gregoriańskiego jako "licznika" dat dla celów administracyjnych, społecznych czy ekonomicznych.

Dokładnie jestem tego samego zdania co ty i uważam że nie ma co sobie tym głowy zawracać,tymi durnymi i bez podstawnymi przepowiedniami.

Oczywiście że nie poda konktretnej daty,ale zawsze z naukowego punktu widzenia można podać zbliżoną date końca

No właśnie piszę ci, że nie poda ci nikt zbliżonej daty końca, no chyba, że końca układu słonecznego, ale to nie w dziesiątkach lat się liczy, a w miliardach. Jak ci naukowiec mówi, że za 90 lat istnieje duże prawdopodobieństwo końca świata to jest zwykłym ściemniaczem i tyle.

Wow, to już jutro! No więc, co jeszcze muszę zrobić: faceta zbanowałam, psa wypiorę i glany dwa razy wyczyszczę. I czekam....na głupawe komentarze w mediach. Ciekawe, ile osób uwierzyło w taką bzdurę?

To miała pewnie niezły ubaw w sumie ja sam w to nie wierze

Szkoda,że jutro koniec świata,czyli nici z mojej rocznicy ślubu?:-)Myślę,że jeszcze niejedną przeżyjemy!U mnie sklep jutro zamknięty z powodu prawdopodobnego końca świata-ludzie poszaleli...