Nie ma teorii spiskowych sa tylko praktyki spiskowe. Co ludzie nie wiecie, że w kazdej firmie która zatrudnia wiecej niz 2 ludzi są spiski (mam na mysli kliki). Już w pzredszkolu przedszkolaki spiskuja pzreciwko paniom pzredszkolankom, uczniowie spiskuja przeciwko nauczycielom (czyż wagary to nie najprymitywniejszy spisek, który prowadzi do przeciwstawienia się jakims uznanym zasadom społecznym), dzieci pzreciwko rodzicom, w kazdym zakładzie pracy jest klika która ma jakies swoje interesy i tacy sa ludzie z ich problemami , wadami i zaletami. Uciekanie od tematu spisków to głupota i twierdzxenie, że ich nie ma to obłuda, każdy spiskuje w mniejszym lub wiekszym stopniu, przypomnijcie sobie ile zeście zorganizowali spisków w swoim zyciu a w ilu żeście uczestniczyli dla swojego interesu. Logiczne jest wysnucie wniosku, jeżeli wszsycy spiskujemy na różnych poziomach, to od naszej inteligencji, sprawności i braku lub siły etyczności zależy na jakim poziomie spisku się znajdujemy, lub jaka dysponujemy osłona przed spiskiem. Cała ludzkośc to wielki spisek. sataniści spiskuja przeciwko Bogu. Katolicy niby w swoim spisku popieraja Boga itd. I tak się dzieje że wszystkie spiski sa tajne taka ich natura. tez logiczne, że sa spiski słabo zorganizowane odrazu widoczne, sa tak głeboko zakonspirowane, ze nikomu nawet do głowy nie przyjdzie nawet, że cos takiego istnieje. Istnieje spisek wielkich korporacji przeciwko masom ludzkim, jak zrobic w konia konsumentów, żeby jak najwięcej zapłacili za byle co. Istnieje spisek kościołów jak zrobic w konia wiernych, istnieje spisek rządzących jak zrobic w konia podwladnych. istnieje spisek koncernów farmakologicznych jak wepchnąć leki tępym, naiwnym ludziom, których wczesniej się obrabia z innej strony, aby stracili zdrowie. To tez logiczne, że im człowiek ma mniej świadomości tym bardziej jest podatny na to co mu się wciśnie. Sekty spiskuja przeciwko ogółowi i utartym szablonom społecznym = stereotypom.
istnieje spisek koncernów mody jak wepchnąć ludziom nowe modele, żeby na tym zarobic, a tak naprawdę człowiek musi byc tylko ciepło, prosto, funkcjonalnie i schludnie ubrany, po co mu moda?
Oczywiście, na to co napisałem, będzie wykrzyczenie przez kogos kto nie pzryjmuje do wiadomości rzeczywistości - sekta! To go uspokoi ten slogan, to hasło, które działa magicznie na tych, którzy zamknieci w swych ciasnych mózgach, nie potrafia nic przyjąc do siebie, wola posłuzyć się hasłem, które ich uspokoi. Zabroni im myslec samodzielnie!
-- 2011-05-03, 00:11 --
Spooky Fox pisze:NM_ONE pisze:Celem tego postu jest zwrócenie uwagi na niesprawiedliwe przedstawienie teorii spiskowych jako niedorzecznych, nienormalnych i niewartych Twojego czasu i uwagi.
I myślisz, że Ci się udało, pisząc dziesięć linijek tekstu? Nie za dużo oczekujesz?
NM_ONE pisze:Nie wiem co o tym myśleć, zawsze gdy pada takie hasło ludzie dziwnie reagują, irytuje mnie to że sama nazwa skreśla takie działy na samym początku.
Nie dziwota. Zaznaczam, że sam jestem "fanem" takowych teorii, zwłaszcza 9.11, ale jeśli ktoś stara mi się wmówić, że smuga kondensacyjna to chmura chemikaliów, którymi trują Nas Bildenberdzy, nazywając mnie przy tym idiotą, debilem i nieukiem, nie mogąc przy tym udowodnić chociażby składu takiego "chemtrailsa", to wybacz, ale nie trudno zauważyć, że taka teoria jest niedorzeczna, nienormalna i niewarta mojego czasu. Zwłaszcza, jeśli za próbę wmówienia mi takich rzeczy bierze się grupa paranoików.
Co się tyczy tych paraników to ktos zręcznie ich wymyślił (to jak z grupa klakierów w teatrze), zeby zdyskredytować lub podtrzymac innych. Wówczas ten rzeczywisty spisek dobzre się ma kiedy wymysla się takie durne spiski, żeby zmylic wszystkich, to takie proste zabbiegi manipulacyjne, ale kto na to zwróci uwage? Wystarczy uzyć zręcznie wyobraźni i poczytac jakich kombinacji dokonyały słyżby sopecjalne w czasie wojny, jakie manewry mylace wymyslano, wszyscy wtedy wierza bo była wojna, że to możliwe. lecz gdy jest pokój (sprawa względna, wojna zawsze trwa, tylko nawini sądza, że jej nie ma - chociazby wojna ekonomiczna, informacyjna i wpływy, o władze) to jakos juz nikomu do glowy nie przyjdzioe, że Ci specjaliści, którzy wymyslali takie fortele wobez pzreciwnika się po wojnie gdzies zmyli, nie ma ich, oni pracuja nadal tylko, że wojna jest juz na innych poziomach, a nam biednym się wydaje, że jej nie ma, że wojna się skonczyła 60 lat temu, kupa smiechu! najciekawsze jest to, że juz nuie Niemiec jest wrogiem, czy Ruski, ale społeczeństwo staje się wrogiem dla zroganizowanych struktur, a celem jest ogołocenie go.