Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

5 MOJŻ, 18,9-13

ten fragment chyba jasno potępia wszelkie formy spirytyzmu które nie pochodzą od Boga

No cóż. Gdyby Bóg chciał aby człowiek poznal swoją anatomię, uczyniłby jego skórę przezroczystą. KK wielokrotnie sprzeciwiał się rozwojowi nauk fizycznych, argumentując że są właśnie "nieobjawione", czyli podejrzane, bezbożne - szatańskie. I nadal się sprzeciwia postępowi (np. klonowanie), tyle, że używa trochę innych słów.

Najlepiej spytaj księdza, wyłóż mu dokładnie swoje wątpliwości i będziesz wiedział.
Nie zdziw się jednak, jeżeli powie ci to samo. Nieważne co mówi ci rozum, ważne co mówi doktryna.

Spokojnie. Spock przedstawiając tą sprawę od strony kościoła ma 100% racji.
Pytanie tylko jest w co ty chcesz wierzyć? Czy chcesz być sobą czy pobawić się w magię i tym podobne sprawy. Czy boisz się księdza i gromu z nieba? Przepraszam że przedstawiłem tą sprawę dosyć lekko

Darnok pisze:Asef to członek sekty, więc go nie słuchaj

Adikusu pisze:Przecież nie słucham ... ale tak ... jak czytałem jego wypowiedź nawet nie wiedziałem o jego członkostwie w sekcie ... Wiec można rzec, że jest to pierwszy mój kontakt z tą sektą ...

Jako, że mój post zapewnie będzie offtopem, bo akurat nie mam nic do dodania w tym temacie, a chciałbym sprostować tylko wypowiedź darnoka, oświadczam, że nie jestem członkiem żadnej sekty, nie mam nic wspólnego z jakąkolwiek sektą.

No z pewnością nie od razu Rzym zbudowano. Jeżeli masz takie ambitne plany, to kontynuuj swoje dzieło. Rób to, co chcesz i uważasz za słuszne. Tutaj leży całe rozwiązanie.

Owszem ja napisałam, że zajmowanie, zdobywanie wiedzy na temat parapsychologii nie jest grzechem, ale to jest tylko moje zdanie, natomiast nie wiem jak ta dziedzina jest odbierana przez kościół Katolicki, o to już raczej księży powinno się zapytać.

Jeśli np. ktoś chce pracować nad swym rozwojem duchowym, energią, medytacją powiązaną z modlitwą do Boga, czy swego anioła stróża-opiekuna, to takie coś zdecydowanie nie podlega pod grzech, przynajmniej nie powinno, ponieważ mamy połączenie poprzez modlitwę z Bogiem.
W tego typu przypadkach nie są wzywane żadne inne moce, byty itd. co by można było łączyć z typową magią oczami Kościoła.
Przynajmniej ja tak to widzę.

Zabawie się w twardogłowego inkwizytora

Praca z "energią" przy modlitwie jest jeszcze gorsza. Nie dość że w tym momencie parasz się magią, to jeszcze ośmielasz się prosić Boga o pomoc w naruszeniu jego przykazań. Krótko mówiąc: bezczelne bluźnierstwo

Ale mnie chodziło o modlitwę podczas medytacji, mnisi w klasztorach przecież tak robią

Zresztą w takich przypadkach to najlepiej być wierzącym, nie praktykującym i problem z głowy.

Ale medytacja to żadne "energie" zewnętrzne. To po prostu wyciszenie.

Zresztą w takich przypadkach to najlepiej być wierzącym, nie praktykującym i problem z głowy.

Wygodne rozwiązanie dla hipokrytów na początku też byłem niepraktykujący, potem już agnostyk, aż w końcu odkryłem, że się oszukuję i zostałem ateistą.

Jeśli człowiek takowej mocy nie ma, to za Chiny Ludowe (czy jakoś tak), bez pomocy innego bytu, nie zrobi psi-balla nawet! Więc de facto nie używa magii i nawet nie czyni nic parapsychologicznego tylko psychologicznego (autohipnoza).

Fakt. Nie można grzeszyć próbując zrobic coś, czego się zrobić nie da, bo nie istnieje (energia). Tak więc, miłej zabawy w "psi-balle".

Szczerze ?
Cholera wie.
Przypuszczam, że według KK jest to grzech. A jako katolika obowiązuje cię jego doktryna. Więc albo jej przestrzegasz wbrew sobie, albo ją łamiesz wbrew kosciołowi. Decyzja należy do ciebie. To jedna z tych rzeczy, które każdy rozstrzyga we własnym sumieniu.

Magia odnosi się do innych bytow? Niekoniecznie, jaka jest Twoja definicja magii?
Jesli korzystanie z 'pomocy' 'demonow' jest magia , to czym wedlug Ciebie sa anioly?
Wielu katolikow dobrze zna modlitwe 'Anie Bozy ' , czy Aniol Panski , itp . Jest to byt odrebny od Boga , prawda? Jest bytem, ktory ma 'potencjal' stac się demonem, sa one roznymi obliczami tej samej monety.

A odnosnie Twojego pytania, wszystko co powoduje u Ciebie wyrzuty sumienia , jest potencjalnie szkodliwe dla Ciebie i Twojej psychiki. Musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy sam w glebi duszy robilbys co wbrew sobie , czy naprawde jest to zle i szkodliwe . Uczucie wstydu , poczucia winy i strachu, te uczucia moga czlowieka zabic i powinno się ich jak najszybciej pozbyc . Odpowiedz sobie , czy Koscil daje Ci wszystko , co najlepsze i pozwala Ci się rozwinac jako osobie . Jesli tak , powinienes isc zgodnie z jego zaleceniami i wiekszosc ksiezy powie Ci , ze parapsychologia jest dziedzina , ktorej powinno się unikac , jest za blisko zwiazana z wiara w duchy i tego typu rzeczy .
Jestem agnostyczka , skierowana bardziej , ku ateizmowi .

Dobro i zło, demony i anioły, skoro jesteś katolikiem wierzysz w te rzeczy, wiesz, że istnieją, ale robisz wszystko w swej wierze by nie ulec pokusom tego złego, także nie trzeba być satanistą by wierzyć w istnienie złowrogich sił, czyli demonów itd.

Prawda Daga Adikusu powinieneś robić to, co lubisz. Niepotrzebnie sam się nakręcasz. Po czasie zaczniesz robić z siebie jakiegoś szatana walczącego z kościołem
Można przecież być katolikiem i słuchać metalu, czytać książki o duchach czy interesować się rzeczami paranormalnymi. Ty powinieneś rządzić swoim umysłem. Nie kościół czy magia. Podejrzewam ,że spora większość na tym forum była chrzczona. I to że tu jesteśmy nie świadczy o tym, że jesteśmy źli.