Magia
- DevilDrako666
- Nowa Krew
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-09-10, 21:59
Magia
witam jestem nowy na forum i ogólnie w magi chciał bym wiedzieć jak zacząć z nią przygode na początku chciałby jakąś łatwą magie (nie porywam się od razu na magie chaosu) i jakieś ćwiczenia otwierające chakre itd
Re: Magia
..pamiętając że zanim nauczysz się "czarować" innych potrzebujesz najpierw umieć zaczarować samego siebie.. musisz w pierwszej kolejności bezwzględnie umieć panować nad własnymi instynktami i emocjami, dowolną metodą.. jak proste ćwiczenia oddechowe.. potrzebujesz też panować nad własnym umysłem.. powinieneś więc cały czas trenować wyobraźnię budując coraz mocniejsze i stabilniejsze mentalne wizje.. powinieneś umieć wyciszać swój umysł i skupiać go na czym zechcesz, na zawołanie.. czyli medytować.. i powinieneś prowadzić papierowy dziennik, w którym obowiązkowo, codziennie i być może nawet mozolnie zapisujesz własnoręcznie wszystkie swoje obserwacje i to jest ekstremalnie ważne dlatego przeczytasz to znowu i wyryjesz w pamięci ponieważ "w magii" pisze się przez dwa "i".
I kolejność ma olbrzymie znaczenie..
..więc kiedy zrozumiesz: Acheront kropka net
I kolejność ma olbrzymie znaczenie..
..więc kiedy zrozumiesz: Acheront kropka net
- DevilDrako666
- Nowa Krew
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-09-10, 21:59
Re: Magia
co do tego moja medytacja jest nie najgorsza biorąc pod uwagę że potrafię utworzyć w wyobraźni dowolny obraz od pięknej kojącej łąki do mrocznego zniszczonego miasta trenowałem to przez 2 lata a jeśli chodzi o ''magi'' to sorka bo pisałem z rana i zaspany trochę byłem mi chodzi że w magii nowy jestem i chodzi mi o chakry bo umiem medytować ale nie wiem o co chodzi z chakrami i jak ważne one są
- DevilDrako666
- Nowa Krew
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-09-10, 21:59
Re: Magia
wiem ale jaką magie polecasz na początek np. magia zwierząt ,chaosu czy biała która jest najbezpieczniejsza i łatwa
- DevilDrako666
- Nowa Krew
- Posty: 10
- Rejestracja: 2010-09-10, 21:59
Re: Magia
fajnie wygląda huna z opisu a jak ją rozwijać możesz mi to wytłumaczyć bo na necie nie mogę znaleźć (albo nie rozumiem co tam jest napisane i trzeba mi to jasno wytłumaczyć to moja wina wtedy)
więc oświeć mnie proszę
więc oświeć mnie proszę
Re: Magia
Znajdź literaturę.
Użyj mózgu!
Jeśli nie potrafisz znaleźć sam - to znaczy, że nie nadajesz się na maga.
Serio.
Bardzo, bardzo serio..
Użyj mózgu!
Jeśli nie potrafisz znaleźć sam - to znaczy, że nie nadajesz się na maga.
Serio.
Bardzo, bardzo serio..
- Veritas
- Forumowy maniak
- Posty: 289
- Rejestracja: 2011-01-15, 11:39
- Lokalizacja: Województwo pomorskie
- Komentarze: 8
Re: Magia
Kosiarz, czyli mam rozumieć, że wpatrywanie się w palenisko pieca także się liczy?
Ja bardzo lubię wpatrywać się w ogień. I mieć świadomość, że ta niszczycielska siła może służyć człowiekowi.
Ja bardzo lubię wpatrywać się w ogień. I mieć świadomość, że ta niszczycielska siła może służyć człowiekowi.
Re: Magia
Kosiarz sądzę, że nie tylko małe obiekty wchodzą w grę, większe również mogą, ja na przykład pracując nad swą koncentracją lubiłam przesiadywać na łące i godzinami wpatrywać w przepływającą spokojnie rzekę.
Choć fakt, faktem im większy obiekt, tym może być dla niektórych trudniej się skoncentrować, dlatego początkującym zazwyczaj zawszę się doradza ''pracę'' z mniejszymi elementami takimi właśnie jak koncentracja nad płomieniem świecy.
Jeśli mowa o palenisku w piecu, sądzę iż również może być to dobrym ćwiczeniem, ale nie dla początkującego, ponieważ większy obiekt+
odgłosy wydawane przez palenisko, na początku mogą zdecydowanie rozpraszać i utrudniać koncentrację, szczególnie kiedy ktoś należy do jednostek dość nadpobudliwych, czy nerwowych.
Im większą zaczynasz nabierać wprawę w koncentracji, tym później co raz wyżej możesz podnosić sobie poprzeczkę, czyli zaczynając od płomienia, a kończąc np. na drzewie, czy przepływającej wodzie.
Choć fakt, faktem im większy obiekt, tym może być dla niektórych trudniej się skoncentrować, dlatego początkującym zazwyczaj zawszę się doradza ''pracę'' z mniejszymi elementami takimi właśnie jak koncentracja nad płomieniem świecy.
Jeśli mowa o palenisku w piecu, sądzę iż również może być to dobrym ćwiczeniem, ale nie dla początkującego, ponieważ większy obiekt+
odgłosy wydawane przez palenisko, na początku mogą zdecydowanie rozpraszać i utrudniać koncentrację, szczególnie kiedy ktoś należy do jednostek dość nadpobudliwych, czy nerwowych.
Im większą zaczynasz nabierać wprawę w koncentracji, tym później co raz wyżej możesz podnosić sobie poprzeczkę, czyli zaczynając od płomienia, a kończąc np. na drzewie, czy przepływającej wodzie.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 157
- Rejestracja: 2010-08-31, 19:39
Re: Magia
Według mnie, jest do bardzo dobre ćwiczenie, nie tylko jako forma medytacji, ale także jako pomoc w nawiązaniu podstawowej więzi z np. żywiołem. Jeśli zaś chodzi o to czy obiekt jest mniejszy czy wększy, czy wydaje odgłos czy nie, jest to kwestia indywidualna. Każdy powinien ćwiczyć z tym, co mu najbardziej pasuje. Palenisko jest równie dobre jak świeczka, jeśli dobrze się z nim czujesz.
Re: Magia
NightRaven zgadzam się z Tobą całkowicie, że to jest kwestia indywidualna, jedni wolą pracę z mniejszymi obiektami, ponieważ jest im np. łatwiej się skoncentrować, inni wręcz przeciwnie, tak właśnie ze mną było.
Re: Magia
Nie chcę śmiecić na forum, dlatego zapytam się tutaj: moje koleżanki opowiadały mi jak niedawno robiły coś co w necie znalazły... To było jakoś tak, że jedna osoba się kładzie, a druga wkłada pod nią dwa palce i mówi "lekki jak piórko, sztywny jak deska" i ta osoba unosi się. Bez pracy z energią, bez żadnego pojęcia o magii, żadnego przygotowania i podobno działa. Mówiły że była ona jakaś lekka. Czy ktoś wie, czy to możliwe??
Re: Magia
Powiem Ci, że nie wiem co to był za rytuał ale brzmi perwersyjnie naoglądały się pewnie Sabriny więc nie wierz raczej koleżankom w tego typu "czary"
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 157
- Rejestracja: 2010-08-31, 19:39
Re: Magia
Khem. Sugestia. Przynajmniej tak brzmi.
Toretycznie możesz zaaplikować czyjejś podświadomości taką sugestię, a owa podświadomość korzystając z zasobów energetycznych ciała przystąpi do lewitacji.
W praktyce musiałabyś najpierw taką osobę wprowadzić w głęboki trans, najlepiej hipnozę i jedyne co byś uzyskała to wrażenie tej osoby, że się unosi. Bo jakby nie patrzeć podświadomość jak i możliwości Twojego oddziaływania na nią mają swoje granice. Choć nie ukrywam, że moja wiedza w tym temacie, który jest jakże ciekawy i szeroki jest dość ograniczona. Być może jest jakiś hipnotyzer, który potrafiłby podać tak silną sugestię. Nie wiem.
Jest jeszcze druga możliwość. Ktoś, mag w pełnym tego słowa znaczeniu stworzył sobie backdoor'a do rzeczywistości, mianowicie połączył słowa "lekki jak piórko, sztywny jak deska" z umiejętnością lewitacji, inaczej mówiąc stworzył bezpośrednie połączenie przyczynowo-skutkowe. Przy czym, po pierwsze wątpię aby jakikolwiek człowiek na tym świecie potrafił tego dokonać, po drugie tak gwałtowne wygenerowanie ciągu przyczynowo-skutkowego miałoby swoje echa w postaci innych, samoczynnie powstających ciągów przyczynowo-skutkowych i nagle ludzie by się dziwili, że lewitacja jest łatwa i nawet zdarza im się to przypadkiem. Po trzecie, mamy inne prawa rzeczywistości, odnawiane ciągle przez wiarę w nie milionów ludzi, które trzeba by pokonać. Np. grawitacja.
Tak więc. Owszem - jest to możliwe. Wszystko jest możliwe. Jak jednak wcześniej rozpisałem, jest to mało prawdopodobne. Wręcz skrajnie mało prawdopodobne.
Ale pamiętaj... prawdopodobieństwa są nudne.
Toretycznie możesz zaaplikować czyjejś podświadomości taką sugestię, a owa podświadomość korzystając z zasobów energetycznych ciała przystąpi do lewitacji.
W praktyce musiałabyś najpierw taką osobę wprowadzić w głęboki trans, najlepiej hipnozę i jedyne co byś uzyskała to wrażenie tej osoby, że się unosi. Bo jakby nie patrzeć podświadomość jak i możliwości Twojego oddziaływania na nią mają swoje granice. Choć nie ukrywam, że moja wiedza w tym temacie, który jest jakże ciekawy i szeroki jest dość ograniczona. Być może jest jakiś hipnotyzer, który potrafiłby podać tak silną sugestię. Nie wiem.
Jest jeszcze druga możliwość. Ktoś, mag w pełnym tego słowa znaczeniu stworzył sobie backdoor'a do rzeczywistości, mianowicie połączył słowa "lekki jak piórko, sztywny jak deska" z umiejętnością lewitacji, inaczej mówiąc stworzył bezpośrednie połączenie przyczynowo-skutkowe. Przy czym, po pierwsze wątpię aby jakikolwiek człowiek na tym świecie potrafił tego dokonać, po drugie tak gwałtowne wygenerowanie ciągu przyczynowo-skutkowego miałoby swoje echa w postaci innych, samoczynnie powstających ciągów przyczynowo-skutkowych i nagle ludzie by się dziwili, że lewitacja jest łatwa i nawet zdarza im się to przypadkiem. Po trzecie, mamy inne prawa rzeczywistości, odnawiane ciągle przez wiarę w nie milionów ludzi, które trzeba by pokonać. Np. grawitacja.
Tak więc. Owszem - jest to możliwe. Wszystko jest możliwe. Jak jednak wcześniej rozpisałem, jest to mało prawdopodobne. Wręcz skrajnie mało prawdopodobne.
Ale pamiętaj... prawdopodobieństwa są nudne.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę