Widzenia Dziewicy Panny i inne cuda

[Dagmara]

Wiele się słyszy o widzeniach świętych przez ludzi, cudownych ozdrowieniach, doniesienia tego typu nachodzą można by rzec z całego świata, lecz tylko nieliczne uznano za autentyczne;
Ogólnie przypisuje się że objawień najczęściej doznają dzieci, a towarzyszące im osoby nic nie widzą ani nie słyszą.
Rok 1846 La Satelle (Alpy Francuskie) dwójka dzieci twierdziła, że rozmawiała z Maryją, było to pierwsze widzenie uznane przez Kościół.
W Pontmain we Francji 1871 roku grupka dzieci ujrzała Maryję na nocnym niebie, wokół jej postaci widniały prawdopodobnie słowa, które oznaczały odwrót armii niemieckiej z kraju.
Podobny przypadek miał miejsce w miejscowości o nazwie Robinsonville w 1859 roku, w Irlandii 1879, oraz w Walii 1880.
W 1917 roku 13 maja trójka dzieci w wielu 10,9,7 lat ujrzała postać kobiety lśniącej na biało, najstarsza dziewczynka opisała całe to zdarzenie później, twierdząc iż kobieta obiecała, że w październiku dokona cudu. Wieść o tym rozniosła się po miejscowości, ponoć 13 października tysiące wiernych przybyło w miejsce objawienia, wielu twierdziło iż podczas modlitwy słońce zaczęło wirować.
W belgijskiej miejscowości o nazwie Beauraing 1932-1933 roku Matka Boska objawiła się dzieciom, a 11 letnia dziewczynka Mariette Beco z Beneux spotkała się z Maryją aż 8 razy, miało to miejsce w tych samych latach.
Podobne wydarzenia miały miejsce we Włoszech, Syberii, Stanach Zjednoczonych, oraz niezwykłe zjawisko wystąpiło na dachu koptyjskiej świątyni w przedmieściu Zeitoun w latach 1968-71,
ukazała się tam świetlista postać w aureoli, która kłaniała się oraz poruszała rękoma.
Świadkowie tego zdarzenia wspominali też o przelocie nad dachem świetlistych gołębi, kościół odwiedziło około 100 tysięcy wiernych, lecz tylko nieliczni dostrzegli cokolwiek doświadczając jedynie przebłysków, zrobiono wiele zdjęć, ale na żadnym nic nie było widać dokładnie.
Interesujący był również przypadek Bernadette Soubirous, która również rozmawiała z Maryją, czternastoletnia dziewczynka wywodząca się z biednej rodziny miewała już wcześniej widzenia, lecz nigdy nie utożsamiała ich z Matką Boską, kiedy w roku 1858 ujrzała postać dziewicy w świetlistej poświecie stojącą w grocie pod skałą w Lourdes opowiedziała o tym innym, na początku uznano, że to duch zmarłej rok temu dziewczyny, dopiero później stwierdzono iż była to Matka Boska, która podczas ostatniego z objawień 25 marca wypowiedziała słynne słowa ''Ja jestem niepokalanym poczęciem''.
Seria objawień miała również miejsce w Medjugorie (dawna Jogusławia) których doświadczyło sześcioro dzieci, rozpoczęła się w 1981 roku i trwa do dziś, ponoć liczne tajemnice wyjawione dzieciom przekazane zostały do Watykanu, niektóre odnosiły się do wojny domowej, która miała wybuchnąć w Jogusławii.
Kościół cały czas przeprowadza badania tych objawień, które wydają się autentyczne, jednak tylko nieliczne zostają uznawane.
Do Lourdes przybywają pielgrzymi z różnych stron świata, są wśród nich osoby chore i kalecy, aż 58 cudownych uzdrowień w miejscu objawień miało miejsce, które zostały uznane przez kościół katolicki, jedną z cudownie uleczonych była Alice Couteault, która chorowała na stwardnienie rozsiane, podczas odbywającej się procesji 16 maja 1952 roku poczuła nagle, że musi wstać.
Kilka dni później poddała się badaniom kontrolnym, lekarze uznali iż nic jej nie dolega po roku czasu kościół uznał oficjalnie, że było to cudowne uzdrowienie.

Takich przypadków było wiele, ale czy są to prawdziwe cuda, czy też samolecznicza działalność organizmu, który zostaje w pewnym stopniu pobudzany poprzez głęboką wiarę, zdania na ten temat wciąż są podzielone.

zródło- Reader's Digest ''Wizje i duchy w epoce rozumu''

[Gość]

11 letnia dziewczynka ... dzieci w wieku 10 9 7 lat , to dzieci, trochę naciągana historia.
A bardziej ciekawi mnie fragment "wirującego słońca" .
A nie mogę sobie skojarzyć faktu, coś o grupowych uzdrowieniach o oczy i o uszy mi się obiło , hmm to było na taśmie w jakimś programie, po prostu setki ludzi przy jakiejś zewnętrznej kaplicy zostało uzdrowionych dotykiem .... (kogoś) nie pamiętam właśnie.
Kojarzysz może coś ?
Podjechali wozkami pod tą osobę i za dotknięciem właśnie tej osoby wstawali z wozkow , ze zdrowymi nogami.
Ślepcy zaczynali widzieć.

[szwagier0s]

Widzenia przez dzieci to dla mnie wytwory wyobraźni. Cuda? Dla mnie najwyżej niesamowite przypadki...

[cleric]

Dodam, że Matka Boska z Guadalupe ukazała się dorosłemu mezczyznie, na jego ubraniu powstał wtedy cudowny obraz. Dzieciom mogła ukazywać się ze względu na ich 'czystosc i niewinnosc' - dzieci nie sa skażone negatywnymi emocjalmi tak bardzo jak dorosli, poza tym uwaza się ze dzieci maja jakąś wyjątkową wrazliwosc (zatraconą przez doroslych) co podobno sprawia ze mogą widziec duchy. Nie wsadzałabym wszystkiego do 1 wora z wytworami wyobrazni

[Dagmara]

A nie mogę sobie skojarzyć faktu, coś o grupowych uzdrowieniach o oczy i o uszy mi się obiło , hmm to było na taśmie w jakimś programie, po prostu setki ludzi przy jakiejś zewnętrznej kaplicy zostało uzdrowionych dotykiem .... (kogoś) nie pamiętam właśnie.
Kojarzysz może coś ?

To znaczy, pamiętam, że były tego typu programy kiedyś na różnych przyrodniczych kanałach, niestety, ale że mam sklerozę jak diabli za nic nie mogę sobie dokładnie przypomnieć co w nich było i w jakich miejscach występowały owe ''cuda''.

[Arek]

Cleric wspomniała o Matce Boskiej z Guadelupe, kiedyś spisałem coś o tym przypadku, poniżej można więcej o tym poczytać



http://www.paranormalium.pl/wiara-relig ... t6557.html