Strona 1 z 1

Re: Moja historia...

: 2010-08-03, 19:21
autor: IteratorZX81
Hm.. Bardzo dziwna i ciekawa relacja. Co do załamania promieni, to tu nie chodzi o słońce tylko ogólnie o światło, a księżyc świeci światłem odbitym od słońca (chociaż akurat źródło światła się nie liczy). Jednak fioletowej poświaty i obiektu nie jestem w stanie wytłumaczyć, ani tego, że było kratery widać (z Ziemi można je zobaczyć tylko przez teleskop, chyba, że to jakiś gigant).

Umiesz rysować/robić grafikę komputerową? Jeśli tak, to może spróbuj stworzyć arta jak to mniej-więcej wyglądało (mimo, że to nie jest dowód w sensie stricte, jednak ułatwia ocenę, gdyż zdanie np. "widziałem piłkę" może dla ciebie znaczyć piłkę do nogi, a dla mnie do kosza, a dla kogoś innego - plażową). Naprawdę taki art by ułatwił sprawę - myślę, że nie tylko mi.

Re: Moja historia...

: 2010-08-17, 23:37
autor: ifar15
dokładnie. czekamy więc na arta.

Re: Moja historia...

: 2010-08-18, 00:48
autor: tak
Co jedliście tego dnia?

Re: Moja historia...

: 2010-08-18, 01:40
autor: IteratorZX81
A co to ma do rzeczy?

Re: Moja historia...

: 2010-09-03, 21:26
autor: krzysiek_18
Hm.. w żadnym wypadku nie dyskryminuję Twojej opowieści, jednakże to co piszesz jest bardzo ciekawe. Dziwna sprawa jest z tymi zjawiskami światła. Osobiście kiedyś zaobserwowałem tęczę o dość dużych rozmiarach i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tęcza ta widoczna była w zenicie i zataczała pełny okrąg dookoła punktu zenitalnego.. :)