9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Czyli teorie głoszące, że grupa ludzi działa świadomie i w utajnieniu dokonuje aktów dążących do uzyskania korzyści własnych lub / oraz na szkodę innych grup. Wbrew pozorom, wiele teorii spiskowych to nie fikcja!
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Spooky FoxZblazowany - ty też troszeczkę zwolnij. Darnok ostrzegał. Ja nie ostrzegam. Jeszcze jeden wyjazd i warn.

moja odpowiedź Spoky fox, z czym ma zwolnić? Nikogo nie obraziłem, do niczego nie mozesz się przyczepić. Nic nie pisałem o co ktokolwiek mógł się obrazić. Pokaż mi w którym miejscu przecholowałem

odpowiedź Spoky Foxa Obaj troszeczkę popuściliście. Nie muszę tutaj tobie unaoczniac gdzie i kiedy.

Mod nic nie znalazł, bo nic nie było, dlatego napisał że nie musi mi pokazywać moich tekstów.


Jeszcze raz powtarzam. Temat jest dostępny dla wszystkich, ten kto chciał tam pisac, miał taką możliwość, nikomu nie zabraniałem. Dlatego mówienie że mam kogoś zapraszać jest dziwne

A dlaczego temat został zamknięty?
Jeśli chcecie się pokłócic, zapraszam do założenia nowego tematu i zaproszenia do niego takich osobistości jak Darnok czy Spock , tudzież - z drugiej strony - Faktomaan czy Arek. Sam również w nim wystąpię. Bo takie gadanie pierdoł nie po kolei przez dwie osoby nie ma sensu, bo cokolwiek jedna strona nie napisze, druga ma "dowód" na to, że tak nie jest.

1. czyli mamy sobie załozyć nowy temat i tam się kłócić? A w tym zamkniętym temacie nie mogliśmy się kłócić?
2. Temat widzą wszyscy, Arek w nim już pisał
3. Zdania są podzielone. Przecież to normalne i oczywiste
4. Mówienie że dyskusja może skończyć się na kłótni jest kompletnie absurdalne. Bo każdy temat może się przerodzić w kłótnie, dlatego każdy może być pod takim pretekstem zamknięty.
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Dagmara »

Wszystko jest oczywiste, ja naprawdę nie wiem czego ty nie rozumiesz, zresztą tamten temat należał do Spookyego i jeśli tak chciał to go zamknął proste, bo nie chciał w nim waszych sporów itd.
No ale dobra nie róbmy Offa w tym temacie, bo również zostanie on zamknięty :P
Awatar użytkownika
FaKtoMaaN
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 747
Rejestracja: 2009-02-22, 22:03
Lokalizacja: Tarnów
Komentarze: 2

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: FaKtoMaaN »

Ale o czym tu pisać?? chyba pewną rzeczą jest że zamachy z 11 września wynikły ze spiskowej działalności rządu.. zresztą większa część amerykanów nie wierzy w oficjalny raport władz, ponieważ ma więcej tajemnic niż jasnych faktów. O samych faktach, oraz atakach na wieże WTC oraz Pentagon nie muszę chyba tutaj się rozpisywać bo każdy chyba oglądał filmy dokumentalne, czy bądź czytał gdzieś niejasności z tamtych wydarzeń. JEST ICH MNÓSTWO!! Dla mnie rzeczą pewną jest że na pewno rząd nie mówi całej prawdy..(oczywiście o ile mówi prawdę) A te ,,ataki,, stały się furtką do wojny z ,,Terroryzmem,, a co za tym idzie, wojny z państwami, bogato zaopatrzonymi w ropę naftową, której Ameryce zaczyna brakować...
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Nadal nie rozumiem. Czekam na Spookeya aż mi odpowie na moje pytania
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Darnok »

Proszę- dyskusja wycięta z tematu Spookiego (obym nic nie namieszał w tematach ;]). Ciekawie dyskutowaliście, merytorycznie, więc żeby nie powtarzać tych samych argumentów, to wklejam Wasze wcześniejsze posty (są pierwsze w temacie). Zblazowany- TheTruth już dostał jednego warna od Spookiego, więc jeżeli będziecie dalej się szczypać, to jesteś następny w kolejce ;]
Ps. Pytania do konkretnych modów proszę zadawać za pośrednictwem PW.
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Ok dzięki. Potem dopiszę konkretnie na temat. Odpowiem na pytania.

-- 2010-01-15, 15:40 --
TheTruth pisze:Tak, jak napisał Spooky. Na żadnym z tych zdjęć nie widzę szczątków boeinga.

Na części z tych zdjęć widać silnik a na innych kawałki samolotu. Jeśli ty mówisz że nie ma tam szczątków to jest to manipulacja. Potem dopiszę resztę.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spooky Fox »

Dziękuję Darnoku. Myślałem, że sam dzieciom będę musiał tłumaczyc łopatologicznie na czym polega zamknięcie tematu, zwłaszcza, że go opisałem. Darnoku, niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi :P :P

Zblazowany, zamknąłem temat zaraz po wypowiedzi kolegi TheTruth, czego nie mogłeś po prostu wytrzymac, więc założyłeś kolejny bezsensowny temat, nie mając pojęcia o teoriach spiskowych. W sumie, to ja się tobie nie dziwię. Też by mnie krew zalała, jak by mi zamknęli temat bez możliwości obrony ostatniego zdania.

Więc...

Twoje bronienie osamotnionego posterunku, może i jest bohaterskie, ale totalnie bez sensu i polotu. To tak, jakby Pocztę Polską w Gdańsku podczas drugiej Wojny Światowej broniły dzieci neo wspierane przez dzieci emo. Nie porównuję Cię broń Boże do jednych czy do drugich, bo nawet Cię nie znam, więc nie będę wyjeżdżał z czymś takim, po prostu chcę Cię uświadomic, jak wyglądasz. A wyglądasz, jak przez okno, drogi kolego.

Proszę Cię o jedno - BŁAGAM wręcz. Obejrzyj Loose Change Final Cut. Obejrzyj Terrorstorm lub Endgame. Ja wiem, że możesz nie uważac takich teorii spiskowych, ale dzięki temu będziesz wiedział, na czym ja, TheTruth czy Fakto się opieramy i dlaczego bronimy tak zaciekle swoich przekonań. Dowody w filmach są twarde, mocne. Mają fundamenty i są poparte zdaniami naukowców, inżynierów i wszystkich tych, którzy mieli jakąkolwiek stycznośc przy budowaniu lub projektowaniu WTC. Bo na razie zapominam o Pentagonie. To zostawię sobie na deser.

Poza tym - nie znam TheTruth. Ale! Chłopak ma wykształcenie średnie budowlane i zaczyna opisywac Ci w jaki to sposób wieże powinny się zawalic, a ty nadal uważasz, że to chłam i kłamstwo. Sam jestem technikiem drogownictwa, i podczas zajęc szkolnych miałem zajęcia z materiałoznawstwa, mechaniki budowli, miernictwa, konstrukcji budowlanych i rysunku technicznego.
Więc nawet JA jestem w stanie Ci obliczyc, oczywiście nie na poczekaniu, bo bym musiał zajrzec do swoich starych nauczycieli, jak powinny zawalic się wieże. A bynajmniej jedna z nich, ta, co została uderzona w bok. Wystarczy znac konstrukcję wieży, mniej więcej siłę uderzenia, ilośc paliwa w samolocie. Zacząc od konstrukcji. Wygięc, nagięc, zgięc, które mogły występowac normalnie. Jakośc i rodzaj materiałów, z jakich były wieże wykonane. Potem dodajemy do tego siłę uderzenia, ilośc paliwa, które mogło rozlac się po piętrach, zafajczyc i w ten sposób MOGŁOBY nadwerężyc CAŁĄ konstrukcję. Potem już tylko motyw z obliczeniem jakie szkody wywołało uderzenie i palące się paliwo i jaka siła działała z góry na te piętra uderzone i czy możliwością było, żeby wieże się zawaliły. A jeśli tak, to czy w ten sposób.

Poza tym. Widziałeś chyba kontrolowane wyburzenia, prawda? Wśród pracowników firm zajmujących się wyburzaniem, jest znane coś takiego jak swobodny upadek - Freefall. Zajmuje on ileś tam czasu w zależności od wysokości budynku. Obliczyli oni, że w przypadku WTC freefall zająłby około 10 sekund, lecz jest on możliwy TYLKO I WYŁĄCZNIE podczas kontrolowanego wyburzania. Dlaczego? Ano dlatego, że zawalające się piętra wyższe, napotykały by znaczny opór z pięter niższych, co mogłoby się skończyc na dwa sposoby:

a) zburzenie w znacznie wolniejszym tempie, lub
b) przewrócenie się górnej części na budynki obok

Jak dobrze wie Fakto, TheTruth czy ja, ani jedna ani druga rzecz nie miała miejsca. Freefall podczas upadku WTC trwał w przypadku jednej i drugiej wieży podajże 9.7 i 9.9 sekundy.

Więc teraz Ciebie stawiam w świetle, w którym nie wyglądasz różowo, bo nie będziesz w stanie mi udowodnic, że dwie wieże powinny upaśc inaczej.


Co do Pentagonu. Proszę Cię...kolego, nie jesteś w stanie pokazac mi na tych zdjęciach choc kawałka boeinga.

Rzpiętośc skrzydeł około 40 metrów. Długośc około 50-55 metrów. Wysokośc prawie 14 metrów. Masa własna niecałe 59 ton. Oczywiście bez pasażerów. Zabiera na pokład od 200 do 280 pasażerów. Liczmy ze w tym dniu mógł miec średnią - 240 pasażerów. Choc ja uważam, że nie miał w ogóle, ale specjalnie dla Ciebie to obliczę. Średnia waga człowieka to 76.7 kg. Średnia waga amerykanina to 85.9 kg. Liczmy 86 kg x 240 pasażerów. Jest to kolejne 20.7 ton do 59 masy własnej samolotu. Czyli mamy 80 ton lecącego żelastwa. Następnie - prędkośc przelotowa 757 wynosi 850 km/h. Podczas manewru wykonanego przed uderzeniem, prędkośc MUSIAŁA spaśc do około 550-600 km/h.

Masa - 80 ton. Prędkośc - 570 km/h. Ani w środku Pentagonu ani na zewnątrz nie znaleziono dużych szczątek samolotu. Wnioskuję, że samolot wbił się do połowy. Czyli wbił się na głębokośc około 27 metrów.

Prędkośc przelotowa - 850 km/h. Szybkie zwolnienie do około 600 km/h, aby wykonac manewr, oraz sam manewr. Masa 80 ton, maksymalnie zawracająca przy 600 km/h. Proszę, oto twoje przeciążenie rzędu 34 g. Myślę, że Spock by nam tutaj dużo pomógł, bo podejrzewam, że gdzieś tam by znalazł wzór na obliczenie siły przeciążenia G.

Logo boeinga na KAŻDYM 757 miało wymiary około 5x3 metry i podczas każdej katastrofy, w jakiej uczestniczył jakikolwiek boeing, były widoczne chociaż kawałki z tego logo, nierzadko nawet całe logo, tyle że troszeczkę nadsmolone, powyginane lub dziurawe. Na miejscu przed Pentagonem ani w środku nie ma nic takiego.

Silniki Pratt & Whitney PW2037, PW2040 i PW2043. 3.6 metra. Tytanowe łopaty wielkości nieco ponad 1.5 metra każda. A na zdjęciach pokazany jest tylko jakiś mały wirniczek, który ma maksymalnie metr na metr.

Koła. Około 15-20 sztuk. Niestety, nie mam dojścia do informacji o podwoziach 757. No, ale liczmy, że będzie około 15. Każde z nich, wykonane ze stopu aluminium i tytanu, obute gumami. Na zdjęciach jest pokazane tylko jedno.

Fotele, wyposażenie, skrzydła, stateczniki, CIAŁA ZABITYCH!

Niczego takiego nie znajdziesz na zdjęciach. A już Ci od razu mówię, że nie możliwym jest, żeby wszystko doszczętnie się spaliło. Szczątki na zewnątrz Pentagonu świadczą o tym, że nie wbił się on cały w budynek. A to oznacza, że na zewnątrz, na tym pięknym, nietkniętym, zielonym trawniczku, musiałybyc ciała zabitych, jakieś szczątki wyposażenia samolotu. Nie ma nic.

______________________________________

I nie staraj się na siłę tego wytłumaczyc, bo Ci się nie uda. Ja nie jestem TheTruth i nie dam się owijac wokół palca, więc jeśli masz zamiar olac 90% mojej wypowiedzi, aby skupic się na jednym akapicie, to zostaw rękawice na ringu i zejdź z niego, póki jeszcze zachowałeś twarz.

______________________________________

Aha...a tamten temat zamknąłem, bo miałem takie widzimisię. Mój temat, który założyłem, żeby się czegoś dowiedziec. Dowiedziałem się, między czasie zaczął się offtop. A jeśli Ci się nie podoba, że zamykam swoje własne tematy, żeby nie robic burdelu na forum, to napisz wniosek, dołącz trzy zdjęcia i wyślij do mnie na maila Spooky_Fox@paranormalium.pl. Jak widzisz, mam za plecami ludzi, którzy rozumieją dlaczego temat był zamknięty, więc myślę, że nie będziesz się nad tym dłużej rozpłakiwał, zwłaszcza, że założyłeś nowy temat, który nie będzie mógł byc zamknięty. Oczywiście istnieją rzeczy, dzięki którym będzie można zamknąc TEN temat z czystym sumieniem, ale poinformujemy was wcześniej, także nie płakac nad zamkniętym tematem, dziesięciu użytkowników, w tym mod i admin Ci to wytłumaczyli, więc myślę, że trafiło. Koniec rozmowy o zamkniętym temacie.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Darnok »

Samolot to bądź co bądź krucha rzecz- z wiadomych względów nie jest to tytanowa konstrukcja więc bym się nie zdziwił, gdyby z samolotu nic nie zostało (z ludzi też). Przy takich zderzeniach trudno szukać loga, zresztą większość świadków twierdzi, że był to duży samolot- ja jestem przekonany.
Ja się bardziej zastanawiam nad tym "wolnym spadkiem"- skoro mój blok ma 6 pięter (chyba ;P), to gdyby zawalałby się z szybkością WTC, to nie trwałoby to nawet sekundy (11 pięter na sekundę się zawalał, tak? ~0,54 sek i mojego bloku ni ma). Nie znam się na tym, ale podczas wyburzania kontrolowanego, ładunki wybuchowe są równomiernie rozmieszczone tak, by budynek zawalił się do środka, a nie przewrócił. Z drugiej strony tak logicznie patrząc, to jeśli powiedzmy 1/3 wieżowca była już praktycznie roztopiona od środka, to waga gruzu lecącego w dół mogła chyba "dognieść" tą niższą konstrukcję? albo jakaś fuszerka przy konstrukcji, albo zbieg wielu przypadków. Czekam na sprostowanie od budowlańców ;)
Darnoku, niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi :P :P
Może kiedyś ;)
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spooky Fox »

Darnok.

W zależności od rozłożenia ładunków, tak, to prawda, że trwałoby to około 1.5 sekundy.

Ale! Bez ładunków, nie ma prawa, żeby takie budynki jak WTC zawaliły się w niecałe 10 sekund. A zawaliły się w tym czasie. W byle filmie o 9.11 jest pokazane, w jakim czasie się zawalają. Bez ładunków zapadający gruz napotyka opór w postaci tego, co było nietknięte. A piętra o 0 do powiedzmy tego 20 pietra, nie były tknięte przez paliwo ani uderzenie. Tak więc gruz obalający się musiałby spotkac się z oporem budynku i w ten sposób zachamowac upadek. Przy WTC czegoś takiego nie było. Poza tym, widac wybuchy ładunków podczas zawalania się wieży.
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Twój post mnie rozbawił. Wymądrzasz się za bardzo.


Proszę Cię o jedno - BŁAGAM wręcz. Obejrzyj Loose Change Final Cut. Obejrzyj Terrorstorm lub Endgame. Ja wiem, że możesz nie uważac takich teorii spiskowych, ale dzięki temu będziesz wiedział, na czym ja, TheTruth czy Fakto się opieramy i dlaczego bronimy tak zaciekle swoich przekonań. Dowody w filmach są twarde, mocne. Mają fundamenty i są poparte zdaniami naukowców, inżynierów i wszystkich tych, którzy mieli jakąkolwiek stycznośc przy budowaniu lub projektowaniu WTC. Bo na razie zapominam o Pentagonie. To zostawię sobie na deser.


Loose change oglądałem, ale chyba nie cały, bo po pewnym czasie nie mogłem wytrzymać tych głupot i wyłączyłem. W innych spiskowych filmikach jest podobna ilość głupot. Widziałem nawet takie filmiki gdzie pokazywali wyrywkowe fragmenty filmów i próbowali wcisnąć że samolotów w ogóle nie było, bo nie widać ich właśnie na tych filmach.
Są poparte zdaniami naukowców? Tak znam tych naukowców, jednym przykładem może być dr Judy Wood, która przedstawiajac swoja tezę używa oszałamiającego szeregu neologizmów i terminów pseudo-naukowych. Odnosząc się do różnych zjawisk związanych z tym wydarzeniem używa następującej terminologii: „galaretowate promienie", „galateryzacja", „Alkaseltzer" (popularny w Ameryce środek na zgagę - M.K.), „Krem do Golenia", „grzankowanie", „Fuzzyblobs" (rozmyte plamy), „Fuzzballs" (termin używany przez zwolenników teorii strun do kwantowej definicji czarnych dziur — M.K.), „Cheetos" (serowe chipsy — M.K.), „wrzące nanoopary", „wrząca rdza", „Głupie Struny" i „dustification" (sproszkowanie). Prace Wood są tak absurdalne, że także inni zwolennicy teorii spiskowych 11 września widzą ich czyste szaleństwo, a ludzie obalający takie teorie nie mają żadnych kłopotów.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5839

Poza tym - nie znam TheTruth. Ale! Chłopak ma wykształcenie średnie budowlane i zaczyna opisywac Ci w jaki to sposób wieże powinny się zawalic, a ty nadal uważasz, że to chłam i kłamstwo. Sam jestem technikiem drogownictwa, i podczas zajęc szkolnych miałem zajęcia z materiałoznawstwa, mechaniki budowli, miernictwa, konstrukcji budowlanych i rysunku technicznego.

Jestem zaszczycony że zechciał mi wytłumaczyć zawiłości trudnej dziedziny jaką jest budownicto. Dziękuję że dał mi link, gdzie było potwierdzone to co ja piszę na tym forum od dłuższego czasu, i próbuję mu to wytłumaczyć. No tak, the truth opisał mi jak powinna zawalić się ta wierza w której część się przechyliła w jedną stronę. Ale niestety się mylił, i o tym mu napisałem. Chodziło o to że wieża zawaliła się tak jak powinna, bo środek ciężkości był w odpowiednim miejscu. Super że jesteś technikiem drogownictwa, a the truth jest technikiem budownictwa. Ale to według mnie troche za mało żeby mianować się ekspertem w tej dziedzinie i pouczać innych co i jak powinno się walić. Bo po techniku wyżej jest inżynier, potem doktor, a potem profesor. Trzeba mieć naprawdę sporą wiedzę i doświadczenie. Łącznie przyda się w tym przypadku wiedza z fizyki i inżynierii konstrukcyjnej i budownictwa, do tego trzeba by też coś wiedzieć o lotnictwie.
Może cię to zdziwi ( lub nie) ale również miałem przedmioty dotyczące konstrucji, materiałoznawstwa, budowy maszyn, rysunku technicznego. Dlatego chwalenie się swoim "wykształceniem" nie ma sensu. Liczą się argumenty

b]Więc nawet JA jestem w stanie Ci obliczyc, oczywiście nie na poczekaniu, bo bym musiał zajrzec do swoich starych nauczycieli, jak powinny zawalic się wieże. A bynajmniej jedna z nich, ta, co została uderzona w bok. Wystarczy znac konstrukcję wieży, mniej więcej siłę uderzenia, ilośc paliwa w samolocie. Zacząc od konstrukcji. Wygięc, nagięc, zgięc, które mogły występowac normalnie. Jakośc i rodzaj materiałów, z jakich były wieże wykonane. Potem dodajemy do tego siłę uderzenia, ilośc paliwa, które mogło rozlac się po piętrach, zafajczyc i w ten sposób MOGŁOBY nadwerężyc CAŁĄ konstrukcję. Potem już tylko motyw z obliczeniem jakie szkody wywołało uderzenie i palące się paliwo i jaka siła działała z góry na te piętra uderzone i czy możliwością było, żeby wieże się zawaliły. A jeśli tak, to czy w ten sposób.[/b]

Naprawdę? no to oblicz. Będę mega szczęśliwy jak zobaczę twoje wyliczenia. Mam nadzieję że uwzględnisz w nich wszystkie siły działające w budynku. Nie oszukuj mnie a tym bardziej siebie. Obaj wiemy że tego nie wyliczysz. Dasz radę wyliczyć wszystkie siły działające na jeden fragment kolumny, których ( tych sił) były setki, każda działająca z innej strony, do tego wysoka temaperatura, czyli trzeba wyliczyć jak zmięknie materiał. Nie dasz rady.

Wystarczy znac konstrukcję wieży, mniej więcej siłę uderzenia, ilośc paliwa w samolocie

No konstrukcję wierzy to byś musiał iść do projektantów po projekty. Jeden z projektantów nie żyje, ale drugiego może znajdziesz. Projekty da się znaleźć, pewnie leżą w jakiejś szufladzie. Mniej więcej siłę uderzenia chcesz znać? No to do tego wystarczy znać ciężar samolotu i prędkość i już możesz wyliczyć energię kinetyczną. Prędkość ustalisz sobie na oko. Ilość paliwa już podawałem, Każdy z samolotów w momencie uderzenia we wieże zawierał ok. 10 000 gal, tj. ok. 30 000 kg paliwa lotniczego.


Wygięc, nagięc, zgięc

Napisałeś 3 razy to samo pojęcie. To nie są określenia fachowe, panie techniku.

Poza tym. Widziałeś chyba kontrolowane wyburzenia, prawda? Wśród pracowników firm zajmujących się wyburzaniem, jest znane coś takiego jak swobodny upadek - Freefall. Zajmuje on ileś tam czasu w zależności od wysokości budynku. Obliczyli oni, że w przypadku WTC freefall zająłby około 10 sekund, lecz jest on możliwy TYLKO I WYŁĄCZNIE podczas kontrolowanego wyburzania. Dlaczego? Ano dlatego, że zawalające się piętra wyższe, napotykały by znaczny opór z pięter niższych, co mogłoby się skończyc na dwa sposoby:

a) zburzenie w znacznie wolniejszym tempie, lub
b) przewrócenie się górnej części na budynki obok


No tak widziałem. W kontrolowanych wyburzeniach jest tak że ładunki umieszcza się na najniższych częściach budynku, a nie tak jak niby to zrobili w wtc ze poukładali bomby gdzie popadło, jak twierdzą spiskowcy.
Czas swobodnego spadku ciała z wysokości 416 m wynosi 9,21 sekundy przy tak dużych masach wpływ oporu powietrza oraz jego ciśnienia na czas spadku ciał jest nieznaczny. Przy ciśnieniu wynoszącym ok. 3 atm (ok. 3000 hPa - takie ciśnienie panuje w wodzie na głębokości ok. 30 metrów) wydłużenie czasu spadku wynosi niespełna 0,1 sekundy. A to wiele więcej niż może wytrzymać zwykła szyba okienna (szyba potrafi ulec zniszczeniu nawet przy różnicy ciśnień rzędu 0,1 atm, charakterystycznej np. dla tornada). Krótko mówiąc, opór powietrza nawet pod zwiększonym ciśnieniem nie miał znaczącego wpływu na przebieg zawalania się wież WTC.

Jak dobrze wie Fakto, TheTruth czy ja, ani jedna ani druga rzecz nie miała miejsca. Freefall podczas upadku WTC trwał w przypadku jednej i drugiej wieży podajże 9.7 i 9.9 sekundy.

No czyli w sam raz. Uwzględniając czas swobodnego spadku ciała i dodając do tego opór powietrza. Wszystko gra.


Co do Pentagonu. Proszę Cię...kolego, nie jesteś w stanie pokazac mi na tych zdjęciach choc kawałka boeinga.

Szczątki na zewnątrz Pentagonu świadczą o tym, że nie wbił się on cały w budynek. A to oznacza, że na zewnątrz, na tym pięknym, nietkniętym, zielonym trawniczku, musiałybyc ciała zabitych, jakieś szczątki wyposażenia samolotu

To są szczątki samolotu czy ich nie ma. Bo te zdania przeczą sobie
Widziałeś jak wyglądało wbicie się samolotu w pentagon? nastąpił wybuch a potem pożar.Chcesz aby w takich warunkach ludzkie ciała pozostały widoczne? bez żartów. Temperatura przy takim wybuchu to nie 100 stopni ale pewnie gdzieś koło 700-1000. W takich warunkach ciało topi się jak świeczka. Pokaż mi na innych zdjęciach chociażby tych co wkleił Thetruth gdzie tam są ciała?
Czyli co jak jest odczytywanie listy ofiar w rocznicę zamachów to jak wyczytują ludzi którzy zginęli w samolotach to podają jakieś fikcyjne zmyślone nazwiska? A może wybrali takich ludzi których nikt nie znał?

Prędkośc przelotowa - 850 km/h. Szybkie zwolnienie do około 600 km/h, aby wykonac manewr, oraz sam manewr. Masa 80 ton, maksymalnie zawracająca przy 600 km/h. Proszę, oto twoje przeciążenie rzędu 34 g. Myślę, że Spock by nam tutaj dużo pomógł, bo podejrzewam, że gdzieś tam by znalazł wzór na obliczenie siły przeciążenia G.

Twierdzisz że potrafiłbyś policzyć siły działające w wtc a masz problemy z obliczeniem zwykłego przeciążenia w samolocie??
Przecież przeciążenie zależy od tego jaką długość miał ten manewr. Jeśli to przypominało lądowanie samolotu to chyba mi nie powiesz że były tam aż tak wielkie przeciążenia. Trzeba wiedzieć jakie manewry były robione.

Logo boeinga na KAŻDYM 757 miało wymiary około 5x3 metry i podczas każdej katastrofy, w jakiej uczestniczył jakikolwiek boeing, były widoczne chociaż kawałki z tego logo, nierzadko nawet całe logo, tyle że troszeczkę nadsmolone, powyginane lub dziurawe. Na miejscu przed Pentagonem ani w środku nie ma nic takiego.

Pokaż mi drugi taki przypadek gdzie boening wbija się w betonową ścianę, w dodataku robioną z wzmacnianego betonu.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Darnok »

Należy też wspomnieć, że lwia część paliwa została spalona w momencie zderzenia (ten wielki obłok ognia).
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spooky Fox »

zblazowany pisze:Twój post mnie rozbawił. Wymądrzasz się za bardzo.
Mnie rozbawia twoja chęc do wbicia ludziom głupot do głowy. Wymądrzam się? No dobrze, skoro niektóre z tych zdań są dla Ciebie za trudne, to postaram się swoją wiedzę przekazac Ci pismem obrazkowym.
zblazowany pisze:Loose change oglądałem, ale chyba nie cały, bo po pewnym czasie nie mogłem wytrzymać tych głupot i wyłączyłem.
No to brawo. Jeśli do wszystkiego podchodzisz z taką dozą wytrzymałości, to widzę, że naprawdę nie mamy o czym rozmawiac, a to zdanie tylko mnie do tego przekonało.

zblazowany pisze:W innych spiskowych filmikach jest podobna ilość głupot. Widziałem nawet takie filmiki gdzie pokazywali wyrywkowe fragmenty filmów i próbowali wcisnąć że samolotów w ogóle nie było, bo nie widać ich właśnie na tych filmach.
Oczywiście, że są inne filmy, w których bzdura na bzdurze i bzdurą poganiana stara się nam wcisnąc, że samolotów nie było. Ale mam jeszcze na tyle oleju w głowie, że Ci ich nie poleciłem. Loose Change, mój drogi, jest jednym z najlepszych, najlepiej dopracowanych filmów. Robiony przez młodych ludzi pragnących prawdy, a nie przez starych zgredów pragnących poklasku. Ale ty tego nie zrozumiesz. Mieszkasz w Polsce i g**** Cię obchodzi co dzieje się w tej chwili w USA. Nie dziwię się. Ale gdybym ja się tym nie interesował, czy każdy inny normalny, to nie krzyczałby, że spisek 9.11 to tylko ściema.
zblazowany pisze:Są poparte zdaniami naukowców? Tak znam tych naukowców
Poważnie? To zadzwoń do nich, powiedzą Ci, jak się oblicza siłę G. Bo ja jestem tylko technikiem i się na tym nie znam :roll:
zblazowany pisze:jednym przykładem może być dr Judy Wood, która przedstawiajac swoja tezę używa oszałamiającego szeregu neologizmów i terminów pseudo-naukowych. Odnosząc się do różnych zjawisk związanych z tym wydarzeniem używa następującej terminologii: „galaretowate promienie", „galateryzacja", „Alkaseltzer" (popularny w Ameryce środek na zgagę - M.K.), „Krem do Golenia", „grzankowanie", „Fuzzyblobs" (rozmyte plamy), „Fuzzballs" (termin używany przez zwolenników teorii strun do kwantowej definicji czarnych dziur — M.K.), „Cheetos" (serowe chipsy — M.K.), „wrzące nanoopary", „wrząca rdza", „Głupie Struny" i „dustification" (sproszkowanie). Prace Wood są tak absurdalne, że także inni zwolennicy teorii spiskowych 11 września widzą ich czyste szaleństwo, a ludzie obalający takie teorie nie mają żadnych kłopotów.
No, masz rację. Pani Wood jest śmieszną osobą. Ale tu jest twój problem. Kładziesz na szali jednego, bzdurnego naukowca, który nie wie co mówi, ośmieszasz go i na tej zasadzie udowadniasz, że wszyscy są tacy. To tak jak ja bym wskazał naukowca, który 80 lat temu powiedział, że człowiek nigdy nie rozbije atomu, bo jest to najmniejsza cząstka wszechświata, i powiedział, że wszyscy są takimi zadufanymi durniami. Troszeczkę rozumu, mój drogi. Tylko troszeczkę...
zblazowany pisze:Jestem zaszczycony że zechciał mi wytłumaczyć zawiłości trudnej dziedziny jaką jest budownicto.
Co z tego, skoro i tak nie zrozumiałeś? :roll:
zblazowany pisze:Trzeba mieć naprawdę sporą wiedzę i doświadczenie. Łącznie przyda się w tym przypadku wiedza z fizyki i inżynierii konstrukcyjnej i budownictwa, do tego trzeba by też coś wiedzieć o lotnictwie.
G**** prawda. Nie trzeba byc inżynierem. Wystarczy dobra wiedza matematyczna (której niestety nie posiadam, ponieważ jestem humanistą), wiedza fizyczna, oraz multum wzorów i informacji. To wszystko.
zblazowany pisze:Może cię to zdziwi ( lub nie) ale również miałem przedmioty dotyczące konstrucji, materiałoznawstwa, budowy maszyn, rysunku technicznego. Dlatego chwalenie się swoim "wykształceniem" nie ma sensu. Liczą się argumenty
Kto się chwali? :shock: I nie jest to "wykształcenie", tylko wykształcenie. Bez cudzysłowia chłopcze.
zblazowany pisze:Naprawdę? no to oblicz. Będę mega szczęśliwy jak zobaczę twoje wyliczenia.
Jak już powiedziałem - Z POMOCĄ NAUCZYCIELA, INŻYNIERA!
zblazowany pisze:Obaj wiemy że tego nie wyliczysz. Dasz radę wyliczyć wszystkie siły działające na jeden fragment kolumny, których ( tych sił) były setki, każda działająca z innej strony, do tego wysoka temaperatura, czyli trzeba wyliczyć jak zmięknie materiał. Nie dasz rady.
Po czym wnioskujesz? Że nie będę w stanie uzyskac potrzebnych informacji? OMG! :shock:

zblazowany pisze:No konstrukcję wierzy to byś musiał iść do projektantów po projekty. Jeden z projektantów nie żyje, ale drugiego może znajdziesz. Projekty da się znaleźć, pewnie leżą w jakiejś szufladzie.
:shock: Mój drogi, rodzaj konstrukcji, materiałów znajdziesz w internecie. To takie duże coś, gdzie można znaleźc praktycznie wszystko. Łącznie z tymi informacjami.
zblazowany pisze:Mniej więcej siłę uderzenia chcesz znać? No to do tego wystarczy znać ciężar samolotu i prędkość i już możesz wyliczyć energię kinetyczną. Prędkość ustalisz sobie na oko. Ilość paliwa już podawałem, Każdy z samolotów w momencie uderzenia we wieże zawierał ok. 10 000 gal, tj. ok. 30 000 kg paliwa lotniczego.
Ciężar i prędkośc już Ci obliczyłem. Oczywiście, tak "na oko", ale jakbyś czytał, to byś wiedział.
zblazowany pisze:Napisałeś 3 razy to samo pojęcie. To nie są określenia fachowe, panie techniku.
Napisałem to specjalnie, panie domyślny. :roll:
zblazowany pisze:No tak widziałem. W kontrolowanych wyburzeniach jest tak że ładunki umieszcza się na najniższych częściach budynku, a nie tak jak niby to zrobili w wtc ze poukładali bomby gdzie popadło, jak twierdzą spiskowcy.
JAK BYLE GDZIE?! CHŁOPCZE, CO TY GADASZ ZA GŁUPOTY?!

Ładunki rozmieszcza się w zależności od budynku. Jeśli jest to wieżowiec, ładunki rozkłada się co ileś pięter. A nie na najniższych piętrach. WTF?! Skąd ty wziąłeś informacje, że na najniższych piętrach? :shock:
zblazowany pisze:Czas swobodnego spadku ciała z wysokości 416 m wynosi 9,21 sekundy przy tak dużych masach wpływ oporu powietrza oraz jego ciśnienia na czas spadku ciał jest nieznaczny. Przy ciśnieniu wynoszącym ok. 3 atm (ok. 3000 hPa - takie ciśnienie panuje w wodzie na głębokości ok. 30 metrów) wydłużenie czasu spadku wynosi niespełna 0,1 sekundy. A to wiele więcej niż może wytrzymać zwykła szyba okienna (szyba potrafi ulec zniszczeniu nawet przy różnicy ciśnień rzędu 0,1 atm, charakterystycznej np. dla tornada). Krótko mówiąc, opór powietrza nawet pod zwiększonym ciśnieniem nie miał znaczącego wpływu na przebieg zawalania się wież WTC.
:shock: To znaczy, co chciałeś udowodnic tą wypowiedzią? Tornado, ciśnienie na głębokości 30 metrów? WTF? Proszę wytłumacz, bo widocznie dyplom technika mi nie wystarczy, żeby zrozumiec twoją "fachową" wypowiedź o tornadach i ciśnieniu w wodzie.
zblazowany pisze:No czyli w sam raz. Uwzględniając czas swobodnego spadku ciała i dodając do tego opór powietrza. Wszystko gra.
Tobie gra...owszem. W uszach chyba. Człowieku, zapomniałeś o metalu, z którego były zrobione wieże, a które na niższych piętrach był nieruszony. Nie ma takiej opcji, żeby te nienaruszone piętra szkła, metalu i wsporników nie opóźniły upadku.

zblazowany pisze:To są szczątki samolotu czy ich nie ma. Bo te zdania przeczą sobie
Ok. Mój błąd. Źle się wyraziłem.

zblazowany pisze:Widziałeś jak wyglądało wbicie się samolotu w pentagon? nastąpił wybuch a potem pożar.Chcesz aby w takich warunkach ludzkie ciała pozostały widoczne? bez żartów.
A ty widziałeś jakąkolwiek katastrofę samolotu? Ciała walające się wszędzie? Nie? Polecam stronę sadistic albo nothing toxic. Przypatrz się uważnie, jak wyglądają katastrofy olbrzymów. Tylko wiesz, stronka jest od 18 lat.
zblazowany pisze:Czyli co jak jest odczytywanie listy ofiar w rocznicę zamachów to jak wyczytują ludzi którzy zginęli w samolotach to podają jakieś fikcyjne zmyślone nazwiska? A może wybrali takich ludzi których nikt nie znał?
Z tym jest troszeczkę większa jazda. Nie będę Cię tutaj zanudzał, bo nawet nie wierzysz w to, że nie było żadnego boeinga. To zostawimy sobie na później.

zblazowany pisze:Twierdzisz że potrafiłbyś policzyć siły działające w wtc
Z-P-O-M-O-C-Ą-S-P-O-C-K-A!

Czytanie ze zrozumieniem to chyba 6 klasa podstawówki, czyż nie?
zblazowany pisze:Przecież przeciążenie zależy od tego jaką długość miał ten manewr. Jeśli to przypominało lądowanie samolotu to chyba mi nie powiesz że były tam aż tak wielkie przeciążenia. Trzeba wiedzieć jakie manewry były robione.
Twoja wiedza na ten temat jest zerowa. Albo nawet na minusie. Są dostępne w internecie, udostępnione przez satelity i radary na pobliskich lotniskach, jaki zwrot wykonał samolot.

zblazowany pisze:Pokaż mi drugi taki przypadek gdzie boening wbija się w betonową ścianę, w dodataku robioną z wzmacnianego betonu.
Betonowa ściana? Wzmacniany beton? Kolejny dowód na zerową wiedzę na ten temat. Samolot uderzył w ścianę, która była w remoncie.

___________________________________

Tak więc, reasumując. Źle, źle, źle. I za wszelką cenę starasz się mnie zdenerwowac. Nie uda Ci się. Troll na trolla jest uodporniony.
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Nie spodziewałem się rzeczowej dyskusji, wiedziałem że pojawią się teksty takie jak ten:

spooky napisał:
Tak więc, reasumując. Źle, źle, źle. I za wszelką cenę starasz się mnie zdenerwowac. Nie uda Ci się. Troll na trolla jest uodporniony.

Darnok napisał:
Należy też wspomnieć, że lwia część paliwa została spalona w momencie zderzenia (ten wielki obłok ognia)

Objętość jednego piętra WTC:
V = 63,42 * 3,7 m3 = ok. 14870 m3.

Masa takiej ilości powietrza (przy gęstości powietrza d = 1,2 kg/m3):
M = V*d = ok. 17 840 kg

Tlen stanowi 23,14% owej masy, czyli ok. 4130 kg.

Przyjmując, że masa 1 mola paliwa lotniczego wynosi 0,184 kg (masa molowa przeciętnego węglowodoru - C13H28 - wchodzącego w skład paliwa) oraz wiedząc, że na spalenie owego mola paliwa potrzeba 20 moli tlenu (czyli 0,640 kg):

Zatem stosunek mas substratów wynosi:
mtlen/mpal = 0,640 kg/0,184 kg = 3,478

W obrębie kondygnacje będzie mogło spłonąć paliwo o masie:
m = 4130 kg/3,478 = ok. 1190 kg.

A co do ciebie spooky. Właściwie nic konkretnego nie napisałeś, skomentowałeś luźno to co napisałem.
spooky:
Co z tego, skoro i tak nie zrozumiałeś?

Nie, coś ci się pomyliło. To on nie zrozumiał a nie ja. Właściwie to nie wiem czy zrozumiał czy nie bo koleś juz się nie dopisuje w tym temacie.

spooky:

G**** prawda. Nie trzeba byc inżynierem. Wystarczy dobra wiedza matematyczna (której niestety nie posiadam, ponieważ jestem humanistą), wiedza fizyczna, oraz multum wzorów i informacji. To wszystko.
Kończyłeś tak prestiżowy kierunek i nie posiadasz wiedzy matematycznej? Jeszcze niedawno chciałeś mi to wszystko policzyć.


spooky:
Jak już powiedziałem - Z POMOCĄ NAUCZYCIELA, INŻYNIERA!

Aha, to tak. Nie, no spoko. To już rozumiem. To ja też mogę zrobić takie wyliczenia z pomocą kilku profesorów fizyki i inżynierii konstrukcyjnej. Ale tylko z ich pomocą- podkreślam.

Po czym wnioskujesz? Że nie będę w stanie uzyskac potrzebnych informacji? OMG!

No to poszukaj. Już 9 lat minęło od tego wydarzenia.

spooky:

Mój drogi, rodzaj konstrukcji, materiałów znajdziesz w internecie. To takie duże coś, gdzie można znaleźc praktycznie wszystko. Łącznie z tymi informacjami.

I to ci wystarczy żeby wykonać te wszystkie obliczenia? No to moje gratulacje. To znaczy że nie musisz wiedzieć w których miejscach były pokoje, w których stały kolumny, ile ich było, jak grube były ściany. Brawo, nie widziałem że tak się da. Bo z mojej nikłej wiedzy( w porównaniu z twoją) wiem że trzeba wiedzieć gdzie co stało żeby siły rozrysować.

spooky:

To znaczy, co chciałeś udowodnic tą wypowiedzią? Tornado, ciśnienie na głębokości 30 metrów? WTF? Proszę wytłumacz, bo widocznie dyplom technika mi nie wystarczy, żeby zrozumiec twoją "fachową" wypowiedź o tornadach i ciśnieniu w wodzie.

Nie wiem czego ty tu nie kapujesz. Przeczytaj to jeszcze raz

spooky:
Tobie gra...owszem. W uszach chyba. Człowieku, zapomniałeś o metalu, z którego były zrobione wieże, a które na niższych piętrach był nieruszony. Nie ma takiej opcji, żeby te nienaruszone piętra szkła, metalu i wsporników nie opóźniły upadku.

Obciążenie grawitacyjne powierzchni biurowej piętra przypadające na jednostkę jego powierzchni wynikające z samej jego masy (dead load) wynosi 42 psf, czyli ok. 2012 N/m2 (1 psf = 1 funt na stopę kwadratową = 47,9 N/m2). Projektowane dopuszczalne obciążenie użytkowe (live load) wynosi natomiast 100 psf (4790 N/m2). Odpowiada to 488 kg wszelakiego rodzaju wyposażenia (łącznie z ludźmi) przypadającego na każdy 1 metr kwadratowy biurowej powierzchni piętra, a sumarycznie dla całej biurowej powierzchni użytkowej daje masę wynoszącą ok. 1430 ton. Tyle maksymalnie może znieść podłoga pojedynczego piętra, która sama w sobie ma masę ok. 600 ton. A jak to będzie wyglądało w przypadku 14-piętrowej sekcji WTC 1 (w przypadku WTC 2 wszystko można przemnożyć przez ok. 2)?

Niech za obciążenie rozważanej podłogi odpowiada tylko masa znajdujących się nad nią 14 podłóg zapadającej się sekcji budynku. Masa pustych podłóg sekcji wynosi ok. 14 * 600 ton = 8 400 ton. Zakładając ostrożnie obciążenie użytkowe na poziomie, powiedzmy, 1/3 wartości dopuszczalnej daje to sumarycznie 8 400 ton + 1/3 * 14 * 1430 ton = ok. 15 000 ton. To przeszło 10 razy ponad dopuszczalne obciążenie podłogi piętra. Efekt analogiczny, jak w przypadku próby położenia (jak najostrożniejszego) 1,5-tonowego Mercedesa na pierwszym lepszym plastikowym taborecie o dopuszczalnym obciążeniu wynoszącym ok. 150 kg.
Bez szans.

A to dopiero początek. Owa 14-piętrowa sekcja nie została ostrożnie położona na piętrze poniżej – ona spadła na nie z wysokości jednej kondygnacji (ok. 3,7 metra), osiągając w momencie uderzenia szybkość ok. 8,5 m/s (ok. 30 km/h). Chyba nietrudno sobie wyobrazić skrajnie beznadziejną sytuację taboretu, na który z wysokości 3,7 metra spada 1,5-tonowy samochód? Jego obecność w tym zdarzeniu można najzwyczajniej w świecie pominąć. Podobnie będzie w przypadku łączników kratownic z kolumnami – ze względu na znikomy opór stawiany zapadającym się piętrom można o ich istnieniu w tej sytuacji zapomnieć. Siła uderzenia górnej sekcji budynku była mniej więcej kilkudziesięciokrotnie większa od maksymalnego obciążenia, jakie mogła znieść podłoga biurowej części piętra.
A to zaledwie na samym początku kolapsu – potem było wielokrotnie gorzej. Dla podłóg, rzecz jasna.


Tak wyglądały wtc w środku

http://img149.imageshack.us/img149/5402 ... iewov4.png

spooky:

Twoja wiedza na ten temat jest zerowa. Albo nawet na minusie. Są dostępne w internecie, udostępnione przez satelity i radary na pobliskich lotniskach, jaki zwrot wykonał samolot.

To był to samolot czy rakieta? Są nawet dostępne filmy z satelity? To jeszcze lepiej. Wystarczy je znaleźć i będziemy wiedzieć czy to rakieta czy samolot.


A co do tych niby wybuchów w wtc:

Znaczna część sprężonego powietrza szybko wędrowała w dół wszelkimi pionowymi arteriami (szyby wind, kanały wentylacyjne, klatki schodowe), niejednokrotnie wystrzeliwując na zewnątrz wiele pięter poniżej linii kolapsu. Czasem były to bardzo drobne , a czasami nawet bardzo obfite wyrzuty powietrza i pyłu. Wiele z tych największych „eksplozji” miała miejsce w rejonach skylobbies, a mechanizm ich powstawania przedstawia poniższy rysunek:

http://img204.imageshack.us/img204/8276/squibsbn4.jpg

Dalej twierdzisz że w pentagon uderzyła rakieta? Bo chyba coś pisałeś o samolocie widocznym z satelity. Chcesz może obejrzeć zdjęcia? Bardzo proszę:

http://wtc7lies.googlepages.com/00Pentd ... ;init:.jpg

http://911research.wtc7.net/pentagon/ev ... range1.jpg

http://www.gamelogos.com/temp/starboard-wing.jpg

http://911research.wtc7.net/essays/pent ... lmont1.jpg

http://911research.wtc7.net/pentagon/ev ... 0030_1.jpg

http://www.rense.com/1.imagesH/landingear.jpg

http://www.aerospaceweb.org/question/co ... eel-01.jpg

A tu jakie ciekawe rzeczy piszą http://www.aerospaceweb.org/question/co ... 0265.shtml
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Darnok »

W obrębie kondygnacje będzie mogło spłonąć paliwo o masie:
m = 4130 kg/3,478 = ok. 1190 kg.
No ale paliwo płonęło na zewnątrz budynku, więc mogło się spalić więcej.
Co do reszty się nie wypowiadam- nie mój poziom ;)
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spooky Fox »

Darnok? Znaczy się za niski, czy za wysoki? xD

Zblazowany, powiem Ci tak: jeśli chodzi o dyskusje, to nie mamy o czym dyskutowac. Ja również nie spodziewałem się super dyskusji, ale nie spodziewałem się takiej miernoty. Wypowiadanie się na temat spisków, o których nawet nie obejrzało się chocby jednego filmu, jest dla mnie naprawdę poniżej normy. To tak jak ja bym zaczął opowiadac o wpływie światła słonecznego na rozwielitki w okresie godowym Tyranozaurusa Rexa. o_O

Poza tym, chcesz mi wmówic, że to powietrze zawaliło wieże. No ok. Ja Ci powiem tylko, że po prostu są na świecie uparci ludzie, których się nie przegada, bo ślepo wierzą w bzdury, jakie piszą. Uwierz mi, że Spock czy Darnok nie raz i nie dwa mnie uświadomili, że w czymś się mylę. Przyznawałem się do błędu i zostawiałem temat w spokoju, żeby opuścic pole bitwy zwyciężony, ale nie przegrany. Jeśli chcesz, możesz wmawiac sobie i swojemu ego, że zwyciężyłeś, bo nie miałem żadnych podstaw żeby podważyc twoje "zdanie". Ja Ci nie będę niczego zabraniał. Więc żyj sobie w swoim mega super świecie, myśl dalej, że Osama biega po pustyni i jaskiniach i że zjednoczone emiraty amerykistanu nie najechały Iraku dla złóż ropy. Niech Ci twój osobisty Bóg błogosławi w twej drodze, ja się z tematu wycofuje, bo, jak to Darnok napisał, to nie mój poziom już teraz.

Pozdrawiam i życzę najlepszego. Jutro możesz zebrac gratulacje za wygrany battle.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spock »

Panowie, powinniście wiedzieć jedno: żadne, nawet najdokładniejsze obliczenia, nie odpowiedzą na pytanie, czy za 9.11 stali terroryści, czy może rząd USA. Nie pytajcie inżyniera o sprawców zdarzenia.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Spooky Fox »

Spock, nie o to kaman. Sprawa rozchodzi się o naprężenia działające wewnątrz wież podczas uderzenia, jak powinny się takowe budynki zawalic po uderzeniu i czy powinny, porównac je z wynikami wyburzeń kontrolowanych, oraz obliczyc przeciążenie siły G przy zawracaniu boeingiem 757 przy prędkości około 600 km/h.
zblazowany

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Dlaczego nie odniosłeś się do mojego ostatniego postu, dlaczego nie skomentowałeś tych wszystkich zdjęć i artykułu który podałem? Wydaje mi się że po prostu czujesz się przegrany, nie masz racji i dlatego zaczynasz pisać posty w stylu ,,wierz sobie w to co chcesz"
Skomentuj to co napisałem jak chcesz zachować twarz.
Spooky Fox pisze:Spock, nie o to kaman. Sprawa rozchodzi się o naprężenia działające wewnątrz wież podczas uderzenia, jak powinny się takowe budynki zawalic po uderzeniu i czy powinny, porównac je z wynikami wyburzeń kontrolowanych, oraz obliczyc przeciążenie siły G przy zawracaniu boeingiem 757 przy prędkości około 600 km/h.
No to oblicz. Czy do tergo też musisz mieć zapewnioną pomoc ze strony grupy inżynierów?
Taki manewr to ruch po okręgu, gdzie masz tylko kilka sił. Podstawiasz do prostego wzoru dane czyli: prędkość samolotu, ciężar, średnicę tego łuku.
Jak miałoby wyglądać to wyliczanie twoje z pomocą tych twoich nauczycieli? Że oni ci narysują wszystko, podadzą wartości sił i wzory a ty tylko sobie podstawiasz.
Filmy spiskowe to nie wszystko, trzeba samemu szukać w necie i wszystko po kolei sprawdzać. A ty obejrzałeś tylko kilka filmów spiskowych i już masz wyrobioną opinię.

Jeśli chcesz zachować godność to skomentuj moje obliczenia i te zjdjęcia i wszystko inne, albo przedstaw swoje wyliczenia.


Loose Change, mój drogi, jest jednym z najlepszych, najlepiej dopracowanych filmów. Robiony przez młodych ludzi pragnących prawdy, a nie przez starych zgredów pragnących poklasku.

Taaa bo ci młodzi ludzie to przedstawiciele wolnomyślącej młodzieży która chce dojść do prawy. Podawając takie informacje że wokoło pentagonu było 80 kamer co jest nieprawdą trudno po kimś oczekiwac że szuka prawdy. Chyba że ma swoją "prawdę"


A ty widziałeś jakąkolwiek katastrofę samolotu? Ciała walające się wszędzie? Nie? Polecam stronę sadistic albo nothing toxic.

Jeszcze raz powtarzam. Czy to są przypadki gdzie samolot wbija się prawie prostopadle w ścianę solidnie zbudowanego budynku, jednocześnie cały eksploduje?


Ja Ci nie będę niczego zabraniał. Więc żyj sobie w swoim mega super świecie, myśl dalej, że Osama biega po pustyni i jaskiniach i że zjednoczone emiraty amerykistanu nie najechały Iraku dla złóż ropy. Niech Ci twój osobisty Bóg błogosławi w twej drodze, ja się z tematu wycofuje, bo, jak to Darnok napisał, to nie mój poziom już teraz.

A w co mam wierzyć w to co pisał Thetruth że cesna wbiła się w pentagon i nie ma po niej żadnych śladów? A może w to że ta wielka, przebiegła, mocarna Ameryka ( JU es Ej) pokazuje całemu światu szczątki boeniga? I że producenci slinkików do tych samolotów widzą tam swój produkt a reszta fanów loose changa widzi rakietę albo nic nie widzi? w to mam wierzyć????? Z tym że to nie jest już twój poziom masz całkowitą rację .To widać doskonale.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Teorie Konspiracyjne”