Strona 2 z 3

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 00:13
autor: Spock
A nawet jeśli byłaby to prawda i bóg chciał nam coś przekazać, to czy nie mógłby to zrobić w sposób bardziej jasny, przejrzysty. Bo ja osobiście nie mam pojęcia co może znaczyć kawałek "mięsa" w winie
Właśnie też tego nie rozumiem. Chrześcijaństwo ma w ogóle straszną jazdę z tymi częściami ciała: a to jakiś palec świętego, a to serce i wreszcie Jezusowy "kielich krwi mojej", z którego wszyscy mamy wypić... Jakiś rytualny kanibalizm.

Niech mi ktoś to wytłumaczy.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 01:23
autor: |-_-|
Nie chodzi tutaj o dosłowne wypicie krwi, ale przyjęcie do siebie sakramentu.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 11:09
autor: Spock
Ale według oficjalnej doktryny kościelnej, w czasie mszy dochodzi do FIZYCZNEGO przemienienia wina w PRAWDZIWĄ krew i opłatka w PRAWDZIWĄ tkankę. Na tym ma polegać cud eucharystii. Ksiądz wypija krew, wierni zjadają ciało.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 11:53
autor: DanaS
Jest to trochę przerażające, ale taka jest podstawa tej wiary, Spock. Mamy palce, ręce i ciała zmarłych śiętych wystawiane na widok publiczny. I pomimo, że wszyscy wiedzą, że opłatek to woda z mąką tyle że poświęcona przez księdza to i tak dla KK to będzie ciało a wino będzie krwią.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 20:21
autor: |-_-|
Cóż, kościół katolicki (i nie tylko) ulega zepsuciu, trudno tego nie zauważyć. :)

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 20:28
autor: zblazowany
poczytajcie http://pl.wikipedia.org/wiki/Cud_eucharystyczny

Akurat praktyki związane z czczeniem świętych nie są nowe sięgają już około 2 wieku. Tak samo jak celebrowanie eucharystii. To są podstawowe rytuały w KK.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 21:53
autor: DanaS
Gdyby ZA KAŻDYM RAZEM na ołtarzu odbywał się DOSŁOWNY cud eucharystyczny to religia katolicka zostałaby zabroniona ze względów humanitarnych (toć to kanibalizm). Każda religia ma swoje cuda, i tego nie neguję, jednak pomimo iz jestem wierząca to jakoś ciężko mi się to ogarnia. Rozumiem symbolikę, ale nie doslowność.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 22:38
autor: Crowley
Tutaj chodzi tylko o symbolikę. Nawet Jezus posługiwał się nią, bo przecież nikt nie jadł jego ciała, ani nie pił krwi...

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-19, 23:00
autor: Spock
Trochę poszperałem, i znalazłem takie coś:


Kosciół tą [metaforyczno-symboliczną] drogą pójsc nie mógł: słowa Jezusa "to jest Ciało moje", "to jest Krew moja" nie pozwalały na symboliczna interpretacje. Symbol nie może nas zbawic - jestesmy zbawieni przez zjednoczenie z Chrystusem. A do zjednoczenia konieczna jest prawdziwa obecność (...).
Kosciół przyjał, iż w Eucharystii dokonuje się rzeczywista przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, mimo iż ani wyglad, ani skład chemiczny chleba i wina nie ulegaja zmianie. Ten szczególny typ przemiany nazwany został "przeistoczeniem", czyli "przemiana istoty".
Dzis nieco trudniej nam zrozumiec, o co chodzi, bo podstawa dla tego pojecia sa idee sredniowiecznej filozofii. Spróbujmy jednak. Otóż przez "istote" rozumiemy to, co w danej rzeczy decyduje o tym, czym ona jest, stanowi o jej tożsamosci i niepowtarzalnosci. Na co dzien mamy do czynienia z procesem odwrotnym do przeistoczenia: istota nie ulega zmianie, a zmieniaja się wyglad, skład chemiczny itd. My sami wygladamy teraz zupełnie inaczej i składamy się z innych atomów, niż kiedy mielismy np. rok. Niektórym pewnie nawet trudno się rozpoznac na zdjeciach z dziecinstwa. A jednak nie ulega watpliwosci, że jestesmy tymi samymi osobami! Własnie to, co decyduje w nas o ciagłosci naszej tożsamosci nazywamy "istotą". Istota nie ulega zmianie w danej rzeczy, bo gdyby tak się stało, nie byłaby
ona już ta sama rzecza. Inne cechy sa zmienne.
W Eucharystii nastepuje własnie taka przemiana chleba i wina, w której ich istoty zostają zastapione istotą Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa. Pozostaja niezmienione zewnetrzne, drugorzedne cechy - kształt, barwa, smak. Ale nie ma już istoty chleba ani istoty wina - ciagłosc ich tożsamosci została przerwana. Po "przeistoczeniu" to, co wyglada i smakuje jak chleb, jest i pozostaje prawdziwym Ciałem Jezusa, a to, co wyglada i smakuje jak wino - Jego krwia.
źródło: http://www.kosciol.pl/

No cóż. Rzuca trochę światła, ale jednak to mętne. Nawet pomijając anachroniczność koncepcji "Istoty". Czemu w ogóle mielibyśmy zjadać ciało Boga - symboliczne lub prawdziwe ?

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-20, 13:31
autor: DanaS
Może poprzez "wchłonięcie" cząstki jego Boskości samym nam byłoby bliżej do Niego? Człowiek, który spożywa ciało i krew staje się bliższy Bogu.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-20, 14:59
autor: Darnok
Czyli rabusie okradający skarbiec, zostawiając tam śmierdzące skarpetki, nie kradną istoty tego skarbca, czyli całej jego esencji! ergo to nie kradzież!
Ta istota to taka średniowieczna forma homeopatii ;]

Re: Cud w Sokółce

: 2010-01-20, 17:13
autor: Crowley
Tak jak mówię- nikt nie jadł ciała Jezusa, a przynajmniej nigdzie nie jest wspomniane o takim zajściu:p w bibli jest fragment słów Jezusa a brzmi on mniej więcej tak " kto spożywa ciało moje i pije krew moją będzie miał życie wieczne" bynajmniej nie chodzi tu też o jedzenie chleba i picie wina, bo w ten sposób to możemy co najwyżej "wiecznie" siedzieć na izbie wytrzeźwień.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-06, 17:19
autor: zblazowany
Dzisiaj na polsacie około 19.25 leci dokument o tym cudzie. Mam nadzieję że będzie ciekawy.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-11, 22:20
autor: Simisti
Osobiście skłaniam się ku temu, że tą przemianę na hostii dokonał szczep bakterii Serratia marcescens. Żyją one w pieczywie i przybierają kolor czerwony.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-12, 13:10
autor: |-_-|
Simisti pisze:Osobiście skłaniam się ku temu, że tą przemianę na hostii dokonał szczep bakterii Serratia marcescens. Żyją one w pieczywie i przybierają kolor czerwony.
Hm... to teoria doktora, który wypowiedział się na temat cudu w Sokółce w Fakcie. Podchodziłabym do tego z rezerwą, aczkolwiek jestem bardziej skłonna uwierzyć, iż odpowiedzialne są za to bakterie lub kościół, a nie Bóg... ;)

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-12, 19:29
autor: DanaS
Mnie się tylko wydaję, czy jednak to jest bardziej skomplikowane...Gdzieś czytalam, że ta tkankę zbadano i okazalo się że jest to ludzka tkanka serca, męska, mężczyzny o grupie krwi 0.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-12, 23:16
autor: zblazowany
Oglądaliście to o czym pisałem?

Wypowiadał się tam jakiś ksiądz z tego kościoła i mówił że nie mają zamiaru dawać tego materiału do badania bo to jest niewłaściwe aby Jezus został krojony i badany tak żeby mu udowodnić że nie jest tym za kogo się podaje. Dziwne że wcześniej im to nie przeszkadzało jak wysłali ten materiał do badania a teraz już mają jakieś wątpliwości w tej kwestii.

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-13, 12:20
autor: Crowley
Głupota ludzka. To tak jak mieszkańcy Etiopi, wierzą, że na jednej małej wyspie w tymże kraju, znajduje się Arka Przymierza, ale zapytani - dlaczego jej nie szukają, mówią że Bóg by tego nie chciał...

Re: Cud w Sokółce

: 2010-02-13, 13:50
autor: Darnok
dlaczego jej nie szukają, mówią że Bóg by tego nie chciał...
A to nie jest przypadkiem tak, że wokół arki zbudowana jest świątynia, do której dostęp ma tylko jeden kapłan?