Maria Lilith pisze:Ja uważam ,że można zostać opętanym używając tarota. Dlaczego ?, otóż według ,wprawdzie mojego subiektywnego toku myślenia, do zjawiska opętania może dojść podczas każdej próby zagłębiania się w sferę duchową.
Jednakże przy tym nie wiem jednej rzeczy , czy są to opętania przez byty zewnętrzne czy też demony stworzone przez nasz umysł ,które narodziły się np. pod wpływem podświadomie dręczonych nas wyrzutów ,że zajmujemy się tematem tabu.
Spodobała mi się ta odpowiedź... napisane prosto, aczkolwiek celnie - przynajmniej w moim odczuciu.
Nie jest możliwe, aby "coś" nas opętało od tak sobie. Jeżeli myślisz inaczej - to się mylisz.
Żaden diabeł, szatan, demon - czy jakby tego nie nazwać - nie wejdzie w nas jeśli uprzednio sami nie otworzymy mu drzwi. On może za nimi czekać, może za nimi szlochać, szeptać, krzyczeć, nawoływać... może drzeć je pazurami, może w nie walić i robić co tylko w jego mocy, żeby nas nimi zainteresować, żebyśmy zaczęli o tych drzwiach co raz częściej myśleć, żebyśmy chcieli sprawdzić co za tymi drzwiami jest, żebyśmy co dzień podchodzili do nich bliżej i bliżej i bliżej... żebyśmy poczuli surowy chłód klamki i usłyszeli demoniczny chrzęst otwieranych drzwi... i tyle. Sam sobie ich nie otworzy.
Jeśli każdy z nas przeanalizowałby swoje życie to na pewno znalazłby w nim taki okres w którym zauważył te drzwi. Jedni je tylko zauważyli i sobie poszli, inni do nich podeszli i nasłuchiwali, inni starali się dostrzec "coś" przez dziurkę od klucza, jeszcze inni naciskali już klamkę i do ostatnich chwil poddawali w wątpliwość słuszność swojego wyboru.
Jedni je otworzyli, inni nie.
Tarot otwiera te drzwi (nie tylko tarot, te "drzwi" otwiera wiele rzeczy, np. joga), co nie znaczy, że stawiając sobie raz tarota od razu zostaniemy opętani - broń boże! Można tarota stawiać sobie, znajomym, można na tym zarabiać, stawiając tarota dziesiątkom osób dziennie, nie odczuwając absolutnie niczego negatywnego.
MOŻNA. Wszystko zależy od psychiki, od naszej wrażliwości duchowej. Nie polecam bawić się w tego typu rzeczy osobom, które wpierw szukają odpowiedzi na tym forum, na pytanie "Tarot drogą do opętania?" to jest wystarczający argument, żeby stwierdzić, że nasza dusza nie jest na to gotowa.
Odpowiedź na pytanie - czy tarot jest drogą do opętania?
brzmi: Tak, jak wiele innych rzeczy związanych z rozwojem duchowym np. medytacja.